0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Foto Tiziana FABI / AFP)Foto Tiziana FABI / ...

„To nie był film, który łatwo było zrobić, z wielu powodów. Niektóre z nich możecie sobie wyobrazić, niektórych nie. To była walka, ale i nasz obowiązek. Musieliśmy to zrobić” – mówiła Agnieszka Holland, odbierając Specjalną Nagrodę Jury Festiwalu w Wenecji.

Podziękowała współtwórcom filmu, a następnie odniosła się do sytuacji uchodźców w Europie. Publikujemy w całości tę część przemówienia:

"Od 2014, gdy zaczął się kryzys uchodźczy, ok. 16 tys. osób zginęło próbując dotrzeć do Europy.

Sytuacja przedstawiona w moim filmie trwa. Ludzie ukrywają się w lesie, pozbawieni godności, praw człowieka, bezpieczeństwa. Niektórzy z nich stracą życie. Tu w Europie. Nie dlatego, że nie mamy środków, by im pomóc, ale dlatego, że nie chcemy.

W Europie i w Polsce są ludzie, którzy pomagają, i którzy wierzą, że ich pierwszym obowiązkiem jest człowieczeństwo. Dlatego dedykujemy tę nagrodę aktywistom, mieszkańcom, którzy pomagają: Grupie Granica, Podlaskiemu Pogotowiu Humanitarnemu i innym, którzy pomagają od Polski do Lampedusy".

Poniżej relacja z rozdania nagród. Nagroda dla Agnieszki Holland i jej wystąpienie od 2 godz. 10 min 10 sek.

„Zielona Granica”

Nagrodę otrzymała za film „Zielona granica”, który opowiada o kryzysie humanitarnym na granicy polsko-białoruskiej i osobach aktywistycznych, które na granicy pomagają i ratują życie uchodźcom.

„To ciężki film: cios w sam splot słoneczny. Ale to ważne filmowe świadectwo tego, co dzieje się w Europie”, pisał w swojej recenzji „The Guardian”.

Główną nagrodę festiwalu – Złotego Lwa – otrzymał film „Poor Things” Yorgosa Lanthimosa. Inne nagrody w Konkursie Głównym otrzymali:

Srebrny Lew – Wielka Nagroda Jury – „Aku wa Sonzai Shinai” reż. Ryusuke Hamaguchi

Srebrny Lew za najlepszą reżyserię – Matteo Garrone „Io Capitano”

Nagroda za najlepszy scenariusz – Pablo Larraín i Guillermo Calderón „El Conde” (reż. Pablo Larraín)

Puchar Volpiego dla najlepszej aktorki – Cailee Spaeny za rolę w „Priscilla” Sofii Coppoli

Puchar Volpiego dla najlepszego aktora – Peter Sarsgaard za rolę w filmie „Memory” Michela Franco

Nagroda Specjalna Jury – „Zielona granica” reż. Agnieszka Holland

Nagroda Marcello Mastroianniego dla najlepszego młodego aktora – Seydou Sarr za rolę w „Io Capitano” w reż. Matteo Garrone

Chwalony za granicą, w Polsce niekoniecznie

Z sukcesów międzynarodowych Holland nie cieszą się polskie władze. Zanim jeszcze film miał premierę w Wenecji minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro porównał jego reżyserkę do nazistowskich propagandystów. „W III Rzeszy Niemcy produkowali propagandowe filmy pokazujące Polaków jako bandytów i morderców. Dziś mają od tego Agnieszkę Holland…” – napisał Ziobro na portalu X (dawniej Twitter).

Stanisław Żaryn, zastępca ministra Koordynatora Służb Specjalnych, pisał na X, że obraz będzie „kolejną próbą zakłamania prawdy o operacji hybrydowej przeciwko oraz atakiem na władze RP”.

Na wpis Zbigniewa Ziobro zareagowało wielu ludzi kultury. Oraz sama reżyserka. Domaga się od Ziobry opublikowania przeprosin oraz wpłaty 50 tysięcy złotych na Stowarzyszenie „Dzieci Holocaustu”. W przeciwnym razie skieruje sprawę na drogę sądową. Jej prawnikami są Michał Wawrykiewicz oraz Sylwia Gregorczyk-Abram, założyciele Wolnych Sądów.

„Post Zbigniewa Ziobry w sposób oczywisty narusza moje dobra osobiste i stanowi zniesławienie. W naszym kraju, doświadczonym śmiercią, okrucieństwem i cierpieniem milionów podczas II wojny światowej, porównanie do sprawców tych zdarzeń jest wyjątkowo bolesne i wymaga odpowiedniej reakcji. Stawianie mnie w jednym szeregu z propagandystami III Rzeszy jest tak nikczemne, że pozostawia zero przestrzeni na jakąkolwiek polemikę” – czytamy w oświadczeniu Holland.

View post on Twitter

Przeczytaj także:

Do nagonki przyłączyli się związkowcy z nadwiślańskiego oddziału Straży Granicznej. 8 września 2023 w krótkim wpisie zatytułowanym „Tylko świnie siedzą w kinie” piszą o skandalicznej, antypolskiej produkcji, która „gloryfikuje patologiczne zjawisko nielegalnej migracji, a jednocześnie szkaluje polskich Żołnierzy i Funkcjonariuszy, pełniących ofiarną służbę w ochronie tej granicy” (pisownia oryginalna).

Gniew, bezsilność i konsekwencja

W maju 2023 w rozmowie z OKO.press Agnieszka Holland podkreślała, że tworzy film, który będzie o ludziach, nie uchodźcach.

"Oczywiście, ten film wziął się też z gniewu. Rząd, decydując się na wprowadzenie stanu wyjątkowego, stworzył de facto przestrzeń złej tajemnicy, gdzie władza może działać bezkarnie, bo nikt nie wie, co się tam dzieje. Przestrzeń, do której nie miały dostępu ani niezależne media, ani pomoc humanitarna, ani pomoc medyczna.

Ale kiedy robiłam „Europę, Europę”, czy „W ciemności”, to nie powodował mną gniew na Hitlera, tylko pytanie, jak my, zwykli ludzie odnajdujemy się takich sytuacjach. Co to dla nas oznacza?

Jak to się dzieje, że jedni przechodzą na stronę zła, a inni dobra? Czy jest coś takiego jak gen szlachetności?

Dlaczego jedni zostawali szmalcownikami a inni Sprawiedliwymi?

Poza tym zależało mi na tym, żeby przybliżyć nam perspektywę uchodźców. Jak zaczyna się ich poznawać, dostrzega się konkretnych ludzi. Czasami irytujących, czasami roszczeniowych, ze wszystkimi wadami i zaletami. Ale przede wszystkim z ogromną potrzebą, żeby żyć i żyć godnie".

Przeczytaj cały wywiad z reżyserką:

;

Udostępnij:

Magdalena Chrzczonowicz

Wicenaczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej przez 15 lat pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Komentarze