13 stycznia 2021 minęły dwa lata od ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na scenę wbiegł Stefan W. i ranił prezydenta nożem. W wyniku poniesionych obrażeń Paweł Adamowicz zmarł następnego dnia w szpitalu. Choć napastnik został aresztowany tuż po ataku, do dziś nie został skazany. 12 stycznia rodzina i znajomi Adamowicza zaapelowali o przyspieszenie śledztwa.
Temat podjęły „Wiadomości” TVP. Zazwyczaj ich zadaniem jest ratowanie z opresji polityków Zjednoczonej Prawicy, tym razem jednak pracownicy sztandarowego programu telewizji narodowej bronili samych siebie.
„Nekrofilia polityczna” opozycji
Od 12 stycznia do 15 stycznia „Wiadomości” TVP codziennie emitowały ten sam materiał poświęcony tragicznej śmierci Pawła Adamowicza. Zmieniała się kolejność kadrów, narracja czasem zakręcała, ale sens pozostał ten sam.
Przekaz? Opozycja bezdusznie pogrywa śmiercią człowieka, którego kiedyś politycznie się wyrzekła. Co więcej, robi to w czasie, w którym trwa śledztwo, a jak twierdzą „eksperci” (m.in. publicyści Tygodnika „Sieci” czy katolickiego tygodnika „Niedziela”) wszystko wskazuje na to, że Stefan W. był „niepoczytalny” i „chory psychicznie”, a powodował nim „długo skrywany żal”.
Według autora materiału Marcina Tulickiego postawę dzisiejszej opozycji najlepiej oddają słowa Donalda Tuska sprzed lat o „uprawianiu nekrofilii politycznej” (wtedy chodziło o wykorzystywanie w sporze politycznym śmierci Barbary Blidy).
„Nie wszyscy chcą czekać na wytłumaczenie. Politycy opozycji scenariusz napisali tuż po wydarzeniu. Winą próbują obarczać swoich przeciwników politycznych, a nawet dziennikarzy TVP”
– tłumaczy nam Tulicki.
Za chwilę mamy się dowiedzieć, że TVP, mimo trwającego śledztwa, jednak dokładnie wie, co się wydarzyło dwa lata temu.
To nie my, to Schetyna i TVN!
Narrator przekonuje, że Stefanem W. powodowała osobista uraza do Platformy Obywatelskiej, a TVP drobiazgowo recenzowała konflikt między Adamowiczem, a politykami PO. „Odcinali się od Adamowicza, gdy było jasne, że ciążą na nim poważne zarzuty” – słyszymy głos z offu. W kadrze widać m.in.: Grzegorza Schetynę, Sławomira Neumanna, Jarosława Wałęsę, Pawła Rabieja.
„Morderca Adamowicza wcale nie oglądał materiałów TVP. Wiedziałby bowiem, że Adamowicz był skonfliktowany z PO, a to właśnie nienawiść do PO pchnęła Stefana W. do zbrodni”
Co więcej, to nie TVP, ale politycy PO tworzyli wokół Adamowicza „atmosferę podejrzeń i insynuacje działania niezgodnego z prawem”. Ze znacznie bardziej „zajadłą krytyką” miał się też zmarły prezydent spotykać w „lewicowych mediach” np. „Gazecie Wyborczej” czy TVN.
„Również media opozycyjne nie stronią od kampanii dużo bardziej brutalnych, dużo bardziej agresywnych”
– słyszymy. To zdanie to specyficzne wyznanie winy: „Wiadomości” przyznają bowiem, że tworzą treści brutalne i agresywne, z tym, że według pracowników TVP inne media są jeszcze bardziej brutalne.
Omawiany materiał, przygotowany metodą kanapki (sens da się odnaleźć na początku i końcu, a w środku panuje zupełny chaos), wieńczy konstatacja, że nikt z opozycji nie pochyla się też nad fatalnym zabezpieczeniem imprezy WOŚP. „Morderca dostał się niezauważony na scenę i tam zaatakował” – tłumaczy narrator.
„Kto chciał zaszczuć Pawła Adamowicza?”
Sens propagandy „Wiadomości” jest czytelny:
trwa dochodzenie, ale jeśli potrzebujemy znaleźć winnego szczucia na Pawła Adamowicza, szukajmy go wśród polityków opozycji i w szeregach lewicowych mediów. My byliśmy i jesteśmy całkowicie w porządku.
To słyszeli i oglądali widzowie „Wiadomości” cztery dni w tygodniu, średnio przez 5 minut.
OKO.press w przeciwieństwie do ekipy TVP nie zamierza przesądzać, co zainspirowało do zbrodni mordercę Pawła Adamowicza 13 stycznia 2019 roku. Pamiętamy jednak, jak zachowywała się telewizja narodowa wobec zamordowanego prezydenta Gdańska. Adamowicz był przez państwowego nadawcę oskarżany m.in. o sympatię wobec komunizmu (za rekonstrukcję historycznego wyglądu bramy Stoczni Gdańskiej) i nazizmu (za kultywowanie pamięci o wielonarodowym Gdańsku).
Według raportu Newton Media dla Urzędu Miasta Gdańska, TVP zajmowała się Adamowiczem 1 773 razy.
Po śmierci prezydenta Gdańska o mowie nienawiści i braku rzetelności dziennikarskiej wielokrotnie mówił Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.
W 2019 roku pisał do szefa TVP Jacka Kurskiego w sprawie materiału wyemitowanego w dniu śmierci Adamowicza: „Proszę o wyjaśnienie, dlaczego materiał »Wiadomości« został przedstawiony w sposób całkowicie jednostronny, bez uwzględnienia niezbędnej w pracy dziennikarskiej zasady pluralizmu”.
Jeszcze w styczniu 2019, w wywiadzie dla Onet.pl RPO uznał, że niektóre materiały prasowe mogą być uznane za mowę nienawiści wobec Adamowicza. TVP pozwała RPO za te słowa, ale przegrała. W 2020 roku sąd apelacyjny uznał wręcz, że słowa Bodnara były „nadzwyczaj wstrzemięźliwe”.
Wiadomości TVP przebiły dno? Wobec tego, jak to możliwe, że ten statek ciągle nie tonie. Orkiestra gra, suweren bawi się na sylwestrze marzeń za 500+ i 2 mld Kurskiego i czeka na wcześniejszą emeryturę a 35% nie schodzi ze słupka.
Właśnie twoje zdanie in fine wyjaśnia całą sprawę.Furda szczucie przez kurwizję na wszystkich,którzy nie są z nami ale najważniejsze,że kasa jest.Niestety są dzienmnikarze,którzy za kasę ale już znacznie większą stają się prostytutkami umysłowymi i są gotowi napisać każde świństwo czy też brednię,jak to właśnie w artykule przedstawino.
Łapówkarz ciężko sobie zapracował na swój los.
To kiedy TVP ogłosi oficjalnie, że ich patronem jest Paul Joseph Goebbels?
Programy informacyjne TVP zawierają obecnie trzy rodzaje wiadomości:
a) wiadomości prawdziwe (redakcja sportowa),
b) wiadomości prawdopodobne (prognozy pogody),
c) wiadomości całkowicie fałszywe (cała reszta newsów i publicystyki).
Czyli zupełnie tak samo, jak Dziennik Telewizyjny w czasach PRL. Z tym tylko, że wtedy kategorię c) określaliśmy jako rozśmieszające – oczywiście widzów, ze względu na poziom propagandy. To po cośmy właściwie tę komunę obalali?
Słabe to. Gdzie jakaś dokumentacja, cytaty, szczegóły? Kilka dni temu nsa Onecie ukazał się materiał na ten sam temat – świetnie udokumetowany, szczegółowy, przekonujący.
https://wiadomosci.onet.pl/opinie/jak-tvp-opowiadala-o-pawle-adamowiczu-analiza/
A to ciekawe. Bo ten link jest pusty (błąd 404). Za to taką analizę oko zrobiło już znacznie wcześniej:
https://oko.press/materialow-oczerniajacych-adamowicza-bylo-w-tvp-ponad-100-pis-to-klamstwo-naprawde-telewizja-zajmowala-sie-adamowiczem-prawie-1800-razy/
Faktycznie. Ale można wejść przez zwykłą wyszukiwarkę: onet.pl/opinie/jak-tvp-opowiadala-o-pawle-adamowiczu
Adres, który ty podałeś też nie wchodzi.
Niezwykle trafnie przed wielu laty wyraził się o tej profesji John Swinton z” The New York Times” który powiedział podczas bankietu wydanego z racji jego odejścia na zasłużona emeryturę mniej więcej tak:” Każdy z obecnych tutaj wie, że niezależna prasa nie istnieje. Wy to wiecie i ja to wiem: żaden z was nie ośmieliłby się ogłosić na łamach gazety swoich własnych opinii; a gdyby nawet się ośmielił, zdajecie sobie sprawę z tego, że nie zostałyby one nigdy wydrukowane. Dostaję ileś dolarów tygodniowo za to, żebym powstrzymywał się od wyrażania własnych poglądów i opinii w gazecie, w której pracuję. Wielu tu obecnych otrzymuje podobną zapłatę na identycznych zasadach. Gdyby ktoś z was był na tyle szalony, by uczciwie opisać sprawy, znalazłby się natychmiast na bruku. Gdybym dopuścił, by moje prawdziwe opinie zostały opublikowane w którymkolwiek numerze gazety, straciłbym pracę w niecałe 24 godziny. Praca dziennikarza polega na niszczeniu prawdy, łganiu na potęgę, deprawowaniu, zohydzaniu, czołganiu się u stóp mamony, sprzedawaniu siebie, sprzedawaniu swojego kraju i swojego Narodu w zamian za chleb swój powszedni, czy też – co sprowadza do tego samego – za swoją pensję. Wiecie to wy i wiem to ja. Cóż to więc szaleństwo, wznosić toast za niezależną prasę! My, dziennikarze jesteśmy wasalami, instrumentami w rękach bogaczy, którzy potajemnie spiskują i kierują wszystkim zza kulis! My jesteśmy ich marionetkami! To oni pociągają za sznurki, a my tańczymy! Nasz czas, nasz potencjał i nasze talenty są w rękach tych ludzi. Jesteśmy intelektualnymi prostytutkami!” W odniesieniu do polskiej rzeczywistości należałoby dodać, że dziennikarze są narzędziami głównie w rękach polityków, a nie tylko bogaczy.
QUOTE: "żaden z was nie ośmieliłby się ogłosić na łamach gazety swoich własnych opinii; a gdyby nawet się ośmielił, zdajecie sobie sprawę z tego, że nie zostałyby one nigdy wydrukowane"
1 Ależ owszem. Piszący do prasy jak najbardziej może wyrażać własne poglądy. Pod warunkiem, iż wyraźnie oznaczy je jako poglądy autora, nie zaś jako informowanie o faktach.
2 Za "pierwszej Solidarności" w Sejmie PRL przeprowadzono coś w rodzaju osądu nad niesławnej pamięci Dziennikiem Telewizyjnym (który zresztą za późnego Gierka rozrósł się do bardzo długiego Wieczoru z Dziennikiem). Wśród grzechów głównych propagandy "dekady sukcesu" referujący poseł Karol Małcużyński wymieniał między innymi całkowite wymieszanie warstwy informacyjnej z publicystyczno-komentarzową. Chyba nie trzeba dodawać, iż w Kurskiej Wizji mamy dziś dokładnie to samo.
3 Czy w państwie w którym istnieją wolne media każda redakcja opublikuje każdą dowolną OPINIĘ? Nie, na pewno nie każda i nie każdą. Choć niejedna "liberalna" redakcja da placet na opublikowanie opinii nieco odbiegającej od "głównej linii" – już to w lewo już to w prawo.
4 Czy w państwie, w którym istnieją wolne media którakolwiek poważna redakcja pozwoli sobie na świadome opublikowanie INFORMACJI fałszywej bądź na zatajenie informacji o zaistniałym fakcie? Oj, mało która, bo to ryzykowne.
Ja tak bez żadnego trybu!:
Ty, ty, ty, on i wasza telewizja, zabiliście mi brata i kochanego prezydenta Adamowicza!
Dlatego rzucam na was i wasze telewizje i gazety klątwę – na zawsze będziecie gorszym sortem i hołotą, której ten Sejmik jeszcze nie widzał!
Białe jest białe, czarne, a nawet biało-czarne jak ja zadecyduje!
Węglowaodany z ziemi wolskiej, w hurcie się dobrze sprzedają!
No!
Skoro większość w tym kraju nie kara tych, którzy od lat swój numer: "łapać złodzieja!"ciągną i ziewa, gdy ci sami jej do kieszeni szczają, reklamując to jako dobrą terapię, należy całej reszcie przyznać, że coś w tym jest, że nie chce całokształtu jej położenia ocenić z zewnątrz.
A jednak istnieje jakościowa różnica pomiędzy dziennikarstwem uprawianym w TVPiS i w niezależnych stacjach. Czy tak mi się tylko wydaje?
Media publiczne są sponsorowane przez obywateli – podatników i dlatego powinny STARAĆ się być rzetelne i obiektywne. Natomiast media prywatne służą właścicielom do zarabiania i dlatego nie obowiązują ich powyższe założenie. Ale można starać się …
W jednym jednak TVP nie skłamało: z Adamowiczem faktycznie niewiele osób chciało mieć coś wspólnego, choćby dlatego, że był – delikatnie mówiąc – politykiem nieudolnym. Sami gdańszczanie nazywali go pogardliwie "budyniem", bo jego obietnice wyborcze były słodkie jak budyń, a ich realizacja ciągnęła się jak budyń. Mieszkańcy miasta wybierali go na zasadzie "mniejszego zła", a frekwencja na wyborach samorządowych w Gdańsku była z tego powodu żałośnie niska. Po jego śmierci opozycja nagle próbuje zrobić z niego świętego – a to materiał na świętego wyjątkowo kiepski. Z drugiej strony, pewien polski pisarz wyjaśnił, że "święty" nie znaczy "dobry", więc może o to chodzi.
Bredzisz od rzeczy. Budyniem go nazywano ze względu na fizyczność, a nie cechy charakteru (budyń "się nie ciągnie", nawiasem mówiąc). Nie utożsamiano się z nim nie z powodu nieudolności, ale dlatego, że wylazły związane z nim śmierdzące sprawy podatkowe. Opozycja absolutnie nie robi z niego świętego, tylko domaga się procesu i wyjaśnienia sprawy przerażającego mordu!
Mieszkałeś w Gdańsku? Wiesz, co się tam działo i co się mówiło? Jeśli nie, to się nie wypowiadaj. Ja mieszkałem przez 4 lata i wiem, jak był nienawidzony przez ogromną większość gdańszczan. Wiem też najwyraźniej lepiej o ciebie, dlaczego nazywano go budyniem. Jeśli opozycja nie robi z niego świętego, to jak wyjaśnisz absurdalne teksty o "wybitym prezydencie", chociaż noty miał zawsze niskie?
Ja tam nigdy nie mieszkałem w Gdańsku. Ale potrafię odszukać wyniki wyborów z 2018 roku. 36,97% głosów w pierwszej turze oraz 64,8% głosów w drugiej turze (przeciwko Kacprowi Płażyńskiemu). Przy frekwencji 57,70%.
Czyżby Polacy a osobliwie gdańszczanie tak właśnie mieli, że niemal w dwóch trzecich z lubością głosują na włodarzy znienawidzonych ("przez ogromną większość"), otrzymujących zawsze niskie noty?
Widząc takie słowa jak pana M.C., aż specjalnie założyłem konto. Panie kolego, ja w Gdańsku mieszkam od 25 lat i śmiem twierdzić, że bzdury prawicie. Jak już Mikołaj wyżej zwrócił uwagę, wyniki wyborów mówią zupełnie co innego na temat poparcia gdańszczan dla ś.p. Pawła Adamowicza. I to mimo zmasowanej nagonki, opartej na manipulacjach, półprawdach i ordynarnym kłamstwie, którą przed wyborami 2018 przeprowadziły media publiczne. Przy okazji, w czasach "normalnych" kampanii Adamowicz wygrywał w 1 rundzie.
A co do opinii "ulicy" na temat prezydenta, to nie wiem w jakich kręgach się Pan obracał, ale musiały być one wyjątkowo odporne na fakty. Rozwój Gdańska pod prezydenturą Adamowicza był najbardziej dynamiczny w jego historii. Również gdy się weźmie dane na tle reszty kraju w tym samym czasie, Gdańsk był ścisłą czołówką (np. kwoty zdobytego dofinansowania unijnego na mieszkańca) – to zresztą dotyczy w podobnym stopniu całego województwa pomorskiego. Nie twierdzę, że to zasługa samego Adamowicza, ale fachowców, którzy takiemu rozwojowi pomogli, to właśnie on zatrudnił. Z tego co pamiętam, zaczęło się od wiceprezydenta Szpaka, który w początkach XXI wieku wniósł do Urzędu Miasta nową jakość, a potem przyszli inni – którzy też znali się na swojej robocie.
c.d.n.
c.d.
Wczoraj na lokalnym portalu pojawiła się lista kilku największych inwestycji ostatniego 20-lecia w Trójmieście. Zdecydowana większość dotyczy Gdańska. Tunel pod Martwą Wisłą (absolutne pionierstwo w Polsce), Obwodnica Południowa, Węzeł Karczemki (największy w północnej Polsce), rozbudowa lotniska, stadion na Euro 2012 (którego jednym z pierwszych inicjatorów, by nie rzec wizjonerów, był właśnie osobiście Paweł Adamowicz) – to tylko niektóre przykłady.
Dziś tę politykę stara się kontynuować Pani Dulkiewicz, jednak ma nieporównywalnie trudniej – PiS zagiął parol na Gdańsk i fundusze się kurczą. Nie starcza na inwestycje, skoro na bieżące, niezbędne wydatki (edukacja, służba zdrowia, bezpieczeństwo) rząd tylko zwiększa wymagania (np. deforma Zalewskiej), a kwestie finansowania pozostawia samorządom. Odebranie Gdańskowi lokalnych gigantów, budowanych tu, przez miejscowych mieszkańców przez dziesiątki lat (Energa, Lotos) też przekłada się na degradację (na szczęście póki co nieodczuwalną – wciąż działa siła inercji po "normalnych" czasach) poziomu życia w mieście.
I ludzie to wszystko widzą. Dlatego PiS nigdy nie zdobędzie władzy w Gdańsku, bo Gdańsk to miasto wolności, miasto, gdzie się wszystko zaczęło. I gdzie mam nadzieję wszystko (co mamy w Polsce dziś) się skończy.
pozdrawiam
Znałeś "ogromną większość gdańszczan"? Myślę, że wątpię. Znałeś kilku (może kilkunastu) nienawidzących go tak jak ty i na tej podstawie zbudowałeś kulawą narrację. Budyniem nazwano go z racji wyglądu, co oczywiście nie wyklucza, że potem w ramach dowcipkowania dodano to, co ty napisałeś. Na zasadzie dowcipu: -a wiesz, dlaczego Adamowicza przezywają budyń? -no dlaczego? A bo ….. i tu leci dowcipne wyjaśnienie.
Tekstów o "wybitnym prezydencie" nie widziałem. Można link?
Przypomnę, że pierwszy o wątpliwych interesach prez. Adamowicza pisał Newsweek, i za to należy pochwalić, od tego jest dobre dociekliwe dziennikarstwo. Niemało ataków kierował Wałęsa junior, który – przypomnę – był kandydatem PO na prezydenta Gdańska, po tym jak Adamowicza z PO usunięto. Adamowicz był bardzo niewygodny dla PO, wspomniany w artykule Neumann sam przyznał, że zarzuty są poważne, że nie da się obronić swojaka. Feralnego dnia psychobójca zaczaił się na ofiarę, przez nikogo nie zatrzymany zaatakował, ponad pół minuty zadawał ciosy, nie zareagowała ochrona imprezy, nikt. Policji czy karetki nie było na miejscu, bo – co też jest niewygodnym faktem – organizator imprezy nie zadbał o stosowne zgłoszenie, zabezpieczenie, chciał sobie ułatwić życie. Kompletna amatorszczyzna. Poczekajmy na wynik śledztwa i wyrok dla bandyty. Jeśli chcemy coś zrobić od siebie, to pomódlmy się za spokój duszy śp. Pawła Adamowicza.
To w końcu co twierdzisz kolego? Adamowicza zabił psychobojca czy bandyta? Bo dwoma naraz być nie można.
@Ewa Malin -kiedy, oczy otworzył mu z ambony prezes, wicepremier, generalny wódz kardynał Kaczyński, każde jedno pytanie- zbędne.
Nie można? Wymyślasz jakieś nowe definicje, czy próbujesz usprawiedliwić bandytyzm chorobą psychiczną?
Ja niczego nie próbuje, nie wymyślam i niczego nie usprawiedliwiam. KK stanowi, ze nie jest winna swoich czynów osoba, która w chwili ich popełnienia była chora psychicznie. Koniec, kropka. Dodawanie komuś takiemu etykietki bandyty to już demagogia. Wiec tak, trzeba się zdecydować: albo psychol albo bandyta.
Pomódlta się jeszcze i jeszcze raz i tak wam to rozmodlenie w waszej fałszywej świętoszkowatości nie pomoże. A, o świeczuszkach nie zapomnijta.
Cały ten kraj to zaduszki przez okrągły rok. Co miesiąc żałuje się gorzko, bylejakiego prezydenta, brata jeszcze bardziej bylejakiego wicepremiera i prezesa. Od dwóch lat lamętne capstrzyki matki tego drugiego, pompuje partyjna propaganda nawet transmisją. Pewno, leci to też w sklepach i publicznych wychodkach. Wam żałoby i bicie się w piersi ważniejsze niż żywi ludzie, których wam się do grobu jeszcze nie udało wpędzić.
Jedyni żywi, których los tak wiele dla was znaczy, są ci jeszcze nienarodzeni. Po ich narodzinach, te rzesze rozżałobnionych politykierów, co tak ostro walczyły o ich życie, jakby się o beatyfikację ścigali, odwrócą się od tych dzieci, zostawiając je sobie samym. Z przemocą domową, z kiepską szkołą i opieką zdrowotną, z pedofilską sektą episkopatologii, chuliganką osiedlową i represją policyjną. Modlić się więcej powinni, a cierpienie uszlachetnia.
cd.
Taki Newsweek pisze o jednej, drugiej i trzeciej stronie.
Jedynymi, co to info na jedną stronę wywracają, która im politycznie pasuje, są wyznawcy tej ultranarodowej monoreligijności, monopartyjności, monoinformacji i narodowej monotonii życiowej.
Narodowego manicznego powtarzania, w nadzieji że zaprogramują nim wszystkich. Nadzieja umiera na końcu.
A na jej grobie nie będzie mowa o żadnych aferach i aferkach, wytykając zło paluszkiem, co nigdy nie tknął, tak pracy jak i waginy.
Wysoko zasłużony, w sztuce swego gorzkiego skomlenia, użalania i pomstowania, synek, politykier co na własnej matki grobie politykuje o zeszłowiecznym śniegu, musi tego śniegu bardzo potrzebować. By odgrzewać podziały i niezdarnie odwracać uwagę od swojego ego.
O ojcu – nic. Nie dziwne. W nienawiść do tego \"zła\", z którego jego ojciec dzięki swojej partyjnej pozycji korzystał dla siebie i rodziny, czyli i samego "wodza" – tyle on już zainwestował, że mu się to w jego politycznej \"walce\" z tym "złem" (czyt. o, \"raz zdobytą władzę, której nigdy nie odda\") nie opłaca.
Czekać na wyrok-alibi dla szczujni hejterskiej to sobie możecie. Rodzina ofiary, już nie czeka. Módlcie się więc o wyrok dla mordercy Adamowicza i za "bandytę" – realne źródło nienawiści i podżegania. Tak zdolne, że Trump i całe MAGA mogłoby podszkolić. Módlcie się, jak wam ten wódz na waszą miarę z ambony przykazał. To wasze, życiowe zajęcie. Jeno przytakiwać mu i szczuć na jego wrogów, bez odcieni między jednym a drugim nie zapomnijta!
Chcę tylko docenić dobrą pracę doktora Nelsona Salim Herbs, który całkowicie pomaga obniżyć i całkowicie spalić mój poziom CUKRU KRWI, a także pomaga mi wyleczyć prostatę i zaburzenia erekcji. Zostałem skierowany do dr Nelsona w stacji radiowej, a jego informacje zostały udostępnione opinii publicznej. Kupiłem jego lek ziołowy, który otrzymałem za pośrednictwem firmy DHL pod mój adres i zgodnie z jego instrukcjami stosowałem go przez 21 dni z pozytywnym wynikiem. Polecam Dr Nelson Salim każdemu, kto potrzebuje pilnego leczenia zapalenia wątroby, schorzeń mięśni, wirusa opryszczki, problemów z erekcją, raka prostaty, bezpłodności, słabej liczby plemników, boreliozy itp. Jego e-mail; [email protected] gmail. com
lub przez jego numer WhatsApp +212703835488
Większość głosów w tej dyskusji sprowadza się do sporu kto lubił, lub nie, Prezydenta Adamowicza, słusznie czy niesłusznie, oraz czy PO go popierała czy nie. A przecież podstawową sprawą jest zbrodnia zabójstwa, a te spory czy propaganda TVP niczego nie wyjaśnią.
Swoją drogą, z punktu widzenia PiSu, 2 miliardy rocznie zostały dobrze zainwestowane.
Prawdopodobnie gdyby jeszcze przeciekającą barką rzymską sterował niejaki Dżejpitu, to Don kapciowy rozpocząłby starania o beatyfikację Stefana W.