0:000:00

0:00

„Kiedy 10 lat temu się wyautowałam, mama mi mówiła, bym nie trzymała swojej dziewczyny za rękę na ulicy. Dziś moja mama jest tu z nami. Niech żyje moja mama” - mówiła do mikrofonu na zakończenie marszu jedna z uczestniczek.

Sobotni Marsz Równości w 125-tysięcznym Gorzowie Wielkopolskim, leżącym nad rzeką Wartą, to kolejny w tym roku marsz w obronie praw osób nieheteronormatywnych. Prezydent Gorzowa Jacek Wójciki (bezpartyjny) nie wydał zgody na marsz powołując się na względy bezpieczeństwa, jednak decyzję uchylił sąd.

Marsz pod hasłem „Warto być równym nad Wartą” zorganizowało troje gorzowian Sławomir Zalewski, Monika Drubkowska, Bernadetta Rojek.

Organizatorzy Marszu Równości w Gorzowie: Sławomir Zalewski, Monika Drubkowska, Bernadetta Rojek (Fot. Dariusz Barański)

Monika Drubkowska odczytała na początek manifest organizatorów. Poza obroną praw osób nieheteronormatywnych są w nim także postulaty równych praw dla kobiet, osób z niepełnosprawnościami, mniejszości narodowych, uchodźców i obcokrajowców, a także postulaty ekologów, m.in. apel o zakaz hodowli zwierząt na futra.

Marsz Równości z racji swojego wkluczającego charakteru, postuluje i żąda realizacji szeregu postulatów, które prezentujemy poniżej!

1. Ochrona przed dyskryminacją i wykluczeniem obowiązkiem państwa Żądamy prowadzenia aktywnej polityki antydyskryminacyjnej, dotyczącej wszystkich mniejszości.

2. Prawa osób trans prawami człowieka Żądamy wprowadzenia uregulowań prawnych ułatwiających proces medycznego i prawnego potwierdzenia płci osobom transpłciowym.

3. Wzmocnienie ochrony prawnej przed mową i przestępstwami z nienawiści Żądamy regulacji prawnych w sprawie przestępstw motywowanych nienawiścią i nienawiści wobec osób LGBTQ. Postulujemy rozszerzenie przepisów dotyczących mowy nienawiści o kwestie dotyczące tożsamości płciowej i orientacji seksualnej oraz skuteczne egzekwowanie już istniejących regulacji.

4. Małżeństwo i związek partnerski prawem każdego obywatela Żądamy wprowadzenia pełnej równości małżeńskiej z prawem do adopcji z wszystkimi wynikającymi z tego prawami i obowiązkami oraz ustawy regulującej związki niebędące małżeństwami, w tym szczególnie przepisów zapewniających zabezpieczenie wzajemnych zobowiązań.

5. Miasta bez barier Żądamy zniesienia barier ograniczających dostęp do dóbr kultury, miejsc rozrywki, a także innych miejsc publicznych osobom z wszelkimi niepełnosprawnościami, rodzicom z wózkami dziecięcymi i osobom poruszającym się na rowerach. Wykluczenie przestrzenne to izolacja społeczna.

6. Miasta otwarte przyjazne dla lokalnej społeczności Apelujemy o otwieranie i udostępnianie przestrzeni miejskiej społeczeństwu oraz zaprzestanie zamykania już istniejących obszarów integracji społeczności lokalnych.

7. Otwarta Rzeczpospolita przyjaznym domem dla uchodźców i obcokrajowców Żądamy usprawnienia, tj. skrócenia procedury wystawiania wiz do Polski szczególnie w placówkach dyplomatycznych na wschodzie Europy. Żądamy ograniczenia biurokracji stosowanej wobec obcokrajowców mieszkających w Polsce. Żądamy poprawienia warunków, w jakich przetrzymywani są azylanci na terenie Polski. Azyl to nie wyrok więzienia. Zgodnie z przesłaniem Konstytucji 3 Maja: Kto granice Rzeczpospolitej nawiedza – wolnym jest!

8. Edukacja antydyskryminacyjna i etyka w szkole Żądamy wprowadzenia do szkół publicznych rzetelnej, nowoczesnej edukacji antydyskryminacyjnej, uczącej otwartości na różnorodność, oraz zajęć z etyki.

9. Rzetelna edukacja seksualna prawem każdego człowieka Żądamy wprowadzenia do wszystkich szkół i przedszkoli rzetelnej, nowoczesnej i neutralnej światopoglądowo edukacji dotyczącej ludzkiej seksualności, dostosowanej do możliwości percepcyjnych i wieku.

10. Szacunek i prawna ochrona zwierząt Żądamy nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, w tym przede wszystkim wprowadzenia zakazu chowu zwierząt na futro, występów zwierząt w cyrkach, polowań rekreacyjnych, oraz przedmiotowego i okrutnego traktowania zwierząt w chowie przemysłowym. Żądamy realnej ochrony przed cierpieniem wszystkich zwierząt jako świadomych istot czujących: zwierząt hodowlanych, dzikich, bezdomnych i domowych.

11. Różni – równi wobec siebie Apelujemy do wewnątrz środowiska LGBTQ o rozprawienie się z wewnętrzną homo-, bi-, trans- i heterofobią.

12. Dość chamstwa – żądamy debaty Apelujemy do mediów o nielegitymizowanie skrajnie seksistowskich, homo-, bi-, i transofobicznych poglądów.

13. Równość płci podstawą demokratycznego państwa

Żądamy polityki na rzecz równości płci, równego traktowania kobiet, mężczyzn i osób niebinarnych w każdej sferze życia. Domagamy się zatrudniania i wynagradzania w zależności od wykonywanej pracy i kompetencji, a nie płci.

Żądamy języka pozbawionego seksizmu, wprowadzenia parytetu płci w gremiach kierowniczych, strukturach politycznych oraz w mediach. Żądamy zapewnienia obywatelom i obywatelkom pełni praw reprodukcyjnych w tym: prawa do informacji, edukacji seksualnej, bezpłatnej antykoncepcji (także antykoncepcji awaryjnej) oraz aborcji na żądanie do 12 tygodnia ciąży.

Żądamy poszanowania praw pacjenta, ograniczenia stosowania tzw. klauzuli sumienia tak, by jej stosowanie nie odbierało kobietom ich praw, realizacji prawa do godnego porodu, a także polityki wspierającej rodzicielstwo. Chcemy zwiększenia pomocy państwa dla rodzin, w których żyją osoby niepełnosprawne i przywrócenia funduszu alimentacyjnego.

14. Dbajmy o nasz wspólny dom, Ziemię Ziemia jest naszym jedynym domem. Pomimo tego, zużywamy jej zasoby tak jakbyśmy mogli sobie pozwolić na jej zniszczenie. Apelujemy do rządów i korporacji o zaprzestanie niszczenia środowiska, odejście od technologii zatruwających planetę oraz wyzyskiwania słabszych.

Większość maszerujących to byli gorzowianie i gorzowianki, gości niewiele. Dla OKO.press transmisje na żywo prowadziła Monika „Pacyfka” Tichy, aktywistka ruchu obrony prawa osób LGBT, współorganizatorka Marszu Równości, który przejdzie 14 września przez Szczecin.

Monika zapytała kilkanaście osób, dlaczego przyszli.

Babcia Majka z nastoletnią wnuczką. Dziewczyna mówi: - Żeby nie bać się wyjść na ulicę. Babcia: A ja jestem za równością dla wszystkich, bez względu.

Wiktorią: Jestem tu, by wspierać, i dlatego, że moja mama się nie zgodziła.

Marek z żoną - 30-latkowie: - Pozdrawiamy wszystkich, jesteśmy za równością i normalnością.

Asia z tęczową parasolką: - Jestem z Gorzowa, nie toleruję tego homofobicznego hejtu, tego, co się dzieje, przeraża mnie to i dlatego tu jestem.

Monika spotkała też dwie dziewczyny z flagą Ukrainy. - Uciekłyśmy z Ukrainy przed homofobią - mówię. Czy w Polsce jest lepiej? Może też nie najlepiej. Ale tu sądy działają, u nas nie - odpowiadają.

Marsz idzie pod dźwięki przebojów, prowadzi go drag queen Lelita Petit, śpiewa „Nakaz pedałowania” na popularną melodię, uczestnicy chóralnie wtórują, czy „Jesteśmy zarazą, tęczową” w rytm innego przeboju, też cały marsz śpiewa.

W którymś momencie Lelita woła „Lesbijki, ręce w górę”, podnosi las rąk.

Marsz idzie jedną jezdnią dwupasmowej ulicy, po przeciwnej stronie chodnikami kilkunastu, może kilkudziesięciu homofobów, krzyczących od czasu do czasu „Wypierdalać”. Na to tłum na sygnał Lelity woła gromko „Słodcy chłopcy narodowcy, kochamy was".

Bardzo popularny był też okrzyk „Lesbijki i geje, łosie i jelenie”, wyśmiewający absurd homofobicznej propagandy.

Często powtarzano także „Warto być równym nad Wartą".

Marsz ochraniało ponad 200 policjantów, być może to odstraszyło kilkudziesięciu przeciwników, którzy z oddali towarzyszyli demonstrantom na całej trasie. Kilka razu rzucili jajkami, co oburzyło maszerujących wegan.

Kilka osób klęczało na chodniku przed kościołem i modliło się, prawdopodobnie w intencji wypisanej wielkimi literami na banerze z wizerunkiem Matki Boskiej na rusztowaniu tuż obok „Królowo Polski broń nas przed tęczową zarazą LGBT”.

Kilka wynajętych białych furgonetek jeździło po okolicznych ulicach z plakatami oskarżającymi osoby homoseksualne o gwałcenie dzieci, ten sam homofobiczny przekaz nadawany był z megafonów na tych furgonetkach.

Gorzów Wielkopolski (woj. lubuskie) to kolejne z mniejszych polskich miast, które organizuje Marsz Równości. W ciągu ostatnich 12 miesięcy równościowe pochody przeszły m.in. przez Lublin, Koszalin, Gniezno, Bydgoszcz, Płock, Rzeszów czy Kielce. Wcześniej była to domena kilku metropolii – jednak każdy Marsz w niedużym mieście dodaje entuzjazmu innym organizatorom, a lokalne grupy wymieniają się doświadczeniami promocji czy bezpieczeństwa.

Prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki (bezpartyjny) dołączył do listy włodarzy, którzy nie wydali pozwolenia na organizację równościowej demonstracji w swoim mieście. Tak jak poprzednicy, powoływał się na względy bezpieczeństwa.

Przeczytaj także:

Negatywną decyzję prezydenta, jak we wszystkich podobnych przypadkach wcześniej, uchylił sąd. „W ocenie sądu naczelną wartością jest swoboda zgromadzeń. Nie powinna być ona w żaden sposób ograniczana, chyba że istnieje zagrożenie dla porządku publicznego. W ocenie sądu prezydent nie dokonał szczegółowej analizy zagrożeń. Wszystkie manifestacje mogłyby się odbyć jednocześnie przy odpowiednim zabezpieczeniu służb. Kolejność zgłoszeń nie powinna mieć znaczenia” – argumentował Jarosław Dudzicz, prezes Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim.

Organizatorów z grupy „Warto być równym nad Wartą” wsparł również Rzecznik Praw Obywatelskich.

;

Udostępnij:

Redakcja OKO.press

Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press

Komentarze