Nie było nieprawidłowości w wyjściu uczniów trzech szkół średnich z Pleszewa na spotkanie z represjonowanymi sędziami Żurkiem, Tuleyą i Juszczyszynem. Wielkopolskie kuratorium nie znalazło żadnych uchybień
To wstępne w wnioski z jeszcze niezakończonej oficjalnie kontroli Kuratorium Oświaty z Poznania. Kuratorium zrobiło błyskawiczną kontrolę w trzech szkołach średnich w Pleszewie koło Kalisza po donosie posła PiS Jana Mosińskiego, że uczniowie spotkali się z sędziami znanymi z obrony wolnych sądów: Waldemarem Żurkiem z Krakowa, Igorem Tuleyą z Warszawy i Pawłem Juszczyszynem z Olsztyna.
Kontrola w Niepublicznym Liceum Ogólnokształcącym, publicznym I Liceum Ogólnokształcącym im. Staszica i w Zespole Szkół Technicznych odbyła się we wtorek 27 września 2022 roku. Z informacji OKO.press wynika, że kontrolerzy z wielkopolskiego kuratorium sprawdzali, czy uczniowie mieli zgody od rodziców na wyjście na spotkanie z sędziami. Sprawdzano też, jak są uregulowane wyjścia poza szkołę oraz czy uczniowie mieli zapewnione bezpieczeństwo podczas tej eskapady.
I nie dopatrzono się uchybień i nieprawidłowości. Zgody rodziców były. Kontrolerzy nie zakwestionowali też celu wyjścia uczniów, czyli udziału w projekcji filmu o represjach wobec sędziów w Polsce „Sędziowie pod presją”, otwarciu wystawy poświęconej represjonowanym sędziom oraz udziału w spotkaniu z Żurkiem, Tuleyą i Juszczyszynem. Szkoły zakwalifikowały to jako część programu nauczania historii współczesnej oraz wiedzy o społeczeństwie. Teraz dyrektorzy szkół do wstępnych wyników kontroli mogą wnieść swoje uwagi. Kuratorium do czasu oficjalnego zakończenia postępowania sprawy nie komentuje.
OKO.press o komentarz do wyników kontroli w pleszewskich szkołach poprosił sędziów, którzy spotkali się z uczniami. Igor Tuleya mówi OKO.press: „Byłem przekonany, że dyrekcje szkół do naszego spotkania podeszły ze starannością i spełniono wymagania. Ale oczywiście sama kontrola wpisuje się w filozofię rządzących. Boją się filmu »Sędziowie pod presją«. Próbowano blokować jego projekcję w Pradze oraz w Budapeszcie, a teraz nie pozwalają, żeby młodzi ludzie mieli szansę poznać cokolwiek innego poza oficjalnym szkolnym programem. Ja nadal będę spotykał się z uczniami, wszystko zależy od szkół. Ale nie należy się bać. Zresztą zakazany owoc będzie dla uczniów jeszcze większą atrakcją”.
Z kolei sędzia Waldemar Żurek w rozmowie z OKO.press podkreśla: „Byłem pewien, że szkoły spełnią wszystkie wymogi formalne, bo do spotkania z nami przygotowały się profesjonalnie. Co ważne, uczniowie z Pleszewa przyszli na spotkanie, bo było dla nich ciekawe. Nikt nie bawił się telefonem, byli autentycznie zainteresowani”. Żurek mówi, że „żenującą aferę” zrobiła z tego „tzw. publiczna telewizja” i poseł PiS. „To pachnie najgorszymi czasami, gdy w ten sposób w Polsce próbowało się zastraszyć ludzi” - komentuje sędzia i dodaje: „My, sędziowie, jesteśmy już na to odporni. Ale współczuję dziś nauczycielom każdej polskiej szkoły, bo muszą się liczyć z kontrolami i represjami”.
Czy kontrola w Pleszewie wywoła efekt mrożący w innych szkołach? Sędzia Żurek: „U części dyrektorów wywoła to niepokój. Są uzależnieni od politycznych decyzji samorządów lub nacisków ministra edukacji. Ale pamiętajmy o tym, że o demokrację musimy walczyć każdego dnia i w każdym miejscu. To nie jest tylko duża odpowiedzialność sędziów, dziennikarzy, lekarzy, ale też pedagogów. Każdy z nas powinien dołożyć swoją cegiełkę do tego, by demokracja w Polsce przetrwała. I myślę, że takie działania ze strony nauczycieli, jak w Pleszewie, to ważny sygnał, że nie tylko sędziowie i obywatele na ulicach są odważni”.
Sędzia Żurek w rozmowie z OKO.press podkreśla, że na nauczycielach spoczywa teraz ważny obowiązek wychowania młodych ludzi na świadomych obywateli. „Powinni wychować ich i uczyć w prawdzie, w tym historycznej. Powinni uczyć ich tolerancji na różne poglądy, edukować o demokracji i przede wszystkim uczyć odwagi” - wylicza Żurek. Zaznacza: „Ważne jest też, by mówić głośno o wszystkich zastraszanych nauczycielach. Oni nie mogą zostać sami. Dlatego my, sędziowie, nie zostawimy żadnego represjonowanego nauczyciela bez pomocy. Ważne jest, by nauczyciele się nie bali”.
Spotkanie uczniów z pleszewskich szkół średnich z represjonowanymi sędziami odbyło się 23 września 2022 roku w miejscowym domu kultury. Poprzedziła je projekcja filmu „Sędziowie pod presją”. Wzięło w nim udział ok. 150 uczniów. Wydarzenie organizował kaliski oddział Iustitii, gmina Pleszew i miejscowy dom kultury oraz lokalna aktywistka Monika Matyjaszczyk, mama trójki uczniów tutejszych szkół.
Spotkanie nie spodobało się jednak posłowi PiS Janowi Mosińskiemu, który – choć na nim nie był, nie oglądał też filmu – złożył donos do wielkopolskiego kuratorium. A te błyskawicznie wysłało do szkół kontrolę. Szkoły skrytykował też wielkopolski oddział prorządowej TVP3.
Kontrolerzy z kuratorium nie znaleźli nieprawidłowości, są jednak obawy, że donos posła PiS i szybka reakcja kuratorium - podległego ministerstwu edukacji Przemysława Czarnka – wywoła efekt mrożący wobec miejscowych szkół.
Taki efekt miało ukaranie „odpowiedzialnych" za wyjście uczniów podstawówki w Dobczycach w Małopolsce na spotkanie z sędziami i prokuratorami w ramach Tour de Konstytucja w 2021 roku. Dyrektorka szkoły i nauczyciele, którzy w czasie lekcji poszli z uczniami na dobczycki rynek, zostali objęci postępowaniem dyscyplinarnym, a dyrektorkę odwołano ze stanowiska (obecnie jest już na emeryturze).
Był to skutek nagonki prawicowych mediów oraz działań „słynnej” małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak i ministra Czarnka. Za spotkanie z uczniami i za opowiadanie im o Konstytucji chciano wszcząć postępowanie dyscyplinarne także wobec sędziego Waldemara Żurka, ale odmówił lokalny rzecznik dyscyplinarny.
Represje wobec nauczycieli z Dobczyc spowodowały jednak efekt mrożący. Dyrektorka liceum z Giżycka na wieść, że z uczniami ma się spotkać się sędzia Żurek, szybko odwołała spotkanie. Zastraszyć nie dali się jednak dyrektorzy pleszewskich szkół.
Udostępnij:
Edukacja
Sądownictwo
Przemysław Czarnek
Igor Tuleya
Waldemar Żurek
Ministerstwo Edukacji Narodowej
Ministerstwo Sprawiedliwości
Dobczyce
Jan Mosiński
kontrola
kuratorium oświaty
Monika Matyjszczyk
Paweł Juszczyszyn
Pleszew
represje sędziów
szkoły
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze