0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Unia Europejska, 2020Fot. Unia Europejska...

Komisja Europejska we wtorek 21 listopada 2023 ogłosiła, że zaakceptowała rewizję polskiego KPO. Rewizja złożona przez rząd PiS 31 sierpnia 2023 obejmuje nowy rozdział REPowerUE, do którego wpisano siedem reform i dziewięć inwestycji dotyczących transformacji energetycznej. Dokument obejmuje też zaktualizowane wyceny konkretnych działań w związku z wysoką inflacją oraz nowy kalendarz wdrażania kolejnych reform.

O tym, że Komisja Europejska planuje zaakceptować rewizję polskiego KPO, a tym samym otworzyć Polsce drogę do uzyskania zaliczek z programu REPowerUE, OKO.press pisało już 16 listopada 2023.

Przeczytaj także:

59,8 mld euro – tyle może dostać Polska z KPO

REPowerUE to program utworzony dwa lata temu w odpowiedzi na kryzys energetyczny związany z wysokim wzrostem cen energii, a później wybuchem wojny w Ukrainie. Jego budżet to niemal 300 mld euro. Państwa członkowskie mogą z niego finansować inwestycje w infrastrukturę energetyczną, dywersyfikację dostaw oraz rozwój zielonej energii.

Z nowego programu REPowerUE Polska zawnioskowała w sumie o 25,2 mld euro (22,4 mld euro pożyczek oraz 2,8 mld euro w postaci dotacji). To sprawia, że w sumie zrewidowany KPO Polski opiewa na kwotę niemal 60 miliardów euro.

Ze względu na awaryjny charakter programu, wszystkie państwa członkowskie, których rewizja KPO zostanie zatwierdzona do końca 2023 roku, mogą otrzymać zaliczki w wysokości 20 procent wartości rozdziału, bez spełnienia kamieni milowych. Polska dostanie zaliczki w wysokości 5,1 mld euro.

To jedyne środki z KPO, które może otrzymać Polska bez naprawy rozmontowanego przez PiS wymiaru sprawiedliwości.

REPowerUE, czyli zielona transformacja

Do rozdziału REPowerUE rząd Mateusza Morawieckiego wpisał reformy obejmujące zieloną transformację oraz walkę z ubóstwem energetycznym. Plan obejmuje inwestycje mające na celu:

  • Zwiększanie efektywności energetycznej i wdrażanie energii odnawialnej.
  • Rozwój społeczności energetycznych.
  • Usprawnienie wydawania pozwoleń na inwestycje w odnawialne źródła energii i przyspieszenie renowacji domów.
  • Utworzenie Funduszu Wspierania Energetyki i Funduszu Morskiej Energetyki Wiatrowej.
W sumie celem programu jest produkowanie 30 gigawatów energii odnawialnej do 2026 roku.

Plan obejmuje inwestycje w rozwój sieci przesyłowych i dystrybucyjnych, magazynowanie energii oraz transport zeroemisyjny. Rząd zobowiązał się też do:

  • przeprowadzenia reform poprawiających zdolność Urzędu Regulacji Energetyki do wspierania rozwoju sieci i integracji źródeł energii odnawialnej z siecią,
  • wprowadzenia nowej strategii transportowej dla Polski i inwestycji w autobusy zeroemisyjne,
  • wsparcia transformacji energetycznej gospodarstw domowych, czyli dofinansowania instalacji czystych źródeł ciepła i energii,
  • poprawy i rozbudowy infrastruktury gazowej w celu zaspokojenia potrzeb w zakresie bezpieczeństwa dostaw (plan obejmuje m.in. inwestycje w przedłużenie o 250 km sieci przesyłowej gazu między Gdańskiem a Gustorzynem),
  • przekwalifikowanie siły roboczej w kierunku zielonych umiejętności.

Dostęp do reszty środków z KPO będzie zależał od Andrzeja Dudy

Zaliczki z programu REPowerUE to jedyne środki z istniejącego od 2021 roku pocovidowego Funduszu Odbudowy, które w najbliższym czasie popłyną do Polski.

Komisja Europejska wciąż podkreśla, że żadna regularna wypłata z KPO nie będzie możliwa bez spełnienia trzech tzw. super kamieni milowych.

Chodzi o reformy dotyczące funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości (przywrócenie niezależności sądów) oraz wdrożenie systemu Arachne, umożliwiającego monitorowanie wydatkowania środków pod kątem przeciwdziałania korupcji.

Realizacja tych zadań będzie zależała od prezydenta Andrzeja Dudy, bo to on podpisuje złożone przez rząd ustawy. Tymczasem Duda już zapowiada, że nie zgodzi się na cofanie zmian i reform wprowadzonych przez PiS. Mówił o tym m.in. w sejmowym orędziu z 13 listopada 2023.

Jedyna nadzieja w tym, że już samo przygotowanie ustaw lub niewykonywanie prawa, które godzi w niezależność wymiaru sprawiedliwości, Komisja Europejska uzna za istotny krok na drodze przywracania praworządności w Polsce i odblokuje środki z KPO dla Polski.

O tym, że jest taka możliwość, mówił Donald Tusk po spotkaniu z szefową KE Ursulą von der Leyen w Brukseli 25 października. OKO.press pisało o tym tutaj.

Polska do tej pory była prymusem w wydawaniu środków UE

Ze względu na łamanie praworządności, Polska nie otrzymała jeszcze ani jednego euro z Funduszu, który miał wspierać odbudowę unijnych gospodarek po pandemii Covid-19.

Nieotrzymanie funduszy unijnych to sytuacja bez precedensu w historii 20-letniego członkostwa Polski w UE. Polska przez lata uchodziła za prymusa w terminowym wydatkowaniu unijnych środków.

O tym, że zaliczki z programu REPowerUE to jedyne środki z KPO, których otrzymanie przez Polskę jest możliwe przed wprowadzeniem reform przywracających praworządność, mówiła szefowa KE Ursula von der Leyen podczas spotkania z liderem opozycji i przyszłym premierem Donaldem Tuskiem w Brukseli w środę 25 października 2023.

Gdyby rząd PiS nie dopilnował tej kwestii, próba uzyskania tych zaliczek byłaby pierwszym zadaniem na liście nowego rządu Donalda Tuska.

Pewnie stąd też ta mobilizacja w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej, by dowieźć kwestię rewizji KPO przed oddaniem przez PiS władzy.

Jak będą wypłacane zaliczki z REPowerUE?

Aby wpłynięcie do Polski zaliczek z programu REPowerUE stało się faktem, rewizję polskiego KPO muszą zaakceptować unijni ministrowie finansów, czyli Rada UE ds. Finansowych (ECOFIN). Jej kolejne posiedzenie planowane jest na 8 grudnia 2023.

Następnie Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej będzie musiało podpisać umowę z Komisję Europejską, co jak wynika z informacji KE, ma nastąpić jeszcze przed świętami.

Zaliczki będą wypłacone na początku przyszłego roku w dwóch transzach, każda w wysokości ponad 2,5 mld euro. Zaliczki mogą być przeznaczone jedynie na realizację zadań zapisanych w rozdziale REPowerUE.

;
Na zdjęciu Paulina Pacuła
Paulina Pacuła

Pracowała w telewizji Polsat News, portalu Money.pl, jako korespondentka publikowała m.in. w portalu Euobserver, Tygodniku Powszechnym, Business Insiderze. Obecnie studiuje nauki polityczne i stosunki międzynarodowe w Instytucie Studiów Politycznych PAN i Collegium Civitas przygotowując się do doktoratu. Stypendystka amerykańskiego programu dla dziennikarzy Central Eastern Journalism Fellowship Program oraz laureatka nagrody im. Leopolda Ungera. Pisze o demokracji, sprawach międzynarodowych i relacjach w Unii Europejskiej.

Komentarze