0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Slawomir Kaminski / Agencja GazetaSlawomir Kaminski / ...

"Dogłębne wyjaśnienie przypadków nadużyć seksualnych popełnionych przez osoby duchowne, w tym zaniechań oraz zaniedbań władz kościelnych, a także organów ścigania i sądów w ściganiu i skutecznym karaniu sprawców tych nadużyć, podejmowanie działań umożliwiających pociągnięcie do odpowiedzialności osób winnych tym nadużyciom i ich tuszowaniu, a także zadośćuczynienie wyrządzonych szkód", to cele powołania Komisji Prawdy i Zadośćuczynienia.

Założenia projektu przedstawili 20 maja w Sejmie jego autorzy. Zespół przygotowujący projekt składał się z prawników i prawniczek oraz ekspertek z zakresu seksuologii. Autorką większości założeń jest prof. Eleonora Zielińska, profesor nauk prawnych i działaczka społeczna. Zespół działał pod auspicjami Fundacji "Nie Lękajcie Się" oraz Stowarzyszenia "Lepszy Gdańsk" Jolanty Banach.

"Po premierze filmu braci Sekielskich mamy sceny jak z filmu »Spotlight«, setki telefonów i zgłoszeń. Dzięki tej komisji ci wszyscy pokrzywdzeni będą mieli miejsce, gdzie będą się czuć bezpieczni, będą wysłuchani, a ich sprawa zostanie zbadana przez ekspertów" – mówił w Sejmie Marek Lisiński, szef Fundacji "Nie Lękajcie Się".

Komisja ekspertów, bez Kościoła

Komisja jest wzorowana na modelu komisji, która w latach 2013-2017 działała w Australii. Komisja ma być wybierana przez 3/5 Sejmu z poparciem Senatu. W jej skład wejdzie 15 osób: 7 prawników, 3 psychologów i psychiatrów, 3 osoby rekomendowane przez doświadczone NGO'sy zajmujące się pomocą ofiarom przestępstw seksualnych oraz po jednej osobie wskazanej przez premiera i prezydenta RP.

Komisja wykonywać będzie zadania przy pomocy biura komisji, a jej działalność finansowana byłaby z budżetu państwa.

Przewodniczący komisji, przy zgodzie jej większości, może zapraszać na posiedzenia przedstawicieli Kościoła, ale tylko w charakterze obserwatorów, bez prawa głosu.

Jak twierdzą autorzy, komisja będzie tak umocowana prawnie, żeby była niezależna od politycznych nacisków. Raz do roku komisja składały w Sejmie sprawozdanie ze swojej działalności.

Przeczytaj także:

Biskup pokaże, co ma w archiwum

Komisja będzie miała szerokie kompetencje. Będzie mogła m.in.:

wzywać do złożenia wyjaśnień osobę składającą wniosek, osobę pokrzywdzoną lub inną osobę, która ma wiedzę w sprawie;

żądać udostępnienia związanych ze sprawą dokumentów, pism, korespondencji oraz archiwów, które są w posiadaniu Kościoła (w przypadku odmowy, komisja będzie mogła zwrócić się do prokuratora okręgowego o wydanie przez niego zarządzenia o przeszukaniu przez policję miejsca, gdzie mogą znajdować się dokumenty);

  • żądać wglądu do akt śledztwa oraz żądać informacji o stanie sprawy;

wnioskować o powiadomienie o: zwolnieniu skazanego z zakładu karnego (oraz jego ewentualnej ucieczce, przepustce, czasowym zezwoleniu itd.). Chodzi o to, że księża po wyrokach – mimo np. zakazu pracy z dziećmi – zostawali proboszczami i prowadzili rekolekcje dla dzieci;

Jeśli komisja stwierdzi, że działania władz kościelnych były niewystarczające lub nieprawidłowe, będzie wydawać stosowne oświadczenie i przesyłać je do odpowiedniej kurii. Komisja byłaby uprawniona do pośredniczenia w polubownym rozwiązaniu sprawy zadośćuczynienia.

Konkretna kuria miałaby 30 dni na przedstawienie propozycji kwoty i formy zadośćuczynienia. Jeśli kuria by odmówiła, komisja mogłaby występować z powództwem o odszkodowanie.

Projekt ustawy przewiduje ponadto zawieszenie przedawnienia w odniesieniu do ścigania nadużyć seksualnych popełnianych przez duchownych oraz szczególną ochronę osób pokrzywdzonych, które ukończyły 15. rok życia.

Czego nie zrobił biskup

Autorzy opisali szczegółowe kompetencje i sprawy, jakimi będzie się zajmować komisja.

W sprawach indywidualnych osób pokrzywdzonych:

  1. Prowadzenie działań wyjaśniających, zakończonych wnioskami będącymi (lub nie) podstawą do składania zawiadomień do prokuratury;
  2. Kierowanie do właściwych organów zawiadomień o popełnieniu przestępstwa lub żądanie wszczęcia postępowania przygotowawczego;
  3. Wzmocnienie pozycji procesowej poszkodowanych poprzez:
  • żądanie wszczęcia postępowania w sprawach cywilnych;
  • udział w postępowaniach karnych i w sprawach cywilnych na zasadach podobnych do RPO, RPD, PIP, organizacji, społecznych jako rzeczników interesu publicznego – za zgodą osoby pokrzywdzonej;
  • wnoszenie kasacji albo skargi kasacyjnej od prawomocnego orzeczenia, w trybie i na zasadach określonych w odrębnych przepisach, a także uczestniczenie w tych postępowaniach - na prawach przysługujących prokuratorowi.

W sprawach dotyczących badania i oceny prawidłowości działań instytucji kościelnych i państwowych zadaniem komisji będzie zbadanie informacji o:

  • Nadużyciach seksualnych w kościołach i związkach wyznaniowych;
  • Reakcjach władz zwierzchnich kościołów, zakonów i zw.w. na zgłoszone nadużycia seksualne;
  • Działaniach organów państwa w zakresie ścigania, karania i zapobiegania tym nadużyciom;
  • Zaniechaniach i zaniedbaniach władz zwierzchnich kościołów i zw.w. w wyjaśnianiu zarzutów dotyczących pedofilii;
  • Stwierdzanie praktyk naruszających prawa osób pokrzywdzonych zarówno przez władze kościołów, jak i organy ścigania oraz wymiaru sprawiedliwości;
  • Występowanie do właściwych organów o podjęcie inicjatywy zmiany prawa lub procedur.

Teraz projekt został przekazany legislatorom, którzy stworzą z niego projekt ustawy. Kiedy to się stanie, autorzy rozpoczną zbieranie 100 tysięcy podpisów wymaganych pod obywatelskim projektem. Jeszcze nie wiadomo, czy projekt trafi do Sejmu w tej kadencji.

Na razie poparcie projektu Komisji Prawdy i Zadośćuczynienia zapowiedziały: Wiosna, SLD i Lewica Razem.

Platforma Obywatelska chce przedstawić swój projekt powołania komisji, ale jak powiedział Grzegorz Schetyna "jego projekt nie ma być konkurencją wobec inicjatywy »Nie lękajcie się«".

;
Na zdjęciu Sebastian Klauziński
Sebastian Klauziński

Dziennikarz portalu tvn24.pl. W OKO.press w latach 2018-2023, wcześniej w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Trzykrotnie nominowany do nagrody Grand Press.

Komentarze