0:00
0:00

0:00

Już w piątek 15 stycznia rozpoczną się zapisy na szczepienia seniorów. To będzie prawdziwy test dla systemu, bo do gry wejdzie ponad 6 tys. punktów szczepień w całym kraju. Setki tysięcy ludzi będzie musiało dostać skierowanie i skutecznie zapisać się na szczepienia. A szczepionki będą musiały zostać bezpiecznie dowiezione w najdalsze zakątki Polski.

W poprzednich odcinkach odnosiliśmy się wyłącznie do szczepionki produkcji Pfizera. Wkrótce w Polsce będzie też używany preparat Moderny, dlatego tym razem piszemy o obu tych szczepionkach.

Wydłużająca się kolejka do szczepienia

W jakim terminie będę się mogła zaszczepić?

W tej chwili trwa etap „0", w którym szczepieni są wszyscy związani z ochroną zdrowia – a więc przede wszystkim pracownicy szpitali i przychodni, także administracyjni i techniczni oraz ratownicy. 15 stycznia rozpoczną się zapisy do grupy „1", w której skład wchodzą:

  • seniorzy powyżej 60. roku życia;
  • pensjonariusze Domów Pomocy Społecznej i Zakładów Opiekuńczo-Leczniczych;
  • służby mundurowe;
  • nauczyciele.

15 stycznia ma zostać uruchomiony centralny system rejestracji na szczepienia. Będzie można to zrobić:

  • poprzez stronę internetową pacjent.gov.pl;
  • poprzez darmowy numer 989;
  • bezpośrednio w punkcie szczepień.

Do rejestracji wystarczy numer PESEL, dlatego seniorów mogą zapisywać też np. członkowie ich rodzin. Jeśli w wybranym punkcie szczepień blisko domu nie będzie dogodnych terminów, można zadzwonić na 989, gdzie konsultanci zaproponują inny punkt.

Żeby zarejestrować się poprzez stronę pacjent.gov.pl potrzebny jest profil zaufany. Można go uzyskać np. poprzez stronę internetową banku, albo w urzędzie gminy.

Po rejestracji otrzymasz SMS z potwierdzeniem miejsca i godziny szczepienia – może on trafić do opiekuna seniora, jeśli ten np. nie posiada telefonu komórkowego.

UWAGA! Od 15 stycznia na szczepienie będą się mogły zapisywać osoby powyżej 80. roku życia, a od 23 stycznia osoby powyżej 70 roku życia. Same szczepienia mają ruszyć 25 stycznia.

Reszta seniorów, służby mundurowe i nauczyciele będą szczepieni w późniejszym terminie – raczej na pewno nie w I kwartale 2021 roku.

Przeczytaj także:

Więcej informacji o szczepieniach oraz mapę punktów szczepień znajdziesz na stronie www.gov.pl/web/szczepimysie

Dlaczego to tak długo trwa? Izrael zaszczepił już pierwszą dawką ponad 20 proc. populacji!

Izrael rzeczywiście jest przykładem, na który zwracają się oczy całego świata. Ale trzeba pamiętać, że ma 9 mln mieszkańców i bardzo dobrze zorganizowaną ochronę zdrowia – przede wszystkim zdigitalizowaną i dysponującą centralnymi bazami danych o usługach medycznych. W Polsce te rozwiązania wchodziły z trudem i z wielkimi oporami ze strony środowiska medycznego. Dopiero rok temu wprowadzono e-recepty, a 8 stycznia tego roku e-skierowania. W dodatku za logistykę dostarczania szczepionek do punktów szczepień w Izraelu odpowiada firma SLE – logistyczne skrzydło izraelskiej Teva Pharmaceutical Industries – medycznego giganta.

ilość dawek szczepionki na 100 osób

Poza tym Izrael zrobił wszystko, żeby kupić szczepionki jak najwcześniej – premier Netanjahu wielokrotnie osobiście dzwonił do prezesa Pfizera. Poza tym zaproponował koncernowi, że przekaże mu wszystkie dane medyczne na temat szczepień Izraelczyków, co firmie bardzo się przyda w dalszych badaniach nad skutecznością szczepionki. No i pierwsze dawki dotarły do Izraela 9 grudnia, czyli dwa i pół tygodnia wcześniej niż do Polski.

Polska tymczasem nabyła szczepionki w ramach wspólnych zakupów Unii Europejskiej. Negocjująca z koncernami farmaceutycznymi Komisja Europejska nie postawiła – jak Izrael – wszystkiego na preparaty amerykańskie, Pfizera i Moderny. Niestety okazało się, że niemiecki CureVac i francuskie Sanofi są jeszcze ze swoimi szczepionkami w lesie. A piąta firma, brytyjsko-szwedzka AstraZeneca dopiero we wtorek 12 stycznia złożyła wniosek do Europejskiej Agencji Leków o warunkowe dopuszczenie jej produktu na rynek.

Dlatego cała Unia ma w I kwartale mniej szczepionek niż mogłaby zaszczepić swoich obywateli. A Pfizer i Moderna nie są w stanie tak szybko zwiększyć produkcji.

W związku z tym będziemy mieć w Polsce w I kwartale około 6 mln szczepionek, które wystarczą do zaszczepienia 3 mln osób (potrzebne są dwie dawki). Z obliczeń OKO.press wynika, że wystarczy to na zaszczepienie mniej więcej połowy seniorów powyżej 70. roku życia do końca marca. Być może dopuszczenie do użytku szczepionki AstryZeneki pomoże w przyśpieszeniu tego procesu.

Inna sprawa, że już teraz szczepienie medyków idzie powoli – z trudem osiągamy ponad 40 tys. dawek dziennie. Izrael szczepi ponad trzy razy więcej. Ale na razie szczepi tylko 600 szpitali tzw. węzłowych, w większości których punkty szczepień nie działają w weekendy (Izrael ze szczepień w szpitalach zrezygnował, bo nie było to efektywne rozwiązanie).

Czemu polski rząd kupił tak mało szczepionek? Czytałem, że zrezygnowaliśmy z ponad 6 mln dawek Moderny, które teraz kupiły Niemcy.

Tak pisze portal „Politico". Oprócz nas z całej dostępnej puli szczepionek Moderny zrezygnowały również inne mniej zamożne kraje Unii. Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk tłumaczy, że to dlatego, iż firma deklarowała dostarczenie drugiej połowy do końca 2021 roku, a inne koncerny wcześniej. Można jednak przypuszczać, że w grę wchodziły również kwestie finansowe – szczepionka Moderny jest najdroższa, jedna dawka kosztowała ponad 22 dolary.

Poza tym w momencie gdy zapadały decyzje o zakupie, wydawało się jeszcze, że szybko na europejski rynek trafi preparat AstryZeneki i Uniwersytetu Oksfordzkiego, tańszy i łatwiejszy do przechowania (kosztuje 2 dolary za dawkę i wymaga tylko zwykłej lodówki). Tymczasem szanse na dopuszczenie jej na rynek europejski będą dopiero pod koniec stycznia, a na pierwsze dostawy – w połowie lutego.

Unijny solidarnościowy system zakupów zakłada, że żaden kraj nie może kupić nic „na boku" – ale w przypadku dawek, z których inne kraje zrezygnowały, bogatsze Niemcy mogły sobie na to pozwolić.

Moja Mama ma 87 lat i porusza się z trudem. Jak ma dotrzeć na szczepienie? Nie mogę jej zawieźć, bo pracuję za granicą.

Za dowożenie osób, które mają trudności z poruszaniem się odpowiadają gminne samorządy, które zaangażują do tego m.in. Straż Pożarną. Trzeba dowiadywać się w Urzędzie Gminy.

Czego lepiej nie robić w dniu szczepienia, kto może się szczepić

Czy mogę w dniu szczepienia pić alkohol?

Ponieważ alkohol ma działanie immunosupresyjne, innymi słowy hamuje pracę układu odpornościowego, picie alkoholu w dniu przyjmowania jakiejkolwiek szczepionki – także przeciw COVID-19 – jest niewskazane. O ile jednak wypicie niewielkiej jego ilości, np. kieliszka wina, nie powinno zakłócić działania szczepionki, o tyle "ostrzejsze" picie tego dnia należy zdecydowanie odradzić.

Czy w dniu szczepienia mogę normalnie uprawiać sport?

Nie. Większy wysiłek fizyczny tego dnia – tak jak przy wszystkich innych szczepionkach - jest niewskazany. Wysiłek fizyczny wiąże się m.in. ze sporym zapotrzebowaniem na ukrwienie mięśni. Jeśli w dniu szczepienia pobiegniemy np. na 10 km, organizm zamiast „skupić się” na odpowiedzi immunologicznej na szczepionkę, musi przeznaczyć sporą część swoich zasobów na ponadstandardową obsługę mięśni, płuc, serca. A więc jeśli maraton lub siłownia – to albo przed, albo po szczepieniu, ale nie w dniu ukłucia.

Lekarz 28 grudnia zaszczepił się przeciw COVID-19, a trzy dni później miał kontakt z chorym. 8 stycznia lekarz stracił węch i smak, jego PCR wyszedł dodatni. Co z drugą dawką szczepionki?

Okazuje się, że taka sytuacja w Polsce (i nie tylko) zdarza się coraz częściej. Będzie to zresztą dotyczyć nas wszystkich, nie tylko medyków.

Polska na razie nie wypracowała żadnych oficjalnych wytycznych w sytuacji, gdy ktoś zakazi się koronawirusem pomiędzy jedną, a drugą dawką szczepionki. Ekspert ds. COVID-19 Naczelnej Izby Lekarskiej dr Paweł Grzesiowski powołując się na amerykańską instytucję Centers for Disease Control and Prevention przekonuje, że przejście COVID-u między dawkami nie jest przeciwskazaniem do kontynuacji szczepienia. Wręcz przeciwnie, należy je kontynuować, ale odczekać do zakończenia choroby i następnie podać drugą dawkę szczepionki. Jej przyjęcie można odroczyć o 4-12 tygodni od zachorowania, w zależności od tego, jak szybko ktoś po wraca do zdrowia.

Czy to prawda, że ozdrowieńcy przed przyjęciem szczepionki powinni sprawdzić poziom przeciwciał neutralizujących we krwi? Podobno jeśli jest ich za dużo, szczepionka mogłaby „rozwalić” system immunologiczny.

Nieprawda. Ozdrowieńcy nie muszą sprawdzać poziomu przeciwciał, natomiast powinni odczekać pewien okres od przejścia choroby. Jeśli ktoś przeszedł COVID skąpoobjawowo lub bezobjawowo, powinien szczepić się mniej więcej miesiąc po uzyskaniu dodatniego wyniku testu na koronawirusa. Natomiast osoby, które przechorowały się ciężej, mogą być szczepione później. W tej chwili uważa się, że powinny poddać się szczepieniu po ok. 3 miesiącach od przechorowania.

Szczepionka nie może „rozwalić” systemu immunologicznego.

Czy osoby, które chorowały na COVID i były leczone osoczem ozdrowieńców, mogą się szczepić?

Tak, ale w tym wypadku odstęp pomiędzy momentem podawania osocza, a szczepionką powinien wynosić co najmniej 90 dni. To środek ostrożności, do czasu uzyskania dodatkowych informacji, aby uniknąć potencjalnego zakłócenia terapii przeciwciałami i odpowiedzi immunologicznej wywołanej przez szczepionkę.

Czy po szczepieniu mogę przestać chodzić w maseczce?

Niestety, nie. Sami producenci szczepionek (Pfizer i Moderna) wskazują, że wprawdzie „nowe szczepionki wydają się wyjątkowo skuteczne w zapobieganiu poważnym chorobom, ale nie jest jasne jak skutecznie zapobiegną powtrzymaniu koronawirusa, jeśli chodzi o rozprzestrzenianie. Dzieje się tak dlatego, że próby Pfizera i Moderny śledziły tylko, ile zaszczepionych osób zachorowało na COVID-19, a więc miało objawowe zakażenie. To pozostawia otwartą możliwość, że niektóre zaszczepione osoby zostaną zarażone bez wywołania objawów, a następnie mogą po cichu przenieść wirusa na innych.

Innymi słowy – na razie nie wiadomo, czy szczepionki chronią przed bezobjawowym nosicielstwem. Firmy planują badania na ten temat, ale póki nie poznamy wyników, nie wolno rezygnować z maseczek.

Mam często kłopot z opryszczką, zwłaszcza w sezonie zimowym. Czy świeża opryszczka przeszkadza w szczepieniu?

Niestety, tak. To dotyczy także innych szczepień, nie tylko COVID-u. Szczepienie w czasie opryszczki jest zawsze nałożeniem szczepionki na inną infekcję. Wiadomo, że zwłaszcza u osób, u których opryszczka nawraca, choroba ta atakuje w momencie jakiegoś osłabienia układu odporności (np. na skutek zmarznięcia, zmęczenia), dobrze więc w takim wypadku o kilka dni szczepienie odroczyć. „Ja w każdym razie nie szczepię osób ze świeżą opryszczką” – mówi dr Paweł Grzesiowski. „Co innego, jak ona już jest przyschnięta, wtedy nie ma już problemu” – dodaje lekarz.

Czym różni się szczepionka Pfizera od Moderny? Która jest lepsza?

Obydwie szczepionki są wyprodukowane na bazie tej samej nowoczesnej technologii, tj. zawierają fragment mRNA wirusa SARS-CoV-2. Metodę tę wprawdzie testuje się od ok. 20 lat, ale obecne szczepionki przeciw COVID będą pierwszymi tego typu na świecie, które zostały oficjalnie dopuszczone do użycia.

Szczepionka Pfizera ma postać proszku, po 5 (6) dawek we fiolce. Przechowuje się ją w temperaturze minus 70 stopni C. Szczepionki Moderny nie trzeba rozcieńczać. W jednej fiolce jest 10 gotowych dawek. Zamrożone fiolki można trzymać w temperaturze minus 15 -minus 25 stopni C do czasu terminu ważności szczepionki, a więc jest łatwiejsza w użyciu.

Szczepionkę Pfizera zarejestrowano dla osób powyżej 16 roku życia, preparat Moderny – dla osób powyżej 18 lat.

Skuteczność obu preparatów jest porównywalnie wysoka (Moderny 94,1 proc, Pfizera 95 proc.).

Minimalny odstęp pomiędzy dwoma dawkami w przypadku szczepionki Pfizera wynosi 21 dni, w przypadku Moderny 28 dni.

Po szczepionce Moderny zaobserwowano nieco więcej działań ubocznych (np. obrzęk/tkliwość pod pachą) i występowały one nieco częściej niż w przypadku preparatu Pfizera. „Większość z działań niepożądanych miała nasilenie łagodne lub umiarkowane i ustępowały w ciągu kilku dni po szczepieniu” – informuje Moderna.

Szczegółowe dane na temat obu szczepionek dostępne są w Internecie w języku polskim pod hasłem „charakterystyka produktu leczniczego”.

Czy będę miał prawo wyboru, którą szczepionką mogę się szczepić?

Nie. Ważne, żeby obie dawki szczepionki były tej samej firmy.

Czy kobieta karmiąca piersią może przyjąć szczepionkę przeciw COVID?

Karmienie piersią nie jest przeciwskazaniem do przyjęcia szczepionki. Obie firmy (Pfizer i Moderna) podają, że nie wiadomo, czy ich szczepionki przenikają do mleka ludzkiego.

Zgodnie z wytycznymi amerykańskiej instytucji Centers for Disease Control and Prevention, jeżeli matka karmiąca piersią należy do grupy ryzyka (np. jest lekarką), to należy ją szczepić.

W Polsce w grupie zero do szczepień znalazły się też matki wcześniaków, które często ściągają dla nich pokarm.

Kiedy można zajść w ciążę po przyjęciu szczepionki?

W dowolnym momencie.

Po szczepieniu przeciw COVID-19 zmarł pewien amerykański lekarz. Czy wiadomo na ile była winna szczepionka?

56-letni amerykański lekarz zmarł 16 dni po przyjęciu szczepionki. Przyczyną śmierci był wylew krwotoczny wynikający z braku płytek krwi (małopłytkowość). Jego przypadek jest teraz wnikliwie badany. Eksperci będą dochodzić, czy małopłytkowość mogła być wynikiem szczepienia.

Lekarz – jak twierdzi jego żona – był dobrego zdrowia. Być może nie zdawał sobie sprawy, że już wcześniej cierpiał na małopłytkowość. Wiadomo, że nikt nie robi sobie morfologii przed szczepieniem. Małopłytkowość nie była do tej pory wpisana na listę działań niepożądanych w przypadku szczepionki przeciw COVID. Tak czy inaczej, ponieważ do zdarzenia doszło przed upływem 30 dni od szczepienia, należy to uznać za niepożądany objaw poszczepienny i jest to teraz przedmiotem analizy.

Planuję zrobić sobie tatuaż. Czy mogę wkrótce potem zgłosić się szczepienie?

Nie, trzeba odczekać. Lekarze traktują świeży tatuaż jak stan zapalny skóry i nie chcą w takiej sytuacji szczepić.

Czy w dniu szczepienia mogę normalnie zjeść śniadanie?

Tak. Tego dnia można jeść normalnie posiłki.

Czy osoby z obniżoną odpornością w związku z chorobami lub leczeniem mogą się szczepić?

Tak. Mogą, a nawet powinny. Szczepionka (Pfizera i Moderny) nie zawiera wirusa. Nie wiadomo natomiast jak skuteczna będzie wytworzona odporność – prawdopodobnie słabsza niż u chorych. Zawsze jednak lepsza nawet słabsza odporność niż jej brak.

Czy osoby uczulone na białko kurze mogą się szczepić?

Tak. Ani preparat Pfizera, ani Moderny nie wymaga do produkcji jaj kurzych.

;
Na zdjęciu Miłada Jędrysik
Miłada Jędrysik

Miłada Jędrysik – dziennikarka, publicystka. Przez prawie 20 lat związana z „Gazetą Wyborczą". Była korespondentką podczas konfliktu na Bałkanach (Bośnia, Serbia i Kosowo) i w Iraku. Publikowała też m.in. w „Tygodniku Powszechnym", kwartalniku „Książki. Magazyn do Czytania". Była szefową bazy wiedzy w serwisie Culture.pl. Od listopada 2018 roku do marca 2020 roku pełniła funkcję redaktorki naczelnej kwartalnika „Przekrój".

Na zdjęciu Sławomir Zagórski
Sławomir Zagórski

Biolog, dziennikarz. Zrobił doktorat na UW, uczył biologii studentów w Algierii. 20 lat spędził w „Gazecie Wyborczej”. Współzakładał tam dział nauki i wypromował wielu dziennikarzy naukowych. Pracował też m.in. w Ambasadzie RP w Waszyngtonie, zajmując się współpracą naukową i kulturalną między Stanami a Polską. W OKO.press pisze głównie o systemie ochrony zdrowia.

Komentarze