0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.plFot. Kuba Atys / Age...

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał swojego rzecznika dyscyplinarnego ad hoc, który oceni pod kątem deliktów dyscyplinarnych działania nominatów ministra Ziobry.

Do tej pory minister powołał czterech rzeczników ad hoc. Sędziowie Włodzimierz Brazewicz z Gdańska i Grzegorz Kasicki przejęli ponad 80 dyscyplinarek założonych niezależnym sędziom przez rzeczników dyscyplinarnych Ziobry. Kolejny rzecznik ad hoc Cezariusz Baćkowski z Wrocławia ocenia, czy zrobić dyscyplinarki członom nielegalnej neo-KRS.

Czwarty rzecznik ad hoc Andrzej Krasnodębski z Warszawy został powołany niedawno. Ma on rozliczyć głównego rzecznika dyscyplinarnego Piotra Schaba i jego zastępców Michała Lasotę i Przemysława Radzika z bezpodstawnych dyscyplinarek, które robili sędziemu Waldemarowi Żurkowi z Krakowa.

Rzecznik niedawno postawił im za to zarzuty dyscyplinarne. Prowadzi też postępowanie, w którym ocenia działania byłego prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie i członka neo-KRS Macieja Nawackiego wobec sędziego Pawła Juszczyszyna.

Teraz minister Bodnar powołał sędziego Krasnodębskiego do przeprowadzenia postępować w dwóch kolejnych sprawach. Też ma je ocenić pod kątem deliktów dyscyplinarnych.

Pierwsza sprawa dotyczy bulwersujących, bezpodstawnych represji wobec sędziów, którzy podpisali apel do OBWE o objęcie monitoringiem prezydenckich wyborów kopertowych w 2020 roku. Apel podpisało ponad 1200 sędziów w całej Polsce. Ale dyscyplinarki zrobiono tylko 16 sędziom z sądów podległych Sądowi Okręgowemu w Piotrkowie Trybunalskim.

Przeczytaj także:

Zrobiła je zastępczyni rzecznika dyscyplinarnego przy tym sądzie Anna Gąsior-Majchrowska, która awansowała za władzy PiS. Na stanowisko lokalnej rzeczniczki powołał ją główny rzecznik dyscyplinarny Piotr Schab. Z kolei neo-KRS dała jej nominację na neo-sędzię sądu okręgowego. Orzekała też krótko na delegacji w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, gdy jego prezesem był Piotr Schab. Ale cofnięto jej delegację.

Pod koniec władzy PiS resort Ziobry powołał ją na prezeskę Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim. Ale zrobił to przed upływem kadencji poprzedniego prezesa. Czyli powołał Gąsior-Majchrowską na zapas, żeby zdążyć przed oddaniem władzy po przegranych w 2023 roku wyborach. Nowy minister sprawiedliwości Adam Bodnar cofnął jej jednak powołanie, zanim objęła to stanowisko.

Dyscyplinarki, które zrobiła za apel do OBWE, są bezpodstawne i mają charakter represji. Oskarżani przez nią sędziowie wygrywają teraz sprawy w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej SN. Izba ich uniewinnia. Dlatego m.in. z tego powodu nowa prezeska Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim Urszula Sipińska-Sęk wystąpiła do ministra Bodnara o wyznaczenie dla niej rzecznika ad hoc.

Rzecznik dyscyplinarny Krasnodębski ma też ocenić inne działania Anny Gąsior-Majchrowskiej. Chodzi o:

  • Podpisanie listy poparcia do neo-KRS dla byłego wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka.
  • Przyjęcie delegacji do orzekania w wydziale karnym Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Poszła tam na miejsce trzech karnie przeniesionych sędzi do wydziału pracy. Chodzi o cenione sędzie karnistki Marzanę Piekarską-Drążek, Ewę Gregajtys i Ewę Leszczyńską-Furtak. Przeniesiono je za stosowanie prawa europejskiego. Decyzję podjął ówczesny prezes tego sądu Piotr Schab, a później sądy orzekły, że była ona bezprawna.
  • Kwestionowanie powołania przez ministra Bodnara nowej prezeski Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim Urszuli Sipińskiej-Sęk.
  • Posługiwanie się tytułem sędziego wizytatora ds. karnych; mimo że ją odwołano i powołano nowego wizytatora. Gąsior-Majchrowska Sędzią wizytatorem – ocenia on pracę innych sędziów – została za władzy PiS. Powołano ją, mimo że maiła małe doświadczenie w sądzie okręgowym i najkrótszy staż orzeczniczy w wydziale karny. Zajęła miejsce doświadczonego sędziego.

Rzecznik ad hoc oceni teraz to wszystko pod kątem ewentualnych deliktów dyscyplinarnych.

Zastępczyni rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Piotrkowie Trybunalskim, neo-sędzia Anna Gąsior-Majchrowska. Fot. Mariusz Jałoszewski.

Rzecznik ad hoc rozliczy Schaba i dwie neo-sędzie

Sędzia Andrzej Krasnodębski jako rzecznik dyscyplinarny ad hoc został teraz jeszcze powołany do oceny pod kątem dyscyplinarnym decyzji:

  • Piotra Schaba, jako byłego prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
  • Neo-sędzi Joanny Przanowskiej-Tomaszek, byłej już prezeski Sądu Okręgowego w Warszawie.
  • Neo-sędzi Sądu Apelacyjnego w Warszawie Agnieszki Brygidyr-Dorosz.

Chodzi o sprawę, którą opisaliśmy w OKO.press, a dotyczy Brygidyr-Dorosz. Ona też za władzy PiS wysoko awansowała. To była prokuratorka, która za legalnej KRS aż kilkanaście razy starała się o nominację na sędziego. Dostała ją dopiero od nielegalnej neo-KRS i to od razu aż do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga. Choć nigdy nie była sędzią.

Potem zrobiło się o niej głośno gdy skazała za pomocnictwo w aborcji – której nie było – aktywistkę Justynę Wydrzyńską. Na kilka godzin przed wydaniem tego wyroku nagle dostała zgodę resortu Ziobry na orzekanie na delegacji w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie. A potem nielegalna neo-KRS dała jej stałą nominację na neo-sędzię tego sądu, gdzie została też przewodniczącą wydziału karnego.

Przechodząc tam Brygidyr-Dorosz została zwolniona z zakończenia trzech spraw karnych w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga. Sprawa zbulwersowała tutejszych sędziów, bo te sprawy były już prawie skończone i można było wydać wyrok. Zwolnienie z ich kończenia Brygydir-Dorosz spowodowało, że przekazano je innym sędziom i procesy musiały zacząć się od nowa. Co uderzyło głównie w strony tych procesów, które dłużej będą czekać na wyrok.

Z ukończenia procesów zwolniło neo-sędzię w styczniu 2024 roku Kolegium Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Pod tą decyzją podpisali się członkowie Kolegium. Czyli ówczesny prezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie Piotr Schab i ówczesna prezeska Sądu Okręgowego w Warszawie, neo-sędzia Joanna Przanowska-Tomaszek.

O ocenę pod kątem dyscyplinarnym decyzji Agnieszki Brygidyr-Dorosz, Schaba i Przanowskiej-Tomaszek wystąpiła do ministra Bodnara grupa praskich sędziów. I na ich wniosek powołano teraz do tego rzecznika dyscyplinarnego ad hoc Andrzeja Krasnodębskiego.

Neo-sędzia Agnieszka Brygidyr-Dorosz z Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Fot. Agata Kubis.
;
Na zdjęciu Mariusz Jałoszewski
Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze