0:000:00

0:00

Pierwsze pytanie z sali: Jak wspierany będzie Daleki Wschód?

Dziś zaczął się siódmy tydzień trzydniowej specjalnej operacji specjalnej w Ukrainie. Rosjanie zostali zmuszeni do wycofania się spod Kijowa, zostawili za sobą pola śmierci. I choć – jak zwykle – twierdzą, że to nie oni, to dane satelitarne pokazują co innego: trupy na ulicach pojawiły się w czasie rosyjskiej okupacji (cóż za ironia, że te satelity trafiły na orbitę na rosyjskich rakietach – Putin załatwił się sam). Na Rosję nakładane są kolejne sankcje gospodarcze, Rosja wyleciała z Rady Praw Człowieka ONZ. A rzecznik Putina mówi "Rosja poniosła znaczne straty w trakcie specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie”.

Przeczytaj także:

Tymczasem debata w Dumie o stanie państwa, coroczne sprawozdanie rządu organizowane od 2008 roku, kiedy to Putin był przez chwilę premierem, przypominała dziś rozmowę w pokoju, w którym jest słoń - ale nikt o nim nie mówi. Słoń to wojna, którą Putin wypowiedział Ukrainie - jak się okazało - połowie świata. Albo inaczej - wojna była tam przedstawiana jako siła natury, coś w rodzaju covidu, który trzeba przetrwać. Nie ma bowiem jak przerwać tej katastrofy.

Było to drugie oficjalne wystąpienie władz Rosji o stanie państwa w czasie wojny w Ukrainie. Pierwszy był Putin, który zapowiedział kryzys.

Teraz - w czasie 4,5 godzinnej debaty - o stanie państwa mówił premier Michaił Miszustin. Można było z tego między słowami wyczytać, w jak złej sytuacji jest już Rosja. Ale też - jak stojący na jej szczycie ludzie nie są w stanie o tym rozmawiać. Wniosek z debaty naprawdę jest jeden “jest wspaniale, ale jeszcze nie beznadziejnie”.

Zły świat napadł na Rosję

Rosja przechodzi przez najtrudniejszą sytuację w swojej trzydziestoletniej historii, ale jednocześnie jest to wyjątkowa „przestrzeń możliwości” - oznajmił premier. Wezwał do odłożenia na bok różnic politycznych na czas „prawdziwej wojny gospodarczej” przeciwko krajowi.

Bo to jest diagnoza premiera Rosji: „Prawdziwa wojna gospodarcza została rozpętana przeciwko Rosji". Została rozpętana.

„Takich sankcji nie zastosowano nawet w najciemniejszych latach zimnej wojny. Ich celem jest cofnięcie nas o lata lub nawet dziesięciolecia". Liczba sankcji wobec Rosji przekroczyła sześć tysięcy, celem ich wprowadzenia było uderzenie w każdego Rosjanina. "Nieprzyjazne kraje, po zamrożeniu rosyjskich aktywów, faktycznie obrabowały nasz kraj". „Byli partnerzy”, a teraz nieprzyjazne państwa, spodziewały się, że w ciągu kilku dni zniszczą rosyjską gospodarkę, ale „ich scenariusz się nie spełnił”.

Sukces Rosji jest oczywisty

Nie powiedzie się jednak, zapewniał Miszustin, próba „odizolowania i wyrwania” Moskwy ze światowej gospodarki: „Nasz kraj jest włączony w procesy globalne. Mamy sojuszników i partnerów, z którymi nadal pracujemy”. Miszustin zapewniał, że Rosja “wytrwa”, co deputowani przyjęli oklaskami.

“Rosja przetrwała dwa lata pandemii, kiedy kryzys dotknął wszystkie regiony i każdą rodzinę (…). Efektem był stały wzrost gospodarki - już w drugim kwartale ubiegłego roku wielkość rosyjskiego PKB osiągnęła poziom sprzed pandemii, a na koniec roku wzrosła o 4,7 proc. Bezrobocie do września było na historycznie niskim poziomie 4,3 proc. Branża budowlana wykazała się rekordowymi wynikami - oddano do użytku w kraju więcej mieszkań i wyremontowano więcej dróg niż kiedykolwiek”. „W rezultacie stworzyliśmy fundament, na którym można zbudować silną i nowoczesną gospodarkę”.

Szacunków na ten rok nie było.

Ale padła taka zapowiedź: W 2022 roku "rząd nie będzie miał żadnych specjalnych możliwości. Mamy zerową nadwyżkę. Nie będzie zapasów, wydamy wszystko, co zabierzemy z gospodarki”. „Gospodarka potrzebuje czasu na odbudowę. Nie sposób nie mieć przynajmniej pół roku w takim ciosie, aby się odbudować w obliczu takiego ciosu”.

Pięć priorytetów rządu (pokoju z Ukrainą wśród nich nie ma)

W ramach walki z sankcjami Miszustin wskazał “pięć krótkoterminowych priorytetów”:

  • zapewnienie sprawnego funkcjonowania przedsiębiorstw,
  • rozszerzenie swobody prowadzenia działalności gospodarczej ("w porozumieniu z prezydentem na wszystkie kontrole w firmach wprowadzono moratorium”),
  • wspieranie słabszych grup ludności,
  • “nasycenie rynku towarami
  • i środkami wsparcia sektorowego”.

Dalej mamy trochę kryzysowej nowomowy:

  • „Na razie nie ma radykalnych redukcji zatrudnienia, ale działamy proaktywnie, aby ludzie nie zostali sami ze swoimi trudnościami”. “Bezrobocie w Rosji może wzrosnąć latem, rząd podejmuje wszelkie niezbędne działania”.
  • Marcowa panika na rynku została zatrzymana. "Nadmierny popyt w sklepach stopniowo zaczął zanikać, ale ceny nadal rosną, a rynki muszą jeszcze znaleźć równowagę podaży i popytu".
  • „Równie ważne jest dla nas zapobieganie podwyżkom cen i pustym półkom, a teraz najważniejsze jest jak największe rozszerzenie oferty. Im więcej towarów, tym mniejsza presja na ceny”.
  • „Sytuacja ostatnich lat, najpierw związana z pandemią, a teraz z działaniami nieprzyjaznych krajów, pokazała, jak pilne jest rozszerzenie produkcji wyrobów krajowych”. Substytucja importu dla Rosji to „kwestia suwerenności gospodarczej”.
  • Kraj odniósł w tej dziedzinie sukcesy - np. jest w pełni samowystarczalny, jeśli chodzi o zboże, olej roślinny, ryby i mięso, w 80 proc. - jeśli chodzi o ziemniaki i inne warzywa, a także mleko.
  • Najnowsze samoloty MS-21 za dwa, trzy lata będą produkowane wyłącznie z rosyjskich komponentów.
  • Udział rosyjskich nasion w krajowym kompleksie rolno-przemysłowym wynosi prawie dwie trzecie, celem jest osiągnięcie 75 proc. w tej branży w ciągu ośmiu lat.
  • Nie wszyscy informatycy wyjadą z Rosji, bo “kraj stworzył im wszelkie warunki do pracy”.
  • Trudności z dostawami importowanych leków z powodu sankcji wobec Rosji są tymczasowe. Prawie 77 proc. międzynarodowych leków generycznych i niezbędnych do życia oraz około 50 proc. leków komercyjnych jest produkowanych w Rosji.
Jest też o traktorach (informacja o traktorach jest - pamiętam z dzieciństwa - stałym elementem propagandy komunistycznej, która musi opowiadać o kłopotach z podstawowymi produktami):

“Kontynuowane były dotacje z budżetu federalnego na zakup maszyn rolniczych produkcji krajowej oraz preferencyjne programy leasingowe. Dzięki temu rolnicy mogli zdobyć ponad 32 000 ciągników, kombajnów i innego niezbędnego sprzętu”.

Rosja ma szanse na przetrwanie

Głównym zadaniem jest teraz „osiągnięcie całkowitej niezależności naukowej i technologicznej”.

"To nie będzie łatwe. Jesteśmy świadomi powagi sytuacji i naszej odpowiedzialności. Wiemy, co robić” - powiedział rosyjski premier.

"Przeciwnicy Moskwy próbują pozbawić Rosjan możliwości zakupu znanych towarów, ograniczyć dostęp do usług, odłączyć się od usług, przede wszystkim związanych z podtrzymywaniem życia, nawykami. Jak powiedział nasz prezydent, starają się po prostu »zlikwidować« Rosję. »Zakazać« naszej kultury, sportu, języka - wszystko jest po rosyjsku” – zauważył Miszustin. Można zakleić nazwę Rosja na mapie, na globusie, ale ukryć jednej siódmej globu się nie da. Rosja była, jest i będzie”.

Deputowani obejrzeli i oklaskiwali film wspominkowy o zmarłym wczoraj Żyrinowskim - z pogróżkami wobec Ukrainy i Polski. Były też wystąpienia czysto ideologiczne, jak szefa frakcji komunistycznej Ziuganowa: “operacja specjalna Federacji Rosyjskiej na Ukrainie ma na celu rozwiązanie problemu rosyjskiego świata i zachowanie tradycyjnych wartości”.

Atrakcją debaty było to, że w jej trakcie premier musiał wyjść, żeby odebrać telefon. O co mogło chodzić, Rosjanie nie zostali poinformowani.

10 lat za odmowę współpracy z firmą objętą sankcjami?

Żeby zrozumieć, jak wszystko to nie trzymało się kupy, wystarczy dodać, że przed debatą nad sprawozdaniem Miszustina deputowani do Dumy z putinowskiej frakcji zgłosili projekt ustawy, która ma powstrzymać rozpad gospodarki przy pomocy kar więzienia.

Chodzi o sytuację, gdy jakaś firma odmawia współpracy z firmą objętą zachodnimi sankcjami z obawy, że i ona zostanie objęta sankcjami. Teraz miałoby za to grozić do 10 lat więzienia "Oczywiście jednym z celów sankcji zagranicznych jest destabilizacja krajowej gospodarki Rosji, spychanie krajowych kampanii przeciwko sobie. Aby zapobiec pogarszaniu się sytuacji gospodarczej w kraju, proponujemy zmianę Kodeksu Karnego Federacji Rosyjskiej" – powiedział TASS Paweł Kraszeninnikow, przewodniczący Komisji Budownictwa Państwowego i Legislacji Dumy Państwowej.

Zbrodnie w Ukrainie? My tylko wykonywaliśmy rozkazy

W sprawie zbrodni w Ukrainie nie ma nic ciekawego do powiedzenia: to wszystko prowokacja Zachodu i Ukrainy i kolejna napaść na Rosję.

Zwróciłam jednak uwagę na wypowiedź polityka z rosyjskiego Krymu, bo prowadząc rubrykę GOWORIT MOSKWA zauważyłam, że mają oni zdolności do zgadywania przyszłości (pierwsi przewidzieli i to trzy tygodnie temu np., że Rosja ograniczy swoje plany do próby zdobycia części wschodniej Ukrainy, a potem nawet dodali, po jakie regiony może Moskwie chodzić).

Tym razem Szef Krymu Siergiej Aksionow oznajmił, że „trudne decyzje podejmowane przez naszego prezydenta mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa ludności Ukrainy. Dlatego Siły Zbrojne działają tak precyzyjnie i ostrożnie, wykonując rozkazy Naczelnego Wodza" (prezydentem i wodzem jest Putin).

Więc już mamy winnego?

Od początku napaści Rosji na Ukrainę śledzimy, co mówi na ten temat rosyjska propaganda. Jakich chwytów używa, jakich argumentów? Co wyczytać można między wierszami? Nasz cykl GOWORIT MOSKWA znajdziesz pod tym tagiem.

Grafika: rozbłysk a w srodku oko (Saurona?)
Rosyjska propaganda: rys. Weronika Syrkowska/OKO.press
;

Udostępnij:

Agnieszka Jędrzejczyk

Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022

Komentarze