ZNP żąda 10 proc. podwyżki od września albo wyjdzie na ulice. Barbara Nowacka odpowiada, że podwyżka będzie – 3 proc. od stycznia 2026 dla całej sfery budżetowej. Ale to nie podwyżka, tylko waloryzacja inflacyjna. I kolejny ruch, który przybliża pensje nauczycielek do płacy minimalnej. A obecny rząd do rządu PiS
Związek Nauczycielstwa Polskiego, największa organizacja pracownicza zrzeszająca kadrę oświatową, zapowiedział, że jeśli rząd nie przyzna nauczycielom i nauczycielkom 10 proc. podwyżki od września 2025, to ci wyjdą na ulice. Do protestu miałoby dojść podczas rozpoczęcia roku szkolnego, 1 września. Miejsce: Warszawa.
Ale to nie koniec. Jeśli obrazek protestujących nie zrobi wrażenia na rządzącej koalicji, która już dziś cieszy się rekordowo niskimi notowaniami (47 proc. przeciwników w najnowszym sondażu CBOS), ZNP planuje dalsze akcje. W tym celu powołał zespół koordynacyjny, który przez wakacje przygotuje scenariusze zaostrzenia protestu. To może przybrać różne formy: od oflagowania budynków i akcji plakatowo-ulotkowej po wszczęcie sporu zbiorowego.
Sławomir Broniarz prezes ZNP podkreślał, że miękkie formy protestu nie wydają się wystarczające. Dlaczego nauczyciele nie chcą z kierownictwem resortu po prostu rozmawiać? Bo „czują się oszukani”. Chodzi przede wszystkim o tempo wdrażania w życie głównej obietnicy — godnych, konkurencyjnych zarobków dla pracowników oświaty.
Po pierwszych wypowiedziach ministry Barbary Nowackiej wiadomo, że lepiej na linii związki zawodowe — MEN raczej nie będzie. Komentując żądania ZNP, szefowa resortu edukacji podkreślała, że „polscy nauczyciele powinni zarabiać dobrze”. I dalej: „Cieszę się, że nasze rządy zaczęły się do 30 proc. podwyżki. A w ubiegłym roku była podwyżka 5 proc.”. Natomiast od stycznia 2026 nauczyciele mogą liczyć tylko na 3 proc. wyższe wynagrodzenia. „Prowadziliśmy negocjacje z Ministerstwem Finansów. Jest zgoda na tę podwyżkę. Zaplanowano ją już” – deklarowała, opowiadając, że to oczywiste, że wynagrodzenia dla nauczycieli powinny rosnąć.
Po pierwszych wypowiedziach ministry Barbary Nowackiej wiadomo, że lepiej na linii związki zawodowe — MEN raczej nie będzie. Komentując żądania ZNP, szefowa resortu edukacji podkreślała, że „polscy nauczyciele powinni zarabiać dobrze”. I dalej: „Cieszę się, że nasze rządy zaczęły się do 30 proc. podwyżki. A w ubiegłym roku była podwyżka 5 proc.”. Natomiast od stycznia 2026 nauczyciele mogą liczyć tylko na 3 proc. wyższe wynagrodzenia. „Prowadziliśmy negocjacje z Ministerstwem Finansów. Jest zgoda na tę podwyżkę. Zaplanowano ją już” – deklarowała, opowiadając, że to oczywiste, że wynagrodzenia dla nauczycieli powinny rosnąć.
Problem w tym, że ta cała opowieść nie trzyma się innych wskaźników. 30 i 33 proc. proc. podwyżki, od której zaczął nowy rząd, to był zabieg umożliwiający odklejenie nauczycielskich pensji od dna, czyli płacy minimalnej.
Bez kontekstu to może brzmieć jak syta podwyżka, zamykająca pracownikom oświaty usta na lata, ale należy ją traktować jako wyrównanie za lata degradacji nauczycielskich wynagrodzeń.
W zasadzie od 2017 roku pensja zasadnicza nauczyciela początkującego balansowała na granicy płacy minimalnej, a w 2023 roku przewyższyła ustawowy pułap tylko dzięki specjalnemu wyrównaniu i to zaledwie o 90 zł. W tym samym czasie nauczycielka dyplomowana – na najwyższym stopniu awansu zawodowego – zarabiała 126 proc. pensji minimalnej i tylko 63 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej.
Rocznik ‘92. Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o migracjach, społeczności LGBT+, edukacji, polityce mieszkaniowej i sprawiedliwości społecznej. Członek n-ost - międzynarodowej sieci dziennikarzy dokumentujących sytuację w Europie Środkowo-Wschodniej. Gdy nie pisze, robi zdjęcia. Początkujący fotograf dokumentalny i społeczny. Zainteresowany antropologią wizualną grup marginalizowanych oraz starymi technikami fotograficznymi.
Rocznik ‘92. Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o migracjach, społeczności LGBT+, edukacji, polityce mieszkaniowej i sprawiedliwości społecznej. Członek n-ost - międzynarodowej sieci dziennikarzy dokumentujących sytuację w Europie Środkowo-Wschodniej. Gdy nie pisze, robi zdjęcia. Początkujący fotograf dokumentalny i społeczny. Zainteresowany antropologią wizualną grup marginalizowanych oraz starymi technikami fotograficznymi.