Nawet dziś, jak w jakimś polskim serialu pojawi się Żydówka, to musi nazywać się Goldfarb, a nie może Dołowy albo Świetlik. Setki razy tłumaczyłam, że jak jestem Żydówką, to nie muszę być religijna, znać hebrajskiego, a teraz — popierać Izraela. O polskości i żydowskości rozmawiamy z Marią Świetlik i Patrycją Dołowy
Katarzyna Przyborska: Dlaczego zdecydowałyście się rozmawiać o złożonej tożsamości polsko-żydowskiej, Polek i Żydówek, właśnie teraz? Czy dlatego, że jest kwiecień i rocznica pierwszego powstania warszawskiego – Powstania w getcie? Czy dlatego, że takie są czasy, pełne niepokoju, i trzeba się opowiedzieć na nowo?
Maria Świetlik*: Wcześniej przeżywałam rocznicę wybuchu powstania sama, prywatnie, a od kilku lat robię to razem z innymi w ramach niezależnych obchodów. Mogę w nich brać udział, bo brak tam jakichkolwiek państwowych czy narodowych flag, a co dla mnie szczególnie ważne — izraelskich flag i przedstawicieli Izraela oraz polskich oficjeli — czyli ludzi, którzy reprezentują partie polityczne, które aktywnie rozbudzają nacjonalizm, rasizm, dla własnych celów organizują szczucie na uchodźców, migrantów, Innych.
Odcinam się od narracji, w której Zagłada jest wykorzystywana do prawicowej polityki prowadzonej od lat przez Netanjahu.
Niezależne obchody 80. rocznicy (w 2023} wniosły ważny dla mnie przekaz, zrównujący wszystkie śmierci żydowskie i podkreślający rolę kobiet w ruchu oporu. A rok temu pojawiły się podczas obchodów także wiersze piszących po polsku żydowskich poetek, ofiar Zagłady, które redagowałam i publikowałam na Wolnych Lekturach. To kolejny ważny dla mnie aspekt budowania tożsamości polsko-żydowskiej – uprawomocnienie języka polskiego jako języka żydowskiego.
Niezależne obchody 80. rocznicy (w 2023} wniosły ważny dla mnie przekaz, zrównujący wszystkie śmierci żydowskie i podkreślający rolę kobiet w ruchu oporu. A rok temu pojawiły się podczas obchodów także wiersze piszących po polsku żydowskich poetek, ofiar Zagłady, które redagowałam i publikowałam na Wolnych Lekturach. To kolejny ważny dla mnie aspekt budowania tożsamości polsko-żydowskiej – uprawomocnienie języka polskiego jako języka żydowskiego.
Bo te żydowskie rocznice są i lamentem i polem walki o tożsamość.
Julian Tuwim zawarł to wszystko – polskość, żydowskość, równość różnych doświadczeń – w jednym krótkim tekście, MY, Żydzi polscy…, którego reedycję teraz z okazji 82. rocznicy wybuchu powstania miałam przyjemność redagować. My musimy się bardziej natrudzić.
Dziennikarka, antropolożka kultury, socjolożka polityczności, mama.
Dziennikarka, antropolożka kultury, socjolożka polityczności, mama.
Komentarze