Rosjanie wznawiają ofensywę. Ukraińcy kontratakują pod Pokrowskiem i w obwodzie kurskim. Reset stosunków dyplomatycznych między USA i Rosją. Europa odsunięta od negocjacji
Rozwój sytuacji – Rosjanie po dwóch tygodniach osłabienia działań zintensyfikowali aktywności na kierunkach uważanych za pomocnicze. Od 15 lutego 2025 zaobserwowano ataki dużymi siłami, w tym grupami pancerno-zmechanizowanymi w rejonie Wełykej Nowosiłki, na zachód od Kurachowe, na przyczółku na zachodnim brzegu rzeki Oskoł oraz w obwodzie kurskim. Ponadto nadal toczyły się intensywne walki na kierunku pokrowskim – w Czasiw Jarze i na zachód od Torecka. Ukraińcy przeprowadzili ograniczonymi siłami kontrataki na zachód od Pokrowska i w obwodzie kurskim. Pomimo dużej intensywności i dynamiki walk przesunięcia na linii frontu były niewielkie i nie doprowadziły do istotnych zmian w sytuacji walczących stron. Ukraińcy poprawili swoje położenie na wschód od Sudży w obwodzie kurskim oraz na zachód od Pokrowska, na pozostałych kierunkach sytuacja pozostała nadal niekorzystna dla obrońców. W najtrudniejszym położeniu są ukraińskie jednostki w rejonie Kurachowe, gdzie doszło do głębokiego oskrzydlenia po zdobyciu miasta przez Rosjan.
Na poziomie strategicznym sytuację zdominowała działalność dyplomatyczna USA pod przewodnictwem Donalda Trumpa i przedstawicieli jego administracji oraz Konferencja Bezpieczeństwa w Monachium. Waszyngton, korzystając z powyborczego resetu w relacjach z Rosją, nawiązał stosunki dyplomatyczne z Kremlem. Ich wynikiem jest pierwsze od rosyjskiej pełnoskalowej inwazji na Ukrainę spotkanie przedstawicieli obu państw 18 lutego w Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej. Rosję reprezentuje minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow i doradca prezydenta Władimira Putina Jurij Uszakow. Z rosyjską delegacją spotkają się sekretarz stanu USA Marco Rubio, specjalny wysłannik prezydenta USA ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff oraz doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz. Na spotkanie nie zaproszono przedstawicieli Ukrainy, nie będzie też dyplomatów z Europy Zachodniej.
Na konferencji w Monachium wiceprezydent USA J.D. Vance w ostrych słowach oskarżył Europę o odejście od własnych wartości, stosowanie cenzury, ignorowanie wyborców i prześladowanie chrześcijan. Uznał to za największe zagrożenie dla kontynentu, natomiast całkowicie zignorował toczący się na Ukrainie konflikt zbrojny.
Również w Monachium specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy i Rosji gen. Keith Kellogg przekazał informację, że „Europy nie będzie bezpośrednio przy stole negocjacyjnym w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie, bo nie chcemy powtórki z Mińska". Kellog stwierdził, że zbierze opinie państw europejskich w sprawie warunków pokoju z Rosją, ale decyzje będzie podejmował prezydent Trump.
Reakcja Ukrainy na nawiązanie stosunków dyplomatycznych amerykańskich władz z prezydentem Rosji i jego ministrami na zasadzie partnerstwa i równoczesne odsunięcie państw europejskich od stołu negocjacyjnego jest negatywna. Media, powołując się przedstawicieli biura ukraińskiego prezydenta, poinformowały, że Ukraina zwróciła się do państw zachodnioeuropejskich o wyznaczenie przedstawiciela do udziału w kolejnych etapach negocjacji, pomimo oświadczenia Donalda Trumpa, że rozmowy pokojowe będą miały charakter trójstronny i wezmą w nich udział tylko przedstawiciele USA, Ukrainy i Rosji. Kijów potwierdził, że jest gotowy zgodzić się na ustępstwa terytorialne i zrezygnować czasowo z aspiracji przyjęcia do NATO natomiast w zamian oczekuje gwarancji bezpieczeństwa, w tym obecności wojsk europejskich na Ukrainie. Wiadomo, że żołnierze USA nie wezmę udziału w tej operacji. Gotowość wysłania swoich wojsk potwierdziła Francja i Wielka Brytania, taką możliwość rozważa kilka innych państw w tym Szwecja. Polskie władze odrzucają taką możliwość, co podtrzymały podczas spotkania roboczego szefów kilkunastu państw zachodnich, które odbyło się w dniu 17 lutego 2025.
O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.
Podsumowanie obejmuje stan sytuacji od wtorku 11 lutego do poniedziałku 17 lutego 2025 roku.
Krym – nie doszło do istotnych wydarzeń.
Obwód chersoński – walka toczy się głównie z użyciem artylerii lufowej i rakietowej oraz dronów przez Rosjan, oraz dronów FPV przez Ukraińców. Odnotowano działania rosyjskich grup rozpoznawczych w rejonie wsi Iwaniwka położonej na zachodnim brzegu Dniepru na północ od Chersonia.
Obwód zaporoski – podobnie jak w obwodzie chersońskim, na Zaporożu obie strony konfliktu używają do walki artylerii i dronów. Rosjanie przeprowadzili ograniczające się do rozpoznania walką działania z kierunku okupowanych przez nich Robotyne i Werbowe. Według niepotwierdzonych informacji agresor wzmocnił znajdujące się tam jednostki piechotą zmotoryzowaną i czołgami.
Prognoza: Południe Ukrainy pozostaje odcinkiem frontu o niskiej intensywności działań. Zwiększona aktywność Rosjan na odcinku Robotyne-Werbowe może być związana z zaangażowaniem ukraińskich odwodów na kierunku Wełykej Nowosiłki. Rosyjskie ataki nie miały na celu przełamania ukraińskiej obrony, a jedynie rozpoznanie sił. Możliwe jest podjęcie przez agresora działań o większej intensywności, jednak nadal relatywnie niewielkimi siłami.
Po chwilowym spowolnieniu działań spowodowanym koniecznością przegrupowania sił Rosjanie wznowili działania zaczepne w rejonie zdobytej Wełykej Nowosiłki. Ukraińskie siły rozmieszczone za rzeką Mokre Jały zostały zaatakowane frontalnie na trzech kierunkach, ale Rosjanie zostali odparci. Natomiast agresor dokonał równocześnie obejścia ukraińskich pozycji na wschód od wsi Nowy Komar i prawdopodobnie sforsował rzekę w pobliżu wsi Nowooczeretuwate, tym samym oskrzydlając jednostki ukraińskie.
Kolejnym obszarem zaciętych walk są miejscowości Andrijiwka i Kostiantynopil, położone na zachód od Kurachowego. Rosjanie po zajęciu Kurachowe zaatakowali Andrijiwkę ze wschodu oraz wykorzystując oskrzydlenie z północy. Wieś obecnie znajduje się niemal całkowicie pod kontrolą rosyjską, co stawia w trudnym położeniu obrońców Kostiantynopilu i zagraża okrążeniu jednostek rozmieszczonych na północ od wioski.
Rosjanie wznowili działania zaczepne w rejonie wsi Preobrażenka, dążąc do jej oskrzydlenia od północy i południa. Dysponują zauważalną przewagą, a teren nie sprzyja obronie, ponieważ naturalne przeszkody terenowe znajdują się dopiero na zachód od wioski. Celem agresora na tym kierunku jest dotarcie do granic z obwodem dniepropetrowskim.
Pomimo że większość sił rosyjskich nadal skoncentrowana jest na kierunku Pokrowska w minionym tygodniu agresor nie odnotował znaczących postępów na tym odcinku frontu. Rosyjskie zgrupowanie na zachód od Pokrowska po ukraińskich kontratakach zostało częściowo zdezorganizowane i obecnie toczące się walki mają charakter bojów spotkaniowych. Ukraińska linia obrony rozwinięta na południe od miasta pozostała stabilna. Niewielkie postępy Rosjan na zachód od Pokrowska nie wpłynęły na sytuację nawet na poziomie taktycznym.
W Czasiw Jarze walki nadal toczyły się w centrum miasta oraz na terenach położonych na południe. Ukraińcy pomimo przewagi rosyjskiej utrzymali pozycje. Agresor atakuje pododdziałami szturmowymi złożonymi z żołnierzy wojsk powietrzno-desantowych. Walki toczą się często w nocy, ponieważ rosyjscy spadochroniarze są znacząco lepiej wyposażeni niż zwykła piechota w systemy optoelektroniczne do walki w nocy w tym celowniki noktowizyjne i termowizyjne.
Rosyjskie ataki na zachód i północny-zachód od Torecka zakończyły się niepowodzeniem. Jednak po upadku Torecka agresor włamał się w głąb ukraińskich linii obronnych i obecnie dąży do poszerzenia włamania.
Rejon Siewierska niezmiennie pozostaje odcinkiem frontu donbaskiego gdzie obrona ukraińska jest najbardziej stabilna.
Prognoza: Sytuacja wojsk ukraińskich doprowadzi do ich wycofania w rejonie wsi Kostiantynopil ze względu na szybko rosnące zagrożenie okrążenia.
W rejonie Wełykej Nowosiłki utrzymanie ukraińskich pozycji wzdłuż rzeki Mokre Jały zależeć będzie od likwidacji rosyjskiego oskrzydlenia od północy.
Na głównym odcinku walk w rejonie Pokrowska można oczekiwać przegrupowania Rosjan, którzy po początkowym zaskoczeniu ukraińskimi kontratakami wznowią skoordynowane działania na wschód i na zachód od miasta. Głównym celem Rosjan pozostanie oskrzydlenie Pokrowska od wschodu i zachodu.
Ukraińcy jeszcze przez kilka do kilkunastu dni utrzymają pozycje w Czasiw Jarze, jednak ostatecznie wycofają się na pozycje na południowy-zachód od miasta. Zdobycie Czasiw Jaru pozwoli Rosjanom na rozpoczęcie operacji zaczepnej w kierunku Kramatorska i Słowiańska. Możliwa jest też próba przeprowadzenia operacji w kierunku Torecka z zamiarem okrążenia dużych sił ukraińskich.
Rosjanie kontynuowali działania zaczepne na dotychczasowych kierunkach. W rejonie Ternych dążą do dwustronnego oskrzydlenia obrońców. Ukraińcy prawdopodobnie nie utrzymali pozycji w samej miejscowości i wycofali się na jej skraj.
W rejonie włamania do rzeki Oskoł Ukraińcom udało się powstrzymać Rosjan dążących do poszerzenia kontrolowanego obszaru. Rosjanie nadal nie podejmują prób sforsowania rzeki ze względu na dużą aktywność ukraińskich dronów i artylerii.
W rejonie Kupiańska, będącego głównym ośrodkiem miejskim na tym odcinku frontu, Rosjanie podjęli tylko ograniczone działania zaczepne, ponieważ rosyjskie dowództwo skupiło wysiłek na północ od miasta. Znajdujący się tam przyczółek, powstały po sforsowaniu rzeki Oskoł, jest nadal powiększany przez Rosjan i obecnie ma szerokość około 15 kilometrów. Agresor opanował miejscowości Dworiczna, Zapadne i Nowomłyńsk i kontynuuje ataki w kierunku północnym i zachodnim. Obrona ukraińska pomimo jej wzmocnienia nadal nie ma charakteru stałego i Rosjanie posuwają się wzdłuż głównych dróg.
Prognoza: Pogłębiające się oskrzydlenie i utrata wsi Terny prawdopodobnie doprowadzą do znacznego osłabienia garnizonu broniącego taktycznie ważnej miejscowości Toreck. Powiększający się przyczółek na zachodnim brzegu rzeki Oskoł stworzy w ciągu kilkunastu dni poważne zagrożenie dla tyłów sił ukraińskich walczących w rejonie Kupiańska.
Po obu stronach frontu aktywni byli przede wszystkim operatorzy dronów i artyleria. Ponadto Rosyjskie samoloty atakowały bombami szybującymi ukraińskie pozycje w ruinach miasta Wowczańsk.
Prognoza: Pozostaje bez zmian, na tym obszarze w najbliższym czasie nie dojdzie do znaczących walk.
Ukraińcy kontynuowali ograniczone działania zaczepne we wschodniej części kontrolowanego przez siebie obszaru, natomiast Rosjanie atakowali z zachodu.
Siły ukraińskie zajęły kilka miejscowości na wschód od Sudży, odsuwając tym samym groźbę rosyjskiego ataku na to miasto. Dalsze postępy Ukraińców zostały powstrzymane przez rosyjskie kontrataki.
Na zachodzie Rosjanie zaatakowali wieś Swerdlikowo, którą prawdopodobnie opanowali. Równocześnie uderzyli na położoną na północ wieś Nikołajewka. Ukraińska obrona okazała się na tyle stabilna, że zmuszeni byli kilkakrotnie powtarzać szturmy, Obrońcy prowadzili obronę aktywną, odpowiadając kontratakami. 15 lutego Rosjanie zaatakowali kolumną pancerno-zmechanizowaną ozdobioną flagami Związku Radzieckiego, co zakończyło się znacznymi stratami zadanymi przez ukraińskich operatorów dronów FPV. Według niepotwierdzonych informacji rosyjskie ataki wspierały oddziały z Korei Północnej, które powróciły na pole walki po odtworzeniu zdolności bojowej.
Prognoza: Pomimo skutecznych ataków Ukraińców na wschód od Sudży i znacznych strat Rosjan na zachodzie inicjatywa pozostanie po stronie rosyjskiej.
Na zdjęciu: Ukraińscy żołnierze z 24 Brygady Zmechanizowanej prowadzą ćwiczenia polowe w nieujawnionym miejscu w obwodzie donieckim, 16 lutego 2025. Fot. AFP
Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.
Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.
Komentarze