„Chcę zaapelować do Władimira Zełenskiego w sposób prezydencki, a nawet trochę ojcowski” - pisze Wiktor Janukowycz, usunięty przez Ukraińców po protestach na Euromajdanie w 2014 roku. „Za wszelką cenę musisz osiągnąć pokój”
Dzień po tym, jak Rosja przedstawiła swoje warunki zawieszenia broni, rosyjska państwowa agencja informacyjna RIA Nowosti 8 marca 2022 opublikowała list byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza skierowany do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
„Dobrze rozumiem, że macie wielu »doradców«, ale osobiście jesteście zobowiązani za wszelką cenę powstrzymać rozlew krwi i osiągnąć porozumienie pokojowe. Tego oczekuje się od Was na Ukrainie, Donbasie i Rosji” - pisze do Zełenskiego Janukowycz.
W poniedziałek w wywiadzie dla telewizji ABC Zełenski powiedział: „Jestem gotowy do dialogu, ale nie jesteśmy gotowi do poddania się, ponieważ nie chodzi o mnie. Chodzi o ludzi, którzy mnie wybrali”. Wieczorem opublikował filmik, w którym mówi: „Zostaję w Kijowie. Nie ukrywam się. Nikogo się nie boję”.
„Chcę zaapelować do Władimira Zełenskiego w sposób prezydencki, a nawet trochę ojcowski” - pisze były prezydent. Zwraca się do Zełenskiego:
„Władimirze Aleksandrowiczu, prawdopodobnie marzysz, żeby zostać prawdziwym bohaterem! Ale prawdziwe bohaterstwo nie jest na pokaz. Nie chodzi o to, żeby walczyć do ostatniego Ukraińca. Poświęcenie polega na tym, że pokonuje się własną dumę i ambicję po to, by ratować ludzi” – stwierdził Janukowycz.
Janukowycz pisze, że „z bólem odbiera to, co dzieje się teraz w jego ojczyźnie, i głęboko współczuje cierpieniom, jakie zmuszeni są znosić Ukraińcy”. I dodaje, że „w każdej tragedii jest moment, kiedy można ją jeszcze zatrzymać”.
Zełenskiemu przypomina, że jego obiecywał zakończyć wojnę: „I dlatego cała Ukraina cię poparła”. Faktycznie, była to najważniejsza obietnica wyborcza Zełenskiego.
„Czy mogę teraz coś zrobić, aby pomóc narodowi ukraińskiemu? Niestety moją jedyną bronią jest modlitwa i szczera wiara w Pana Boga” - zastanawia się w liście były prezydent.
Apel Janukowycza jest ewidentnie elementem nacisku Rosji na Ukrainę, by przyjęła warunki pokoju przedstawione przez Kreml w poniedziałek (o tym niżej).
Inny element tej strategii to utrudnianie otwarcia korytarzy humanitarnych i zwiększanie ukraińskich strat cywilnych.
Po drugiej turze negocjacji Rosja-Ukraina Mirosław Czech, ekspert, komentator polityczny, opowiadał OKO.press:
„Rosjanie planowali spotkanie w Puszczy Białowieskiej tam, gdzie zostało podpisany układ o rozwiązaniu ZSRR w 1991”.
8 grudnia 1991 w Wiskulach w białoruskiej części Puszczy Białowieskiej prezydenci Rosji (Borys Jelcyn), Ukrainy (Leonid Krawczuk) i Białorusi (Stanisław Szuszkiewicz) podpisali umowę o utworzeniu Wspólnoty Niepodległych Państw, która jest uznawana za ostateczny upadek ZSRR.
„Rosjanie chcieli podczas rozmów z delegacją ukraińską wprowadzić na salę Wiktora Janukowycza jako prawowitego prezydenta Ukrainy. Tutaj jest prezydent, a tam grupa uzurpatorów – tak to miało wyglądać. Władze Ukrainy zrozumiały, co jest szykowane i kategorycznie odmówiły.
A Janukowycz i Rosjanie nie mieli odwagi, żeby to zrobić w innym miejscu, które nie będzie miało uzasadnienia symbolicznego. Nawet propagandzie rosyjskiej byłoby to trudno wytłumaczyć” - mówił nam Czech.
Janukowycz rządził Ukrainą w latach 2010-2014. Po raz pierwszy został jednak ogłoszony prezydentem w 2004 roku w wyniku sfałszowanych wyborów, które doprowadziły do pomarańczowej rewolucji w Ukrainie. W listopadzie 2013 roku nie podpisał umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, co rozpoczęło trwające trzy miesiące protesty na Majdanie w Kijowie. W lutym 2014 uciekł do Rosji.
„Chciałbym wrócić kiedyś na Ukrainę. Jestem wdzięczny prezydentowi Władimirowi Putinowi, że uratował mi życie” - mówił w 2015 roku w wywiadzie dla BBC. W 2019 roku Kijowski sąd skazał Janukowycza zaocznie na 13 lat więzienia. Miał dopuścić się zdrady stanu, prosząc Rosję w liście do Putina o zbrojną interwencję.
W poniedziałek 7 marca 2022, przed trzecią rundą negocjacji ukraińsko-rosyjskich po raz pierwszy Rosja skonkretyzowała swoje warunki zawarcia pokoju.
Dotąd ze strony Kremla padały stwierdzenia, że dąży do „denazyfikacji” i „demilitaryzacji” Ukrainy.
Przed rozpoczęciem rozmów rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że Rosja jest gotowa w każdej chwili przerwać działania, o ile Ukraina spełni następujące warunki:
W mediach pojawiły się też plotki, że pierwszym warunkiem strony rosyjskiej było to, by premierem Ukrainy został prorosyjski polityk Jurij Bojko. Napisał o tym między innymi dziennikarz z grupy Bellingcat Christo Grozev. Przedstawienie rosyjskich warunków i poniedziałkowe rozmowy najprawdopodobniej miały przygotować grunt przed pierwszymi rosyjsko-ukraińskimi rozmowami na wysokim szczeblu (ministrowie spraw zagranicznych), które mają się odbyć w czwartek 10 marca 2022 w Turcji.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Komentarze