„Pomogliście naszemu Donaldowi w wygraniu wyborów. Jestem tu, by odpłacić za tę przysługę i doprowadzić do przegranej waszego Donalda” – mówił jeden z uczestników konferencji CPAC
CPAC (Conservative Political Action Conference) to odbywająca się od kilkudziesięciu lat konferencja amerykańskich konserwatystów, która ostatnio ewaluowała w kierunku wydarzenia gromadzącego zwolenników Donalda Trumpa. Od jakiegoś czasu konferencja organizowana jest w kilku krajach poza USA, w tym na Węgrzech. Zaledwie parę tygodni temu Telewizja Republika ogłosiła, że podejmuje się organizacji pierwszego takiego wydarzenia w Polsce. Pierwotnie planowano zorganizować konferencję w drugiej połowie roku, ale o przyspieszeniu wydarzenia zdecydowała dynamika kampanii wyborczej. Republika próbowała ściągnąć na miejsce wiceprezydenta USA JD Vance'a. Nie udało się. Do hali Zen Expo w rzeszowskiej Jasionce przyjechała sekretarz bezpieczeństwa Kristi Noem, a wraz z nią ponad 40 innych gości.
Wszyscy po kolei życzyli wygranej Karolowi Nawrockiemu, który też pojawił się na miejscu – witany jak lider prawicy.
Przez prawie 10 godzin głównymi tematami rozmów panelistów były sprzeciw wobec migracji, globalistów, socjalistów, komunistów, wobec „ideologii woke”, wobec „ideologii klimatycznej”, ochrona chrześcijaństwa, krytyka Unii Europejskiej. Ale CPAC to nie klub dyskusyjny. Czym jest w istocie to wydarzenie, najlepiej wyjaśnił jego szef Matt Schlapp. Amerykanin mówił o tym, że CPAC wspierał Donalda Trumpa we wszystkich jego najtrudniejszych momentach – gdy w 2020 oskarżano go o próbę obalenia porządku konstytucyjnego, gdy toczyły się przeciwko niemu liczne procesy.
Przez prawie 10 godzin głównymi tematami rozmów panelistów były sprzeciw wobec migracji, globalistów, socjalistów, komunistów, wobec „ideologii woke”, wobec „ideologii klimatycznej”, ochrona chrześcijaństwa, krytyka Unii Europejskiej. Ale CPAC to nie klub dyskusyjny. Czym jest w istocie to wydarzenie, najlepiej wyjaśnił jego szef Matt Schlapp. Amerykanin mówił o tym, że CPAC wspierał Donalda Trumpa we wszystkich jego najtrudniejszych momentach – gdy w 2020 oskarżano go o próbę obalenia porządku konstytucyjnego, gdy toczyły się przeciwko niemu liczne procesy.
„To ważne, żebyśmy zrozumieli, że jeśli jeden z nas jest atakowany, pozostali muszą przyjść mu w obronie. Globaliści chcą każdego z nas po kolei wyeliminować, zawstydzać nas, uciszać nas, pozbawić nas pieniędzy, zniszczyć, zbuntować nasze dzieci przeciwko nam” – mówił Schlapp. „Za każdym razem, gdy widzimy jednego z naszych kolegów, przyjaciół w uścisku tych złych ludzi, to zadanie CPAC, by upewnić się, że stawiamy opór, że bronimy ich, pokrywamy ich koszta pomocy prawnej, pomagamy w konfliktach rodzinnych, pomagamy im politycznie. I że wygrywamy wszystkie te wybory, które są tak ważne. W tym te w Polsce, które są tak ważne dla wolności ludzi wszędzie”.
Podobnie ujął to Terry Yormak, amerykański przedsiębiorca, którego teksty można – według słów Michała Rachonia – przeczytać czasem w „Gazecie Polskiej”: „Podczas tych ostatnich wyborów, kiedy potrzebowaliśmy was najbardziej – byliście z nami. Telewizja Republika była z nami. W Stanach żyją miliony Amerykanów polskiego pochodzenia. I wy przyjechaliście, by pomóc naszemu Donaldowi w wygraniu wyborów. Jestem tu, by odpłacić za tę przysługę i doprowadzić do przegranej waszego Donalda”.
I tak też wyglądał CPAC w Rzeszowie – wszyscy goście po kolei, a ponad połowa panelistów pochodziła z zagranicy, mówili, dlaczego dziejową koniecznością jest, by Polacy wybrali 1 czerwca Karola Nawrockiego na prezydenta. Jedną z gwiazd był George Simion, rumuński polityk skrajnej prawicy, któremu pomimo wsparcia ruchu MAGA nie udało się wygrać wyborów prezydenckich. Simion ostrzegał przed Alexandrem Sorosem, TVN-em, Gazetą Wyborczą i Onetem. Ale nie tylko. „Jestem tu w Rzeszowie, by wysłać sygnał ostrzegawczy wobec polskiego narodu. Uważajcie, bo tak jak w Rumunii, w tę niedzielę spróbują ukraść wam wybory, spróbują narzucić wam marionetkę jako polskiego prezydenta” – przepowiadał.
Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.
Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.
Komentarze