0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Magdalena BIejat podczas debaty prezydenckiej. Końskie, ludzie na zewnątrz oglądają debatę. Fot. Wojciech Habdas / Agencja Wyborcza.plMagdalena BIejat pod...

To już nie jest czas na finezyjnie rozgrywane sieciowe kampanie i cyzelowanie grup odbiorców. W mediach społecznościowych w ostatnich tygodniach przed pierwszą turą wyborów trwa walka o wysoką stawkę, więc i za grube pieniądze. Na Facebooku sytuacje jest zaskakująca. W ostatnim tygodniu najwięcej pieniędzy wcale nie wydał komitet wyborczy któregokolwiek kandydata.

Pierwsze dwa miejsca w zestawieniu reklam politycznych firmy Meta (właściciel Facebooka i Instagrama) za okres od 29 kwietnia do 6 maja zajęły anonimowe konta, które opisywałam już w poprzednich raportach. Chodzi o konta: Wiesz Jak Nie Jest oraz Stół Dorosłych.

Anonimowi sponsorzy

Pierwsze z nich w tym okresie przeznaczyło na reklamy 185 tysięcy zł. Drugie – Stół Dorosłych – 74 tysiące zł. W sumie prawie 190 tysięcy złotych. To więcej niż jakikolwiek komitet wyborczy. Przy czym w dostępnych danych nie ma jeszcze kwot za 6 i 7 maja, a te, sądząc po aktywnych reklamach, znacznie zwiększą powyższe kwoty.

Pierwsze z nich w tym okresie przeznaczyło na reklamy 185 tysięcy zł. Drugie – Stół Dorosłych – 74 tysiące zł. W sumie prawie 190 tysięcy złotych. To więcej niż jakikolwiek komitet wyborczy. Przy czym w dostępnych danych nie ma jeszcze kwot za 6 i 7 maja, a te, sądząc po aktywnych reklamach, znacznie zwiększą powyższe kwoty.

Jedna z reklam z konta Wiesz Jak Nie Jest, zrzut ekranu

Przypomnijmy, że tego rodzaju wyborcze działania reklamowe są możliwe tylko ze względu na zmiany w kodeksie wyborczym, wprowadzone przez PiS. Wcześniej płatną agitację mogły prowadzić jedynie komitety wyborcze. Dziś może to robić każdy wyborca.

Nie powinny się w kampanię angażować podmioty prawne, ale nawet jeśli to robią, nic im za to nie grozi, gdyż PiS zniósł wszelkie sankcje. W efekcie kontrola finansowania kampanii dotyczy dziś tylko komitetów wyborczych.

;
Na zdjęciu Anna Mierzyńska
Anna Mierzyńska

Analityczka mediów społecznościowych, ekspertka. Specjalizuje się w analizie zagrożeń informacyjnych, zwłaszcza rosyjskiej dezinformacji i manipulacji w sieci. Autorka książki „Efekt niszczący. Jak dezinformacja wpływa na nasze życie” oraz dwóch poradników na temat zwalczania dezinformacji. Z OKO.press współpracuje jako autorka zewnętrzna. Pisze o dezinformacji, bezpieczeństwie państwa, wojnie informacyjnej oraz o internetowych trendach dotyczących polityki. Zajmuje się też monitorowaniem ruchów skrajnie prawicowych i antysystemowych.

Komentarze