Jak ustaliło OKO.press, śledztwo, w którym zarzuty mogły grozić Jarosławowi Dudziczowi, jednej z twarzy „reform Ziobry” umorzyła w 2022 roku Prokuratura Krajowa. Nowe kierownictwo prokuratury analizuje jednak, czy można je wznowić
Informacja o umorzeniu tego śledztwa jest zaskakująca, bo wszyscy dotąd myśleli, że trwa ono dalej, a prokuratura przeciąga wydanie decyzji. OKO.press ustaliło, że prokuratura bez rozgłosu umorzyła jednak sprawę w październiku 2022 roku. Zrobił to wydział spraw wewnętrznych Prokuratury Krajowej, powołany przez PiS do ścigania niepokornych sędziów i prokuratorów.
Informacje OKO.press potwierdza Prokuratura Krajowa. Śledztwo w 2022 roku umorzył prokurator Sylwester Noch delegowany do pracy w wydziale spraw wewnętrznych. Wywodzi się z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Śledztwo toczyło się w kierunku "publicznego nawoływania w dniu 29 sierpnia 2015 roku w Słubicach do nienawiści na tle różnic narodowościowych, wyznaniowych oraz publicznego znieważenia narodu żydowskiego, grupy ludności albo poszczególnych osób narodowości żydowskiej z powodu przynależności narodowej, wyznaniowej przez osobę posługującą się nickiem »jorry123«, która w sieci Internet, na stronie www.dziennik.pl zamieściła pod artykułem »Światowy Kongres Żydów zgłasza pretensje do złotego pociągu« komentarz o treści »podły parszywy i pazerny naród, nic im się nie należy...«”.
Prokuratura przyjęła kwalifikację czynu z artykułu 256 paragraf 1 i artykułu 257 kodeksu karnego. Chodzi o przestępstwa na podłożu rasistowskim. Prokuraturze udało się ustalić adres w Słubicach, z którego dokonano wpisu. Był to adres sędziego Jarosława Dudzicza z Sądu Rejonowego w Słubicach (na zdjęciu u góry).
Prokuratura uzyskała też opinie biegłych m.in. z zakresu językoznawstwa i komunikowania społecznego. Wynika z nich, iż przedmiotowy komentarz zawiera „uogólnioną, negatywną opinię o narodzie żydowskim i ma charakter znieważający Żydów”.
Dlaczego umorzono śledztwo? Prokuratura krajowa w odpowiedzi na pytania OKO.press odpowiada, że umorzenie nastąpiło z uwagi na „niemożność dopatrzenia się w czynie znamion strony przedmiotowej i podmiotowej przestępstwa z art. 256 § 1 kk i z art. 257 kk”. W zakresie strony podmiotowej oparto się m.in. na treści zeznań świadka Jarosława D. [Dudzicza – red.], który wyjaśnił, iż jego zamiarem nie było znieważenie któregokolwiek z narodów ani nawoływanie do nienawiści”.
Prokuratura informuje, że „nowe kierownictwo WSW PK ponownie przeanalizuje tę sprawę, w szczególności celem oceny zasadności podjętej w 2022 r. decyzji o umorzeniu śledztwa”.
Prokurator Noch znany jest jeszcze z tego, że w prokuraturze krajowej odmówił śledztwa w sprawie niewykonania orzeczenia sądu dotyczącego dopuszczenia do orzekania sędziego Pawła Juszczyszyna. Nie wykonał go prezes olsztyńskiego sądu i członek neo-KRS Maciej Nawacki. Tę decyzję jednak uchylił sąd.
Sprawę śledztwa obejmującego Jarosława Dudzicza ujawniała „Gazeta Wyborcza” w 2019 roku. Sprawa ma początek w sierpniu 2015 roku. Zawiadomienie do prokuratury za antysemicki wpis złożyła mieszkanka Wrocławia. Sprawa trafiła do Prokuratury Wrocław-Stare Miasto. Według „GW” wezwany na przesłuchanie Dudzicz przyznał się do zamieszczenia komentarza.
Ale do postawienia zarzutów Dudziczowi nigdy nie doszło. Nie wystąpiono też o uchylenie mu immunitetu. A sprawę do prowadzenia przejęła prokuratura krajowa.
Według „Gazety Wyborczej” „jorry123” pisał także inne komentarze. O Czechach miał pisać: „To był zawsze fałszywy i nienawistny naród, Litwini podobnie”. Pogrom kielecki miał nazywać „Ubecką prowokacją (…) A jak wiadomo w UB przeważali wtedy żydzi, więc ci żydzi wystąpili przeciwko innym żydom, aby mieć usprawiedliwienie dla dalszej wojny przeciwko żołnierzom niezłomnym” (pisownaia oryginalna).
Sędzia Dudzicz za władzy PiS szybko awansował. W 2018 roku został członkiem nielegalnej neo-KRS. Został też prezesem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim. Na platformie X nie krył sympatii dla „reform” Ziobry. Jak ujawniliśmy w OKO.press z Onetem, Dudzicz był też członkiem grupy dyskusyjnej Kasta/Antykasta, skupiającej sędzi bliskich byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Łukaszowi Piebiakowi.
W 2022 roku Dudzicz ubiegał się o II kadencję neo-KRS. Ale nie dostał poparcia PiS. Przeciw miał być prezydent – miała mu zaszkodzić sprawa tego wpisu. Po raz drugi ta sama sprawa mogła mu zaszkodzić w 2023 roku, gdy ubiegał się o nominację od neo-KRS do Sądu Najwyższego.
Dudzicz pod koniec władzy PiS został prezesem Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim. W gorzowskim sądzie pracuje też jego żona. Jest także zastępcą rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Gorzowie Wielkopolskim. O odwołanie go z tych funkcji zaapelowali do ministra sprawiedliwości gorzowscy sędziowie.
Obecnie Dudzicz ponownie startuje w dwóch konkursach przed neo-KRS do SN. Chce dostać się do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych lub do Izby Karnej.
Sądownictwo
Adam Bodnar
Zbigniew Ziobro
Krajowa Rada Sądownictwa
Ministerstwo Sprawiedliwości
Prokuratura Krajowa
Sąd Najwyższy
antysemityzm
Izba Karna
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych
Jarosław Dudzicz
praworządność
Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim
śledztwo
Sylwester Noch
umorzenie
wydział spraw wewnętrznych Prokuratury Krajowej
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze