Wśród podmiotów zainteresowanych kupnem telewizji TVN ma być grupa kapitałowa PPF. Jej właścicielka, Renáta Kellnerová, jest dwunastą najbogatszą kobietą na świecie. W swojej ojczyźnie – Czechach, jeśli chodzi majątek, nie ma konkurencji. Podobnie w kwestii wpływów
(na zdjęciach AFP u góry: Petr Kellner i córka, Anna, mistrzyni w skokach)
Kiedy wiosną 2021 roku założyciel PPF i mąż Renáty – Petr Kellner zginął w katastrofie śmigłowca na Alasce, część czeskich mediów pisała, że to wydarzenie o większym znaczeniu, niż zaplanowane na jesień tamtego roku wybory parlamentarne. Jeśli nawet było w tym trochę przesady, to niewiele. Tym bardziej że wówczas wszystko wskazywało na to, że kontrolę na PPF przejmie inny z czeskich oligarchów – Daněl Křetinský. Finalnie do tego nie doszło. Kontrolę nad grupą, a później – po wykupieniu kilku mniejszościowych akcjonariuszy – jej pełną własność, przejęła właśnie Renáta Kellerová z dziećmi.
Zarejestrowana w Holandii PPF specjalizuje się w telekomunikacji, biotechnologiach, bankowości, parabankowości i ubezpieczeniach, działa na rynku nieruchomości. Jest też właścicielem kilku stacji telewizyjnych w różnych krajach. Interesy prowadzi w Europie, Azji i północnej Ameryce. Oraz, oczywiście, w Czechach, gdzie ma spory wpływ na rzeczywistość. Aktywa firmy, która w 25 krajach zatrudnia 60 tysięcy osób, to ponad 40 mld dolarów, majątek samej rodziny Kellnerów – w zależności od szacunków, od 12 mld do prawie 20 mld.
Renáta Kellnerová, podobnie jak wcześniej jej mąż, właściwie nie udziela się publicznie, rzadko bywa na imprezach, z mediami rozmawia sporadycznie. Ma 57 lat, trzy córki i przysposobionego syna Petra Kellnera z pierwszego małżeństwa. Podkreśla, że przygotowuje dzieci do przejęcia zarządu na PPF.
Działa za to od ponad 20 lat charytatywnie – prowadzi wspierającą czeskie szkoły publiczne i fundującą zagraniczne stypendia studentom Kellner Family Fundation. Sponsoruje też zawody konne – jedna z córek Kellnerów jest kilkukrotną mistrzynią Czech w skokach.
(na zdjęciach AFP u góry: Petr Kellner i córka, Anna, mistrzyni w skokach)
Kariera zawodowa najbogatszej Czeszki od początku, od 1993 roku, związana jest z PPF; już w samym rozwinięciu tej nazwy – První Privatizační Fond (Pierwszy Fundusz Prywatyzacyjny) zawarta jest historia spółki.
Tak jak większość największych obecnie firm w Czechach, powstała ona podczas prowadzonej na początku lat 90. prywatyzacji kuponowej czeskiego majątku państwowego. Współzałożony przez dwudziestokilkuletniego wówczas Petra Kellera Fundusz, skupował kupony prywatyzacyjne od obywateli. Pomagała mu w tym kosztowna reklama telewizyjna, sfinansowana z pożyczki od jednego z późniejszych doradców Miloša Zemana.
Fundusz radził sobie dobrze we wszystkich trzech falach czeskiej prywatyzacji, finalnie udało mu się zostać jedynym właścicielem České Pojišťovny – odpowiednika polskiego PZU. W międzyczasie jeden ze wspólników Kellnera trafił do aresztu za podrabianie weksli. Jednak na tle innych gigantów czeskiej prywatyzacji – która dała językowi angielskiemu słowo „tunneling” (od tunelovaní – tunelowania, wyprowadzania środków publicznych), PFF trudno było coś konkretnego zarzucić.
Doświadczenia zdobyte podczas prywatyzacji w Czechach Kellner – wspierany przez amerykańskich inwestorów – wykorzystał podczas prywatyzacji w Rosji. Był w tej kwestii skuteczny – PPF była związana m.in. z Gazpromem, miała udziały w firmach wydobywających srebro i złoto, w największej sieci sklepów z AGD; przez pewien czas była największym inwestorem zagranicznym w Federacji Rosyjskiej. Weszła też na rynek w Stanach Zjednoczonych jako Home Credit – firma pożyczkowa. Inwestowała też m.in. w sektorze bankowym w Wielkiej Brytanii.
Samo PFF, z powodów podatkowych, przeniesiono do Niderlandów, nie wycofało się ono jednak z czeskiego rynku. Nad Wełtawą koncentruje się głównie w sektorze telekomunikacyjnym – jest właścicielem jednego z trzech operatorów telefonii komórkowej – O2 i największego operatora stałych sieci telekomunikacyjnych – CETIN. W kontekście tych działalności PPF było objęte kilkukrotnie postępowaniami antymonopolowymi, zarówno na szczeblu Czech jak i Unii, w większości wypadków wychodząc z nich obronną ręką.
W przeciwieństwie do innego i znacznie mniej majętnego czeskiego oligarchy – Andreja Babiša, Petr Kellner nigdy nie miał ambicji politycznych. Co innego wykorzystywanie polityki dla rozwoju swojej firmy.
W ocenie większości czeskich komentatorów to właśnie Keller, którego prezydent Miloš Zeman darzył dużym zaufaniem, odpowiadał za zwrot czeskiej gospodarki w kierunku Chin i Rosji w drugiej dekadzie lat dwutysięcznych. W tym czasie czeskie media ujawniły m.in. sfinansowanie przez Kellnera kampanii, która miała ocieplać wizerunek ChLR w Czechach i Europie. Sam Zeman na wizyty zagraniczne w Chinach latał odrzutowcem Kellnera.
Gdy Andrej Babiš został premierem, obaj panowie zawarli pakt o nieagresji. Należąca do PFF największa czeska telewizja komercyjna – Nova, jeśli chodzi o profil odpowiednik TVN, nie krytykowała rządu.
Rząd natomiast np. nie zgodził się na wejście na czeski rynek kolejnego operatora telefonii komórkowej. Według ekspertów to, jak funkcjonuje ten rynek – podzielony pomiędzy trzech operatorów – trudno nazwać inaczej niż oligopolem; efektem są jedne z najwyższych w Unii opłat dla użytkowników, szczególnie jeśli chodzi o transmisję danych.
Niecały rok po tragicznej śmierci Petra Kellnera Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę, a kierująca PFF Renáta Kellnerová zaczęła przeorientowywać inwestycje grupy na zachód i wycofywać się z Rosji i Chin. Zdaniem ekspertów na decyzję wpłynęło wiele czynników – pozycja PPF na rynkach wschodnich wynikała głównie z osobistych kontaktów Kellnera, dodatkowo kolejne sankcje nakładane na Rosję przez Unię utrudniałyby działanie w tym rejonie. Nie brakuje jednak w Czechach ocen, że wycofanie się PFF z Federacji może mieć wymiar taktyczny i doraźny, np. zbycie udziałów w jednym z wielkich moskiewskich centrów biznesowo-komercyjnych eksperci określają mianem czasowego, „przyjaznego” przekazania.
Z drugiej strony o skali zaangażowania PPF na innych niż wschodnie rynkach i skutecznej dywersyfikacji działań świadczy to, że mimo wycofywania się spółki z Rosji i Chin jej wartość tylko rośnie. Od jakiegoś czasu PPF jest też obecna na polskim rynku – posiada około jednej czwartej udziałów w firmie InPost.
Podobnie jak inni oligarchowie, z wyjątkiem stojącego na czele opozycyjnego ruchu ANO Babiša, PPF ma poprawne stosunki z obecnym neoliberalnym czeskim rządem.
Ten co prawda prowadzi działania konsolidujące finanse publiczne, ale głównie kosztem obywateli. Gdy po kryzysie energetycznym po napaści Rosji na Ukrainę Czechy zmagały się z jedną z najwyższych inflacji w regionie a siła nabywcza przeciętnego wynagrodzenia spadła najmocniej w Unii, to majątki czeskich oligarchów rekordowo rosły. Nawet wprowadzony w końcu przez Petra Fialę podatek od ponadnormatywnych zysków, nałożony na sektor energetyczny i bankowy skonstruowano w taki sposób i wprowadzono z takim opóźnieniem, że wpływy z niego są znikome. W opublikowanym rok temu przez „The Economist” rankingu państw zmagających się ze zjawiskiem „crony capitalism” – kapitalizmu kumoterskiego, czy kolesiowskiego, Czechy zajęły drugie miejsce na świecie, po Federacji Rosyjskiej. Dwa lata wcześniej, czyli w czasach rządów Andreja Babiša, nie były nawet w pierwszej 20. Wg rankingu 15 procent czeskiego PKB wytwarzają podmioty prywatne, funkcjonujące biznesowo dzięki bliskim relacjach z państwem i jego władzami; w tym także PPF Group.
Sama PPF od kilku miesięcy powtarza, że nie jest zainteresowana odkupieniem od Warner Bros. Discovery telewizji TVN. Jednak spółka ma spore doświadczenia również na rynku medialnym. Jest właścicielem wspomnianej już, największej komercyjnej telewizji w Czechach – Novy. Generalnie czeski rynek medialny jest pod tym względem, w porównaniu do Polski, specyficzny. Zdecydowana większość mediów nad Wełtawą, po fali wyprzedawania ich za granicę w latach 90., znów jest czeska, czy raczej należy do czeskich oligarchów. I jest przez nich, mniej lub bardziej otwarcie, wykorzystywana przy realizacji własnych interesów.
Swoją grupę medialną – Mafra – miał np. Andrej Babiš; inny z oligarchów, Marek Dospiva, współwłaściciel czesko-słowackiej grupy Penta, która jest mniejszościowym udziałowcem m.in. grupy Empik, kupując jedną z czeskich gazet, stwierdził wprost, że to jego atomowa walizeczka. Generalnie, śledząc czeskie media komercyjne, warto pamiętać o tym, który z oligarchów jest właścicielem danego tytułu; często odbija się to na tym, o czym dany tytuł pisze, a jeszcze częściej – o czym nie pisze. I tak np. trudno nie dostrzegać związku z ostrą krytyką Zielonej Polityki Unii w części tytułów mainstreamu, z tym że ich właścicielami są oligarchowie z sektora energetycznego.
Pod tym względem Nova, przynajmniej w Czechach, jest stosunkowo wyważona. PPF ma jednak swoje stacje również w innych krajach: Bułgarii, Rumunii, Słowenii i Słowacji. W tej ostatniej firma Renáty Kellnerovej jest właścicielką największej stacji komercyjnej Markiza.
Latem tego roku, krótko po tym, jak słowacki rząd upaństwowił media publiczne, stacja zdecydowała o zdjęciu z anteny najpopularniejszego w kraju programu zajmującego się polityczną publicystyką. Niewiele wcześniej prowadzący program Michal Kovačič w rozmowie na żywo udowodnił premierowi Robertowi Ficy kłamstwo. Gdy zapadła decyzja o zdjęciu programu, oficjalnie z powodu zmiany ramówki, Kovačič na antenie mówił wprost o orbanizacji mediów komercyjnych w Słowacji. Po nim ze stacji odeszło, skarżąc się na naciski kierownictwa, by nie realizować krytycznych wobec Ficy materiałów, szereg innych dziennikarzy.
Czescy publicyści, w większości krytyczni wobec obecnego rządu w Bratysławie, publicznie wzywali PPF do wsparcia załogi Markizy. I PPF zabrała głos – jednoznacznie wspierając zarząd stacji.
Polski dziennikarz radiowy i prasowy czeskiego pochodzenia. Obecnie związany z radiem TOK FM, wcześniej z Gazetą Wyborczą. Specjalizuje się m.in. w prawach człowieka, migracji oraz z racji wykształcenia i miejsca zamieszkania (Podlasie), w ochronie przyrody. Ale najchętniej przybliża -m.in. w podcaście Czechostacja - polskim czytelnikom i słuchaczom to, co dzieje się w jego ojczystych stronach, czyli na południe od Sudetów i Tatr.
Polski dziennikarz radiowy i prasowy czeskiego pochodzenia. Obecnie związany z radiem TOK FM, wcześniej z Gazetą Wyborczą. Specjalizuje się m.in. w prawach człowieka, migracji oraz z racji wykształcenia i miejsca zamieszkania (Podlasie), w ochronie przyrody. Ale najchętniej przybliża -m.in. w podcaście Czechostacja - polskim czytelnikom i słuchaczom to, co dzieje się w jego ojczystych stronach, czyli na południe od Sudetów i Tatr.
Komentarze