0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Foto Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.plFoto Robert Kowalews...

Ostatni przedwyborczy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazał, że:

  • tuż przed niedzielą wyborczą poparcie dla PiS w wyborach do sejmików wojewódzkich jest wyższe niż poparcie dla Koalicji Obywatelskiej.
  • Trzecia Droga ma 11 proc. poparcia. To wynik poniżej oczekiwań koalicji Polski 2050 i PSL. W 2018 roku sam PSL zdobył ponad 12 proc. A w wyborach parlamentarnych ludowcy i partia Hołowni mieli ponad 14 proc.
  • W dodatku według naszego sondażu dobre wyniki osiągają dwa komitety tworzone przez dwie frakcje Bezpartyjnych Samorządowców: 10 (w koalicji z Konfederacją) i 7 proc.

OKO.press towarzyszy Trzeciej Drogi w trasie po południowej i wschodniej Polsce. Hołownia i Kosiniak-Kamysz wspierają kandydatów swoich partii w tych województwach, gdzie Prawo i Sprawiedliwość może stracić większość w sejmikach wojewódzkich. A to, czy tak się stanie, zależy w znacznym stopniu właśnie od wyniku Trzeciej Drogi.

Poprosiliśmy Szymona Hołownię o komentarz do wyników naszego sondażu.

Przeczytaj także:

„Depolaryzacja idzie od dołu”

„Kończy się czas partii czterdziestoprocentowych” – odpowiedział Szymon Hołownia. Szef Polski 2050 ma na myśli zarówno PiS, jak i Platformę Obywatelską.

„Widzę to bardzo wyraźnie. Wierzę, że to się stało na dobre. Mimo tego, że bardzo wielu chciałoby, żeby ta scena [polityczna] się nie depolaryzowała, to się depolaryzuje. I depolaryzuje się od dołu. Niezależnie od zaklęć, które wznoszą niektórzy warszawscy komentatorzy” – mówił w Zamościu w odpowiedzi na pytania OKO.press Szymon Hołownia.

O tym, że faktycznie obserwujemy spadek łącznego poparcia dla PiS i Platformy/Koalicji Obywatelskiej, pisał w OKO.press Piotr Pacewicz. Zaś w ostatnim sondażu Ipsos to poparcie dla „duopolu” wynosi 55 proc. (od 2007 roku było to około 70 proc.).

Hołownia powiedział też OKO.press: „Sondaż nie ma dla nas żadnego znaczenia. Ani poznawczego, ani politycznego. Ani ten sondaż, ani poprzedni, ani większość sondaży w ostatnim czasie”.

Stwierdził, że ma inną perspektywę niż ci, którzy zamawiają sondaże, bo jeździ po Polsce.

„To będą inne wybory niż 15 października”

„Przed wyborami 15 października mieliśmy [Trzecia Droga] średnią sondażową 10,5 proc.” – powiedział Hołownia [według portalu e-wybory średnie poparcie dla Trzeciej Drogi 10 października wynosiło 10,1 proc., wynik w wyborach to 14,4 proc.].

„To są najbardziej nieprzewidywalne wybory. Wszystko rozegra się na poziomie gminy, na ulicy. To będą inne wybory [niż 15 października]” – powiedział Hołownia. Wcześniej na konferencji prasowej w Zamościu Hołownia mówił:

„Te wybory to nie jest komentarz do tego, co się wydarzyło 15 października. To jest nowy rozdział”.

Według niego wybory są nie tylko o tym, jak zmieni się nasze życie codzienne, ale również o tym, kto będzie zarządzał transformacją energetyczną oraz o kwestiach związanych z obronnością.

„Nie wiem, co się stanie w niedzielę, ale mam dobre przeczucia” – stwierdził lider Polski 2050.

Marszałek Sejmu stwierdził, że kampania do wyborów parlamentarnych trwała dwa lata, a do wyborów samorządowych – trzy dni. Dodał, że wyborcy będą podejmować decyzję w ostatniej chwili, przed wejściem do lokalu wyborczego. Mówił też, że widzi dużą demobilizację, zwłaszcza wśród młodych ludzi.

Trzecia Droga, czyli bezpartyjne partie?

„Te wybory nie potrzebują polityków. Jako politycy stajemy w drugim szeregu za ludźmi, którzy załatwiają sprawy. Nie jesteśmy od politykowania w samorządach” – mówił w Zamościu Szymon Hołownia.

Wraz z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszek podkreślają, że chodzi o wybór lokalnych gospodarzy. Odżegnują się od ideologicznych identyfikacji.

„My nie jesteśmy ani lewacy, ani prawacy, tylko po prostu Polacy”

– rymował dzień wcześniej w Skarżysku Kamiennej (w Świętokrzyskiem) Szymon Hołownia.

Hołownia wciąż próbuje wyzyskiwać swój wizerunek człowieka spoza polityki lub co najmniej robiącego politykę w inny sposób (np. w Sejmie poprzez popularny „Sejmflix”).

W trasie wyborczej lider Polski 2050 podkreśla pozarządowy rodowód działaczy swojej partii, mówi o aktywistach, a nie politykach. Opowiada o ludziach, którzy często startują po raz pierwszy w życiu i muszą przełamać osobiste bariery, by stanąć na ulicy i rozdawać ulotki.

Czy taka opowieść jest skuteczna?

Wydaje się jednak dość karkołomna w sytuacji, gdy Hołownia jednocześnie chwali się środkami uruchomionymi przez związaną z Polską 2050 ministrę funduszy europejskich Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz (40 miliardów zł preferencyjnych pożyczek dla miast na zieloną transformację). Albo stoi obok wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, który obiecuje dobrą współpracę samorządów rządzonych przez KO i Trzecią Drogę z rządem.

Pytaliśmy, czy Hołownia zgodzi się, że to Bezpartyjni Samorządowcy z racji swojego szyldu odbierają poparcie Trzeciej Drodze i skutecznie przedstawiają się jako siła niepolityczna, choć taki przekaz stosuje też Trzecia Droga. Marszałek jednak na to pytanie nie odpowiedział.

„Nie możemy dać paliwa wszystkim Konfederacjom świata”

Polska 2050 powstawała jako partia, która serio traktuje zagrożenia związane ze zmianami klimatu i wie, jak uchronić Polskę przed związaną z nimi katastrofą.

Dziś w przekazach partii Hołowni „zielone” tematy ustąpiły miejsca pomysłom na wsparcie przedsiębiorców. Czy Polska 2050 rezygnuje z ze swojej „zielonej” tożsamości?

„Zielona agenda jest oczywiście częścią tego, co mówimy w Polsce 2050, i nic się w tej sprawie nie zmieniło. Mamy z naszym koalicjantem PSL-em różne zdania w bardzo wielu kwestiach. Choćby krytyka Zielonego Ładu jest w PSL-u dużo dalej posunięta niż u nas” – powiedział OKO.press Szymon Hołownia.

„To nie Zielony Ład jest problemem. Problemem jest to, jak jest implementowany. Nie możemy dać paliwa wszystkim konfederacjom świata poprzez to, że wprowadzimy Zielony Ład w taki sposób, że przyjedzie ktoś mądry z Brukseli i powie: «Głupeczki! A teraz zróbcie tak, bo my tak wam mówimy!». Trzeba z ludźmi o tym rozmawiać, trzeba ich przekonywać, że to im się przede wszystkim opłaca”.

„Mam nadzieję, że nie tylko młodzi wyborcy będą widzieli, że jesteśmy naprawdę dzisiaj najbardziej zieloną partią w Polsce” – powiedział Szymon Hołownia.

;

Udostępnij:

Agata Szczęśniak

Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.

Komentarze