W 150 miastach w Polsce w poniedziałek o godz. 18:00 odbędą się manifestacje w obronie sędziego Tulei. Prokuratura Krajowa chce mu postawić absurdalne zarzuty, a we wtorek Izba Dyscyplinarna SN zdecyduje czy uchyli sędziemu immunitet
Wiece poparcia dla sędziego Igora Tulei odbędą się w poniedziałek 8 czerwca 2020 o godz. 18:00 w 150 miastach. Dużych i małych. Wiece zaplanowano głównie pod siedzibami sądów. W Warszawie manifestacja odbędzie się pod Sądem Najwyższym na Pl. Krasińskich (OKO.press będzie relacjonować to wydarzenie).
W niektórych miastach manifestacje zorganizowano na rynkach i placach. Tak będzie w Poznaniu, gdzie wiec poparcia dla Tulei będzie na Pl. Wolności, w Krakowie - na Rynku Głównym, w Kielcach - też na Rynku, a w Toruniu pod Pomnikiem Mikołaja Kopernika.
Mapę z miastami, gdzie odbędą się wiece, można zobaczyć tutaj.
We wtorek 9 czerwca pod Sądem Najwyższym odbędzie się kolejna demonstracja solidarnościowa. Początek o godz. 9., czyli wtedy, gdy posiedzenie w sprawie immunitetu sędziego zacznie Izba Dyscyplinarna. Na tym wiecu pojawi się Igor Tuleya. Nie będzie brał udziału w posiedzeniu w Izbie Dyscyplinarnej, bo nie uznaje jej członków za legalnych sędziów.
Więcej informacji o tej demonstracji przeczytacie Państwo tutaj.
Ale nie tylko obywatele bronią Igora Tulei, któremu prokuratura chce postawić polityczne zarzuty. We wtorek o godz. 9 sędziowie w całej Polsce w geście solidarności przerwą na chwilę rozprawy. Planują to sędziowie w Poznaniu, Warszawie, Katowicach, Krakowie, Radomiu, Słupsku, Legnicy, Bydgoszczy, Opolu, czy w Częstochowie.
Od kilku dni sędziowie – również z zagranicy – dają już wsparcie Tulei w internecie. Razem z innymi prawnikami i obywatelami biorą udział w akcji Murem za Tuleyą i wrzucają do internetu zdjęcia z takim napisem.
Prof. Ewa Łętowska, sędzia TK w stanie spoczynku, była sędzia NSA, była Rzecznik Praw Obywatelskich
Sędziowie z Holandii
Uchylenia immunitetu sędziego Igora Tulei domaga się wydział spraw wewnętrznych Prokuratury Krajowej. To specjalny wydział powołany do ścigania sędziów i prokuratorów, powołany za czasów Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro. Prokuratura chce postawić Tulei zarzuty karne, a potem oskarżyć go w związku z wydanym przez niego orzeczeniem, które dotyczyło PiS.
Chodzi o orzeczenie z grudnia 2017 roku, w którym Tuleya nakazał prokuraturze śledztwo dotyczące wydarzeń z grudnia 2016 roku, gdy PiS przegłosował ustawę budżetową w Sali Kolumnowej.
Przypomnijmy: marszałek Sejmu przeniósł wtedy obrady do Sali Kolumnowej, bo w Sali Plenarnej trwał protest opozycji przeciwko wykluczeniu z obrad posła Michała Szczerby i planowanemu ograniczeniu praw dziennikarzy w Sejmie. Pod parlamentem trwał wówczas protest obywateli.
Po głosowaniu posłowie opozycji złożyli zawiadomienie do prokuratury. Pisali w nim, że ograniczono im możliwość wzięcia udziału w obradach i że podczas głosowań mogło nie być kworum. Budżet mógł więc zostać uchwalony niezgodnie z prawem. Śledczy nie dopatrzyli się jednak żadnych uchybień i sprawę umorzyli. Posłowie PO złożyli na to zażalenie i sprawa trafiła do sędziego Tulei. A ten uchylił decyzję prokuratury i nakazał ponowne śledztwo.
Pisaliśmy o tym w OKO.press:
O orzeczeniu było głośno, bo sędzia pozwolił mediom nagrywać ustne uzasadnienie. Sędzia cytował w nim zeznania złożone w prokuraturze przez posłów PiS. Wynikało z nich m.in., że w Sali Kolumnowej blokowano posłów opozycji, że przerabiano protokoły z głosowania, i że na sali mogło nie być kworum, bo posłowie ciągle wychodzili na korytarz.
Sędziowie i prokuratorzy z Serbii
Reżyserka Agnieszka Holland
Poza tym – w związku z rozbieżnościami w zeznaniach posłów PiS – sędzia nakazał prokuraturze zbadanie, czy nie składali oni fałszywych zeznań. Prokuratura po decyzji Tulei jednak drugi raz umorzyła sprawę. Nie wszczęła też śledztwa ws. zeznań posłów PiS. Za to zaczęła interesować się sędzią.
O śledztwie Prokuratury Krajowej wobec Tulei napisaliśmy jako pierwsi w OKO.press w grudniu 2018 roku:
Teraz prokuratura chce postawić Tulei absurdalne zarzuty, bo uważa, że nie dopełnił on obowiązków służbowych i przekroczył uprawnienia. Jak? W jej ocenie bezprawnie pozwolił dziennikarzom, by wysłuchali i nagrali orzeczenie. Sędzia miał ujawnić w ten sposób osobom „nieuprawnionym” tajemnicę śledztwa.
Chęć oskarżenia Tulei przez prokuraturę można jednak odbierać jako represje wobec odważnego sędziego, który jest twarzą obrony wolnych sądów i krytykuje „reformy” PiS w wymiarze sprawiedliwości. I wygląda na to, że Prokuratura Krajowa szuka pretekstu, by wytoczyć mu sprawę karną.
Sędziowie z Sądu Rejonowego w Myślenicach
Tuleya miał prawo wpuścić na orzeczenie dziennikarzy. Choć rozpoznał zażalenie na decyzję prokuratury na posiedzeniu, które co do zasady są niejawne, to kodeks postępowania karnego daje sędziemu prawo do decyzji o jawności. Przed rozpoczęciem posiedzenia dziennikarze złożyli wniosek o zgodę na nagrywanie i obecność na sali. Sędzia zapytał pełnomocników posłów i prokuratora o stanowisko, a ci decyzję pozostawili do uznania sądu.
Prokurator nie zgłosił sprzeciwu np. powołując się na dobro śledztwa, czy też na zgromadzone w aktach materiały.
Istotne jest, że sprawa dotyczyła sprawy ważnej dla opinii publicznej. Tuleya mógł również, zgodnie z prawem, ujawnić materiały ze śledztwa. Bo gdy sprawa trafia do sądu, to on decyduje o zakresie ujawnienia materiałów z akt. Sędzia nie zdradził też tajemnicy śledztwa, bo postępowanie w sprawie głosowania w Sali Kolumnowej było już przez prokuraturę umorzone.
Pisaliśmy o tym w OKO.press:
Sędziowie krakowscy, pierwszy po lewej sędzia Waldemar Żurek, trzeci od góry sędzia Dariusz Mazur. Obaj ze stowarzyszenia sędziów Themis
Zastrzeżenia wielu prawników budzi też fakt, że o immunitecie Igora Tulei będzie decydować nielegalna Izba Dyscyplinarna, której pracę orzeczniczą zawiesił w kwietniu 2020 roku. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Tyle, że Izba Dyscyplinarna uważa, że orzeczenie TSUE zawiesza jedynie procesy dyscyplinarne sędziów i te na razie się nie toczą. Zdaniem Izby zawieszenie nie dotyczy spraw dyscyplinarnych innych prawników oraz spraw o immunitet.
Izba orzeczenie TSUE interpretuje wąsko. Wielu jednak prawników – w tym Rzecznik Praw Obywatelskich – uważa, że orzeczenie TSUE o zwieszeniu trzeba interpretować szerzej, również mając na uwadze orzeczenie TSUE z listopada 2019r., również dotyczące Izby Dyscyplinarnej oraz uchwały pełnego składu SN ze stycznia 2020 roku. Wynika z nich, że Izba Dyscyplinarna nie ma legitymacji do orzekania, a jej orzeczenia są do uchylenia.
Pisaliśmy o tym w OKO.press:
Dlatego Igor Tuleya nie pojawi się we wtorek na własnej sprawie w tej Izbie. Zapowiedział też, że nie stawi się potem w prokuraturze.
I ma w tym poparcie polskich sędziów. Stoją za nim murem nie tylko dlatego, że Tuleya jest symbolem obrony wolnych sądów, ale również z tego powodu, że jego sprawa traktowana jest jako sygnał od władzy dla niepokornych sędziów, że powinni uważać. Ma to wywołać tzw. efekt mrożący na innych niezależnych sędziach.
Turecki sędzia Yavuz Aydin, który musiał uciekać z rodziną z Turcji, gdy prezydent Recep Erdogan nakazał masowe aresztowania sędziów, prokuratorów, nauczycieli, wojskowych.
Sprawa Tulei już ma wydźwięk międzynarodowy. W jego sprawie listy do Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry, wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej Very Jurowej i do Komisarza Sprawiedliwości Didiera Reyndesa wysłała prezes Stowarzyszenia Europejskich Sędziów Administracyjnych Edith Zeller.
Zeller pisze, że posiedzenie Izby Dyscyplinarnej ws. Tulei to obejście orzeczenia TSUE zawieszającego pracę Izby Dyscyplinarnej. Podkreśla, że celem posiedzenia jest wywarcie „nacisku nie tylko na tego konkretnego sędziego – w związku z wykonywaniem jego obowiązków sędziowskich – ale również w ten sposób wywarcie nacisku na wszystkich sędziów w Polsce”.
Wszystkie listy są tutaj.
Zarząd stowarzyszenia Europejscy Sędziowie dla Demokracji i Wolności MEDEL: Prezes (pierwszy od góry, po lewej) - sędzia Filipe Marques z Portugalii, Wiceprezes - prokurator Maria Rosaria Guglielmi z Włoch, sekretarz - sędzia Iulia Craiu z Rumunii, prokurator Iria Sabela González z Hiszpanii, sędzia Monika Frąckowiak z Polski, sędzia Vincent Sizaire z Francji, sędzia Karolina Tylowa z Czech
Oświadczenie wydało też Międzynarodowego Stowarzyszenia Sędziów, które reprezentuje 92 stowarzyszenia sędziów z różnych krajów. Stowarzyszenie wyraża „najwyższe zaniepokojenie” wnioskiem do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego ws. Tulei. I wzywa do:
Stowarzyszenie podkreśla, że jest głęboko zaniepokojone faktem, że „postępowanie przeciwko Igorowi Tulei istotnie podważa fundamenty sprawiedliwości, która jest prawem wszystkich Polaków”. W szczególności stowarzyszenie niepokoi:
I jeszcze jedno ważne zdanie z oświadczenia Międzynarodowego Stowarzyszenia Sędziów:
„Potwierdzamy swoje wsparcie wobec wszystkich sędziów w Polsce, Unii Europejskiej i wszędzie tam, gdzie nieustraszenie chronią i stosują zasady prawne, (a tam gdzie jest to właściwe – prawo Unii Europejskiej), Prawa Człowieka oraz zasady niezależności sędziowskiej, potwierdzane przez międzynarodowe wyroki oraz wiążące deklaracje.
Jest to wszakże ich obowiązek, obowiązek, który należy wykonywać bez strachu i bezstronnie. Niewykonanie tego obowiązku podważa zaufanie społeczne wobec sądownictwa”.
Całe oświadczenie jest tutaj.
Sędziowie gorzowscy. Pierwsza od góry, po lewej sędzia Alina Czubieniak, pierwsza sędzia ukarana przez Izbę Dyscyplinarną za wydanie sprawiedliwego orzeczenia. Ostatnia na dole, po prawej sędzia Olimpia Barańska - Małuszek, która jest ścigana przez rzecznika dyscyplinarnego za zaangażowanie w obronę wolnych sądów.
Akcje wsparcia dla sędziego Igora Tulei w Polsce organizują: stowarzyszenie sędziów Iustitia, Komitet Obrony Demokracji, Stowarzyszenie Sędziów „Themis”, Stowarzyszenie Sędziów Rodzinnych w Polsce, Stowarzyszenie Adwokackie "Defensor Iuris", Forum Współpracy Sędziów, Stowarzyszenie Sędziów Rodzinnych Pro Familia, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Sędziów Sądów Administracyjnych, Stowarzyszenie Prokuratorów "Lex Super Omnia", Inicjatywa Wolne Sądy, Helsińska Fundacja Praw Człowieka i Amnesty International.
Więcej informacji o idei akcji można znaleźć tutaj.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze