0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Maciek Jazwiecki / Agencja GazetaMaciek Jazwiecki / A...

28 października 2021 marszałek Elżbieta Witek skierowała do pierwszego czytania projekt #StopAborcji. Fundacja Pro Prawo do Życia zebrała pod nim 130 tysięcy podpisów. Pod obrady dostanie się stosunkowo szybko, bo już dwa miesiące po tym, jak trafił do laski marszałkowskiej.

  • Gdyby projekt wszedł w życie, pojęcia „aborcji” czy „przerwania ciąży” straciłyby rację bytu. Przerwanie ciąży stanie się przestępstwem zabójstwa.
  • Kara za usunięcie ciąży ma wynosić od 5 do 25 lat pozbawienia wolności, można będzie też zasądzić dożywocie.
  • Projekt nie różnicuje kar w zależności od momentu przerwania ciąży (pierwszy miesiąc czy trzeci), bowiem uznaje za istotę ludzką płód od momentu poczęcia.
  • Według projektu co do zasady karani będą lekarze, a także same kobiety. Jednak sąd może odstąpić od kary wobec matki.
  • Projekt jest też wymierzony w osoby, które dziś pomagają kobietom w przerwaniu ciąży - np. w organizacje, które dostarczają tabletki wczesnoporonne.

Przeczytaj także:

Drastycznie zaostrzający przepisy projekt #StopAborcji będzie przedmiotem sejmowej debaty wkrótce po tym, jak w szpitalu powiatowym w Pszczynie zmarła 30-letnia kobieta w 22. tygodniu ciąży. Lekarze czekali, aż płód obumrze, nie wykonali aborcji.

Najpierw #StopLGBT, teraz #StopAborcji

To kolejny projekt fundamentalistów, którym w najbliższym czasie zajmie się Sejm. Ta sama Fundacja przedstawiła wcześniej projekt #StopLGBT. Projekt homofobiczny, godzący w wolność zgromadzeń i badań naukowych. Gdyby wszedł w życie, nielegalne stałyby się Marsze i Parady Równości, a także wszystkie manifestacje, podczas których pojawiają się tęczowe flagi.

Przedstawiciel Fundacji z mównicy sejmowej głosił, że propagowanie LGBT to propagowanie faszyzmu i komunizmu, a osoby LGBT porównał do nazistowskich bojówek z lat 30. Posłowie opozycji słuchali go albo odwróceni plecami (Koalicja Obywatelska, Polska 2050), albo wyszli z sali (Lewica).

Za dalszymi pracami nad #StopLGBT głosowali m.in. Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki i Paweł Kukiz. Projekt trafił do komisji spraw wewnętrznych i administracji.

„Ludzie w okresie prenatalnym”

Istotą projektu antyaborcyjnego jest to, że zmienia definicję istoty ludzkiej w kodeksie karnym. Wprowadza do kodeksu pojęcie „dziecka poczętego”.

"Dzieckiem jest człowiek w okresie od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności; dzieckiem poczętym jest dziecko w okresie do rozpoczęcia porodu w rozumieniu art. 149".

Dzięki temu pod kodeks karny będą podpadać wszystkie czyny wobec ludzkiego płodu - od momentu zapłodnienia. Płód miałby być traktowany jak istota ludzka, wobec której można dokonać zabójstwa.

Uzasadnienie projektu pełne jest sformułowań: „ludzie w okresie prenatalnym”, „istoty ludzkie w fazie prenatalnej”.

W uzasadnieniu projektu dokonuje się też manipulacji art. 38 Konstytucji, który brzmi: „Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia”. Nie ma tu ani słowa o tym, że życie jest chronione od momentu poczęcia.

Matka i lekarz, czyli przestępcy

Projekt Fundacji Pro-Prawo do Życia zakłada daleko idące zmiany w kodeksie karnym.

1. Z KK znikają zapisy o karach za aborcję, bo od tej pory przerwanie ciąży jest traktowane jak zabójstwo. Wszelkie działania wobec płodu (narażenie na utratę zdrowia lub życia, uszczerbek na zdrowiu itp., czyli art. 155-157 i 160 KK) są od tej pory traktowane tak samo, jak działania wobec człowieka już urodzonego. Przestaje obowiązywać ustawa aborcyjna z 1993 roku.

W uzasadnieniu czytamy: "Uchyla się art. 152-154 i 157a, ponieważ artykuły te jedynie osłabiają ochronę prawną życia ludzkiego w fazie prenatalnej w porównaniu do ochrony życia ludzkiego w innych fazach".

Art. 152. § 1. Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania.

§ 3. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 lub 2, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Art. 153. § 1. Kto stosując przemoc wobec kobiety ciężarnej lub w inny sposób bez jej zgody przerywa ciążę albo przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza kobietę ciężarną do przerwania ciąży, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 2. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Art. 154. § 1. Jeżeli następstwem czynu określonego w art. 152 § 1 lub 2 jest śmierć kobiety ciężarnej, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

§ 2. Jeżeli następstwem czynu określonego w art. 152 § 3 lub w art. 153 jest śmierć kobiety ciężarnej, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

Art. 157a. § 1. Kto powoduje uszkodzenie ciała dziecka poczętego lub rozstrój zdrowia zagrażający jego życiu, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2. Nie popełnia przestępstwa lekarz, jeżeli uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia dziecka poczętego są następstwem działań leczniczych, koniecznych dla uchylenia niebezpieczeństwa grożącego zdrowiu lub życiu kobiety ciężarnej albo dziecka poczętego.

§ 3. Nie podlega karze matka dziecka poczętego, która dopuszcza się czynu określonego w § 1.

Art. 160. § 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 lub 2 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

§4. Nie podlega karze za przestępstwo określone w §1–3 sprawca, który dobrowolnie uchylił grożące niebezpieczeństwo.

§ 5. Ściganie przestępstwa określonego w § 3 następuje na wniosek pokrzywdzonego.

3. „Matka dziecka poczętego” ma być zwolniona z odpowiedzialności karnej za nieumyślne spowodowanie śmierci „dziecka poczętego” lub uszczerbku na jego zdrowiu. Czyli kobieta nie będzie karana za poronienie.

4. Lekarz, który ratuje życie kobiecie, a w efekcie doprowadza do przerwania ciąży (wg projektu: zabicia dziecka) ma nie podlegać karze. To ważne, bo kara mu nie grozi tylko wtedy, gdy chodzi o ratowanie życia kobiety. Pytanie, jak interpretowane będą przypadki ratowania życia kobiety lub wykonanie badań prenatalnych.

„Lekarze czekają do ostatniej chwili, żeby to ratowanie życia było absolutnie bezdyskusyjne. Tyle że to nie jest właściwa interpretacja przepisu, ona jest narzucona przez upolitycznioną prokuraturę, organizacje i ludzi takich jak Kaja Godek czy Ordo Iuris i przez rządzących” – powiedziała OKO.press Kamila Ferenc z Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny o przepisach, które obowiązują dziś.

Przeciwko aborcji farmakologicznej

Twórcy projektu wprost piszą, że jest on skierowany przeciwko tym, którzy (a właściwie które) pomagają w wykonaniu aborcji farmakologicznej oraz przeciwko kobietom, które tabletkami przerywają ciążę.

Tabletki wczesnoporonne nazywają „pigułkami śmierci”.

„Kodeks karny w obecnej postaci nie jest w ogóle przygotowany do walki z przestępczością aborcyjną, która opiera się w ogromnym stopniu na handlu środkami poronnymi i umożliwianiu samodzielnego dokonywania aborcji poza placówkami medycznymi” - napisano w uzasadnieniu.

Tymczasem właśnie aborcja farmakologiczna to prawdopodobnie najczęstszy sposób przerywania ciąży w Polsce. Sam tylko Aborcyjny Dream Team „towarzyszył ponad 3400 osobom w trakcie aborcji tabletkami w ciągu ostatnich 12 miesięcy”. Łącznie grupy działające w ramach inicjatywy Aborcja bez granic pomogły 34 tys. osób. Wsparcie w przerwaniu ciąży w drugim trymestrze w zagranicznych klinikach dostało 1080 osób.

Za taką działalność ma grozić do 3 lat więzienia. A jeśli dotyczyć będzie organizmu, który będzie w stanie żyć poza organizmem matki - do 8 lat.

„Absolutny bubel prawny”

Projekt oceniła dla OKO.press dr Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, adwokatka w procesach karnych.

„Ten projekt nowelizacji w uzasadnieniu nie zawiera argumentów natury prawnej. Jest od początku wyrazem poglądu — społecznego czy obywatelskiego. Jako taki nie powinien nigdy stanowić podstawy do zmian w kodeksie karnym.

Projekt wprowadza penalizację przerwania ciąży przez kobietę i zakłada możliwość nadzwyczajnego złagodzenia kary lub odstąpienia od jej wymierzenia. Czyli regułą ma być, według tego projektu, karalność.

Proponuje się także wprowadzić definicję dziecka. Dotychczas pojęcie »dziecka« nie posiadało definicji, gdyż takie pojęcie w ustawach cywilnych czy karnych nie funkcjonuje, a dyskusji na ten temat towarzyszą od lat różne spory, chociażby z pojęciem nasciturus, które obowiązuje w prawie cywilnym, i jego zdolności do czynności prawnej.

Dyskutuje się nad tym od czasów rzymskich, nie tylko w prawie. I ta wątpliwość zdaniem projektodawcy miałby zostać rozstrzygnięta tak zaproponowaną definicją pojęcia »dziecka« w prawie karnym.

To absolutny bubel prawny”.

;
Na zdjęciu Magdalena Chrzczonowicz
Magdalena Chrzczonowicz

Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Na zdjęciu Agata Szczęśniak
Agata Szczęśniak

Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.

Komentarze