„Jako lekarze genetycy kliniczni i jako specjaliści laboratoryjnej genetyki medycznej, mający na co dzień kontakt z pacjentami z wadami i chorobami genetycznymi, uważamy, że jedynym i optymalnym rozwiązaniem jest pozostawienie decyzji kobiecie, w oparciu o postępowanie lekarskie i diagnostyczne, zgodne z naukową wiedzą oraz procedurami i standardami, podlegającymi fachowemu nadzorowi medycznemu” – głosi stanowisko Polskiego Towarzystwa Genetyki Człowieka. Podpisało je 21 osób, profesorów i doktorów nauk medycznych, specjalistów w dziedzinie genetyki.
Polskie Towarzystwo Genetyki Człowieka, założone w roku 1993, skupia blisko 500 członków z grona lekarzy – genetyków klinicznych, diagnostów specjalizujących się w dziedzinie laboratoryjnej genetyki medycznej oraz osób reprezentujących inne specjalności z zakresu nauk medycznych, biologicznych, humanistycznych i innych.
Poniżej cały dokument. Tytuł i śródtytuły od redakcji.
Kategoryczny sprzeciw. Decyzję należy pozostawić kobiecie
28.01.2021
Stanowisko
Polskiego Towarzystwa Genetyki Człowieka (PTGC) w sprawie wydanego w dniu 27.01.2021 r. uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22.10.2020 r. (sygn. akt K 1/20), który został ogłoszony w Dz.U. z 2021 r. poz.175
dotyczące zasad i warunków podejmowania indywidualnych decyzji prokreacyjnych w przypadkach ryzyka pojawienia się wad wrodzonych lub wystąpienia zaburzeń rozwojowych u potomstwa
Zarząd Polskiego Towarzystwa Genetyki Człowieka oświadcza, że uzasadnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego w ww. sprawie w żaden sposób nie wpłynęło na zmianę jego stanowiska, gdyż argumenty merytoryczne zawarte w uzasadnieniu są nieprzekonujące i nie jest w nich brana pod uwagę godność kobiety i jej prawo do życia w dobrostanie fizycznym i psychicznym oraz prawo do stanowienia o losie jej ciąży.
W związku z tym Zarząd PTGC nadal wyraża kategoryczny sprzeciw wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego, ograniczającego prawo kobiet do decyzji o przerwaniu ciąży, „…gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu” (Ustawa z 07.01.1993 „O planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży” (Dz.U. Nr 17, poz. 78 z późn. zm.).
Rozpoznanie nieprawidłowości rozwojowych u płodu, szczególnie takich, które prowadzą do przedwczesnego zgonu lub znacząco zaburzają dalszy rozwój dziecka, co powoduje nieodwracalne skutki zdrowotne, w tym m.in. znaczną niepełnosprawność fizyczną i/lub intelektualną, stawia kobietę oraz jej najbliższych wobec dramatycznych dylematów i wyborów, również etycznych.
Podjęcie takiej decyzji jest zawsze bardzo trudne i bolesne, gdyż jaka by ona nie była (utrzymanie ciąży i urodzenie chorego dziecka albo terminacja ciąży) zawsze pozostawia niezatarte piętno.
Niezwykle ważne jest, aby kobieta mogła świadomie i niezależnie dokonać takiego wyboru, ważąc zarówno dobro oczekiwanego dziecka, jak i możliwość sprostania niezwykle trudnym wyzwaniom w przyszłości.
Decyzję należy pozostawić kobiecie
Jako lekarze genetycy kliniczni i jako specjaliści laboratoryjnej genetyki medycznej, mający na co dzień kontakt z pacjentami z wadami i chorobami genetycznymi, uważamy, że jedynym i optymalnym rozwiązaniem jest pozostawienie decyzji kobiecie, w oparciu o postępowanie lekarskie i diagnostyczne, zgodne z naukową wiedzą oraz procedurami i standardami, podlegającymi fachowemu nadzorowi medycznemu.
Wszystkie podejmowane decyzje powinny być, jak dotychczas, przedmiotem wielospecjalistycznego poradnictwa lekarskiego, w tym w szczególności poradnictwa genetycznego, zgodnie z zapisami Europejskiej Konwencji Biomedycznej (czekającej od 24 lat na ratyfikację przez Sejm RP).
Badania prenatalne muszą być powszechnie dostępne
Należy podkreślić, że prenatalne badania genetyczne w olbrzymiej większości sprzyjają decyzji o kontynuacji ciąży, gdyż około 95 proc. z nich kończy się wydaniem prawidłowego wyniku. Ma to szczególne znaczenie dla kobiet z grupy ryzyka genetycznego, często mających już dziecko z wrodzonymi wadami lub chorobą, albo tych, które straciły dziecko dotknięte taką chorobą.
Ich decyzje prokreacyjne często zależą od możliwości przeprowadzenia pełnej procedury diagnostyki prenatalnej. Wyrażamy w pełni uzasadnioną obawę, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego będzie oznaczał koniec prenatalnej diagnostyki genetycznej w Polsce.
Terminacja takich ciąż to nie eugenika
Stanowczo protestujemy przeciw nazywaniu terminacji ciąży z powodu nieodwracalnych, ciężkich i nieuleczalnych wad u płodu „aborcją eugeniczną”.
Eugenika, czyli „system poglądów zakładający możliwość doskonalenia cech dziedzicznych człowieka”, nie ma nic wspólnego z indywidualną, trudną decyzją kobiety/pary o przerwaniu ciąży prowadzącej do urodzenia dziecka bez szansy przeżycia lub z ciężkimi zaburzeniami rozwoju, którego życie byłoby pasmem cierpienia dla niego samego oraz całej rodziny.
Kwestionowanie pełnego prawa kobiety/rodziców do świadomych, wolnych i niezależnych decyzji prokreacyjnych jest nieludzkie, stygmatyzujące, przynosi też szkodę ich dalszym planom w tym zakresie. Nieuchronnie prowadzi do nielegalnych aborcji (często kończących się utratą zdrowia lub życia kobiety) z lęku przed urodzeniem ciężko chorego dziecka i często zarzuceniem jakichkolwiek planów prokreacyjnych, co bez wątpienia przyczyni się do dalszego obniżenia dzietności w Polsce.
Podpisali:
prof. dr hab. n. med. Olga Haus, przewodnicząca PTGC
prof. dr hab. n. med. Maria Sąsiadek, konsultant krajowy w dziedzinie genetyki klinicznej
w latach 2014-2019
dr hab. n. med. Lucjusz Jakubowski, konsultant krajowy w dziedzinie genetyki klinicznej
w latach 2011-2014, przewodniczący PTGC w latach 2014-2018
prof. dr hab. n. med. Janusz Limon, przewodniczący PTGC w latach 2010-2014, członek rzeczywisty PAU, członek-korespondent PAN
prof. dr hab. n. med. Jacek Zaremba, były przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Bioetycznego UNESCO, członek Zarządu PTGC w latach 2002-2010, były wiceprezes Polskiego Towarzystwa Genetycznego, członek rzeczywisty PAN
prof. dr hab. n. med. Michał Witt, Dyrektor Instytutu Genetyki Człowieka PAN, Przewodniczący Komitetu Genetyki Człowieka i Patologii Molekularnej PAN, były członek Zarządu PTGC
prof. dr hab. n. med. Małgorzata Krajewska-Walasek, była przewodnicząca Komisji Genetyki Człowieka PAN
prof. dr hab. n. med. Ryszard Słomski, Honorowy Przewodniczący Komitetu Genetyki Człowieka i Patologii Molekularnej PAN
prof. dr hab. n. med. Tadeusz Mazurczak, przewodniczący PTGC w latach 2002-2010
prof. dr hab. n. med. Jerzy Bal, przewodniczący Komisji Rewizyjnej PTGC
prof. dr hab. n. med. Ewa Bocian, członek Zarządu, skarbnik PTGC w latach 2002-2010
prof. dr hab. n. med. Agata Filip, vice-przewodnicząca Zarządu PTGC
prof. dr hab. n. med. Jolanta Wierzba, vice-przewodnicząca Zarządu PTGC
prof. dr hab. n. med. Maciej Borowiec, sekretarz Zarządu PTGC
dr hab. n. med. Mariola Iliszko, skarbnik Zarządu PTGC
prof. dr hab. n. med. Krystyna Chrzanowska, członek Zarządu PTGC
prof. dr hab. n. med. Maciej Krawczyński, członek Zarządu PTGC
dr hab. n. med. Beata Nowakowska, członek Zarządu PTGC
dr n. med. Ewa Obersztyn, członek Zarządu PTGC
prof. dr hab. n. med. Robert Śmigiel, członek Zarządu PTGC, przewodniczący Sekcji Dysmorfologicznej PTGC
dr n.med. Hanna Moczulska, przewodnicząca Sekcji Diagnostyki Prenatalnej PTGC
Do wiadomości m.in.:
- Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki [email protected], [email protected]
- Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej [email protected]
- Marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej [email protected]
- Przewodniczący Sejmowej Komisji Zdrowia [email protected]
- Przewodnicząca Senackiej Komisji Zdrowia Beata Małecka-Libera [email protected]
- Minister Zdrowia Adam Niedzielski [email protected]
- Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Łukasz Chmielowiec [email protected]
- Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar [email protected]
Dzieci urodzone z ciąż obarczonych ryzykiem genetycznym często szybko umierają. Czy to będzie uznane za eutanazję z kolei?
Jak dotychczas badania prenatalne nie znalazły uznania ( diabeł jak zawsze tkwi w szczegółach).
Wątpię, czy pismo swiatlych humanistów cokolwiek zmieni, ponieważ aktualnie istotne jest zdanie polityków a nie profesorów, nawet z PAN.
A więc zgodnie z teorią żelaznego kanclerza Niemiec- Otto von Bismarcka – " Ojczyzno ci biada ".
W Sejmie strażnik strzelił sobie w nogę.
Symboliczne…
Na poczatku 2020 roku w GB gdzie mieszkam antyaborcjonisci wysunęli propozycje aby zaostrzyć bardzo liberalne prawo. Dokładnie taka dostali odpowiedź. I to jest normalny proces. Przeciez wiemy ze nie chodzi o żadna ochrone zycie, w kraju ktory przoduje pod wzgledem liczb nadprogramowych zgonow.
Ten akapit daje ocenę wszystkich opcji politycznych rządzących w Polsce od 89 roku. cyt. "Wszystkie podejmowane decyzje powinny być, jak dotychczas, przedmiotem wielospecjalistycznego poradnictwa lekarskiego, w tym w szczególności poradnictwa genetycznego, zgodnie z zapisami Europejskiej Konwencji Biomedycznej (czekającej od 24 lat na ratyfikację przez Sejm RP)." Kolejne sejmy przez 24 lata nie potrafiły przyjąć tej konwencji. To świadczy o naszym zacofaniu cywilizacyjnym i totalnym podporządkowaniu największej sile politycznej jaką jest w naszym kraju KrK. Kościół, który od 89 roku dokonuje ewangelizacji prawa na drodze do stworzenia państwa wyznaniowego. Ale to także pokazuje jakim jesteśmy społeczeństwem. Ponieważ to się dzieje za naszym przyzwoleniem. Nie oczekujmy więc od innych w tym UE, że nam pomoże i obroni przed stanowieniem prawa, które obecnie wyprowadza kobiety na ulice. Nie oczekujmy, że nam instytucje UE będą broniły sędziów ściganych za brak potulności i podporządkowania woli partii. Nie oczekujmy, ponieważ to MY przy urnach wyborczych zdecydowaliśmy o tym jakie chcemy mieć państwo.
Najgorszy jest ten pomysł PIS rodem z horrorów, o założeniu hospicjów perinatalnych. Gdzie matki śmiertelnie chorych dzieci będą się przez rok lub więcej od narodzin przyglądać jak te umierają. Po czymś takim to chyba 10 lat terapii i leków psychotropowych. Pomysły PIS przypominają pomysły doktora Mengele.
PiSuary, kościelni i ich wielbiciele pewnie są ukrywającymi się bardzo współczującymi wielbicielami cudzych nieszczęść w szczególności na pokaz i bezwzględnie wykorzystującymi te pokazy dla własnych korzyści m.in. też materialnych.
Należy doprecyzować katalog praw naturalnych (tj, esencjalnych).
– "Aborcja na życzenie"nijak nie spełnia charakterystyki prawa naturalnego, ale "aborcja z przesłanek eugenicznych" – tak, ze względu na szeroko rozumiane dobro gatunku.
– "Eutanazja na życzenie" nie spełnia charakterystyki praw naturalnych (esencjalnych), ale "eutanazja ze względu na aproksymacyjno-graniczne pogorszenie jakości życia" – tak, ze względu na szeroko rozumiane dobro jednostki ludzkiej i przynależnej mu podmiotowej godności.
– OkoSoros – "Fundacja Ośrodek Kontroli Obywatelskiej". Kontrola polega m.in. na specyficznym "cenzurowaniu" komentarzy: komentarze (np. moje) widoczne tylko dla zalogowanych. Dajcie od razu bana – gra będzie uczciwa.
Jak słusznie obawiają się autorzy następnym krokiem będzie zakazanie badań prenatalnych. Zaś kolejny krok to zakaz antykoncepcji. Jak pislam, to do końca.
Następnym krokiem będzie zakaz aborcji także w przypadku, gdy płód jest owocem przestępstwa. No bo niby z jakiej racji "dziecko" – którego życie posiada wszak priorytet absolutny (!) – ma wciąż płacić własnym życiem za to, iż jego ojciec był gwałcicielem albo rodzonym tatusiem ciężarnej?
A potem to już jak w Rumunii czasów Nicolae Ceaușescu:
– comiesięczne obowiązkowe badanie ginekologiczne każdej kobiety w wieku rozrodczym,
– obowiązkowe badanie ginekologiczne przed wyjazdem kobiety za granicę.
PS Oj, coś czuję, że kilku działaczy PiS i Ordo Iuris bierze moje słowa jak najbardziej na serio i zamierza się nimi inspirować . . .
Dla pisowskich żłobów nie liczy się życie ani matki ani dziecka. Liczy się ideologiczna motywacja, narzucona przez sadystyczny kler, nienawidzący kobiet.
pisowska mentalność: wyskrobać jak chazan półtora tysiąca, czas walczyć z aborcją!
JĘZYK ORDOIURISOWY
1 Autorzy uzasadnienia piszą tylko o "dziecku". Ale ustawa jest "o planowaniu rodziny i ochronie PŁODU ludzkiego". Również w świetle nauki od 11. tyg. do porodu mówimy o "płodzie".
2 Autorzy piszą o "dobrostanie kobiety ciężarnej". O "dobrostanie" można mówić w odniesieniu do . . . zwierząt.
3 Uzasadnienie posługuje się sformułowaniem "przesłanka eugeniczna". Eugenika to było "udoskonalanie" ludzkości. Aborcja z powodu ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu NIE jest selekcją w rozumieniu darwinizmu społecznego. Winno się mówić o "przesłance embriopatologicznej".
NIEUPRAWNIONE POWOŁYWANIE SIĘ NA . . . ?
1 Autorzy przywołują Konstytucję. Ale Konstytucja nie zawiera sformułowania "prawo do życia"; mówi tylko o "prawnej ochronie życia" – a to coś zupełnie innego.
2 Autorzy przywołują cytaty z wyroku TK z 1997. Trybunał Przyłębskiej zniekształca uzasadnienie wyroku podpisanego przez prof. A. Zolla. Dawne uzasadnienie uznawało wartość życia od chwili poczęcia, ale pozwalało na różnicowanie "intensywności" jego ochrony.
3 Autorzy powołują się również na Europejską Konwencję Praw Człowieka, podczas gdy w sprawie "Alicja Tysiąc przeciwko Polsce" Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że Polska, utrudniając dokonanie legalnej aborcji narusza prawo kobiety.
4 Autorzy powołują się na konwencję ONZ o prawach dziecka z 1989 podczas gdy konwencja nie obejmuje ochroną płodu. Zarazem Komitet Praw Człowieka ONZ wskazał, że priorytet ma ochrona życia i zdrowia kobiety.
5 Autorzy NIE powołują się na Międzynarodowy Pakt Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych. Tam akcent jest położony na prawo do ochrony zdrowia kobiety.
ARBITRALNOŚĆ
Trybunał Julii wciąż pozwala na aborcję gdy ciąża jest wynikiem gwałtu czy kazirodztwa. Gdyby życie dziecka miało priorytet nie miałoby to sensu!
Kwestionowanie prawa kobiety i jej partnera do usunięcia ciężko uszkodzonego płodu nie jest – jak to napisano w artykule – nieludzkie. To jest głęboko PiSowskie. A także głęboko katolickie, co ostatnio na jedno wychodzi. I tu jest pies pogrzebany. Dopóki społeczeństwo tego nie zrozumie, to dalej będziemy się babrać w tym pisowsko-katolickim błocku…