„Czeka nas bardzo trudny miesiąc” – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski, przedstawiając w Sejmie informację o sytuacji z służbie zdrowia.
Trzecia fala pandemii w Polsce rozpędza się i to szybko. 16 marca przybyło 14 396 nowych przypadków. W tym momencie jesteśmy na pierwszym miejscu w Europie jeżeli chodzi o nowe przypadki koronawirusa (ale kilka krajów jeszcze nie podało nowych danych). Winna jest, jak przekonywał minister w Sejmie, brytyjska odmiana koronawirusa – o ok. 40-70 proc. bardziej zaraźliwa niż poprzednia. Minister: „I bardziej zjadliwa, jak wynika z naszych badań”.
Co prawda pod względem nowych dziennych przypadków do szczytu z drugiej fali trochę jeszcze brakuje, ale liczbą zajętych respiratorów niemal dobiliśmy do rekordu z 22 listopada. Wniosek jest zresztą jeszcze bardziej przygnębiający – dziennych zakażeń jest mniej o 10-15 tys., a ciężkich przypadków już tyle samo.
Jak wynika z danych podanych 16 marca przez ministerstwo zdrowia, pozostało nam jeszcze 820 wolnych respiratorów (z 2 959). Pod względem liczby przypadków ciężkich lub krytycznych (co odpowiada liczbie osób pod respiratorem), Polska jest dzisiaj na 4. miejscu w UE, na 5. miejscu w Europie i na 12. miejscu na świecie.
Niewiele lepiej jest, jeżeli chodzi o liczbę osób hospitalizowanych. 16 marca łóżek zajętych jest – 21 183. To aż 92 proc. zajętych łóżek z rekordu w listopadzie (23 033). Bardzo duży wzrost nastąpił od wczoraj – o 934:
A jak wiadomo, to nie koniec. „Szczyt III fali jest jeszcze przed nami” – mówiła OKO.press epidemiolożka, prof. Maria Gańczak w niedzielę 14 marca. Minister Niedzielski obiecał, że liczba łóżek covidowych zostanie zwiększona o kolejne 8 tys. w najbliższych tygodniach.
Pacjenci umierają częściej
Dziś na covid-19 zmarły 372 osoby. To nie rekord, ale średnia ruchoma z 7 dni rośnie.
W samej Europie jesteśmy na 7. miejscu jeżeli chodzi o liczbę zgonów od początku pandemii. Dzisiaj jesteśmy też na 3. miejscu w Europie jeżeli chodzi o liczbę zgonów dziennych (z tym, że kilka krajów jeszcze nie podało aktualnych danych). Wyprzedza nas jedynie Rosja i Włochy.
W ciągu ostatniej doby wykonano w Polsce 63 915 testów na koronawirusa (dane ze strony Michała Rogalskiego). To oznacza, że testujemy więcej, rośnie średnia z ostatnich 7 dni i liczba skierowań na testy od lekarzy POZ.
To jednak o wiele za mało. Wciąż testujemy głównie osoby z objawami, które już zdążyły zarazić innych, a po tym, jak zauważyły u siebie objawy, same się izolują. Wciąż nie udaje się „złapać” zakażonych, zanim zarażą, czyli np. osób z kontaktu.
Nadzieja pojawiła się wczoraj. 15 marca ministerstwo zdrowia poinformowało o nowej możliwości uzyskania skierowania na test. Wystarczy wypełnić formularz na stronie gov.pl, oddzwoni lekarz-konsultant i wystawi skierowanie. Okazało się jednak, że to nie takie proste. Dziennikarka OKO.press Miłada Jędrysik bezskutecznie próbowała uzyskać skierowanie wpisując w formularz coraz to nowe objawy covid-19:
Dzisiaj podczas konferencji minister zdrowia przekonywał, że w formularzu zostały wprowadzone zmiany, które pozwalają na szybsze uzyskanie skierowania.
Także w porównaniu z innymi krajami wciąż testujemy mało. Jesteśmy na 87. miejscu na świecie jeżeli chodzi o liczbę testów na milion mieszkańców. W Europie jesteśmy na samym końcu (miejsce 41.) – z państw UE wyprzedzamy jedynie Bułgarię.
A szczepimy mniej
16 marca ministerstwo podało, że wykonano 4 557 060 szczepień (pojedynczych dawek). W tej liczbie mieści się 2 946 767 szczepień wykonanych pierwsza dawką i 1 610 293 wykonanych drugą dawką – czyli prawie 2,5 mln osób otrzymało pierwszą dawkę i ponad 1,6 mln – pierwszą i drugą.
Jednocześnie dostarczono do Polski 5 728 100 dawek szczepionki (od początku dostaw). To oznacza, że 1 171 040 dawek jest jeszcze w magazynie lub w punktach szczepień. A więc dojechały mimo początkowych problemów z dostawami firmy Pfizer i Moderna. A doszła jeszcze AstraZeneca.
I to oznacza, że moglibyśmy szczepić zdecydowanie więcej i szybciej.
Tymczasem z niewiadomych powodów szczepimy coraz mniej. Średnia ruchoma z ostatnich 7 dni dość zdecydowanie spada:
Powodem może być niechęć do szczepień preparatem AstraZeneca. Po kilku przypadkach niebezpiecznych powikłań, które wystąpiły po szczepieniu, niektóre państwa zawiesiły szczepienia tym preparatem. Polska wciąż szczepi. Pisaliśmy o tym kilkakrotnie:
16 marca szefowa Europejskiej Agencji Leków przekonywała, że „korzyści ze szczepionki firmy AstraZeneca nadal przewyższają ryzyko ewentualnych skutków ubocznych”.
Być może problem powolnych szczepień rozwiąże pomysł rządu, o którym donosi „Dziennik Gazeta Prawna”. Rząd od kwietnia chce zrezygnować z zasady „wszystkim po równo” i odwrócić kolejność – punkt szczepień najpierw będzie zamawiał szczepionki (do wyznaczonego limitu) a dopiero potem umawiał pacjentów.
Oko.press! Błagam! Bądźcie medium które nie robi z nas służby. OCHRONA nie SŁUŻBA zdrowia. Proszę, naprawdę wydaje mi się to uwłaczające.
Błąd w artykule dot. ilości zaszczepionych. W rzeczywistości z przytoczonych liczb wynika, że 1336474 osób dostało tylko pierwszą dawkę. Nie "prawie 2,5mln".
Oko press, a wiecie kto leży pod respiratorami? Zróbcie reportaż o tym, jak się maja znane z wcześniejszych fal ogniska typu DPSy – czy ich omija wirus, maja sprzęt potrzebny, byli już raczej wszczepienia. Inne popularne oginska to szpitale ale teraz mamy bardzo mało zachorowań (rząd się chwalił), sporo osób starszych w wieku 80+ tez poszczepiennych – kto wiec leży pod respiratorami w tej fali? Młodzi ludzie?
Też bym chciała wiedzieć, oj bardzo!
Większość polaków nie widzi tej pandemii. Rząd zastraszył starszych, telewizja, ale my młodzi nie damy sie zastraszyć. Nie znam nikogo kto by to przechodził, ale to najgorsza prowincja. Ja sie nie dziwie że mieszczuchy srają ze strachu o swe życie, bezbożnicy mają tylko to życie.
Może i jesteś młody – ale z pewnością bezobjawowo mądry .
"bezbożnicy mają tylko to życie"
🤣🤣🤣
Ty ich masz dziewięć? A tak poważnie: wierzysz w "życie" po życiu?
Sanepid zupełnie tego nie ogarnia. Pierwszy potwierdzony przypadek w firmie 8III, do dzisiaj Sanepid się nie zgłosił. 11 marca firma przetestowała pozostałych pracowników- doszło 4 pozytywnych. Sanepid dalej udaje, że nie istnieją. Nikt nie ma kwarantanny, pracownicy zostali odesłani do domów. Nikt nie śledzi kontaktów. Państwo ma pandemię w głębokim poważaniu. Zgodnie z wypowiedzią osoby przeprowadzającej testy i zapisem w formularzu wyników, z "pozytywnymi" pracownikami miał się w ciągu 48 godzin kontaktować lekarz. Oczywiście nikt się z nimi nie kontaktował. Przy takim sposobie działania pandemia się nigdy nie skończy 🙁
Za to, co mamy odpowiadają szkoły- i na jesieni i na teraz.
Nie rozumiem, jak można pozwalać na to, żeby dzieciaki w klasach siedziały bez maseczek. To są łażace bez osłony przekaźniki tego szajsu…
Nieprawda. Najłatwiej zrzucić na szkoły… Ile znasz zakażeń wśród dzieci?