0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.plFot. Kuba Atys / Age...

Jest to pewne, bo w tych komisjach powtórnie przeliczono ważne głosy oddane na Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego.

Powtórne liczenie zleciła nielegalna Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN, która rozpoznaje protesty wyborcze i będzie orzekać o ważności wyborów. Ogółem izba zleciła sądom rejonowym sprawdzenie wyników w 13 komisjach. Przeliczyły one już głosy, ale SN odmawia ujawnienia wyników, powołując się na niejawność postępowania, choć jawność wyborów i jawność wyniku wyborczego gwarantuje Konstytucja.

OKO.press udało się jednak ustalić wyniki powtórnego przeliczenia głosów z 5 obwodowych komisji z Krakowa, Strzelec Opolskich, Olesna, Tychów i z Brześcia Kujawskiego. I wiadomo już, że głosy oddane tu na Rafała Trzaskowskiego przypisano Karolowi Nawrockiemu, dzięki czemu wygrał on w tych komisjach. I tak:

  • W komisji wyborczej nr 95 w Krakowie przy ulicy Stawowej 179 (przedszkole), oficjalnie wygrał Nawrocki. W protokole z głosowania napisano, że dostał 1132 głosy, a Trzaskowski 540. Po powtórnym przeliczeniu głosów przez sąd okazało się, że to jednak Trzaskowski dostał 1132 głosy.
  • W komisji wyborczej nr 3 w Oleśnie przy ulicy Krasickiego 25 (szkoła), w protokole napisano, że Nawrocki dostał 637 głosów, a Trzaskowski 378. Po przeliczeniu przez sąd okazało się jednak, że Trzaskowski dostał 638 głosów, a Nawrocki 377.
  • W komisji wyborczej nr 9 w Strzelcach Opolskich przy ulicy Asnyka 6 (przedszkole), pierwotnie za Nawrockim miało głosować 416 wyborców, a za Trzaskowskim 223. Po przeliczeniu głosów przez sąd okazało się, że Trzaskowski dostał 416 głosów, a Nawrocki 223. Tu komisja błędnie wpisała wynik głosowania.

Przeczytaj także:

  • W komisji wyborczej nr 35 w Tychach przy ulicy Tołstoja 5 (przedszkole), pierwotnie za Nawrockim było 581 głosów, a za Trzaskowskim 347. Po przeliczeniu wygrał Trzaskowski z 581 głosami, a Nawrocki miał ich 347.
  • W komisji wyborczej nr 4 w Wieńcu przy ulicy Szkolnej 1 (szkoła) w gminie Brześć Kujawski, Nawrocki dostał 466 głosów, a Trzaskowski 331. Po przeliczeniu okazało się, że głosy Trzaskowskiego przypisano Nawrockiemu.

Oprócz tych 5 komisji znane są też wyniki powtórnego liczenia głosów w kolejnych 4 komisjach. To komisja w numer 25 Grudziądzu przy ulicy Hallera 37 (bursa). Pierwotnie Nawrocki dostał tu 504 głosy, a Trzaskowski 324. Po przeliczeniu okazało się, że wygrał jednak Trzaskowski i że to on dostał 504 głosy.

Podobnie głosy na Trzaskowskiego przypisano w komisji wyborczej nr 61 w Bielsku-Białej, przy ulicy Miętusiej 5 (szkoła). Pierwotnie 1048 głosów oddanych na Trzaskowskiego przypisano Nawrockiemu, który jednak faktycznie dostał 771 głosów.

Z kolei w komisji wyborczej nr 30 w Bielsku-Białej przy ulicy Sobieskiego 15 (zespół szkół), Nawrockiemu pierwotnie przypisano tu 610 głosów, a Trzaskowskiemu 349. Okazało się jednak, że 160 głosów na Trzaskowskiego wrzucono do worka z głosami na Nawrockiego. Po ponownym przeliczeniu głosów wygrał tu Trzaskowski. W tej sprawie będzie śledztwo, bo można mówić o fałszerstwie wyborczym.

Na zlecenie SN ponownie głosy przeliczono jeszcze w komisjach w Katowicach, Tarnowie, Kamiennej Górze, Gdańsku i w Mińsku Mazowieckim. OKO.press ustaliło, że w komisji wyborczej nr 53 w Katowicach przy ulicy Szopienickiej 58a (szkoła), głosy policzono raczej prawidłowo. Nawrocki tu przegrał, po przeliczeniu dostał 627 głosy (pierwotnie dostał ich 628). A Trzaskowski wygrał, dostał 828 głosów (dwa głosy mniej niż pierwotnie). Tu sąd stwierdził tylko, że było więcej głosów nieważnych (o 3).

Z informacji OKO.press wynika, że w kolejnej komisji nr 10 w Tarnowie przy ulicy Reymonta (szkoła), głosy policzono prawidłowo. Wygrał tu Trzaskowski z 363 głosami, Nawrocki dostał 317 głosów. Na razie nie są znane wyniki powtórnego liczenia głosów zleconego przez SN w komisji nr 13 w Mińsku Mazowieckim, nr 6 w Kamiennej Górze i nr 17 w Gdańsku.

Okazuje się jednak, że do nieprawidłowości w liczeniu głosów mogło dojść też w innych komisjach wyborczych, nieobjętych do tej pory powtórnym przeliczeniem głosów. Interesuje się tym Prokuratura Krajowa, która już zbiera informacje. Chodzi m.in. o komisję w Biszczy, niedaleko Biłgoraja.

Karol Nawrocki w garniturze bez krawata przed mikforonem
Prezydent elekt Karol Nawrocki. Fot. Sławomir Kamiński/Agencja Wyborcza.pl

Dlaczego głosy są liczone ponownie

Powtórne liczenie głosów zarządziła nielegalna Izba SN, w której są sami wadliwi neo-sędziowie. Przeliczenie głosów zlecono tylko w 13 komisjach, w których obywatele podejrzewali anomalie w wynikach II tury wyborów prezydenckich.

Głosy ponownie liczą sądy rejonowe z danego terenu. Ale wyniki ich pracy są niejawne, wynika to z procedury. Tylko Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej powiadomił o powtórnym liczeniu głosów Prokuratora Generalnego i dlatego prokurator wziął w tym udział.

Wynik wyborów prezydenckich budzi duże polityczne emocje. Bo Karol Nawrocki wygrał z Rafałem Trzaskowskim różnicą 369 tysięcy 591 głosów. Trzaskowski, by z nim wygrać, musiałby dostać ok. 185 tysięcy głosów więcej.

W związku z pojawiającymi się zarzutami o złe policzenie głosów w komisjach – na niekorzyść Trzaskowskiego – padają głosy, by ponownie przeliczyć głosy z II tury w całej Polsce. Tym bardziej że oddano 189 tysięcy 294 głosów nieważnych, w tym 101 tysięcy 854 z nich uznano za nieważne z powodu postawienia dwóch znaków x zarówno przy nazwisku Trzaskowskiego, jak i Nawrockiego. A SN zlecił sądom – przy powtórnym liczeniu – sprawdzenie tylko głosów ważnych.

Politycy rządzącej Koalicji – na czele z premierem Donaldem Tuskiem – nie podważają wygranej Nawrockiego. W wyborach zawsze są też oddawane głosy nieważne. Ale politycy podkreślają, że trzeba mieć pewność, że głosy wyborców zostały dobrze policzone. Bo jest to ważne dla zaufania dla systemu wyborczego.

W związku z tym są też składane protesty wyborcze do SN. Złożył go m.in. komitet wyborczy Rafała Trzaskowskiego. Akcje składania protestów i postulat powtórnego przeliczenia wszystkich głosów rozkręcił poseł z list PO Roman Giertych. SN spodziewa się nawet 50 tysięcy protestów wyborczych. Nielegalna Izba SN na ich rozpatrzenie ma czas do 2 lipca 2025 roku.

Minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar kwestionuje jednak legalność Izby Kontroli. Jej status zakwestionowały bowiem europejskie Trybunały. Dlatego domaga się, by protesty wyborcze i orzeczenie o ważności wyborów wydała stara, legalna Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN. To ona orzekała o ważności wyborów przed rządami PiS.

Roman Giertych na konferencji prasowej. Przemawia do mikrofonu, który trzyma w ręce. Ubrany w ciemną marynarkę i rozpiętą pod szyją jasną koszulę.
Poseł z listy PO, adwokat Roman Giertych. Nakręcił protesty wyborcze i domaga się ponownego przeliczenia głosów w całej Polsce. Fot. Jakub Pokrzycki/Agencja Wyborcza.pl
;
Na zdjęciu Mariusz Jałoszewski
Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze