0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Agnieszka Sadowska / Agencja Wyborcza.plAgnieszka Sadowska /...

"Odpowiedzią UE i państw członkowskich na przybycie migrantów nie może być rozmieszczenie straży granicznej, stawianie murów i zasieków z drutu kolczastego, a także zatrzymania ludzi czy ich deportacja. Pushbacki migrantów są wyraźnym naruszeniem konwencji międzynarodowych oraz konwencji praw człowieka i powinno się ich natychmiast zaprzestać" - czytamy w stanowisku przyjętym przez Komitet Wykonawczy Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych (ETUC) 8-9 grudnia 2021.

Przeczytaj także:

Konfederacja istnieje od 1973 roku, obecnie zrzesza 92 organizacje związkowe w 39 krajach. Afiliowanych jest przy niej także 10 branżowych federacji związków zawodowych. Celem utworzenia ETUC było reprezentowanie interesów pracowniczych w Unii Europejskiej - tak, aby głos pracowników i pracownic był brany pod uwagę przy podejmowaniu decyzji przez organy UE.

ETUC walczy także o socjalną Europę, która nie będzie jedynie "jednolitym rynkiem dóbr i usług", ale także miejscem, gdzie priorytetem jest stała poprawa warunków życia pracowników i ich rodzin. "ETUC broni podstawowych wartości społecznych takich jak solidarność, równość, demokracja, sprawiedliwość społeczna i spójność" - czytamy na stronie organizacji.

Dlatego też europejscy związkowcy postanowili zabrać głos w sprawie migrantów uwięzionych na granicy Polski i Białorusi.

W swoim stanowisku ETUC krytykuje geopolityczne gry reżimów Łukaszenki, Putina i Erdoğana, których ofiarami są migranci. Zarazem wyraźnie sprzeciwia się obecnej polityce UE - w tym Polski - polegającej na wypychaniu przybyszów i próbie odgrodzenia się murem.

List organizacji zadaje kłam narracji narodowej prawicy o tym, jakoby przyjmowanie w UE migrantów i uchodźców było sprzeczne z interesami rodzimych pracowników. ETUC nie ma wątpliwości, że ludziom w potrzebie należy pomóc. Nie uda się jednak bez lepszej polityki na poziomie UE.

Unia robi to źle

"Od kilku tygodni jesteśmy świadkami dramatu rozgrywającego się na granicy Polski i Białorusi. Tysiące migrantów, w tym kobiety w ciąży i dzieci, utknęło na Białorusi po drugiej stronie drutu kolczastego. Ludzie żyją w prowizorycznym obozie w pobliżu granicy, bez żywności, próbując przetrwać mimo mrozów. Zginęło co najmniej dziesięć osób" - przypominają w stanowisku zaniepokojone władze ETUC.

A następnie wzywają UE do natychmiastowych działań: zapewnienia migrantom ich podstawowych praw i humanitarnych warunków życia.

Związkowcy zdają sobie sprawę, że sytuację tę sprowokowały władze Białorusi i że jest to część zakulisowej geopolitycznej gry reżimów w Rosji i Turcji. Nie podważają zarazem prawa UE do "sprzeciwienia się" szantażowi Łukaszenki. Rzecz w tym, jak Europa chce to zrobić. Pushbacki, budowa zapór granicznych, zatrzymania, deportacje - to zdaniem ETUC zła reakcja.

"ETUC zdecydowanie sprzeciwia się propozycji Komisji Europejskiej, aby umożliwić państwom członkowskim zawieszenie praw osób ubiegających się o azyl" - piszą związkowcy.

"Militarystyczne podejście UE do kryzysu humanitarnego na jej granicy było na rękę reżimowi Łukaszenki, a wymuszona zmiana brzmienia praw podstawowych posłużyłaby jedynie do dalszego zachęcania wrogich podmiotów do wykorzystywania życia bezbronnych ludzi w celu wywierania presji na Europę" - tłumaczą.

ETUC zabiera też głos w sprawie dostępu dziennikarzy do strefy przygranicznej. Organizacja podkreśla, że "zawieszenie wolności mediów stawia Europę na równi pochyłej". "Bardziej niż kiedykolwiek ważne jest, aby dziennikarze mieli swobodny dostęp do tego obszaru" - czytamy w stanowisku.

„Prawa człowieka, solidarność, odpowiedzialność"

Europejscy związkowcy zwracają się w nim też bezpośrednio do władz Polski, Litwy i Łotwy o "pełnego przestrzegania unijnych i międzynarodowych zobowiązań w zakresie praw człowieka". A także o zniesienie stanu wyjątkowego i "umożliwienie natychmiastowego dostępu organizacji humanitarnych, dziennikarzy i lekarzy do strefy przygranicznej".

W stanowisku ETUC upomina się także o los osób pracujących na granicy - wojska, policji, straży granicznej, a także nauczycieli, lekarzy i innych. Zdaniem związkowców osoby te należy wspierać, zapewnić im bezpieczeństwo i komfort psychiczny i "nie wpędzać w pułapkę między gierkami Łukaszenki a asekuranckim podejściem UE".

"ETUC docenia zaangażowanie i wkład tych pracowników" - czytamy w stanowisku.

Zdaniem ETUC Unia Europejska powinna wesprzeć Polskę, Litwę i Łotwę, organizując przyjmowanie migrantów i wsparcie dla nich w ubieganiu się o azyl lub ochronę międzynarodową. Związkowcy uważają, że rozwiązaniem byłoby rozlokowanie migrantów pomiędzy poszczególnymi państwami członkowskimi. Problemem jest jednak nieskuteczna polityka azylowa.

ETUC podkreśla, że dobra polityka musi opierać się na "prawach człowieka, solidarności, wspólnej odpowiedzialności oraz uregulowanych ścieżkach migracji zarobkowej".

"Po tak zwanym kryzysie migracyjnym z 2015 r. Unia Europejska wciąż zmaga się z problemem znalezienia wspólnej i sprawiedliwej polityki azylowej i migracyjnej. Ten dysfunkcyjny system, pogłębiany przez brak kompetencji UE w tej dziedzinie, jest słabością, którą teraz wykorzystał Łukaszenka. Jak stwierdza ETUC, proponowany nowy Pakt o Azylu i Migracji w 2020 roku nie rozwiąże obecnych niedoskonałości systemu" - ubolewają związkowcy.

Poniżej tłumaczenie całości stanowiska.

Stanowisko Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych (ETUC) w sprawie granicy między Białorusią a Unią Europejską: "Straż graniczna, mury i drut kolczasty nie mogą być odpowiedzią na kryzys humanitarny"

Zaktualizowana wersja przyjęta przez Komitet Wykonawczy w dniach 8-9 grudnia

Europejski ruch związków zawodowych jest niezwykle zaniepokojony kryzysem humanitarnym na granicy Polski i Białorusi i wzywa Unię Europejską do natychmiastowego działania w celu zapewnienia poszanowania podstawowych praw migrantów i zaspokojenia ich potrzeb humanitarnych.

Od kilku tygodni jesteśmy świadkami dramatu rozgrywającego się na granicy Polski i Białorusi. Tysiące migrantów, w tym kobiety w ciąży i dzieci, utknęło na Białorusi po drugiej stronie drutu kolczastego. Ludzie żyją w prowizorycznym obozie w pobliżu granicy, bez żywności, próbując przetrwać mimo mrozów. Zginęło co najmniej dziesięć osób.

ETUC zdecydowanie potępia działania władz białoruskich i międzynarodowych sieci przemytniczych. Unia Europejska musi przeciwstawić się szantażowi i grze politycznej, jaką prowadzi reżim Łukaszenki, pokazując europejską solidarność i odpowiedzialność. Ponadto ETUC potępia geopolityczne gry przeciwko UE prowadzone zakulisowo przez Rosję i Turcję.

Odpowiedzią UE i państw członkowskich na przybycie migrantów nie może być rozmieszczenie straży granicznej, stawianie murów i zasieków z drutu kolczastego, a także zatrzymania ludzi czy ich deportacja. Push backi migrantów są wyraźnym naruszeniem konwencji międzynarodowych oraz konwencji praw człowieka i powinno się ich natychmiast zaprzestać.

ETUC zdecydowanie sprzeciwia się propozycji Komisji Europejskiej, aby umożliwić państwom członkowskim zawieszenie praw osób ubiegających się o azyl. Militarystyczne podejście UE do kryzysu humanitarnego na jej granicy było na rękę reżimowi Łukaszenki, a wymuszona zmiana brzmienia praw podstawowych posłużyłaby jedynie do dalszego zachęcania wrogich podmiotów do wykorzystywania życia bezbronnych ludzi w celu wywierania presji na Europę. Zawieszenie wolności mediów również stawia Europę na równi pochyłej - bardziej niż kiedykolwiek ważne jest, aby dziennikarze mieli swobodny dostęp do tego obszaru.

ETUC apeluje o unijną politykę azylową i migracyjną opartą na prawach człowieka, solidarności i wspólnej odpowiedzialności, a także o bardziej regularne ścieżki migracji zarobkowej. Po tak zwanym kryzysie migracyjnym z 2015 r. Unia Europejska wciąż zmaga się z problemem znalezienia wspólnej i sprawiedliwej polityki azylowej i migracyjnej. Ten dysfunkcyjny system, pogłębiany przez brak kompetencji UE w tej dziedzinie, jest słabością, którą teraz wykorzystał Łukaszenka. Jak stwierdza ETUC, proponowany nowy Pakt o Azylu i Migracji w 2020 roku nie rozwiąże obecnych niedoskonałości systemu.

ETUC wzywa instytucje europejskie do natychmiastowej interwencji, aby położyć kres tej sytuacji i konkretnie wesprzeć te państwa członkowskie Unii, które borykają się z napływem migrantów na swoje granice. UE powinna zorganizować przyjmowanie tych migrantów i wspierać ich w ubieganiu się o azyl lub ochronę międzynarodową oraz rozlokowanie ich pomiędzy wszystkimi państwami członkowskimi.

ETUC wzywa Polskę, Litwę i Łotwę do pełnego przestrzegania unijnych i międzynarodowych zobowiązań w zakresie praw człowieka oraz apeluje do Polski o zniesienie stanu wyjątkowego i umożliwienie natychmiastowego dostępu organizacji humanitarnych, dziennikarzy i lekarzy do strefy przygranicznej.

ETUC i jej oddziały w Polsce, na Łotwie oraz Litwie są zaniepokojone warunkami pracy pracowników pierwszej linii - straży granicznej, policjantów i żołnierzy - których należy wspierać, zapewnić im bezpieczeństwo i komfort psychiczny na tyle, na ile to możliwe, i nie wpędzać w pułapkę między gierkami Łukaszenki a asekuranckim podejściem UE. Nauczyciele, lekarze i inni pracownicy bezpośrednio wspierający migrantów często stają przed złożonymi i stresującymi wyzwaniami, są bardziej obciążeni pracą i ich sytuacja również powinna być brana pod uwagę. ETUC docenia zaangażowanie i wkład tych pracowników.

Tłum. Anna Halbersztat

;
Na zdjęciu Maria Pankowska
Maria Pankowska

Dziennikarka, absolwentka ILS UW oraz College of Europe. W OKO.press od 2018 roku, od jesieni 2021 w dziale śledczym. Wcześniej pracowała w Polskim Instytucie Dyplomacji, w Komisji Europejskiej w Brukseli, a także na Uniwersytecie ONZ w Tokio. W 2024 roku nominowana do nagrody „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej.

Komentarze