0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Foto Mandel NGAN / AFPFoto Mandel NGAN / A...

„To będzie najlepszy prezent świąteczny dla Putina, jaki może od nich dostać” – powiedział prezydent USA Joe Biden o blokujących pomoc dla Ukrainy Republikanach 13 grudnia 2023 roku.

Wspólnie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim Biden próbował przekonać amerykańskich senatorów do uchwalenia specjalnego pakietu pomocy dla Ukrainy, zawierającego m.in. 61 mld dol.przeznaczonych na pomoc wojskową. Kiedy 7 grudnia 2023 w ogóle odmówili wszczęcia debaty na ten temat, administracja Bidena zaaranżowała błyskawiczną podróż Zełenskiego do Waszyngtonu.

Przeczytaj także:

Przyjmowanego rok wcześniej jak bohatera prezydenta Ukrainy przywitała tam atmosfera rosnącego pesymizmu wobec wyniku wojny i możliwości ukraińskiej armii – a także atmosfera politycznych targów.

Stawką jest ponad 61 mld dol. pomocy wojskowej i finansowej dla Ukrainy oraz – być może – jej przetrwanie.

Czego chcą Republikanie

Republikańscy senatorowie spotkali się z Zełenskim w Waszyngtonie, ale pozostali nieporuszeni jego prośbami o pomoc.

Wizyta Zełenskiego to „zupełnie haniebny” zabieg, powiedział w Fox News 12 grudnia senator JD Vance, Republikanin z Ohio. Jeśli Republikanie się nie zgodzą, będą szantażowani, że są „marionetkami Putina” – dodał.

Tymczasem Republikanie łączą pakiet pomocy dla Ukrainy ze spełnieniem ich żądań w sprawie zabezpieczenia południowej granicy USA przed napływem imigrantów.

„Jeżeli chcesz, żeby najpierw zabezpieczyć amerykańską granicę, zostajesz marionetką Putina; Zełenski to powiedział publicznie” – komentował JD Vance. „Myślę, że to haniebne. To jest groteskowe”.

Republikanie są także sceptyczni wobec wypisywania „czeku in blanco” dla rządu w Kijowie, któremu zarzucają nieprzejrzystość i korupcję oraz dyktatorskie skłonności.

„Przyjeżdza do nas z kazaniami, żąda więcej pieniędzy amerykańskich podatników… podczas gdy wsadza kapłanów oraz inne osoby do więzienia” – mówił Vance o Zełenskim. „Teraz w Ohio ludzi nie stać na jedzenie. Młodych ludzi nie stać na mieszkania. Tymczasem utrzymujemy rząd Ukrainy. Musimy się skupić na własnych problemach” – dodał.

„To wina Bidena”

Inni Republikanie jasno komunikowali prezydentowi Ukrainy, że utrzymanie pomocy zależy od wewnętrznej polityki w Waszyngtonie.

„Na tym polega problem. To nie ma z tobą nic wspólnego” – powiedział brutalnie Zełenskiemu senator Lindsay Graham, Republikanin z Południowej Karoliny i zwolennik pomocy dla Ukrainy.

Jej zaakceptowanie wymaga jednak przełamania opozycji w Senacie – a pod tym względem Republikanie grają w jednej drużynie.

Sprzyjające prawicy media – takie jak „National Review” – podkreślają, że cała sytuacja to wina Demokratów i osobiście prezydenta Joe Bidena, który nie chce się zgodzić na ich postulaty w sprawie granicy. Tymczasem oni tylko dbają, jak twierdzą, o bezpieczeństwo USA.

„Moje przesłanie dla prezydenta Ukrainy będzie takie same jak dla prezydenta Bidena. To jest ważna bitwa [wojna w Ukrainie] z powodów, które wszyscy znamy. Ale nie sądzę, żeby to była radykalna propozycja oczekiwać, że jeśli mamy uchwalić pakiet finansowania bezpieczeństwa narodowego, powinien zaczynać się od naszej granicy”.

– mówił przywódca Republikanów w Kongresie Mike Johnson na konferencji zorganizowanej przez Wall Street Journal 11 grudnia.

Liczba osób próbujących przekraczać nieleganie granicę USA z Meksykiem wzrosła z 1-2 tys. dziennie za czasów Obamy do 10-12 tys. dziennie. Oznacza to 4 mln nowych nielegalnych imigrantów rocznie. Republikanie domagają się zaostrzenia polityki wobec nich, m.in. odsyłania bez przyjmowania wniosków o azyl.

Ukraina została ich zakładniczką.

Pieniędzy może nie być

„Wielu Ukraińców nie zdaje sobie sprawy, jak niepewne jest dalsze amerykańskie finansowanie tej wojny” – powiedział „The New York Timesowi” anonimowo wysoki rangą urzędnik administracji Bidena 12 grudnia.

Ukraina walczy bohatersko, ale może to robić tylko dzięki pomocy – militarnej, gospodarczej i humanitarnej – z Zachodu. Mniej więcej połowa przekazanej dotychczas Ukrainie broni pochodzi z amerykańskich arsenałów, a jedna czwarta pomocy finansowej – z amerykańskiego budżetu. W ciągu dwóch lat oficjalna pomoc ze strony USA była warta łącznie 111 mld dol.

W tej statystyce nie jest jednak ujęta np. pomoc ze strony amerykańskiego wywiadu, elektronicznego i tradycyjnego, który pomógł np. namierzać skutecznie rosyjskie cele ukraińskim oddziałom rakietowym.

Różnice w strategii

W ostatnich dniach amerykańskich mediach pojawiły się przecieki z rozmów pomiędzy ukraińskimi i zachodnimi politykami oraz wojskowymi. Zachód namawia Ukrainę do przejścia do defensywy i tłumaczy, że nie ma już w magazynach ani amunicji, ani uzbrojenia, które mogłyby posłużyć do wyposażenia kolejnej ukraińskiej ofensywy po niepowodzeniu letniej kampanii w 2023 roku.

Według przywoływanych przez „The New York Timesa” amerykańskich analityków, jakakolwiek ukraińska ofensywa w 2024 roku jest „mało prawdopodobna”.

Tymczasem, według przecieków prasowych, Ukraina chce przejść do ponownej ofensywy – na lądzie albo za pomocą uderzeń rakietowych wymierzonych w rosyjskie zaplecze, na tyle spektakularnych, aby ponownie przyciągnąć uwagę międzynarodowej opinii publicznej. Zależy im na „symbolicznych zwycięstwach”. Ukraińcy proszą więc Zachód o miliony pocisków artyleryjskich, których – jak odpowiadają Amerykanie – po prostu nie ma w magazynach.

Na razie USA wydelegowały do Kijowa wysokiego rangą generała Antonio A. Aguto. Na miejscu będzie starał się z rządem Zełenskiego wypracować strategię, którą zaakceptują wszyscy sojusznicy.

Co to znaczy „wygrać z Rosją”

Stawka jest wysoka. Zarówno Ukraińcy, jak i Amerykanie przyznają, że bez wsparcia z Zachodu – utrzymanego na wysokim poziomie – Ukraina może przegrać wojnę.

Co jednak znaczy, że ją „wygra”? Amerykanie nie mówią już, przynajmniej nieoficjalnie, o odzyskaniu wszystkich utraconych przez Ukrainę terytoriów. Celem jest wzmocnienie kraju i zadanie Rosjanom tak dużych strat, aby zechcieli usiąść do rozmów o zawieszeniu broni pod koniec 2024 lub na początku 2025 roku.

Jest już w zasadzie niemożliwe uchwalenie pomocy dla Ukraińców przed końcem 2023 roku. Dziś rząd USA ma na razie tylko fundusze na kilka tygodni kontynuowania wsparcia dla walczącego kraju.

;
Na zdjęciu Adam Leszczyński
Adam Leszczyński

Dziennikarz OKO.press, historyk i socjolog, profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie.

Komentarze