0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Jakub Porzycki/Agencja Wyborcza.plJakub Porzycki/Agenc...

To wstępne w wnioski z jeszcze niezakończonej oficjalnie kontroli Kuratorium Oświaty z Poznania. Kuratorium zrobiło błyskawiczną kontrolę w trzech szkołach średnich w Pleszewie koło Kalisza po donosie posła PiS Jana Mosińskiego, że uczniowie spotkali się z sędziami znanymi z obrony wolnych sądów: Waldemarem Żurkiem z Krakowa, Igorem Tuleyą z Warszawy i Pawłem Juszczyszynem z Olsztyna.

Kontrola w Niepublicznym Liceum Ogólnokształcącym, publicznym I Liceum Ogólnokształcącym im. Staszica i w Zespole Szkół Technicznych odbyła się we wtorek 27 września 2022 roku. Z informacji OKO.press wynika, że kontrolerzy z wielkopolskiego kuratorium sprawdzali, czy uczniowie mieli zgody od rodziców na wyjście na spotkanie z sędziami. Sprawdzano też, jak są uregulowane wyjścia poza szkołę oraz czy uczniowie mieli zapewnione bezpieczeństwo podczas tej eskapady.

I nie dopatrzono się uchybień i nieprawidłowości. Zgody rodziców były. Kontrolerzy nie zakwestionowali też celu wyjścia uczniów, czyli udziału w projekcji filmu o represjach wobec sędziów w Polsce „Sędziowie pod presją”, otwarciu wystawy poświęconej represjonowanym sędziom oraz udziału w spotkaniu z Żurkiem, Tuleyą i Juszczyszynem. Szkoły zakwalifikowały to jako część programu nauczania historii współczesnej oraz wiedzy o społeczeństwie. Teraz dyrektorzy szkół do wstępnych wyników kontroli mogą wnieść swoje uwagi. Kuratorium do czasu oficjalnego zakończenia postępowania sprawy nie komentuje.

29.06.2017 Warszawa , Aleje Ujazdowskie 11 , Ministerstwo Sprawiedliwosci . Jan Mosinski podczas posiedzenia Komisji ds. usuwania skutkow prawnych decyzji reprywatyzacyjnych 
. 
Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta
Poseł PiS Jan Mosiński. To on zawiadomił kuratorium o spotkaniu uczniów z sędziami. Fot. Dawid Zuchowicz/Agencja Wyborcza.pl.

Sędziowie: szkoły nie mogą się bać

OKO.press o komentarz do wyników kontroli w pleszewskich szkołach poprosił sędziów, którzy spotkali się z uczniami. Igor Tuleya mówi OKO.press: „Byłem przekonany, że dyrekcje szkół do naszego spotkania podeszły ze starannością i spełniono wymagania. Ale oczywiście sama kontrola wpisuje się w filozofię rządzących. Boją się filmu »Sędziowie pod presją«. Próbowano blokować jego projekcję w Pradze oraz w Budapeszcie, a teraz nie pozwalają, żeby młodzi ludzie mieli szansę poznać cokolwiek innego poza oficjalnym szkolnym programem. Ja nadal będę spotykał się z uczniami, wszystko zależy od szkół. Ale nie należy się bać. Zresztą zakazany owoc będzie dla uczniów jeszcze większą atrakcją”.

Z kolei sędzia Waldemar Żurek w rozmowie z OKO.press podkreśla: „Byłem pewien, że szkoły spełnią wszystkie wymogi formalne, bo do spotkania z nami przygotowały się profesjonalnie. Co ważne, uczniowie z Pleszewa przyszli na spotkanie, bo było dla nich ciekawe. Nikt nie bawił się telefonem, byli autentycznie zainteresowani”. Żurek mówi, że „żenującą aferę” zrobiła z tego „tzw. publiczna telewizja” i poseł PiS. „To pachnie najgorszymi czasami, gdy w ten sposób w Polsce próbowało się zastraszyć ludzi” - komentuje sędzia i dodaje: „My, sędziowie, jesteśmy już na to odporni. Ale współczuję dziś nauczycielom każdej polskiej szkoły, bo muszą się liczyć z kontrolami i represjami”.

Przeczytaj także:

Czy kontrola w Pleszewie wywoła efekt mrożący w innych szkołach? Sędzia Żurek: „U części dyrektorów wywoła to niepokój. Są uzależnieni od politycznych decyzji samorządów lub nacisków ministra edukacji. Ale pamiętajmy o tym, że o demokrację musimy walczyć każdego dnia i w każdym miejscu. To nie jest tylko duża odpowiedzialność sędziów, dziennikarzy, lekarzy, ale też pedagogów. Każdy z nas powinien dołożyć swoją cegiełkę do tego, by demokracja w Polsce przetrwała. I myślę, że takie działania ze strony nauczycieli, jak w Pleszewie, to ważny sygnał, że nie tylko sędziowie i obywatele na ulicach są odważni”.

Sędzia Żurek w rozmowie z OKO.press podkreśla, że na nauczycielach spoczywa teraz ważny obowiązek wychowania młodych ludzi na świadomych obywateli. „Powinni wychować ich i uczyć w prawdzie, w tym historycznej. Powinni uczyć ich tolerancji na różne poglądy, edukować o demokracji i przede wszystkim uczyć odwagi” - wylicza Żurek. Zaznacza: „Ważne jest też, by mówić głośno o wszystkich zastraszanych nauczycielach. Oni nie mogą zostać sami. Dlatego my, sędziowie, nie zostawimy żadnego represjonowanego nauczyciela bez pomocy. Ważne jest, by nauczyciele się nie bali”.

Od Dobczyc przez Giżycko do Pleszewa

Spotkanie uczniów z pleszewskich szkół średnich z represjonowanymi sędziami odbyło się 23 września 2022 roku w miejscowym domu kultury. Poprzedziła je projekcja filmu „Sędziowie pod presją”. Wzięło w nim udział ok. 150 uczniów. Wydarzenie organizował kaliski oddział Iustitii, gmina Pleszew i miejscowy dom kultury oraz lokalna aktywistka Monika Matyjaszczyk, mama trójki uczniów tutejszych szkół.

Spotkanie nie spodobało się jednak posłowi PiS Janowi Mosińskiemu, który – choć na nim nie był, nie oglądał też filmu – złożył donos do wielkopolskiego kuratorium. A te błyskawicznie wysłało do szkół kontrolę. Szkoły skrytykował też wielkopolski oddział prorządowej TVP3.

Kontrolerzy z kuratorium nie znaleźli nieprawidłowości, są jednak obawy, że donos posła PiS i szybka reakcja kuratorium - podległego ministerstwu edukacji Przemysława Czarnka – wywoła efekt mrożący wobec miejscowych szkół.

Taki efekt miało ukaranie „odpowiedzialnych" za wyjście uczniów podstawówki w Dobczycach w Małopolsce na spotkanie z sędziami i prokuratorami w ramach Tour de Konstytucja w 2021 roku. Dyrektorka szkoły i nauczyciele, którzy w czasie lekcji poszli z uczniami na dobczycki rynek, zostali objęci postępowaniem dyscyplinarnym, a dyrektorkę odwołano ze stanowiska (obecnie jest już na emeryturze).

Był to skutek nagonki prawicowych mediów oraz działań „słynnej” małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak i ministra Czarnka. Za spotkanie z uczniami i za opowiadanie im o Konstytucji chciano wszcząć postępowanie dyscyplinarne także wobec sędziego Waldemara Żurka, ale odmówił lokalny rzecznik dyscyplinarny.

Represje wobec nauczycieli z Dobczyc spowodowały jednak efekt mrożący. Dyrektorka liceum z Giżycka na wieść, że z uczniami ma się spotkać się sędzia Żurek, szybko odwołała spotkanie. Zastraszyć nie dali się jednak dyrektorzy pleszewskich szkół.

Spotkanie w Pleszewie, tym razem z mieszkańcami (odbyło się tego samego dnia, co z uczniami). Od lewej siedzą fotograf Piotr Wójcik, sędzia Paweł Juszczyszyn, sędzia Waldemar Żurek, sędzia Igor Tuleya, producentka filmu „Sędziowie pod presją" Iwona Harris i sędzia Krzysztof Urbaniak z Pleszewa, współorganizator spotkania. Zdjęcie organizatora
;

Udostępnij:

Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze