Rosjanie wysyłają wiadomości z pogróżkami na telefony ukraińskich żołnierzy. Wzywają ich do złożenia broni lub ucieczki - donosi Institute for the Study of War. Natomiast separatyści z Donbasu skazali na śmierć dwóch Brytyjczyków i Marokańczyka, którzy walczyli w Mariupolu
Kończymy naszą relację na dziś. Dziękujemy Państwu za uwagę. A oto najważniejsze wydarzenia czwartku 9 czerwca, czyli 106 dnia wojny w Ukrainie:
Agencja AFP dokonała zwięzłego przeglądu gospodarczych skutków rosyjskiej inwazji na Ukrainę:
Władimir Putin i rosyjska propaganda świętują 350. rocznicę urodzin Piotra I, założyciela rosyjskiego imperium. Te urodzinowe opowieści propagandy pozwalają nam lepiej zrozumieć, o czym myślą władcy Federacji Rosyjskiej. Nie o władzy samej, pieniądzach ani nie o PKB – ale na nowych kilometrach kwadratowych i nowych poddanych, których można zmusić do “dwójmyślenia” (co innego w domu, co innego oficjalnie) - pisze w nowym odcinku poświęconego przekazom kremlowskiej propagandy cyklu GOWORIT MOSKWA Agnieszka Jędrzejczyk.
Ukraińcy nadal efektywnie bronią ostatniego fragmentu obwodu ługańskiego - w tym Siewierodoniecka. Niepokojące wiadomości napływają natomiast z linii na północ od Słowiańska - pod Światohirskiem Rosjanie mają już nowy przyczółek na południowym brzegu Dońca - pisze Witold Głowacki w dzisiejszej analizie z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE.
Na obecnym etapie wojny codziennie ginie z rąk Rosjan od 100 do 200 Ukraińców - powiedział w rozmowie z BBC doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. To najwyższa dotąd taka liczba podana przez wysokiego ukraińskiego urzędnika państwowego. Przed ponad tygodniem prezydent Wołodymyr Zełenski przyznał publicznie, że codziennie ginie od 60 do 100 ukraińskich żołnierzy a aż około 500 odnosi rany. Przyjmując górną granicę liczby ofiar śmiertelnych podaną przez Podolaka i statystyki typowe dla współczesnego pełnoskalowego konfliktu zbrojnego powinniśmy zakładać, że dzienne liczby rannych po ukraińskiej stronie mogą sięgać nawet 1000.
Fiński rząd szykuję zmianę przepisów dotyczących ochrony granicy, by umożliwić budowę ogrodzeń i zapór wzdłuż liczącej około 1300 kilometrów granicy tego kraju z Rosją - donosi Reuters. Chodzi także o budowę dróg, które miałyby ułatwić patrolowanie granicy - obecnie przebiega ona w dużej części przez obszary pozbawione jakiejkolwiek infrastruktury. Budowa barier i szlaków komunikacyjnych na danym odcinku granicy miałaby następować na wniosek fińskiej straży granicznej - w zależności od potrzeb.
Czeski przewoźnik RegioJet uruchomi pociągi z Pragi do Przemyśla, Lwowa i Kijowa. Pociąg rozpocznie kursowanie w niedzielę 12 czerwca. Połączenie ma pomóc obywatelom Ukrainy w dotarciu do ich kraju. W Przemyślu pasażerów czeka przesiadka na skład dostosowany do powszechnych za naszą wschodnią granicą szerszych torów.– "RegioJet odpowiada na potrzebę powrotu części obywateli Ukrainy, którzy chcą wrócić do domów. Dlatego od niedzieli 12 czerwca rozpoczniemy uruchamianie codziennego połączenia Pragi z Kijowem przez Polskę" – twierdzi kierownictwo czeskiej spółki kolejowej, które dla Ukraińców przygotowało pulę biletów w specjalnej niskiej cenie. Za przejazd na całej trasie zapłacą około 40 złotych. Pociąg wyruszy z Pragi o 20:18, w Przemyślu zatrzyma się o ósmej rano następnego dnia. Po odprawie i przesiadce pasażerowie będą mogli ruszyć w dalszą drogę do Lwowa, Tarnopola, Winnicy i Kijowa, gdzie pociąg dotrze o 22:34, czyli po nieco ponad dobie jazdy. Skład będzie złożony między innymi z wagonów sypialnych i tańszych kuszetek. RegioJet swoim pasażerom oferuje również wyżywienie i wifi na pokładzie.
Większość ankietowanych na zlecenie banku bank Otkritie Rosjan (57 procent) jest gotowa pójść do restauracji fast food Макдоналдс (nazwa to fonetyczny zapis w rosyjskim alfabecie słowa "Makdonałds" - przyp.red), która otworzy się w miejsce amerykańskiego McDonalda (McDonald's zawiesił działalność wszystkich 850 restauracji w Rosji 14 marca, a 16 maja ostatecznie je zamknął). Pierwsze 15 punktów nowego Макдоналдс zostanie otwartych w Moskwie i regionie moskiewskim 12 czerwca, w Święto Rosji. Aż co trzeci Rosjanin, który wziął udział w sondażu, zastrzegł się jednak, że będzie chodził do Макдоналдс tylko, jeśli menu będzie takie jak w McDonald's. Tyle samo ankietowanych nie zamierza wybrzydzać. Pozostała 1/3 nigdy w McDonald'sie nie była.
Trzema wyrokami śmierci zakończył się pokazowy "proces" cudzoziemców wziętych do niewoli w Mariupolu zorganizowany przez władze samozwańczej "Donieckiej Republiki Ludowej". Wyroki usłyszało dwóch Brytyjczyków - Aiden Aslin i Shaun Pinner oraz Marokańczyk Saaudun Brahim. Skazani zostali za "działalność najemniczą i działania mające na celu przejęcie władzy i obalenie porządku konstytucyjnego DRL". W DRL w czasie wojny obowiązuje za to kara śmierci (W Rosji ciągle obowiązuje na nią moratorium: pozostało po czonkostwie Rosji w Radzie Europy, z której Putin się wypisał na początku wojny w Ukrainie). Wyrok ma zostać wykonany przez rozstrzelanie - ale obecnie skazani mają jeszcze miesiąc na wystąpienie o kasację procesu. Nie można wykluczać, że Kreml będzie próbować to wykorzystać jako kartę przetargową w relacjach z Zachodem.
Tzw "proces" przez tzw "Sądem Najwyższym" samozwańczej republiki przebiegał z pogwałceniem jakichkolwiek zasad praworządności - podsądni zostali uznani za "najemników", mimo że służyli w szeregach regularnej ukraińskiej armii, więc powinni być traktowani jako jeńcy wojenni. Brytyjskie MSZ określiło wyrok jako "bezprawie".
Rosyjska w pełni podporządkowana Kremlowi agencja informacyjna TASS cytuje słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, które padły na jego środowym spotkaniu z wyborcami w Sochaczewie. "Jak myśmy powiedzieli, że będziemy się militarnie zbroić, to Niemcy powiedzieli, że oni też. Czyli ten mechanizm został uruchomiony. Czy Niemcy chcą się zbroić przeciw Rosji, czy przeciw nam, to ja nie wiem, ale w każdym razie się zbroją" - mówił w środę Kaczyński, co dało TASS pretekst do sformułowania następującej tezy: "Podjęta w Niemczech decyzja o wzmocnieniu potencjału militarnego może być skierowana zarówno przeciwko Rosji, jak i przeciwko Polsce. Takie założenie przyjął lider rządzącej w Polsce partii Prawo i Sprawiedliwość Jarosław Kaczyński".
Podczas spotkania w Sochaczewie Kaczyński oskarżył Niemcy, że nie rozliczyły się przed Polską z II wojny światowej. Zapowiedział powrót do żądań reparacji wojennych i stwierdził, że Niemcy udają "mocarstwo moralne". - "Jak oni są mocarstwem moralnym, to ja jestem młodym wysokim blondynem - ironizował prezes PiS.
Uwadze rosyjskich propagandzistów nie uszły słowa Kaczyńskiego na temat NATO. "Zwiększymy armię, uzbroimy ją tak, że będzie nas trudno zaatakować. Oczywiście możemy liczyć na NATO. ale wtedy możemy liczyć, jak będziemy się sami mocno zbroić." - mówił Kaczyński, a jego słowa cytuje TASS.
"Miło mi poinformować, że polskie jednostki artylerii samobieżnej AHS Krab są gotowe do wykonywania zadań na froncie" - napisał na Facebooku szef ukraińskiego ministerstwa obrony Ołeksij Reznikow. "Po haubicach M777 i FH70, samobieżnych systemach artyleryjskich Caesar i M109A3 jest to już piąty rodzaj artylerii kalibru 155 mm, który udało nam się zdobyć". Reznikow dodał, że liczba nowoczesnych haubic i armatohaubic NATO-wskiego kalibru 155 mm, które zostały dostarczone Ukrainie, przekracza już 150. Polska przekazała już Ukrainie 18 Krabów (czyli pełny dywizjon) - miało to miejsce najprawdopodobniej pod koniec maja. Podpisany z tym krajem kontrakt zakłada jednak dostawę jeszcze 50 tych armatohaubic o łącznej wartości ok. 3 mld złotych.
Różne regiony Ukrainy przyczyniają się do stworzenia kolejnej linii umocnień obronnych w obwodzie zaporoskim, powiedział szef zaporoskiej obwodowej administracji wojskowej Ołeksandr Staruch.
"Cała Ukraina pomaga nam teraz dostarczając sprzęt lub drewno do budowy kolejnej linii umocnień, ziemianek, aby utrzymać naszych żołnierzy przy życiu i wzmocnić naszą obronę" - powiedział Staruch na czwartkowym briefingu.
Zaznaczył również, że Zaporoże nadal jest miejscem, gdzie ewakuujący się z terenów okupowanych przez Rosję mogą odpocząć i zarejestrować się przed wyjazdem do bezpieczniejszych rejonów kraju.
Według Starucha większość mieszkańców jest obecnie ewakuowana z lewobrzeżnych obwodów obwodu chersońskiego.
"Wyjazdy naszych obywateli trwają, choć nie w takiej liczbie jak wcześniej. Dziennie wyjeżdżało maksymalnie 8 tysięcy osób, wczoraj na przykład 1,5 tysiąca opuściło okupowane terytorium" - powiedział Staruch, dodając, że z 1,5 tysiąca około 400 osób to mieszkańcy obwodu chersońskiego.
"Mieszkańcy Mariupola nadal wyjeżdżają w mniejszych ilościach" - dodał szef administracji obwodowej.
To ustalenia "Ukraińskiej Prawdy", która powołuje się na swoje źródła w ukraińskim wywiadzie. Według portalu ukraińscy żołnierze są przetrzymywani w areszcie śledczym w Ołeniwce, okupowanej przez Rosję wsi w obwodzie donieckim. Strona ukraińska miała uzgodnić z Rosją, że obrońcy Azowstali nie mogą być zabici ani torturowani, powinni być przetrzymywani oddzielnie i przygotowani do wymiany więźniów.
Od początku rosyjskiej inwazji w 44 krajach Europy zarejestrowano łącznie 4 816 923 uchodźców z Ukrainy – podaje UNHCR, agencja ONZ ds. uchodźców. Do 7 czerwca kraj opuściło 7,3 mln osób. Kolejne 2,3 mln zostało zarejestrowanych jako powracające do kraju.
Jak informuje agencja, kobiety i dzieci stanowią 90 proc. osób, które uciekły zagranicę.
"Guardian" przywołuje słowa rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, który spotkał się dziś z dziennikarzami. Jak mówił Pieskow, nie osiągnięto porozumienia z Turcją w sprawie eksportu ukraińskiego zboża przez Morze Czarne.
Turcja naciska na zawarcie porozumienia między Rosją a Ukrainą w celu złagodzenia światowego kryzysu żywnościowego przez wynegocjowanie bezpiecznego przejazdu dla zboża, które utknęło w portach Morza Czarnego.
Starania Ankary spotkały się z oporem, ponieważ Ukraina twierdzi, że Rosja stawia nieracjonalne warunki. Z kolei Kreml utrzymuje, że transport jest uzależniony od zniesienia sankcji nałożonych na Rosję.
Pieskow powiedział też dziennikarzom, że Rosja nie spodziewa się, aby Gazprom odciął dostawy gazu do kolejnych europejskich odbiorców, dodając, że jego program zmuszający nabywców do płacenia za gaz w rublach funkcjonuje zgodnie z założeniami.
Złożył go poseł rządzącej partii Jedna Rosja Jewgienij Fedorow – informuje "Rzeczpospolita". Fedorow w uzasadnieniu pisze, że w marcu 1991 roku w Rosji odbyło się referendum, którego uczestnicy wyrazili poparcie dla zachowania Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich jako jednego państwa. Jednak kilka miesięcy później Rada Państwa ZSRR przyjęła rezolucję "W sprawie uznania niepodległości Republiki Litewskiej".
Fedorow twierdzi, że rezolucja ta była nielegalna.
Jak informują rosyjskie media, wszystkie sklepy sieci już zostały otwarte, asortyment pozostaje taki sam, na półkach nadal będą pojawiać się nowe produkty, a wszystkie karty rabatowe i bony upominkowe otrzymane przed zamknięciem zachowują ważność. Zmiana nazwy wynika z faktu, że "Л'Окситан" jest teraz odrębnym podmiotem prawnym.
Prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla niemieckiego "Bilda" skrytykował działania Niemiec wobec Ukrainy. Między innymi rozmowy telefoniczne, które prowadzą z Władimirem Putinem prezydent Francji i kanclerz Niemiec.
„One są bezużyteczne (...) Czy ktoś tak rozmawiał z Adolfem Hitlerem podczas II wojny światowej? Czy ktoś powiedział, że Adolf Hitler musi zachować twarz? Że powinniśmy postępować w taki sposób, aby nie upokarzać Adolfa Hitlera? Nie słyszałem takich głosów” – mówi Duda.
Prezydent komentował także rosyjskie zagrożenie dla Polski. "Dla nas jest zupełnie jasne, co znaczy potencjalna rosyjska okupacja i co znaczy rosyjska inwazja. Dlatego w Polsce nie ma żadnych wątpliwości, że musimy zrobić wszystko, żeby do rosyjskiej inwazji nie dopuścić i że po prostu musimy stworzyć taką siłę militarną w Polsce, żebyśmy byli w stanie bronić się rzeczywiście do upadłego, gdyby okazało się, że zostaniemy napadnięci" – mówił.
Pierwszy sklep przestał działać w centrum handlowym Riwiera w Moskwie 28 lutego. Następnie zamknięto dywizje w Nowokuźniecku, Ufie i Rostowie nad Donem. Tak więc z 19 oficjalnych sklepów tylko 15 nadal funkcjonuje - poinformowało agencję RIA Nowosti źródło zbliżone do firmy.
Według źródła głównym powodem zamknięcia jest brak produktów w magazynach, a także spadek popytu na smartfony. Rozmówca RIA Nowosti zasugerował, że w najbliższych miesiącach Huawei będzie nadal zamykał swoje sklepy.
Siły rosyjskie eskalują wykorzystanie operacji psychologicznych i informacyjnych w celu zniszczenia morale ukraińskich żołnierzy – pisze w swojej analizie Institute for the Study of War.
Główny Zarząd Wywiadu Ukrainy (GUR) poinformował 8 czerwca, że Rosjanie wysyłają wiadomości z pogróżkami na urządzenia osobiste ukraińskich żołnierzy, wzywając ich do złamania przysięgi służbowej, złożenia broni, poddania się lub ucieczki do Rosji.
GUR podał, że siły rosyjskie wysyłają wiadomości za pośrednictwem różnych platform, w tym SMS-ów, Telegramu, Vibera, Signala i WhatsAppa, oraz że wiadomości te wykorzystują informacje o lokalizacji, grożąc wyrządzeniem krzywdy ukraińskim żołnierzom lub członkom ich rodzin. Ukraiński ekspert wojskowy Dmytro Snegirow zauważył ponadto, że rosyjscy propagandziści prowadzą kampanie informacyjne i psychologiczne mające na celu podkopanie morale ukraińskich żołnierzy, rozpowszechniając informacje, że bitwa o Siewierodonieck stanie się "kolejnym Mariupolem".
Ukraińskie Południowe Dowództwo Operacyjne poinformowało, że rosyjskie wojskowe biura werbunkowe na Krymie fałszują wyniki obowiązkowych badań lekarskich przeprowadzanych w okresie letniego poboru do wojska, aby zmaksymalizować liczbę rekrutów. ISW informowało wcześniej, że przymusowa mobilizacja w Donieckiej i Ługańskiej Republice Ludowej (DNR i LNR) zaostrza napięcia społeczne i wywołuje protesty w Donbasie. Ukraiński Sztab Generalny poinformował również, że część 106. i 76. dywizji powietrznodesantowych odmówiła udziału w walkach w obwodzie ługańskim i wróciła do Rosji.
''Stany Zjednoczone monitorują sytuację we wschodniej Ukrainie i są gotowe nadal dostarczać waszemu krajowi niezbędną broń i sprzęt, aby wygrać walkę z rosyjskim agresorem'' - powiedział podczas briefingu prasowego doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu Jake Sullivan.
Ukraińskie Biuro Śledcze od początku rosyjskiej inwazji wszczęli prawie 480 postępowań karnych o zdradę stanu i kolaborację. Poinformowała o tym rzeczniczka agencji Tatiana Sapian. Jak powiedziała, do tej pory skierowano do sądu cztery akty oskarżenia, a pierwsze wyroki już zapadły.
Chodzi o trzech byłych ukraińskich wojskowych, którzy w 2014 roku podczas zdobywania Krymu przez Rosjan przeszli na stronę wroga, a w lutym tego roku brali udział w inwazji na Ukrainę. Kapitan radiostacji polowej został skazany na 15 lat, a dowódca kompanii czołgów i starszy sierżant zostali skazani na 14 lat więzienia.
Gubernator obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj powiedział, że większość miasta znajduje się obecnie w rękach rosyjskich i nie ma możliwości ratowania pozostawionych tam cywilów.
"Nasze siły znów kontrolują tylko obrzeża miasta. Ale walki nadal trwają, nasze siły bronią Siewierodoniecka. Nie można powiedzieć, że Rosjanie całkowicie kontrolują miasto" - powiedział gubernator.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potwierdził doniesienia o ciężkich walkach, mówiąc, że bitwa o Siewierodonieck była "prawdopodobnie jedną z najtrudniejszych podczas tej wojny".
Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.
Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.
Dziennikarz portalu tvn24.pl. W OKO.press w latach 2018-2023, wcześniej w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Trzykrotnie nominowany do nagrody Grand Press.
Dziennikarz portalu tvn24.pl. W OKO.press w latach 2018-2023, wcześniej w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Trzykrotnie nominowany do nagrody Grand Press.
Komentarze