Minister Zalewska wciąż ignoruje związkowy postulat 1000 zł podwyżki, dając w zamian kilka bonusów. Proponuje za to, by w przyszłości wysokość pensji nauczycieli uzależnić od sytuacji gospodarczej. To niezły pomysł, który pozwoliłby uniknąć degradacji ich zarobków na tle całej budżetówki - są już na minusie 1263 zł. Strajk w szkołach coraz bliżej
Impas to słowo, które najdelikatniej opisuje stan negocjacji między związkami zawodowymi a szefową MEN. 31 stycznia 2019 minister Anna Zalewska przedstawiła te same propozycje co przed tygodniem. W skrócie:
Wszystkie te propozycje pozostają w rażącej dysproporcji do żądań związkowców z ZNP (1000 zł netto więcej dla każdego i każdej), a nawet z "Solidarności" (15 proc.).
W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" (31 stycznia) Zalewska napomknęła, że konieczna jest przebudowa całego systemu wynagradzania nauczycieli. "Uważam, że trzeba na stałe wprowadzić przepis dotyczący podwyżek wynagrodzeń albo wręcz mechanizm uzależnienia pensji nauczycieli od sytuacji w gospodarce. Z określeniem, co będzie w przypadku niższego wzrostu gospodarczego".
Minister chce w ten sposób odwrócić uwagę od postulatu związkowców, na który nie chce się zgodzić. Ale niezależnie od intencji zaproponowała ciekawy mechanizm waloryzacji nauczycielskich płac, który uczyniłby zarobki tej grupy zawodowej mniej podatnymi na arbitralne decyzje kolejnych rządów, w których zwykle pozycja ministra oświaty jest słaba.
Pensje nauczycieli były najbliżej średniej w gospodarce narodowej (412 zł różnicy) w 2012 roku - tuż po fali podwyżek z czasów rządu PO-PSL. W latach 2007-2012 pensje wzrosły w sumie o 35 proc. Potem nastąpił długi okres stagnacji. W 2016 roku luka płacowa między średnimi zarobkami w budżetówce a wynagrodzeniem nauczycieli wynosiła już 938 zł.
Pensje nauczycieli drgnęły w 2017 roku - w drugim roku rządu PiS - gdy minister Anna Zalewska ogłosiła waloryzację płac w wysokości 1,3 proc., czyli 40 zł więcej do pensji dla nauczyciela dyplomowanego. W 2018 roku nauczyciele dostali dodatkowe 3,75 proc. w skali roku (5 proc. podwyżka przyznana w drugim kwartale roku).
W "budżetówce" wzrost był znacząco szybszy. Średnia w pierwszych trzech kwartałach roku 2018 wyniosła 4 573 zł brutto. Według danych GUS to wzrost o 6,9 proc. w stosunku do analogicznego okresu w 2017 roku. Liderem wzrostu są sektory górnictwa, budownictwa, a także najniżej wynagradzanych – pomocy społecznej i opieki zdrowotnej (ok. 9 proc.). Za to najmniejszy wzrost odnotowano właśnie w edukacji (4,8 proc.). To dobitnie pokazuje, że podwyżki MEN nie dorównują wzrostowi wynagrodzeń w budżetówce, a z roku na rok pozycja płacowa nauczycieli zamiast rosnąć wraz z rosnącym uposażeniem, obniża się.
W 2018 roku luka wynosiła już 1263 zł.
Postulat związkowców - 1000 zł w górę - mógłby nadgonić tę lukę. Nauczyciele na najwyższym stopniu awansu zawodowego (dyplomowani) już po kwietniowej podwyżce 2018 r. zarabiali 3 317 zł brutto.Weźmiemy pod uwagę ich zarobki (bez dodatków), bo to największa grupa nauczycieli.
W gospodarce narodowej średnia płaca w trzecim kwartale 2018 r. (ostatnie dane GUS) wynosiła 4 580 zł. Gdyby postulat związkowców został spełniony, różnica między tymi dwoma parametrami wynosiłaby 263 zł i byłaby najniższa w historii.
Minister Zalewska w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" mówiła, że rząd nie jest w stanie tak szybko nadrobić zaległości. Zamiast tego MEN konsekwentnie proponuje:
Zalewska konsekwentnie obarcza odpowiedzialnością za wypłaty samorządy, bo to one "ustalają wysokość dodatków". Związkowcy domagają się jednak uregulowania kwestii wynagrodzenia zasadniczego, a nie dodatków, a za to odpowiada rząd. W takiej sytuacji scenariusz ogólnopolskiego strajku w oświacie jest coraz bardziej realny.
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Komentarze