0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Co mówili? Jak głosowali? Gdzie manipulowali? O co się kłócili? W soboty rekapitulujemy dla państwa, czym próbowali mamić nas politycy w mijającym tygodniu.

Joe Biden udał się już do domu, więc politycy obozu władzy szybko wrócili do spraw naprawdę istotnych: knucia Zachodu przeciwko Polsce, dekadencji w Unii Europejskiej oraz do przymusu jedzenia robaków. Wywiadów w tych sprawach udzielili Marek Kuchciński z PiS i Sebastian Kaleta z Solidarnej Polski.

W kontekście obu wywiadów trzeba przyznać, że rozwój technologii politycznej osiągnął już wyżyny automatyzacji, a kolejne partyjne przekazy - dnia, tygodnia, miesiąca - stały się wysoko wystandaryzowane. To znaczy, że z góry można przewidzieć, co i jak dany polityk obozu władzy powie, zanim jeszcze otworzy usta. A wszystko to na poziomie ciągów znaków generowanych przez ChatGPT, czyli bardzo popularnego programu, za pomocą którego można porozmawiać ze sztuczną inteligencją i uzyskać od niej odpowiedzi na przeróżne pytania.

Przeczytaj także:

Nie wiadomo do końca, czy to AI zrobiło taki postęp, czy też polska klasa polityczna zaliczyła taki regres, ale fakt jest faktem, że często na podstawie wywiadów z politykami trudno się już zorientować, czy to jeszcze słowa człowieka, czy komputerowego modelu nakarmionego danymi.

Z tego powodu pojawić się więc może przerażające przecież domniemanie, że Polską zamiast PiS rządzić mogłaby po prostu sztuczna inteligencja. A już na pewno przejąć odpowiedzialność za komunikację partii i władzy.

Żeby nie być gołosłownym - porównaliśmy wypowiedzi polityków PiS z ostatniego tygodnia oraz ChatGPT. Sprawdźcie sami, czy odróżnicie członka rządu od sztucznej inteligencji.

Cykl „SOBOTA PRAWDĘ CI POWIE” to propozycja OKO.press na pierwszy dzień weekendu. Znajdziecie tu fact-checkingi (z OKO-wym fałszometrem) zarówno z polityki polskiej, jak i ze świata, bo nie tylko u nas politycy i polityczki kłamią, kręcą, konfabulują. Cofniemy się też w przeszłość, bo kłamstwo towarzyszyło całym dziejom. Rozbrajamy mity i popularne złudzenia krążące po sieci i ludzkich umysłach. I piszemy o błędach poznawczych, które sprawiają, że jesteśmy bezbronni wobec kłamstw. Tylko czy naprawdę jesteśmy? Nad tym też się zastanowimy.

Gdyby ChatGPT zapisał się do PiS

Gotowi na wyzwanie? To zaczynamy. Marek Kuchciński, były marszałek Sejmu, a obecnie szef Kancelarii Premiera, udzielił wywiadu Polskiej Agencji Prasowej. Wiceminister sprawiedliwości w rządzie PiS i poseł Solidarnej Polski Sebastian Kaleta porozmawiał natomiast z “Dziennikiem Gazetą Prawną”.

Z ChatGPT rozmawiało OKO.press - zadawaliśmy pytania wg schematu: “Wygeneruj, proszę, przykładową wypowiedź polityka PiS / Solidarnej Polski na temat…”.

O dekadencji w Unii Europejskiej:

“Niestety, musimy stwierdzić, że Unia Europejska staje się coraz bardziej dekadencka. Zamiast skupiać się na wartościach chrześcijańskich i tradycyjnych wartościach europejskich, Unia zwraca się ku liberalizmowi i tak zwanemu postępowi społecznemu, co prowadzi do degradacji moralnej społeczeństw.

Unijne instytucje coraz częściej ingerują w wewnętrzne sprawy państw członkowskich, narzucając swoją wolę i łamiąc zasady suwerenności narodowej. W imię walki z »mową nienawiści« są ograniczane podstawowe prawa i wolności obywatelskie. (...)

Nasza partia stoi na straży tradycyjnych wartości europejskich i walczy o ochronę suwerenności Polski i innych państw europejskich przed dekadencją, którą promuje obecna Unia Europejska. Wierzymy, że tylko powrót do naszych korzeni i tradycji pozwoli nam na osiągnięcie stabilizacji i dobrobytu w Europie".

To wypowiedź ChatGPT

"W tej chwili Unia się zdekadentyzowała i czasami przejawia działania samobójcze, jak »wypychanie« państw z UE, np. Wielkiej Brytanii, czy zmuszanie jej członków do federalizacji. (...)

To będzie powodowało ruchy odśrodkowe i Unia Europejska może tego nie wytrzymać, a naszym celem jest utrzymanie zjednoczonej Europy, tylko działającej na przyzwoitych, będących dla wszystkich do przyjęcia warunkach, jak wolni z wolnymi i równi z równymi, a nie narzucanie innym swoich wizji".

To wypowiedź Marka Kuchcińskiego

O Rafale Trzaskowskim, ekologii i LGBT

"Działania Rafała Trzaskowskiego w Warszawie, w tym promowanie ruchów LGBT i popieranie ekologii, prowadzą do rozkładu wartości kulturowych, na których opiera się nasze społeczeństwo. (...)

Jego ekologiczna polityka to tylko kolejna próba nakładania nieracjonalnych ograniczeń i podatków na przedsiębiorców i obywateli. Polacy już mają dość takiej ideologii ekologicznej, która niszczy naszą konkurencyjność i obciąża nas kosztami, bez realnych korzyści dla środowiska.

Solidarna Polska stoi na straży rozwoju gospodarczego naszego kraju i nie pozwoli na realizację absurdalnych pomysłów Trzaskowskiego".

To wypowiedź chatGPT

"Można wysnuć tezę, że docelowo Rafał Trzaskowski chciałby, żeby Polacy spożywali minimalne ilości mięsa lub nie jedli go wcale. (...) Widać, że chce realizować skrajnie ideologiczną agendę, zresztą robi to od początku swojej prezydentury w Warszawie.

Tak było wcześniej z kartą LGBT, teraz mamy agendę >>zielonego komunizmu<<. To samo robi Zachód, wystarczy spojrzeć na ostatnią decyzję w Parlamencie Europejskim, gdzie zakazuje się produkcji samochodów z silnikami spalinowymi".

To wypowiedź Sebastiana Kalety

O antypolskich działaniach krajów Zachodu i Niemiec w Unii Europejskiej

"W ostatnim czasie obserwujemy narastające antypolskie nastroje w Niemczech, które coraz wyraźniej przejawiają się w polityce Unii Europejskiej. W szczególności niepokojące są próby narzucenia Polsce szkodliwych decyzji, które są sprzeczne z interesem naszego kraju. Niemcy dążą do realizacji swoich własnych celów, które są często sprzeczne z interesami innych państw członkowskich Unii Europejskiej, w tym Polski. (...)

Współpraca w ramach UE musi być oparta na zasadach równości i wzajemnego szacunku, a nie na interesach jednego państwa kosztem innych. Będziemy walczyć o sprawiedliwe traktowanie Polski i ochronę naszych interesów, zarówno na arenie europejskiej, jak i międzynarodowej".

To wypowiedź ChatGPT

"Stany Zjednoczone] mogłyby zachęcić Niemcy do lepszej polityki, czyli bardziej odpowiedzialnego zaangażowania się tego kraju we wsparcie dla Ukrainy i do bardziej roztropnego działania w ramach Unii Europejskiej, a także nieprowadzenie działań antypolskich, poprzez różne instrumenty. Niemcy mają największy wpływ na politykę unijną, także w ramach KPO. Gdyby Niemcy i Francja poparły nas, żebyśmy dostali te fundusze, nie byłoby problemu".

To wypowiedź Marka Kuchcińskiego

"Kraje Zachodu stają się coraz bardziej zdominowane przez lewicowe ideologie. Widzimy tam narastający kryzys wartości, w tym postępującą degradację rodziny, tradycyjnych związków, a także kultury i religii. (...)

Niestety, krajom Zachodu brakuje solidarności wobec Polski i innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, które walczyły o wolność i niepodległość w czasach komunizmu. Często patrzą na nas z góry, narzucając swoje standardy i nie szanując naszej suwerenności.

Dlatego walczymy o zachowanie tradycyjnych wartości i obronę suwerenności naszej ojczyzny. Nie pozwolimy, aby kultura zachodnia narzuciła nam swoje dekadenckie i antychrześcijańskie wartości. Chcemy, aby Polska była silnym, niezależnym krajem, który może przeciwstawić się niszczącemu wpływowi ideologii lewicowych z Zachodu".

To wypowiedź ChatGPT

Jak widać, sztuczna inteligencja doskonale radzi sobie z komunikacją postulatów politycznych obozu władzy, a przynajmniej tych, które kręcą się wokół obsesji dotyczących knucia przeciwko Polsce Zachodu, Unii Europejskiej, Niemiec, LGBT i Rafała Trzaskowskiego. Być może więc jest to dobry pomysł na oszczędność czasu i pracy w Prawie i Sprawiedliwości:

zamiast kolejnych rzeczników, politycznych harcowników i samozwańczych obrońców umęczonej przez zachodnich wrogów ojczyzny, partia władzy mogłaby po prostu komunikować się z opinią publiczną za pomocą robotów.

Gwarantujemy, że nikt się nie połapie i nie zauważy różnicy.

Przemówienie, którego nie napisałby ChatGPT

Zanim jednak politycy obozu władzy wrócili do swoich zajęć, początek tygodnia upłynął pod znakiem poważniejszej polityki: najpierw niespodziewanej wizyty Joe Bidena w Kijowie, a później zaplanowanej już wizyty prezydenta Stanów Zjednoczonych w Polsce. Biden wygłosił w Warszawie przemówienie tuż przed pierwszą rocznicą pełnoskalowej agresji militarnej Rosji na Ukrainę. Ale i o to przemówienie i wizytę też potrafiliśmy się pokłócić, co, trzeba przyznać, jest pewnym osiągnięciem.

Komentatorzy spierali się, czy mowa Bidena była historyczna, czy może bardzo rozczarowująca. A politycy pokłócili się, czy Jarosław Kaczyński - nagrany przez aktywistę Barta Staszewskiego - skomentował ją słowami "Nic nie powiedział", czy jednak prezes PiS stwierdził "Nic nie powiedziałem".

W tej ostatniej sprawie wypowiedział się nawet Stanisław Żaryn, zastępca koordynatora ds. służb specjalnych, nazywając pierwszą interpretację słów Kaczyńskiego "ordynarnym kłamstwem". Dlaczego służby specjalne wypowiadają się w sprawie słów prezesa jednej z partii, Żaryn nie wyjaśnił.

Nie dowiedzieliśmy się również, dlaczego tak szalenie istotne jest pytanie, czy Rafał Trzaskowski i Donald Tusk spotkali się Joe Bidenem przez minutę, pięć, czy siedem minut i dwadzieścia sekund, za to politycy obozu władzy i opozycji kłócili się o to przez dwa dni, jednak nie zdołali wytłumaczyć obywatelom - po co?

Samo przemówienie Bidena rzeczywiście mogło rozczarować tych obserwatorów, którzy spodziewali się po nim wielu politycznych konkretów, tymczasem, jak pisał w OKO.press Piotr Pacewicz, "Biden mówił jak przywódca światowej krucjaty w obronie ukraińskiej wolności, zaklinając słowami przyszłość. Oby skutecznie".

W OKO.press przetłumaczyliśmy całe przemówienie prezydenta USA na język polski, by każdy sam mógł ocenić jego wagę i znaczenie. Gorąco zachęcamy do lektury. Jedno jest jednak pewne: przemówienia Bidena na pewno nie mógłby napisać ChatGPT.

Co daje nadzieję, że możliwa jest jednak polityka, w której wciąż o coś chodzi.

;

Udostępnij:

Michał Danielewski

Wicenaczelny OKO.press, redaktor, socjolog po Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW. W OKO.press od 2019 roku, pisze o polityce, sondażach, propagandzie. Wcześniej przez ponad 13 lat w "Gazecie Wyborczej" jako dziennikarz od spraw wszelakich, publicysta, redaktor, m.in. wydawca strony głównej Wyborcza.pl i zastępca szefa Działu Krajowego. Pochodzi z Sieradza, ma futbolowego hopla, kibicuje Widzewowi Łódź i Arsenalowi

Komentarze