Bianka Mikołajewska
Bianka Mikołajewska
NEWS OKO.PRESS. Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych skierował do polskiej prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez europosła Czarneckiego z PiS. Według śledczych UE, pobierał on nienależne zwroty kosztów podróży służbowych i diety. Czarnecki zasiada w PE od 16 lat, zarobił kilka milionów złotych
Dochodzenie w sprawie „nieprawidłowości dotyczących zwrotu kosztów podróży i wypłat diet dziennych” pobieranych przez europosła PiS Ryszarda Czarneckiego unijni śledczy zakończyli ponad rok temu - ustaliło OKO.press.
Zgodnie z obwiązującymi procedurami, jeśli Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) zgromadzi informacje i dowody świadczące o możliwości popełnienia przestępstwa przez obywatela któregoś z państw UE, przekazuje ustalenia i zalecenia prokuraturze w jego kraju.
Raport dotyczący kosztów podróży Czarneckiego OLAF przekazał polskiej Prokuraturze Krajowej już w maju 2019 roku. „OLAF zalecił także Parlamentowi Europejskiemu odzyskanie nienależnie wydanych kwot” - poinformowało nas biuro prasowe urzędu.
Chcieliśmy dowiedzieć się:
OLAF odmówił nam udzielenia tych informacji, tłumacząc, że „sprawa jest w toku w Polsce i że działania Parlamentu Europejskiego nie zostały jeszcze zakończone”. Powołał się także na „wymogi dotyczące tajemnicy dochodzeniowej i sądowej w takich sprawach”.
Jak ustaliliśmy, zawiadomienie OLAF trafiło do Prokuratury Okręgowej w Zamościu. Zapytaliśmy więc, czy wszczęła ona śledztwo w sprawie Ryszarda Czarneckiego i na jakim jest ono etapie. Artur Szykuła, wiceszef i zarazem rzecznik prasowy zamojskiej prokuratury, potwierdził, że prowadzi ona
postępowanie „w sprawie doprowadzenia Parlamentu Europejskiego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, przy składaniu wniosków o zwrot kosztów podróży służbowych przez jednego z europosłów,
tj. o czyn z art. 286 par. 1 kk i inne”. Za popełnienie przestępstwa opisanego w tym artykule Kodeksu karnego grozi od pół roku do 8 lat więzienia.
Podobnie jak OLAF, prokuratura nie ujawnia jednak, o jaką kwotę nienależnie pobranych świadczeń chodzi i kiedy miały zostać pobrane. Tłumaczy to „dobrem śledztwa i planowanymi czynnościami procesowymi”.
Próbowaliśmy skontaktować się w tej sprawie z samym europosłem Czarneckim, ale niestety bez powodzenia.
OLAF to instytucja tropiąca nadużycia godzące w finanse Unii Europejskiej - zarówno na niewielką, jak i na dużą skalę.
Jeśli dowody zgromadzone przez nią w trakcie dochodzenia wskazują na nadużycia - zgodnie z procedurami - OLAF zwraca się do osoby objętej dochodzeniem, by ustosunkowała się do sprawy. Następnie przedstawia sprawozdanie końcowe, w którym opisuje kroki podjęte w trakcie dochodzenia, dowody, ustalenia i wnioski. Jeśli to możliwe - wskazuje również kwotę, która powinna zostać zwrócona do kasy unijnej instytucji, która padła ofiarą nadużycia.
Raport z dochodzenia i zalecenia dotyczące dalszych działań przekazuje odpowiednim instytucjom UE i organom ścigania w kraju, którego obywatel dopuścił się nadużycia.
Jednym z obszarów działalności OLAF-u jest ściganie nadużyć na szkodę Parlamentu Europejskiego, m.in. wyłudzeń nienależnych świadczeń przez posłów i urzędników PE.
Obecnie europosłom przysługuje zwrot kosztów:
Dodatkowo europarlament wypłaca posłom:
Parlament zapewnia również posłom wyposażone biura w Brukseli i Strasburgu, udostępnia im samochody służbowe i opłaca osobistych asystentów (do 25 442 euro miesięcznie).
Oczywiście poza tymi świadczeniami europosłowie otrzymują wynagrodzenie - 8 933 euro miesięcznie (po potrąceniu unijnych składek zostaje im 6 963 euro).
Mimo, że kwoty, w porównaniu z wynagrodzeniami w Polsce mogą wydawać się ogromne, co jakiś czas OLAF ujawnia przypadki wyłudzenia nienależnych świadczeń przez polskich europosłów.
Ryszard Czarnecki zasiada w Parlamencie Europejskim nieprzerwanie od 16 lat. Pierwszy raz został europosłem w 2004 roku - jeszcze jako doradca Andrzeja Leppera i członek Samoobrony RP. W wyborach 2009, 2014 i 2019 roku był już kandydatem PiS.
W 2014 roku został również jednym wiceprzewodniczących Parlamentu Europejskiego. Funkcję stracił w lutym 2018 roku, po tym jak porównał europosłankę Różę Thun do szmalcowników. Był to pierwszy przypadek odwołania wiceprzewodniczącego PE.
We wrześniu 2017 OKO.press napisało skargę na Czarneckiego do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego za jego entuzjastyczną reakcję ("Wreszcie!!!") na wiadomości, że libijska straż przybrzeżna ostrzelała statek organizacji pomagającej migrantom. Zwracaliśmy uwagę, że naruszył zasady etyki europosła.
Kilka kadencji w europarlamencie zrobiło jednak z niego multimilionera. Z oświadczenia majątkowego Czarneckiego za 2006 rok (najstarszego, do jakiego udało nam się dotrzeć) wynika, że miał on wówczas:
W najnowszym oświadczeniu majątkowym Czarnecki zadeklarował, że na koniec 2019 roku miał już:
W sumie w 2019 roku majątek europosła przekraczał więc 5 mln zł. Nie miał on już żadnych zobowiązań finansowych.
Za 6 lat (od 63. roku życia) Czarnecki będzie miał prawo do emerytury z Parlamentu Europejskiego - 3,5 proc. wynagrodzenia europosła za każdy pełny rok pełnienia mandatu. Nawet gdyby była to ostatnia kadencja Czarneckiego, po 20 latach w PE będzie mu przysługiwała emerytura w wysokości 70 proc. wynagrodzenia europosła.
Jeśli Ryszard Czarnecki oblicza sobie, ile unijnej emerytury dostanie w 2026 roku, wychodzi mu - wg obecnych zarobków w PE i obecnego kursu walut - 6253 euro, czyli ok. 27,5 tys. zł.
***
Ten artykuł powstał dzięki sygnałowi od Czytelnika OKO.press. Bardzo dziękujemy za informację.
Apelujemy również do innych Czytelników i Czytelniczek: jeśli wiecie o nadużyciach finansowych rządzących, o dziwnych wydatkach instytucji publicznych, korupcji lub nepotyzmie w urzędach i spółkach państwowych itp. - skontaktujcie się z zespołem śledczym OKO.press.
Nasz adres mailowy: [email protected]
Afery
Władza
Ryszard Czarnecki
Parlament Europejski VIII kadencji
Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych
OLAF
Od wiosny 2016 do wiosny 2022 roku wicenaczelna i szefowa zespołu śledczego OKO.press. Wcześniej dziennikarka „Polityki” (2000-13) i krótko „GW”. W konkursie Grand Press 2016 wybrana Dziennikarzem Roku. W 2019 otrzymała Nagrodę Specjalną Radia Zet - Dziennikarz Dekady. Laureatka kilkunastu innych nagród dziennikarskich. Z łódzkich Bałut.
Od wiosny 2016 do wiosny 2022 roku wicenaczelna i szefowa zespołu śledczego OKO.press. Wcześniej dziennikarka „Polityki” (2000-13) i krótko „GW”. W konkursie Grand Press 2016 wybrana Dziennikarzem Roku. W 2019 otrzymała Nagrodę Specjalną Radia Zet - Dziennikarz Dekady. Laureatka kilkunastu innych nagród dziennikarskich. Z łódzkich Bałut.
Komentarze