0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Wyborcza.plFot. Patryk Ogorzałe...

Przy mojej ulicy wymieniono nie tak dawno stare oprawy oświetleniowe ulicznych latarni i zamieniono lampy sodowe na ledowe. Bardzo się ucieszyłem, bo to spora ulga dla środowiska.

Nowe lampy pozwalają oszczędzić nawet dwie trzecie prądu w porównaniu ze starymi oprawami. Przynosi to blisko 36 mln złotych oszczędności rocznie i blisko 23 tony dwutlenku węgla mniej wysłanego do atmosfery. To mniej więcej tyle, ile pochłaniają trzy miliony drzew – chwali się na stronie internetowej stołeczny urząd miasta.

Dodaje też, że światło nowych lamp jest jaśniejsze i bardziej skierowane w dół. Dzięki temu znacznie zmniejsza się zjawisko zanieczyszczenia światłem.

Ale czy dla środowiska silniejszy strumień światła – nawet skierowany w dół – jaki dają nowe lampy uliczne, jest korzystny?

Nocne światło i zdrowie

Rzeczywiście, nowe lampy nie świecą w okna tak, jak stare lampy sodowe. Przestałem zasłaniać okna na noc, bo nie muszę.

Bardzo mnie to cieszy. Z badań wynika, że nawet stosunkowo słabe światło w nocy zaburza wydzielanie melatoniny (zwanej „hormonem snu”), co sprawia, między innymi, że zasypiamy później, a sen jest płytszy.

Wydzielanie melatoniny hamuje jednak tylko światło niebieskie (i chłodne białe, które zawiera dużo niebieskiej składowej). Z tego powodu wieczorem powinniśmy unikać światła dobiegającego z ekranów urządzeń, a w domu włączać oświetlenie o ciepłej, żółtej i pomarańczowej barwie.

Ono nie ma wpływu na rytm dobowy, są też badania wskazujące na to, że niweluje pobudzający efekt światła niebieskiego.

Przeczytaj także:

Jak ćma wokół lampy

A co ze zwierzętami?

Gołym okiem widać, że światło przyciąga owady. Zwykle roją się pod ulicznymi latarniami do późna w nocy. Jeśli nie zostaną zjedzone przez nietoperze (które chętnie się tam stołują), stale pobudzane do lotu owady umierają z wyczerpania.

Niestety światło energooszczędnych żarówek przyciąga więcej owadów niż stare lampy sodowe świecące na żółto. Wymiana oświetlenia na LED-owe miejskim owadom nie wychodzi na zdrowie.

Mniej owadów w mieście to także mniej pożywienia dla owadożernych ptaków i ssaków, co wpływa na liczebność populacji tych zwierząt.

Czy to prawda?

Nowe energooszczędne oświetlenie na ulicach to samo dobro. Im więcej latarni, tym przestrzeń publiczna jest bardziej bezpieczna dla ludzi i środowiska

Sprawdziliśmy

Niestety światło energooszczędnych żarówek przyciąga więcej owadów niż stare lampy sodowe i więcej z nich ginie. Mniej owadów to także mniej pożywienia dla owadożernych ptaków i ssaków, co wpływa na liczebność populacji tych zwierząt.

Twardy liść do zgryzienia

Niezwykle spostrzegawczy był Shuan Zhang, który zauważył, że drzewa rosnące przy ulicznych latarniach mają na liściach bardzo mało uszkodzeń spowodowanych przez owady. Postanowił to zbadać dokładniej wraz z zespołem innych badaczy z Chińskiej Akademii Nauk.

Dokładne pomiary wskazały, że w miejscach słabo oświetlonych uszkodzonych jest około 4-5 proc. liści na drzewach. Pod ulicznymi latarniami już tylko około 2 proc., czyli mniej więcej o połowę mniej. W swojej pracy naukowcy piszą, że takie zmniejszenie ilości uszkodzeń zaburza łańcuchy pokarmowe. To kolejny przyczynek do tego, że w mieście jest mniej owadów, co za tym idzie, także owadożernych ptaków i ssaków.

Nie jest do końca jasne, dlaczego liście drzew stojących pod latarniami są rzadziej zjadane przez owady. Może liście pod latarniami są dla nich mniej pożywne lub zbyt twarde do gryzienia.

Szybki jak drzewo pod latarnią

Sygnałem do zrzucania liści na zimę nie są spadające temperatury, lecz skracający się dzień. Zmienia się wtedy kolor liści (by schwytać jak najwięcej światła przed zimą), a u nasady łodyżki liścia gromadzi się korkowa warstwa. Z czasem liść spada.

Światło ulicznych latarni sprawia, że drzewa nadal sądzą, że dzień jest długi. Później przygotowują się do zimy, co nie jest korzystne. Wiosną drzewo jest bardziej osłabione.

Wiosną sztuczne oświetlenie jest z kolei fałszywym sygnałem, że dzień się już wydłużył. Rośliny szybciej wypuszczają liście, które łatwiej może ściąć przymrozek. Są też bardziej podatne na wiosenne susze i ataki szkodników.

Z badań wynika, że sztuczne światło przyspiesza moment pękania pąków liściowych na wiosnę średnio o około dziewięć dni. Wpływ oświetlenia na czas jesiennej zmiany koloru liści jest bardziej złożony, ale opóźnia to zjawisko średnio o prawie sześć dni.

To średnia. Naukowcy stwierdzili, że im jaśniej, tym dłużej rośliny pozostają zielone i tym wcześniej wypuszczają liście.

O połowę jaśniej w ćwierć wieku

Nie da się przecież świateł ulicznych w mieście wyłączyć na noc, tylko ze względu na drzewa i zwierzęta. W oczywisty sposób zmniejszyłoby to bezpieczeństwo, nie tylko na drogach.

Jak temu można zaradzić? Są dwa proste rozwiązania. Po pierwsze można instalować oświetlenie o mniejszej mocy. Po drugie, można stosować osłony, kierujące światło z latarni tylko na chodniki i jezdnie. I to rozwiązanie stosowane jest coraz częściej.

Warto o tym dyskutować, bo zanieczyszczenie światłem to narastający problem.

Paradoksalnie przez to, że oświetlenie LED jest energooszczędne, a więc tańsze w eksploatacji, instalujemy go więcej. Na przykład (jak podaje Międzynarodowa Agencja Energii, IEA), zużycie energii na oświetlenie na świecie w 2022 roku nieznacznie wzrosło.

W skali globalnej zanieczyszczenie światłem w latach 1992-2017 zwiększyło się o 49 procent. Najbardziej rzecz jasna w miastach.

;
Wyłączną odpowiedzialność za wszelkie treści wspierane przez Europejski Fundusz Mediów i Informacji (European Media and Information Fund, EMIF) ponoszą autorzy/autorki i nie muszą one odzwierciedlać stanowiska EMIF i partnerów funduszu, Fundacji Calouste Gulbenkian i Europejskiego Instytutu Uniwersyteckiego (European University Institute).
Na zdjęciu Michał Rolecki
Michał Rolecki

Rocznik 1976. Od dziecka przeglądał encyklopedie i już mu tak zostało. Skończył anglistykę, a o naukowych odkryciach pisał w "Gazecie Wyborczej", internetowym wydaniu tygodnika "Polityka", portalu sztucznainteligencja.org.pl, miesięczniku "Focus" oraz serwisie Interii, GeekWeeku oraz obecnie w OKO.press

Komentarze