Działania i sankcje zapowiedziane przez przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen 27 lutego 2022 pokazują, że UE nie boi się Putina i staje na wysokości zadania. Publikujemy jej wystąpienie słowo w słowo
"Gdy na Ukrainie trwa wojna, a Ukraińcy dzielnie walczą o swój kraj, Unia Europejska ponownie umacnia swoje wsparcie dla Ukrainy i sankcje wobec agresora - Rosji Putina" - powiedziała na konferencji prasowej 27 lutego 2022 przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
UE zamierza zgodnie z zapowiedzią Von der Leyen:
W konferencji oprócz Von der Leyen wziął udział Wysoki Przedstawiciel UE ds. Zagranicznych Josep Borrell. Podkreślił, że kolejne sankcje są reakcją UE m.in. na informacje o "jądrowym szantażu Putina".
"Dziś po południu Putin ogłosił, że rosyjskie siły odstraszania jądrowego zostały postawione w stan gotowości. Trzeba to podkreślić. Rosyjskie siły odstraszania jądrowego są w stanie podwyższonej gotowości" - mówił Borrell.
"Zaproponuję dziś, by wykorzystać Europejski Instrument na rzecz Pokoju [...], do sfinansowania dostawy broni dla ukraińskiej armii, a także bardzo potrzebnego paliwa, sprzętu ochronnego i produktów medycznych. Znika kolejny temat tabu, jakoby Unia Europejska nie dostarczała broni do działań wojennych. Robimy to. Bo ta wojna wymaga naszego zaangażowania, by wesprzeć armię ukraińską. Żyjemy w bezprecedensowych czasach. [...] Mierzymy się z pandemią i wojną, jak w czasach biblijnych" - wskazywał.
Zapowiedział, że UE będzie koordynować z Ukrainą przekazywanie broni i że Bruksela zrobi wszystko, co w jej mocy, by dać Ukraińcom niezbędne wsparcie i zatrzymać "tę bezsensowną wojnę".
Oprócz obietnicy przekazania broni Unia znów poszerza pakiet gospodarczych sankcji wobec Rosji. W sobotę 26 lutego 2022 Komisja ogłosiła, że UE wraz ze Stanami Zjednoczonymi i Kanadą odetną część rosyjskich banków od systemu SWIFT. „To skutecznie zablokuje rosyjski eksport i import” – oświadczyła von der Leyen.
Poza tym szefowa KE ogłosiła, że:
„Jest jasne, że chociaż Putin wciąż może wygrać swoją wojnę w Ukrainie, koszty dla niego i dla Rosji będą dużo, dużo wyższe, niż mógł sobie wyobrazić” – skomentował decyzję Henry Foy, były korespondent „Financial Times” w Moskwie. Foy zwrócił też uwagę, że Rosja ma 630 miliardów dolarów w rezerwach międzynarodowych, a zapowiedziane sankcje mają sprawić, że Putin nie będzie w stanie wydać nawet rubla.
Z kolei Daniel Fried, były ambasador USA w Warszawie, uznał, że sankcje nałożone na rosyjski bank centralny są nawet ważniejsze niż odcięcie Rosji od SWIFT. „Łomot” – skomentował.
Sankcje zapowiedziane 27 lutego pokazują, że Europa staje na wysokości zadania. Wreszcie - bo początkowo wydawało się, że odpowiedź Unii i całego świata zachodniego będzie nieadekwatna do zagrożenia, jakie stanowi Putin.
Poniżej całe - wyjątkowo mocne - dzisiejsze wystąpienie Ursuli von der Leyen.
Gdy na Ukrainie trwa wojna, a Ukraińcy dzielnie walczą o swój kraj, Unia Europejska ponownie umacnia swoje wsparcie dla Ukrainy i sankcje wobec agresora – Rosji Putina.
Po raz pierwszy w historii Unia Europejska sfinansuje zakup i dostawę broni i innego sprzętu do kraju, który padł ofiarą ataku.
Jednocześnie wzmacniamy nasze sankcje wobec Kremla i wspólników z reżimu Łukaszenki. Po pierwsze zamykamy dla Rosjan przestrzeń powietrzną w UE. Proponujemy objąć zakazem wszelkie samoloty w posiadaniu Rosji, zarejestrowane w Rosji i kontrolowane przez Rosję. Nie będą one mogły lądować w UE, startować z lotnisk w UE i przelatywać nad naszym terytorium. Dotyczy to wszelkich samolotów posiadanych, czarterowanych czy w jakikolwiek sposób kontrolowanych przez rosyjskie osoby prawne i fizyczne.
Powiem to bardzo jasno. Nasza przestrzeń powietrzna będzie zamknięta dla każdego rosyjskiego samolotu, w tym dla prywatnych odrzutowców należących do oligarchów.
Tak w tej chwili wygląda mapa restrykcji dla rosyjskich samolotów:
Po drugie, w kolejnym bezprecedensowym kroku zakażemy działania w UE kremlowskiej machiny medialnej. Państwowe Russia Today i Sputnik oraz ich filie nie będą już mogły szerzyć swoich kłamstw, by usprawiedliwiać wojnę Putina i siać podziały w naszej Unii. Pracujemy nad rozwiązaniami, by zakazać ich toksycznej i szkodliwej dezinformacji w Europie.
Po trzecie naszym celem będzie też drugi napastnik w tej wojnie - reżim Łukaszenki. Ten reżim współuczestniczy w okrutnym ataku na Ukrainę. Tak więc uderzymy w reżim Łukaszenki nowym pakietem sankcji. Wprowadzimy ograniczenia dla najważniejszych sektorów ich gospodarki. To powstrzyma eksport towarów od paliw mineralnych po tytoń, drewno i drewno, cement, żelazo i stal.
Rozszerzymy również na Białoruś ograniczenia eksportowe, które wprowadziliśmy na towary podwójnego zastosowania dla Rosji. Pozwoli to również uniknąć ryzyka obejścia naszych sankcji wobec Rosji. Ponadto ukarzemy Białorusinów pomagających w rosyjskich działaniach wojennych.
Wszystkie te środki uzupełniają duży pakiet sankcji, który przedstawiłem państwu wczoraj, uzgodniony przez naszych międzynarodowych partnerów.
W ramach tego pakietu największe rosyjskie banki zostaną wyłączone z systemu SWIFT. Wyłączymy również transakcje z rosyjskim bankiem centralnego i zamrozimy wszystkie jego aktywa, aby uniemożliwić mu finansowanie wojny Putina. Sankcje obejmą także aktywa rosyjskich oligarchów.
Nadal ściśle współpracujemy z partnerami na całym świecie. I pozostajemy w bliskim kontakcie z naszymi ukraińskimi przyjaciółmi. Przywództwo prezydenta Zełenskiego, jego odwaga i żywotność narodu ukraińskiego są wyjątkowe, imponujące. Są inspiracją dla nas wszystkich. Z otwartymi ramionami witamy tych Ukraińców, którzy muszą uciekać przed bombami Putina. Jestem dumna z ciepłego przyjęcia ich przez Europejczyków.
Mobilizujemy każdy wysiłek i każde euro, aby wesprzeć nasze wschodnie państwa członkowskie – przyjąć i opiekować się tymi uchodźcami. Zrobimy to w pełnej solidarności.
Świat
Władimir Putin
Ursula von der Leyen
Komisja Europejska
Unia Europejska
sankcje
Ukraina
wojna w Ukrainie
Dziennikarka, absolwentka ILS UW oraz College of Europe. W OKO.press od 2018 roku, od jesieni 2021 w dziale śledczym. Wcześniej pracowała w Polskim Instytucie Dyplomacji, w Komisji Europejskiej w Brukseli, a także na Uniwersytecie ONZ w Tokio. W 2024 roku nominowana do nagrody „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej.
Dziennikarka, absolwentka ILS UW oraz College of Europe. W OKO.press od 2018 roku, od jesieni 2021 w dziale śledczym. Wcześniej pracowała w Polskim Instytucie Dyplomacji, w Komisji Europejskiej w Brukseli, a także na Uniwersytecie ONZ w Tokio. W 2024 roku nominowana do nagrody „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej.
Komentarze