0:000:00

0:00

Na plac przed magazynem jednej z firm w obwodzie lwowskim przyjeżdża tir z pomocą z Polski. Część trafi do cywilów, część do ukraińskich służb.

Przeczytaj także:

Polacy dojechali do przejścia granicznego, stamtąd transport odebrał Ihor, który koordynuje konwojem po ukraińskiej stronie.

„Mam kolegów Polaków jeszcze z lat 90., od wielu lat z nimi współpracuję” - mówi Ihor, kiedy biegniemy po jedną z paczek przez magazyn. Potem podpisuje dokumenty i dogaduje nas z ukraińskimi służbami, żebyśmy mogli pojechać w konwoju i zobaczyć rozładunek sprzętu dla wojska. Przed kamerą dziękuje Polakom za pomoc.

[video width="1920" height="1080" mp4="https://oko.press/images/2022/03/transfer-1920x1080-1.mp4"][/video]

„Tutaj dzisiaj przyszła pomoc humanitarna dla dzieci i dorosłych. Higieniczne chusteczki, pieluszki, odzież, ubranie i buty. Wszystko co potrzebne dzisiaj na wschodzie i w centrum Ukrainy” - mówi Ihor.

Sponsorami tej konkretnej partii pomocy było kilka polskich firm, prywatni fundatorzy oraz Fundacja Siepomaga z Poznania.

„O, tu można zrobić ładne zdjęcia. Paczki z napisami, dokąd idzie pomoc. Lwów, Odessa. Tutaj chyba są pieluszki…” - rzuca Ihor i zaraz się z nami żegna.

palety z paczkami z Polski stoją na placu przed magazynem
Pomoc z Polski na placu jednej z firm w obwodzie lwowskim, fot. OKO.press

Potem jedziemy w konwoju za tirem do miejsca, w którym pomoc zostaje przekazana ukraińskim służbom.

„Pomoc dostarczymy do gorących punktów, do Charkowa, Kijowa, Żytomierza, w kierunku Ługańska. Dostawa tego rodzaju rzeczy jak amunicja czy pomoc humanitarna specjalnego przeznaczenia prowadzona jest przez oddziały specjalne” - mówi jeden ze strażników granicznych.

„Dzisiaj pogranicznicy otrzymali poważną pomoc z Polski - obuwie taktyczne dla obrońców naszych granic. Będzie to rozdzielane między inne pododdziały, które ich potrzebują, a mają problem z dostawą tego typu wyposażenia” - mówi nam kobieta z ukraińskich służb.

Organizatorem konwoju jest Rafael. Ze względów bezpieczeństwa nie chce zdradzać swojego nazwiska. To przedsiębiorca, który działa w Ukrainie. Jak mówi, jest w stałym kontakcie z polskim i ukraińskim rządem.

„Koordynuję transport, mam magazyny, sieć znajomych. Łączę ludzi. Zawsze mogę liczyć na pomoc kolegów ze Stowarzyszenia Weteranów Wojennych. Zapewniają nam eskortę przez całą Polskę i czekają aż tir bezpiecznie przekroczy granicę. To szczególnie ważne, kiedy przewozimy rzeczy dla wojska” - mówi nam Rafael.

Jak opowiada, zrealizowana do tej pory pomoc opiewa na kilka milionów złotych. To głównie wyposażenie dla żołnierzy. Takich konwojów będzie więcej.

;

Udostępnij:

Maria Jasińska

Zajmuje się teatralną publicystyką, dokumentalnymi oraz teatralnymi projektami. Pochodzi z Kijowa.

Sebastian Klauziński

Dziennikarz portalu tvn24.pl. W OKO.press w latach 2018-2023, wcześniej w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Trzykrotnie nominowany do nagrody Grand Press.

Saszko Brama

Dramaturg i reżyser eksperymentujący z teatrem dokumentalnym. Mieszka we Lwowie.

Komentarze