0:000:00

0:00

Jako wiceminister u Piotra Glińskiego Paweł Lewandowski odpowiadał m.in. za kinematografię, nowe media czy przygotowywanie nowych ustaw. Wśród nich - jak dotąd nieuchwalonego projektu o „repolonizacji mediów”, ale także za zaniedbane przez Platformę Obywatelską, a wymagane przez unijne prawodawstwo zmiany w prawie autorskim, dotyczące głównie publikowania piosenek w internecie.

Jednak prawdziwą sławę przyniosła ministrowi Lewandowskiemu sprawa zabytkowego mostu kolejowego w Pilchowicach. Zabytek miał zostać wysadzony podczas zdjęć do siódmej części „Mission Impossible”, kręconej przez Toma Cruise'a.

Za rewitalizację zniszczonego obiektu miał zapłacić polski podatnik, a dolnośląski most miał zagrać... most w Szwajcarii. Mostu bronili społecznicy i lokalny konserwator zabytków.

Opinię publiczną zbulwersował wtedy wywiad Lewandowskiego w Wirtualnej Polsce. Powiedział tam m.in.: „Ja bym się nie fiksował, że to jest zabytek. Nie każda stara rzecz jest zabytkiem”. Słowa wiceministra prostowała potem jego koleżanka, generalna konserwator zabytków dr Magdalena Gawin. Także zastępczyni ministra Glińskiego. „Wszelkie dywagacje i obawy związane z wyburzeniem mostu są bezprzedmiotowe. Zabytkowi nic nie grozi” - powiedziała w tym samym medium.

Lewandowski: od kultury do miedzi

W październiku 2020 okazało się, że Lewandowski będzie musiał odejść z ministerstwa. Powodem była rekonstrukcja rządu. Dotychczasowemu Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego dołożono jeszcze sport. To wymagało dodatkowych wiceministrów z tej dziedziny i ktoś musiał zrobić im miejsce.

Teraz Lewandowski odnalazł się jako „dyrektor naczelny ds. projektów strategicznych” w KGHM Polska Miedź S.A. Z ramienia tej instytucji współtworzy też MiedźJam - czyli sponsorowany przez miedziowy koncern konkurs na grę komputerową.

Jego uczestnicy mają w 6 dni stworzyć grę na wybrany przez organizatorów temat. Lewandowski w biogramie na stronie wydarzenia podał swoje ulubione gry komputerowe: to "Heros of Might and Magic III", seria "Command & Conquer" oraz "Earth 2140".

Lewandowski zajmował się kontaktami resortu kultury z KGHM jeszcze jako wiceminister. Zasiadał w powołanej przez miedziowego giganta kapitule plebiscytu "Ambasador Polski". Pod koniec swojej pracy w ministerstwie odsłaniał nawet wspólnie z prezesem koncernu Marcinem Chludzińskim mural upamiętniający bitwę warszawską 1920 roku przy biurowcu KGHM w Warszawie.

Teraz, już z ramienia KGHM, Lewandowski zasiadł m.in. w Wydziałowej Radzie Biznesu na Wydziale Społeczno-Ekonomicznym Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Na tej uczelni wcześniej wykładał i robił - niedokończony jak dotąd - doktorat.

Republikanie u Glińskiego

Skąd Lewandowski wziął się w polityce? Był działaczem założonego przez m.in. Przemysława Wiplera Stowarzyszenia Republikanie. Za rządów Glińskiego przedstawiciele tego środowiska zaczęli pojawiać się wokół spraw związanych z produkcją filmową. M.in. Radosław Śmigulski, odpowiedzialny kiedyś za rozwój struktur tamtej organizacji, został szefem Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

Ministerstwo Kultury zapłaciło też za kongres Fundacji Republikańskiej - 67 tys. zł przekazało za imprezę podległe ministerstwu Narodowe Centrum Kultury.

Wcześniej, w 2016, to Fundacja Republikańska przeprowadzała audyt w podległych Glińskiemu instytucjach kultury. W części z nich dotychczasowi dyrektorzy stracili stanowiska.

Dziś miejsce u boku Glińskiego zajmują jednak przedstawiciele bardziej konserwatywnego, czy też narodowego, skrzydła prawicy. Minister stara się przekonać w ten sposób do siebie swoich krytyków z prawej strony obozu władzy.

Udostępnij:

Witold Mrozek

dziennikarz, krytyk teatralny i publicysta. Od 2012 stały współpracownik "Gazety Wyborczej", od 2009 - "Dwutygodnika". Pisze m.in. o kulturze, cenzurze, samorządach i stosunkach państwo-Kościół.

Komentarze