NATO potwierdza obecność wojsk północnokoreańskich w obwodzie kurskim. Niemiecka zbrojeniówka uruchomiła pierwszy zakład produkcyjny w Ukrainie. Dalsze ataki dronów na obiekty przemysłowe w głębi Rosji. Sytuację na froncie analizuje płk Piotr Lewandowski
Ogólne położenie wojsk ukraińskich ulega stałemu pogorszeniu. Ukraińskie dowództwo nadal nie jest w stanie powstrzymać rosyjskich postępów w rejonie włamania pokrowskiego. Po chwilowym spowolnieniu Rosjanie wznowili natarcie na zachód i północny zachód od zdobytego Wuhłedaru zmuszając ukraińskie brygady do kolejnego odwrotu. Agresor odnotował również postępy na kierunku Siewierska oraz w rejonie Piszczanego w obwodzie charkowskim. Sytuacji nie poprawiło wprowadzenie do walki świeżo sformowanych brygad ze względu na ich słabe wyposażenie w pojazdy bojowe, niewystarczające wyszkolenie oraz słabe przygotowanie sztabów batalionów i brygad do kierowania walką.
Rosyjskie postępy okupione są znacznymi stratami. W ocenie wywiadu fińskiego, dysponującego z reguły miarodajnymi informacjami,
armia Federacji Rosyjskiej poniosła w październiku największe miesięczne straty od początku pełnoskalowej wojny sięgające 40 tysięcy poległych i rannych.
Rosyjscy dowódcy utrzymują dyscyplinę wykonawczą, stosując m.in. bicie i drakońskie kary polegające na wrzucaniu żołnierzy do głębokich dołów na kilka dni. Udokumentowane są przypadki rozstrzeliwania dezerterów.
Straty ukraińskie nie są znane. Z cząstkowych informacji wynika jednak, że chociaż niższe od rosyjskich, to doprowadziły do degradacji zdolności bojowych wielu brygad, które nie są już w stanie zorganizować obrony stałej. W armii ukraińskiej można zaobserwować pogarszające się morale i spadek dyscypliny, szczególnie w brygadach sformowanych w 2024 roku. Według danych prokuratury od początku pełnoskalowej wojny odnotowano 90 tysięcy przypadków samowolnych oddaleń i dezercji z jednostek nie tylko frontowych, ale również pozostających na etapie szkolenia. Brygady, które istniały przed pełnoskalową inwazją lub sformowane w pierwszym roku wojny są natomiast nadal bardzo skuteczne w prowadzeniu obrony, lub taktycznych kontrataków.
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte oświadczył, że południowokoreański wywiad dostarczył dowody na bezpośrednie zaangażowanie żołnierzy z Korei Północnej do działań w obwodzie kurskim. Informacje zostały potwierdzone przez Pentagon i wywiad ukraiński, który twierdzi, że Rosjanie przerzucają Koreańczyków wzdłuż autostrady E38 Kursk-Woroneż w pojazdach z cywilnymi tablicami rejestracyjnym. Kreml oficjalnie zaprzeczył tym doniesieniom.
Ukraińcy przy pomocy dronów w nocy z 21 na 22 i 27 na 28 października zaatakowali gorzelnie w rejonie Nowochopiorska i w obwodzie tulskim. Opublikowane nagrania pokazują pożary na terenie zakładów. Rosyjskie gorzelnie produkują paliwo rakietowe oraz płyny techniczne dla sił powietrznych.
Niemiecki koncern zbrojeniowy Rheinmetall poinformował, że utworzył pierwszy zakład w Ukrainie. Zakład ma docelowo produkować i remontować bojowe wozy piechoty i czołgi. Niemcy planują otworzenie fabryk prochu i amunicji, a w dalszej perspektywie zakładów produkujących systemy obrony powietrznej.
Prezydent Iranu Masud Pezeszkian na szczycie BRICS w Kazaniu potwierdził, że Iran zamierza nadal zacieśniać współpracę z Rosją oraz Chińską Republiką Ludową. Iran będzie zabiegał o wsparcie międzynarodowe w związku z eskalacją konfliktu z Izraelem.
O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.
Podsumowanie obejmuje stan sytuacji od wtorku 22 października do poniedziałku 28 października 2024 roku.
Krym – Na półwyspie nie doszło w minionym tygodniu do istotnych wydarzeń.
Obwód chersoński –na tym odcinku nadal nie dochodzi do znaczących walk, prowadzone są jedynie potyczki między grupami rozpoznawczymi prowadzącymi działania dywersyjne na wyspach w delcie Dniepru. Obecnie Ukraińcy wycofali większość jednostek piechoty morskiej na bardziej zagrożone odcinki frontu, również siły rosyjskie nie dysponują znaczącym potencjałem zaczepnym.
Obwód zaporoski – Na odcinku od rozlewiska Dniepru do Wełykej Nowosiłki odnotowano rosyjskie ataki powietrzne i artyleryjsko-rakietowe na ukraińskie pozycje i bezpośrednie zaplecze frontu. Nie doszło do bezpośrednich szturmów, jednak Rosjanie pozostają aktywni, wiążąc Ukraińców wymianą ognia i działaniami grup rozpoznawczych. Do takich działań doszło w rejonie niedawno zdobytej przez Rosjan wsi Lewadne.
Prognoza:. W obwodzie chersońskim nie dojdzie do działań zaczepnych, zarówno Rosjanie, jak i Ukraińcy przemieścili znaczące siły z tego odcinka na inne obszary walk. Konieczność forsowania rzeki stanowi zbyt duże wyzwanie, szczególnie w sytuacji spodziewanych jesiennych deszczy. W obwodzie zaporoskim ukraińskie siły zostały mocno ograniczone ze względu na zaangażowanie odwodów w rejonie Wuhłedaru. Może to skłonić rosyjskie dowództwo do przeprowadzenia poważniejszych działań zaczepnych, szczególnie jeżeli rosyjskie postępy w rejonie Wuhłedaru będą kontynuowane, co pozwoli na oskrzydlające uderzenie na Wełyką Nowosiłkę.
Rosyjska ofensywa po zdobyciu Wuhłedaru spowolniła, jednak w minionym tygodniu agresor wykonał silne uderzenie grupami bojowymi złożonymi z czołgów i transporterów opancerzonych na odcinku około 15 kilometrów. Skoordynowane natarcie przeprowadzone na trzech kierunkach na zachód i północny zachód siłami 36 i 37 Brygady Strzelców (zmechanizowane) oraz 5 Brygady Pancernej przesunęło linię frontu o ponad 7 kilometrów w głąb ukraińskiej obrony. Agresor przy niewielkich stratach dotarł do wsi Szachtarskie oraz opanował częściowo dwie inne miejscowości: Nowoukrainka i Bohojawłenka. Wysoce niepokojące jest, że drogi, po których poruszały się rosyjskie kolumny pancerno-zmechanizowane, nie zostały zaminowane, a ogień ukraińskiej artylerii i wsparcie dronów były jedynie sporadyczne. Pozwoliło to Rosjanom na dotarcie do pozycji ukraińskich niemal bez przeszkód, a następnie na rozwinięcie natarcia bezpośrednio na ukraińskie pozycje. Odcinek frontu, gdzie walczy wyczerpana obroną Wuhłedaru 72 Brygada Zmechanizowana, został wzmocniony 128 Brygadą Górską, jednak wydaje się, że jednostka ta jeszcze w pełni nie rozwinęła się na pozycjach. Z przebiegu działań można wnioskować, że na tym odcinku frontu nie przeprowadzono żadnych prac inżynieryjnych, które mogłyby stanowić podstawę dla wojsk ukraińskich do zorganizowania obrony stałej.
Dalej na północ zacięte walki toczyły się o wieś Kateryniwka. Na tym odcinku ukraińska obrona jest lepiej zorganizowana i rosyjskie postępy okupowane są dużymi stratami agresora.
W rejonie włamania pokrowskiego ciężkie walki toczą się o miasto Kurachowe, którego broni doświadczona 46 Brygada Powietrzno-desantowa. Rosjanie skupili wysiłek na próbach oskrzydlenia obrońców, miejscowość jest bombardowana z powietrza i ostrzeliwana ogniem artylerii. Ponadto agresor użył wyrzutni rakietowych pocisków z głowicami termobarycznymi TOS.
PO zdobyciu miasta Hirnyk Rosjanie opanowali kolejne wioski, ponieważ siły ukraińskie musiały się wycofać ze względu na ryzyko okrążenia. Punktem oporu Ukraińców jest obecnie rejon kopalni na północ od Hirnyka oraz znajdująca się w częściowym okrążeniu Kurachiwka.
Rosjanie nacierają dużymi siłami z rejonu Cukurynego i uzyskali tam powodzenie, natomiast brak jest informacji szczegółowych.
Na zachód od Cukurynego położone jest miasto Sełydowe, które przez kilka tygodni stanowiło rosyjski punkt ciężkości w prowadzonej operacji. Miasto zostało zdobyte w wyniku oskrzydlenia i zagrożenia pełnym okrążeniem. Broniąca Sełydowego brygada Gwardii Narodowej „Kara Dag” wycofała się w ostatniej chwili, unikając odcięcia od własnych linii. Upadek miasta pozwoli Rosjanom na poszerzenie pasa natarcia w kierunku Pokrowska.
Rosyjskie ataki bezpośrednio w kierunku Pokrowska zostały odparte, jednak po zdobyciu Sełydowego rosyjskie dowództwo skieruje część sił do wzmocnienia ataków. Rosjanie zbliżyli się do Pokrowska na odległość około 8 kilometrów.
Na północ od odcinka pokrowskiego Rosjanie kontynuowali bez powodzenia próby zdobycia Torecka. Walki nadal toczą się w centrum miasta na najbliższych odległościach uniemożliwiających użycie artylerii i lotnictwa, co daje obrońcom szanse wyrównania rosyjskiej przewagi. Ukraińskie linie obronne na zachód od Nju Jorku pozostały stabilne.
Pod Czasiw Jarem pomimo utworzenia przez Rosjan dwóch przyczółków na zachód od Kanału Donieckiego ukraińska obrona nie została przełamana.
Na kierunku siewierskim rosyjskie postępy w pasie obrony 103 Brygady zostały powstrzymane i ukraińska obrona wydaje się trwała.
Prognoza: Postępujące włamanie z kierunku Wuhłedaru może stworzyć poważne zagrożenie dla ukraińskiej obrony zarówno w rejonie Zaporoża, jak i Donbasu. Rosjanie mogą podjąć próby rozwinięcia natarcia na południe od Wuhłedaru, co pozwoliłoby na oskrzydlenie ukraińskich wojsk broniących Welikiej Nowsiłki. Mogą też kontynuować natarcie na zachód w kierunku Cukuryne i dążyć do połączenia się z rosyjskim zgrupowaniem w rejonie włamania pokrowskiego. Doprowadziłoby to do największej w tej wojnie operacji okrążającej, jednak wcześniej ukraińska obrona na tych kierunkach musiałaby się całkowicie załamać. Obecnie, pomimo że Ukraińcy stopniowo oddają teren, to jednak działania opóźniające mają zorganizowany charakter i Rosjanom najprawdopodobniej nie wystarczy sił do przeprowadzenia tak poważnej operacji przed nadejściem zimy.
Główny cel rosyjskiej ofensywy w Donbasie czyli zdobycie Pokrowska pozostanie w najbliższym czasie poza zasięgiem. Na podejściach do miasta Ukraińcy prowadzą prace fortyfikacyjne, jednak trudno ocenić ich skalę.
Rosjanie wznowili ataki w rejonie Newskiego w celu wyparcia Ukraińców za rzekę Żerebiec. Walki toczą się o wieś Terny, która jest atakowana z dwóch kierunków i prawdopodobnie zostanie opanowana w najbliższym tygodniu. Pozwoli to Rosjanom zyskać lepsze pozycje wyjściowe na Torskie, kluczową ukraińską pozycję na tym odcinku frontu. Wielkokrotne ataki na Torskie zostały jak dotąd odparte, a Ukraińcy zadali atakującym dotkliwe straty.
W rejonie Piszczanego Rosjanie dotarli do rzeki Oskił. Zgodnie z zeszłotygodniową prognozą ukraińskie kontrataki zostały przeprowadzone zbyt małymi siłami, żeby mogły trwale doprowadzić do zmiany sytuacji. Obecnie ukraińskie zgrupowanie wojsk na wschód od rzeki Oskił zostało rozpołowione, jednak rosyjskie próby poszerzenia włamania i wyjścia na ukraińskie tyły spotkały się z aktywną obroną i zakończyły porażką.
W rejonie Andrijiwki Rosjanie przeprowadzili pomocniczy atak, mający ułatwić agresorowi działania pod Piszczanem.
Ukraińska obrona w rejonie Kupiańska zachowuje dotychczasową skuteczność na jego podejściach, natomiast trwa ewakuacja ludności cywilnej, a samo miasto jest fortyfikowane.
Prognoza: Dowództwo rosyjskiego Zgrupowania Armijnego „Północ” prawdopodobnie skupi wysiłek w rejonie Piszczanego z równoczesnym przeprowadzeniem ataków wiążących siły ukraińskie na kierunku Torskie i Kupiańska. Wyczerpanie ukraińskich odwodów strategicznych uniemożliwi dowództwu w Kijowie skierowanie dodatkowych jednostek w rejon Piszczanego. co może doprowadzić do rosyjskiego sukcesu i zmuszenia wojsk ukraińskich do stopniowego wycofania za rzekę Oskił.
Odcinek frontu na północ od Charkowa jest nadal traktowany przez walczące strony jako drugorzędny i nie doszło tam do znaczących działań.
Prognoza: Rosjanie skupią siły i środki północnego zgrupowania wojsk na działaniach na wschodnim brzegu Oskiłu, w związku z tym ta część frontu pozostanie stabilna.
Rosyjskie działania zaczepne uległy spowolnieniu, co świadczy o wyczerpaniu zdolności ofensywnych. Ukraińcy skupili się na organizowaniu stałej obrony oraz przeprowadzili ograniczone ataki w skrzydło wojsk rosyjskich na kierunku Głuszkowego.
Prognoza: Rosjanie wznowią działania po przegrupowaniu sił i będą one prowadzone na dotychczasowych kierunkach, czyli z zachodu i północnego zachodu. Można oczekiwać ataków wiążących ze wschodu wzdłuż granicy państwowej. Biorąc pod uwagę krytyczną sytuację armii ukraińskiej w Donbasie i pogarszającą się obwodzie charkowskim skierowanie dodatkowych sił do obwodu kurskiego w celu utrzymania zajmowanych pozycji będzie decyzją uzasadnioną co najwyżej politycznie, pod względem militarnym może okazać się poważnym błędem.
Na zdjęciu: Czołgiści z 33. samodzielnej brygady zmechanizowanej ukraińskich sił lądowych strzelają z czołgu Leopard 2A4 podczas ćwiczeń polowych w nieujawnionym miejscu na Ukrainie, 27 października 2024 r.
Świat
Władimir Putin
Wołodymyr Zełenski
NATO
agresja Rosji na Ukrainę
płk Piotr Lewandowski
Rosja
Sytuacja na froncie
Ukraina
wojna w Ukrainie
Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.
Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.
Komentarze