13 lipca 2020, w dniu ogłoszenia ostatecznego wyniku wyborów, ok. 15:00 grupa Obywateli RP stanęła przed Pałacem Prezydenckim z ogromnym transparentem „Andrzej Duda jest łgarzem i krzywoprzysięzcą”. To świadomy akt obywatelskiego nieposłuszeństwa: Obywatele RP na samym banerze deklarują gotowość do udowadniania tych słów przed sądem, jeśli słowa zostałyby uznane za obrazę wobec Prezydenta RP.
„Nasze oświadczenie składamy gotowi ponieść konsekwencje przewidziane prawem”
– piszą. „Chcemy też, by pod sąd i jego ocenę trafiły czyny Andrzeja Dudy, które znieważają godność Rzeczypospolitej”.
O co chodzi Obywatelom RP? Przeczytaj pełny tekst z transparentu:
My, niżej podpisani obywatele RP, oświadczamy, że Andrzej Duda jest łgarzem i krzywoprzysięzcą.
Znamy i rozumiemy treść Art. 135. § 2. kodeksu karnego: “Kto publicznie znieważa Prezydenta RP, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”, a nasze oświadczenie składamy gotowi stanąć przed sądem i ponieść konsekwencje przewidziane prawem.
Czynimy to w przekonaniu, że mówimy prawdę, której gotowi jesteśmy dowodzić. Chcemy tej prawdy bronić przed sądem, którego niezawisłość jest jedną z gwarancji obywatelskiej wolności i demokracji.
Chcemy też, by pod sąd i jego ocenę trafiły czyny Andrzeja Dudy, które znieważają godność Rzeczypospolitej.
Łamiemy prawo świadomie, wypowiadając posłuszeństwo władzy, depczącej najwyższe prawo państwa. Odmowę posłuszeństwa uważamy za podstawowe prawo człowieka i obywatela.
Nasze oświadczenie będziemy ponawiać dopóki Andrzej Duda:
1. Nie trafi pod osąd Trybunału Stanu za uporczywe i świadome łamanie Konstytucji RP, której przysięgał strzec;
2. Nie przyjmie ślubowania trzech legalnie wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, do czego zobowiązuje go Konstytucja.
Obraza prezydenta jest przestępstwem, określa je art. 135 Kodeksu karnego. Za sprawą zapisów Tarczy Antykryzysowej 4.0, przegłosowanej 22 czerwca 2020 roku, za czyn grozi co najmniej rok więzienia (szczegółowo opisuje ten mechanizm Sławomir Zagórski). Obywatele nie kryli, że chcą sprowokować władzę, aby wysunęła wobec nich nowe, ciężkie sankcje. „Idziemy sprawdzić zęby tej dyktatury” – napisali aktywiści na Facebooku.
„Andrzej Duda jest łgarzem i krzywoprzysiężcą”. Obywatele RP pod Pałacem Prezydenckim
Geplaatst door OKO.press op Maandag 13 juli 2020
Podobny transparent Obywatele eksponowali już wcześniej. Dwa egzemplarze zabrała Policja, jednak nie wiadomo, by toczyło się postępowanie w tej sprawie.
Niezdecydowane służby
Tym razem przez ok. godzinę kilkoro funkcjonariuszy i funkcjonariuszek biernie przyglądało się, gdy był eksponowany. Dopiero gdy kilkoro uczestników protestu zwinęło go i opuściło teren bezpośrednio przed pałacem, na ich drodze stanęło kilkudziesięciu policjantów, którzy czekali wśród krzewów przed pobliskim kościołem Karmelitów.
Policjanci próbują zabrać transparent Obywatelom RP (bezskutecznie)
Geplaatst door OKO.press op Maandag 13 juli 2020
Na widok kolumny policjantów Obywatele dokonali błyskawicznego zwrotu i zaczęli wracać pod Pałac.
Funkcjonariusze przez chwilę podążali za nimi, jednak po wymianie zdań przez krótkofalówki stanęli, a następnie wrócili między krzewy,
gdzie spędzili najbliższe kilkadziesiąt minut (na nagraniu OKO.press widać, jak korzystają z chwili relaksu oparci o radiowozy). Transparent został ustawiony powtórnie. „Jeśli Policja chce go nam zabrać, niech zrobi to tutaj, w eksponowanym miejscu” – mówiła OKO.press jedna z demonstrujących. Scenę znów obserwowała grupa policjantów.
Zielony plac przed kościołem Karmelitów, gdzie zgrupowali się policjanci. Widok ze skrzyżowania z ulicą Trębacką, na którym funkcjonariusze próbowali przejąć transparent, a gdzie później dokonano pierwszych zatrzymań. Po prawej Pałac Prezydencki, dalej hotele Europejski i Bristol, o których mowa w tekście.
Nastąpił jednak kolejny zwrot akcji: policjanci zażądali wylegitymowania się od dwójki działaczy, Leokadii Jung i Wojciecha Kinasiewicza, którzy odłączyli się od protestu i szli pobliską ulicą Trębacką.
Według funkcjonariuszy brali udział w „nielegalnym zgromadzeniu”. Rejestracji każdego zgromadzenia wymagają wprowadzone 30 maja rozporządzeniem rządowym przepisy sanitarne, i w tym rozumieniu demonstracja mogła nie być zgodna z przepisami. Jednak Obywatele RP stoją na stanowisku, że wydane przez rząd rozporządzenie nie może ograniczać konstytucyjnej wolności zgromadzeń (do podobnej interpretacji przychyla się wielu prawników, w tym Rzecznik Praw Obywatelskich), dlatego z premedytacją zastosowali tradycyjną formułę zgromadzenia spontanicznego.
Nieśli kobietę za ręce i nogi
Oddział otoczył trójkę Obywateli: dwoje seniorów i kobietę w średnim wieku. Funkcjonariusze nie odpowiadali na pytania OKO.press, dlaczego interwencja odbyła się dopiero na pobliskiej ulicy, skoro do rzekomego złamania prawa doszło na oczach grupy policjantów wcześniej i gdzie indziej. Nie wiadomo też, co miało na celu legitymowanie.
„Wykonujemy rozkazy” – przyznał jeden z młodych funkcjonariuszy.
Inni odsyłali tylko do rzecznika prasowego Policji – niestety w jego biurze nikt nie odbierał telefonu, mimo że była to popołudniowa godzina w dzień powszedni. Policjanci usiłowali uniemożliwić dokumentowanie zdarzenia reporterowi OKO.press i dziennikarzom obywatelskim, oskarżając o „przeszkadzanie” w interwencji.
Chaotyczna akcja policji. Obywatele RP zabrani na komendę.
Geplaatst door OKO.press op Maandag 13 juli 2020
Na miejsce przybyli kolejni uczestnicy protestu. W końcu policjanci użyli siły wobec trójki, która nie zgodziła się podać swoich danych. Jak widać na naszym nagraniu, jedną z kobiet, Annę Paździejewską, za ręce i nogi funkcjonariusze niosą do nieoznakowanego radiowozu. Zatrzymano też Mariusza Redlickiego i Piotra Stańczaka. Innych uczestników protestu ignorowano – nasi rozmówcy nie potrafili określić, dlaczego zostali potraktowani inaczej.
Wtedy nastąpiła kolejna dziwaczna scena: funkcjonariusze, którzy jeszcze przed chwilą używali środków przymusu, ustawili się spokojnie pod ścianą, po czym znów wrócili na zielony plac pod kościołem.
Policja ostatecznie wykiwana
Sytuacja wróciła do punktu wyjścia, Obywatele RP (minus trzy osoby, które zabrano na komendę) już wyraźnie zmęczeni pikietowali z transparentem na Krakowskim Przedmieściu, przy wjeździe na dziedziniec prezydenckiej rezydencji, znów pod okiem grupy funkcjonariuszy. Jak widać na nagraniach dziennikarza obywatelskiego Włodka Ciejki, gdyObywatele powtórnie spakowali transparent i próbowali się rozejść, pod hotelem Europejskim znów zaczepili ich policjanci. Tym razem na komendę zabrano kolejne dwie osoby, Macieja Pisuka i Leokadię Jung, czyli – co interesujące – seniorkę, której wcześniej pozwolono iść wolno mimo odmowy podania danych.
Zatrzymane kolejne dwie osoby – Leokadia Jung i Maciej Pisuk.Materiał dzięki Włodek Ciejka Tv.
Geplaatst door Obywatele RP op Maandag 13 juli 2020
Reszcie aktywistów udało się w tym czasie skryć z transparentem w pobliskim hotelu Bristol. Zamówili jedzenie w restauracji, gdy – według ich słów – miał do nich podejść szef ochrony, domagając się opuszczenia lokalu na żądanie policji. Obywatele odmówili, obsługa pozwoliła im dokończyć posiłek. W tym czasie inna grupa przejęła od nich paczkę z transparentem i przeniosła ukrytą niemal pod nosem funkcjonariuszy.
Aktywiści spędzili na komendzie po kilka godzin. „Byłem w domu o 22:30. Policja kieruje sprawę do sądu. My napisaliśmy zażalenie na zatrzymanie” – komentuje przewieziony na komendę Maciej Pisuk. Jak pisze, to dla nich „normalka”. Sądy zazwyczaj w takich przypadkach stają po stronie demonstrujących, powołując się na wolność zgromadzeń.
Na odpowiedź ze strony Komendy Stołecznej Policji na pytania przesłane e-mailem czekamy od wieczora 13 lipca. Po telefonach z przypomnieniem KSP poleciła „cierpliwie czekać”. Hotel Bristol w 1-zdaniowej wiadomości poinformował, że działania ze strony ochrony miały na celu zapewnienie „bezpiecznego i spokojnego miejsca do wypoczynku” gościom placówki.
Oby wszyscy uczestnicy tej pseudomanifestacji ponieśli konsekwencje z tytułu obrazy głowy państwa. Marzą mi się jakieś przymusowe obozy pracy dla obywateli PRL, może przy przekopie mierzei wiślanej potrzeba dodatkowych rąk do machania łopatami?
Bolszewicka mentalność aż ci wypływa uszami. W kościółku już dzisiaj byłeś kochający bliźniego prawaku?
A na czym polegała ta obraza?
Hero ofJustice, тебе платят в рублях или в злотых?
Jesteś po prostu neofaszystą.
Marzę aby takie trole jak Ty udławiły się w końcu tym PiSem i żebyś prywatnie doświadczył co oznacza zderzyć się z pisowskim państwem bezprawia i niesprawiedliwości.
Na bycie głową państwa trzeba zasłużyć. Tak to jest z już z szacunkiem. Jak ktoś mówi od rzeczy lub głosi poglądy godne nazisty, to trudno by go szanować. Poza tym należy odróżnić człowieka od majestatu. Ludzie szanują (jeszcze) Prezydenta RP. Natomiast towarzysza Dudę…
Na bycie trollem tez a Hero w tej dziedzinie to wielki nieudacznik.
jak na razie Andrzej D. (to chyba najwłaściwsza forma) pokazał, że jest zwykłym aparatczykiem bo zachowuje się zupełnie nie tak jak przystoi głowie państwa czeka jak lokaj na Prezesa, podpisuje wszystko co wychodzi z PiS, on nawet nie panuje nad własnym ciałem nawet nie jest w stanie zapanować tylko nad mimiką …. jaka to może być głowa państwa (Polska ma 38 milionów głów i ciał i większość z nich panuje nad sobą) osobiście gdybym miał taką głowę prywatną pewnie bym sobie ją urwał
duda jest niestety smieciem…
nie prze ze mnie czy przez ciebie
los tak chcial lub jaroslaw 😉
"…A kiedy przyjdzie czas, gdy przyjdzie czas na ciebie…" to,mam taką nadzieję, będziesz za miskę ryżu przekop Mierzei Wiślanej zasypywał.
Jakie konsekwencje? Chyba nie zrozumiałeś, Obywatele RP napisali prawdę z nadzieją, że sprawa trafi do sądu i w razie gdyby sąd w wyniku procesu uznał, że zgromadzone dowody na łamanie Konstytucji są niewystarczające to poddają się karze. Sąd to nie widzi mi się Kaczyńskiego któremu nikt nie wmówi, że czarne jest czarne a białe jest białe, sąd opiera się na faktach a nazwanie Dudy krzywoprzysięzcą jest stwierdzeniem faktu a nie inwektywą – sąd nazywa czarne czarnym a białe białym niezależnie od tego co sobie życzy Kaczyński czy Duda
Chwila moment, żebyśmy się dobrze zrozumieli. Marzą ci się obozy pracy dla Obywateli PRL? Uwaga: obywateli Pe-eR-eL, czyli Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, tak napisałeś, Hero of Law and Justice. Wobec czego oświadczam: ja jestem obywatelem PRL, a przynajmniej byłem nim przez 30 lat, czyli bez mała połowę mojego życia. Nawet mój zielony, książeczkowy dowód osobisty wystawiony w 1977 r. chyba jeszcze tkwi w szpargałach. A teraz chcesz mnie wysłać do obozu pracy – tylko za to, że miałem czelność urodzić się w 1959 r., czy może masz jeszcze coś na mnie?
Żeby jednak wymigać się od kopania Kanału Białomors…, tfu, przekopu Mierzei Wiślanej, to oświadczam, że w 1981 r. podpisałem się pod petycją o uwolnienie z więzienia Morawieckiego, Kornela oczywiście. Wtedy jeszcze nie było PESEL-u, więc podawało się numer dowodu osobistego – jak go znajdę, będzie można sprawdzić…
Rozumiem, że wszystkich wkręcasz tym wpisem? Bo nie wierzę, byś to pisał serio. Przecież Obywatelom RP właśnie chodzi o to, by tę sprawę rozpatrywał Sąd
Gdyby PAD był prawdziwym Prezydentem formatu, powiedzmy Jana Paderewskiego, treść tego transparentu była by zupelnie inna. Wyrażała by wdzięcznosc Polskiego Narodu dla Glowy Państwa. Niestety… jest jak jest. SMUTNE TO!
Żaden z Ciebie "Hero", raczej "Zero"
PiS cały czas krąży między neofaszyzmem a neostalinizmem i nie może zdecydować się do czego im bliżej.
Widać jak niewiele nas dzieli od raju zwyczajnego człowieka pracy. Kilka ciosów pałką, kilka kopów policyjnym buciorem. Ta babcia-chucherko to by padła na glebę nawet bez wyciągania pałki, wystarczyło jej z liścia raz letko przyłożyć i już by prawo zatryumfowało. Pozostali też wyglądali na apropagów którzy potraktowani z byka natychmiast zaczęli by sławić urodę i mądrość Ukochanego Przywódcy. Tak samo jak ci wrogowie ludu z kamerami co nagrywali zajście. 30 sek. i wszyscy ci wrogowie narodu polskiego leżeli by na chodniku puszczając farbę z rozbitych kichawek, a za chwilę pokornie wchodzili by do lodówy. Potem już normalka. Sankcja na 3 miechy i jak by co, to nawet jednemu z drugim można by zasądzić jakiś wyrok a resztę bez ceregieli by sie wypuściło. Parę miesięcy w areszcie śledczym, bez prawa widzeń i korespondencji może zmienić najbardziej utrwalone poglądy polityczne. Tyle, ze nie było rozkazu. Ale ten rozkaz może paść w każdej chwili. Właściwie najciekawsze w tym wszystkim jest to, dlaczego stary ciota z Żoliborza zwleka. Plan podboju kraju, odpowiednik Blitzkrieg'u w stylu Planu Barbarossa, jest już gotowy. Można zaczynać choćby jutro o drugiej nad ranem. A jednak stary ciota zwleka. Żiobro czy Macierek już dawnoi by zrobili porządek.
Władza upada. Zwykle z impetem zależnym od wysokości osiągniętej przemocy. Może towarzysz Kaczyński ma jeszcze instynkt samozachowawczy i nie chce skończyć jak Ceaușescu lub Duce.
Il Ventennio fascista czyli 20 lat raju zwyczajnego człowieka pracy w Italii to jest czas i tak za mały, klęski jakie Duce przychylając nieba zwyczajnym ludziom pracy to za mało, żeby Włochom raz na zawsze wybić z głowy marzenie o "wielkości" i "sprawiedliwości społecznej". Działają we Włoszech siły polityczne jawnie odwołujące się do faszystowskiego raju zwyczajnego człowieka pracy, jak MSI. I nie tylko. Niemcy mieli raj zwyczajnego człowieka pracy tylko 12 lat, ale ichni Kaczyński zafundował im o wiele więcej żołnierskich śmierci niż Benito swoim, co pewnie też by im nie wybiło z głowy marzenia o raju zwyczajnego człowieka pracy. W przypadku Niemców kluczowe chyba były naloty. Zwyczajni, niemieccy ludzie pracy pewnie by z łatwością przeboleli miliony zabitych młodych ludzi, nawet utratę swojego wschodu by przeboleli i by czekali na nowego Hitlera. Jeżeli nie czekają, znacząca większość nie czeka, to chyba tylko dzięki Hamburgowi, Kolonii, dzięki tym milionom bomb sypiących się z nieba. Teraz jak maszerują to śpiewają np tak :
https://www.youtube.com/watch?v=4KNs7vLXFCo
A my? czy mamy szansę na taką lekcję dla polskich zwyczajnych ludzi pracy jak Niemcy czy chociażby Włosi? Bo Uhercy przeszli przez piekło, jako sojusznicy Benita i Adolfa i jako raj zwyczajnego człowieka pracy pod egidą CCCP. A teraz, mimo tego co przeszli, szykują sobie znowu raj zwyczajnego człowieka pracy pod wodzą faceta który łączy w sobie najgorsze cechy Béli Kohna, admirała Hortyego i Döme Sztójay w jednym Orbanie.
Bomby pomogły, lecz decydująca była kapitulacja bezwarunkowa i następnie okupacja w leczeniu psychiki Niemców. Potężny naród znalazł się na łasce i niełasce okupantów. A zasługa to ichniego bożyszcza Adolfa.
Czas dać rzeczy prawdziwe miano. W Polsce Kaczafiego mamy milicję, podobno w gorszym wydaniu niż w PRL.
Szanuję majestat Prezydenta RP, niestety nie mogę szanować człowieka, który zdobył ten urząd w wyniku kłamstw, oszczerstw i manipulacji tzw. mediów narodowych. A tak przy okazji tak się złożyło, że na PAD głosowała ta część społeczeństwa która /podobno/ wytwarza tylko ok. 26% PKB. A zatem kto głównie utrzymuje obecnego lokatora Pałacu Prezydenckiego?
Zwyczajni ludzie pracy, przywiązani do tradycyjnych wartości, zawsze wytwarzają mniejsza część PKB. Co nie przeszkadza im żywić przekonania, ze tylko oni "naprawdę" pracują, a tzw "kawaciorze" nic nie robią tylko borą szmalec za nic. I bardzo łatwo zdobyć władzę to przekonanie głosząc, bo zwyczajnych ludzi pracy jest nawsze większość. Najlepiej na tym tle wypada wiesia, czy rolnictwo. Zatrudnionych w r. mamy 20% pracujących którzy wytwarzają mniej niż 3% PKB. Kiedyś wiesia głosowała na komuchę, albo na PeZL, ale ostatecznie jej serca podbił, chyba na zawsze, stary ciota z Żoliborza, 100% machote, zwyczajny człowiek pracy obarczony liczną rodziną. Dlatego budowa raju zwyczajnego człowieka pracy jest nieuchronna. Tow. Gomułka Władysław, pseudonim partyjny Wiesław (Wiesław, Wiesław, Wiesław!!!!!) nie zdołał, Towarzysze Gierek i Jaruzel też nie poradzili. Ale Kaczyński da radę. Wystarczy oddać połowe Polski katabasom i można dyktaturę proletariatu taką zaprowadzić, że mucha nie siada.
Przedstawia Pan smutny acz rzeczywisty obraz naszej Ojczyzny. Ciemnogród, niezależnie od wykształcenia, dał staruchowi pozwolenie na wprowadzenie dyktatury w pięknym kraju nad Wisłą.
Piękne słowa, ale co z tego, skoro stary ciota z Żoliborza będzie rządził aż do śmierci, albo jak się kasa skończy. Tylko co pozostanie z tego kraju i kto w nim pozostanie?
Niezła konspira xD Szacun 😉