0:000:00

0:00

Kampania wyborcza w czwartek 11 czerwca na chwilę przyhamowała. Kandydaci spędzali czas z rodziną, nie mieli wystąpień, konferencji, nie spotykali się z wyborcami na wiecach.

Główne emocje polityczne skupiły się na inicjatywie młodych ludzi, którzy w Warszawie postanowili zaprotestować przeciwko podpisanej przez Andrzeja Dudę „Karcie rodziny” z homofobicznymi zapisami o „ideologii LGBT".

Przeczytaj także:

Impreza tęczowe disco pod Pałacem Prezydenckim miała rozpocząć się o godz. 19:00, a skoro w nazwie znalazła się tęcza, „Wiadomości” TVP wysłały na warszawskie Krakowskie Przedmieście wóz transmisyjny, by z tego wyobrażonego pandemonium rozwiązłości i szargania wartości chrześcijańskich zrobić relację na żywo.

Fiasko „Wiadomości”

Wstęp należał do Danuty Holeckiej.

„W dniu, kiedy katolicy obchodzą jedno z najważniejszych świąt w roku na pamiątkę przemiany konsekrowanego chleba i wina w rzeczywiste ciało i krew Chrystusa, działacze z Warszawskiego Strajku Kobiet organizują tęczowe disco pod Pałacem. Taki jest pomysł środowisk LGBT na Boże Ciało” - zagaiła Holecka, a jej twarz przyjęła wyraz gniewu i politowania.

„Jak wyglądają obchody Bożego Ciała według środowisk LGBT?” - zapytała prowadząca „Wiadomości” i połączyła się z dyżurującą na miejscu reporterką Moniką Woźniak.

„Przed Pałacem Prezydenckim zebrała się grupa osób ubrana w tęczowe stroje, którzy tańczą i śpiewają, zgodnie z zapowiedzią tego wydarzenia w internecie, gdzie pisano »Przyjdźcie koniecznie, wyśpiewajcie i wytańczcie mu wszystko przed oknami, love is love«" - relacjonowała Woźniak, stawiając akcent na tęczowe stroje, taniec i śpiew jako rzeczy widocznie szczególnie oburzające.

I kontynuowała: „To odpowiedź środowisk LGBT na ogłoszoną wczoraj przez prezydenta Andrzeja Dudę »Kartę rodziny«, która zapowiada m.in. wsparcie finansowe dla rodzin, ale również ochronę instytucji małżeństwa i ochronę dzieci przed ideologią środowisk LGBT".

Wszystko przebiegałoby wedle „najlepszych” wzorców dziennika TVP, gdyby nie sielankowe obrazki, które towarzyszyły relacji: na ekranie radośnie pląsali młodzi ludzie, trudno było się dopatrzyć choć cienia profanacji jakichkolwiek świętości, a puentą był obrazek roześmianej tańczącej starszej pani powiewającej tęczową flagą.

Widz „Wiadomości” karmiony na co dzień obrazami rozmaitych bezeceństw, za którymi wg TVP mają stać „środowiska LGBT”, musiał być szczerze zdumiony, widząc obrazki nie odbiegające od standardowej, heteroseksualnej potańcówki.

Dziennik TVP chciał poszczuć, ale mu nie wyszło. Bez wątpienia będzie się starał to nadrobić w najbliższych dniach.

Kłótnia na opozycji o tęczowe disco

Wcześniej o tęczowe disco pod Pałacem zdążyli się jednak w mediach społecznościowych pokłócić sympatycy opozycji.

Zaczęło się od wpisu na Twitterze wiceprezydenta Warszawy Pawła Rabieja, który - niezgodnie z prawdą - napisał, że tęczowe disco to prowokacja prawicy.

Szybko dyskusja o wydarzenia podzieliła się wg sympatii politycznych. Zwolennicy Koalicji Obywatelskiej dowodzili, że to niepotrzebne dawanie pretekstu mediom narodowym do ataku na Rafała Trzaskowskiego, zwolennicy Lewicy odpowiadali, że nie ma nic prowokacyjnego w walce o podstawowe prawa obywatelskie.

Stopień emocji i podziałów nie wróży dobrze mobilizacji elektoratu opozycji przed drugą turą wyborów prezydenckich.

Smutnym epilogiem wyborczego dnia była akcja policji, która po zakończeniu imprezy pod Pałacem Prezydenckim wyłapywała młodych uczestników, spisywała i wręczała im mandaty za udział w nielegalnym wydarzeniu.

;

Udostępnij:

Michał Danielewski

Wicenaczelny OKO.press, redaktor, socjolog po Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW. W OKO.press od 2019 roku, pisze o polityce, sondażach, propagandzie. Wcześniej przez ponad 13 lat w "Gazecie Wyborczej" jako dziennikarz od spraw wszelakich, publicysta, redaktor, m.in. wydawca strony głównej Wyborcza.pl i zastępca szefa Działu Krajowego. Pochodzi z Sieradza, ma futbolowego hopla, kibicuje Widzewowi Łódź i Arsenalowi

Komentarze