0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Foto ROBERTO SCHMIDT / AFPFoto ROBERTO SCHMIDT...

Wstrzymanie amerykańskiej pomocy humanitarnej, która od lat płynęła przez Departament Stanu i Amerykańską Agencję ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID) było jednym z pierwszych posunięć administracji Trumpa.

Przeczytaj także:

Wkrótce po zaprzysiężeniu nowego prezydenta rozpoczęto audyt. Pod lupę wzięto ponad 6000 programów pomocowych obejmujących m.in. dostarczanie leków antyretrowirusowych stosowanych przy zakażeniu HIV czy dostawy żywności do regionów dotkniętych głodem.

  • Fundusze USAID wspierały także masowe kampanie szczepień oraz dostarczanie leków na gruźlicę i malarię.
  • Agencja prowadziła programy zapewniające prenatalną i poporodową opiekę kobietom w ciąży oraz noworodkom.
  • W krajach rozwijających zapewniała dostęp do środków antykoncepcyjnych.
  • Pomagała finansowo organizacjom zajmującym się wsparciem dla uchodźców.
  • Prowadziła programy edukacyjne, zwłaszcza w regionach dotkniętych konfliktami takich jak Syria czy Afganistan.
  • Zapewniała też pomoc w sytuacjach kryzysowych regionom dotkniętym klęskami żywiołowymi.

Niezgodne z interesem USA

10 marca 2025, a więc po trwającym 6 tygodni audycie, sekretarz stanu USA Marco Rubio poinformował, że Stany oficjalnie zamykają 83 proc. programów pomocy zagranicznej realizowanych przez USAID.

Rubio zaznaczył, że audyt wypadł nadzwyczaj niekorzystnie. Wykazał, że przypadku 5200 anulowanych kontraktów

„wydano dziesiątki miliardów dolarów w sposób niezgodny, a w niektórych przypadkach nawet szkodliwy, dla podstawowych interesów narodowych USA”.

24 marca 2025 USAID przesłała do Kongresu liczący 281 stron arkusz zawierający ostateczną listę projektów pomocy zagranicznej, z zaznaczeniem, które mają być kontynuowane, a które zakończone. „The New York Times” w wydaniu z 26 marca opisał dokumenty precyzujące obecne plany administracji.

Wynika z nich, iż zdecydowano się kontynuować zaledwie 898 programów finansowanych do tej pory przez USAID, a zakończyć 5 341. W ramach niewstrzymanych programów pozostaje do wydania 8,3 mld dolarów. Ponieważ kwota ta obejmuje granty rozłożone na kilka lat w przód, pokazuje to stopień redukcji w stosunku do 40 mld dolarów, które USAID wydawało dotąd rocznie.

Wstrzymanie pomocy dla Gavi

Administracja podjęła ostatecznie decyzję o kontynuacji niektórych kluczowych dotacji na leki do leczenia zakażenia HIV i gruźlicy, a także pomocy żywnościowej dla krajów dotkniętych wojnami domowymi i klęskami żywiołowymi.

Jednak gros ważnych programów przepadło. Wśród zakończonych znalazło się m.in. finansowanie Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), która w 49 krajach prowadzi monitoring chorób przenoszonych ze zwierząt na ludzi, w tym ptasiej grypy. Zlikwidowano także kilka kluczowych programów śledzenia i zwalczania malarii – jednej z głównych przyczyn śmiertelności dzieci na świecie. Ucierpią na tym kraje takie jak Kamerun czy Tanzania, jedne z najbardziej dotkniętych malarią.

„Administracja Trumpa zdecydowała również zakończyć finansowe wsparcie Stanów Zjednoczonych dla Gavi (Globalny Sojusz na rzecz Szczepionek i Szczepień)” – informuje „The New York Times”.

Gavi to globalne niekomercyjne partnerstwo publiczno-prywatne, które pomaga w zakupie kluczowych szczepionek dla dzieci w krajach rozwijających się. Szacuje się, że od momentu powstania 25 lat temu organizacja uratowała życie 19 mln dzieci. Stany Zjednoczone zasilały do tej pory ok. 13 proc. jej budżetu.

Zlikwidowana amerykańska pięcioletnia dotacja dla Gavi miała wartość 2,6 mld dolarów i miała obowiązywać do 2030 roku.

1,2 mln zagrożonych dzieci

Gavi nie tylko umożliwia podstawowe usługi w zakresie szczepień, takie jak zabezpieczanie dzieci w najuboższych krajach przeciwko odrze i polio. Organizacja dostarczała też w coraz większym zakresie nowe szczepionki, w tym jedną chroniącą dzieci przed ciężką postacią malarii i drugą, przeznaczoną dla nastolatek, zapobiegającą zakażeniu wywołującym raka szyjki macicy wirusem HPV.

Według szacunków Gavi brak wsparcia ze strony USA może spowodować, że w ciągu najbliższych pięciu lat 75 mln dzieci nie otrzyma rutynowych szczepień, co doprowadzi do śmierci ponad 1,2 mln dzieci.

Dr Sania Nishtar, dyrektor generalna Gavi, wyraziła nadzieję, że administracja Trumpa ponownie rozważy decyzję o zakończeniu wsparcia. Podkreśliła, że działalność Gavi chroni ludzi na całym świecie, w tym Amerykanów. Oprócz indywidualnej ochrony dzieci, szczepienia zmniejszają także ryzyko dużych epidemii. Organizacja utrzymuje globalne zapasy szczepionek przeciwko chorobom takim jak ebola i cholera, wykorzystując je w szybkich działaniach interwencyjnych w przypadku wybuchu epidemii.

Prognozy związane z AIDS

„Memorandum skierowane do Kongresu przedstawia plan dotyczący pomocy zagranicznej jako jednostronną decyzję administracji” – zaznacza „The New York Times”. „Ponieważ jednak wydatki na poszczególne programy zdrowotne, takie jak leczenie zakażenia HIV czy szczepienia, są przydzielane przez Kongres, nie jest jasne, czy administracja ma prawną możliwość ich zakończenia. Kwestia ta jest obecnie przedmiotem kilku postępowań sądowych” – dodaje dziennik.

Liczne organizacje pomocowe są przerażone nagłym wstrzymaniem amerykańskiej pomocy humanitarnej. Światowa Organizacja Zdrowia nie przedstawiła konkretnych szacunków dotyczących liczby potencjalnych zgonów wynikających z tych cięć. Niektóre, tak jak Gavi, oszacowały rezultat tych działań.

UNAIDS (Wspólny Program Narodów Zjednoczonych ds. HIV/AIDS) podało, że wstrzymanie przez Stany Zjednoczone finansowania programów związanych z HIV/AIDS może mieć katastrofalne skutki w ciągu najbliższych czterech lat.

Prognozy wskazują na możliwość wystąpienia 6,3 mln dodatkowych zgonów związanych z AIDS oraz 8,7 mln nowych zakażeń HIV w tym okresie. |

Zgodnie z najnowszymi danym w 2023 roku na świecie zmarło z racji AIDS 600 tys. osób. „A zatem mówimy o [potencjalnym] dziesięciokrotnym wzroście” – powiedziała na konferencji prasowej w Genewie Winnie Byanyima, dyrektor wykonawcza UNAIDS.

Dodajmy, że w przypadku HIV/AIDS prognozy są trudne do stawiania, ponieważ Stany będą jednak kontynuować – przynajmniej w pewnym zakresie – pomoc w tym kierunku.

Malaria, gruźlica, ebola

UNAIDS otrzymało w ubiegłym (2024) roku od Stanów Zjednoczonych 50 mln dolarów, co stanowiło 35 proc. budżetu tej agencji.

Byanyima podkreśliła, że bez przywrócenia amerykańskiego wsparcia lub znalezienia alternatywnych źródeł finansowania, świat może stanąć w obliczu poważnego nawrotu pandemii AIDS. Zwróciła uwagę, że wstrzymanie funduszy doprowadziło już do zamknięcia wielu klinik oraz zwolnień tysięcy pracowników służby zdrowia, w tym pielęgniarek, lekarzy i techników laboratoryjnych.

Według szacunków UNAIDS, z powodu amerykańskich cięć budżetowych, codziennie może dochodzić do 2 tys. nowych zakażeń HIV – donosi Reuters.

Raporty wskazują też, iż można spodziewać się znacznego wzrostu przypadków gruźlicy i malarii na całym świecie. W jednym z nich oszacowano, że roczne wstrzymanie pomocy może spowodować od 71 tys. do 166 tys. dodatkowych zgonów z powodu malarii (co oznaczałoby 40 proc. wzrost w stosunku do obecnej sytuacji) oraz wzrost przypadków gruźlicy o 28-32 proc. Można się też spodziewać do 28 tys. przypadków nowych chorób zakaźnych, takich jak ebola.

Amerykanie też zapłacą zdrowiem

Drastyczne cięcia w ochronie zdrowia odbiją się nie tylko na krajach najuboższych, choć tam przyniosą najbardziej katastrofalne skutki. Niewątpliwie zaważą także na zdrowiu samych Amerykanów.

27 marca 2025 administarcja Trumpa ogłosiła zwolnienie 10 tys. pracowników Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej –

donosi „The New York Times”. Dzieje się to w ramach szeroko zakrojonej reorganizacji, która odzwierciedla priorytety sekretarza zdrowia Roberta F. Kennedy’ego Jr. oraz dążenie Białego Domu do ograniczenia wielkości rządu.

Cięcia i reorganizacja szczególnie mocno uderzą w dwie agencje podlegające departamentowi, które znalazły się na celowniku Kennedy’ego: Agencję Żywności i Leków (FDA) oraz Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC). Instytucje te stracą ok. 20 proc. swojego personelu.

Administracja na rzecz Zdrowej Ameryki

„Restrukturyzacja ma na celu podporządkowanie komunikacji i innych funkcji bezpośrednio Robertowi F. Kennedy’emu Jr. oraz utworzenie nowej jednostki o nazwie Administracja na rzecz Zdrowej Ameryki” – informuje „The New York Times”.

„Będziemy robić więcej, mając mniej zasobów” – zapowiedział Kennedy, przyznając jednocześnie, że dla Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej będzie to „bolesny okres”.

Kennedy twierdził, że wskaźniki chorób przewlekłych wzrosły za rządów administracji Bidena, mimo że rząd się rozrastał. Nie przedstawił jednak żadnych danych na poparcie tej tezy. Eksperci wskazują, że wskaźniki chorób przewlekłych rosną od dwóch dekad, w tym również podczas pierwszej administracji Trumpa.

Sekretarz zdrowia przedstawił zmiany jako sposób na skoncentrowanie agencji na zdrowiu Amerykanów, ale nie przedstawił żadnych konkretnych planów dotyczących ograniczenia cukrzycy, chorób serca ani innych schorzeń.

Katastrofa spowodowana przez człowieka

„W środku nasilających się ogólnokrajowych ognisk ptasiej grypy i odry, nie wspominając o epidemii fentanylu, Trump niszczy kluczowe agencje zdrowotne z precyzją byka w składzie porcelany” – skomentowała senator Patty Murray, demokratka z Waszyngtonu, która od lat jest czołową postacią w Kongresie w kwestiach zdrowotnych.

Zgodnie z nowym planem, CDC, które zajmuje się szerokim zakresem kwestii zdrowotnych, w tym HIV/AIDS, kontrolą spożycia tytoniu, zdrowiem matek oraz dystrybucją szczepionek dla dzieci, miałoby powrócić do swojej „podstawowej misji”, czyli zwalczania chorób zakaźnych.

„Przekształcenie CDC w agencję skupioną wyłącznie na chorobach zakaźnych cofa nas do 1948 roku, bez zrozumienia, że w 2025 roku główne przyczyny zgonów to choroby niezakaźne” – oświadczył dr Anand Parekh, główny doradca medyczny w Bipartisan Policy Center w Waszyngtonie.

Restrukturyzacja oznacza również redukcję 3 500 miejsc pracy w FDA, agencji odpowiedzialnej za zatwierdzanie i nadzorowanie bezpieczeństwa leków oraz żywności.

Xavier Becerra, który pełnił funkcję sekretarza zdrowia w administracji prezydenta Bidena, wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że cięcia najprawdopodobniej pogorszą usługi dla osób starszych, niepełnosprawnych oraz cierpiących na problemy ze zdrowiem psychicznym, a także osłabią przygotowanie kraju na kryzysy zdrowotne.

„To wygląda na katastrofę spowodowaną przez człowieka” – napisał Becerra w mediach społecznościowych.

Zwolnieni dyrektorzy

Inna alarmująca wiadomość nadeszła z amerykańskich Narodowych Instytutów Zdrowia (NIH), największego na świecie publicznego fundatora badań biomedycznych.

1 kwietnia 2025, tj. pierwszego dnia pracy Jaya Bhattacharyi na stanowisku szefa NIH, ze swoich stanowisk zostali usunięci szefowie czterech z 27 instytutów i centrów wchodzących w skład agencji.

Chodzi o dyrektorów Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych, Narodowego Instytutu Zdrowia Dziecka i Rozwoju Człowieka, Narodowego Instytutu Zdrowia Mniejszości i Dysproporcji Zdrowotnych oraz Narodowego Instytutu Badań nad Pielęgniarstwem. Późnym wieczorem 31 marca zostali oni poinformowani, że zostają przeniesieni na urlop administracyjny. Łącznie zarządzali budżetem w wysokości 9 mld dolarów.

Części z nich zaproponowano przeniesienie do jednostki Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej (HHS), która zapewnia opiekę medyczną rdzennym mieszkańcom USA.

„Ta niedostatecznie obsługiwana społeczność zasługuje na najwyższą jakość usług, a HHS potrzebuje osób takich jak Państwo, by je świadczyć” – napisano w wiadomości, oferując relokację m.in. na Alaskę, do Montany i Oklahomy.

„To jeden z najciemniejszych dni we współczesnej historii nauki w moich 50 latach pracy w tej branży” – powiedział na łamach „Nature” Michael Osterholm, epidemiolog chorób zakaźnych z Uniwersytetu Minnesoty w Minneapolis.

Witamina A zamiast szczepionki

A oto jeden z konkretnych przykładów zagrożenia zdrowia Amerykanów rządzonych przez ekipę Trumpa.

Coraz więcej osób zaraża się w trwającej epidemii odry m.in. w zachodnim Teksasie i Nowym Meksyku.

„Odnotowano już ponad 300 pozytywnych wyników testu na tę chorobę” – doniósł ostatnio „HuffPost”. W Teksasie odra zabiła jedno nieszczepione dziecko, a w Nowym Meksyku podejrzewa się, że przyczyniła się do śmierci nieszczepionej osoby dorosłej.

6 kwietnia władze stanowe podały, że w Teksasie zmarło drugie dziecko chore na odrę – 8-letnia nieszczepiona dziewczynka. Sekretarz Zdrowia i Opieki Społecznej Robert F. Kennedy Jr. poinformował na portalu X, że liczba przypadków choroby sięgnęła już 642 w 22 stanach USA, w samym Teksasie 499. Kennedy przyznał, że najbardziej skutecznym sposobem na uniknięcie odry jest szczepionka.

Kennedy, który znany jest ze swojej niechęci do szczepień, powiedział z kolei niedawno w wywiadzie dla Fox News, że rząd „dostarcza witaminę A” do zachodniego Teksasu w celu zwalczania epidemii i że „uzyskują bardzo, bardzo dobre wyniki stosując pewne leki, a także olej z wątroby dorsza, który zawiera wysokie stężenia witaminy A i D”.

Sekretarz Zdrowia promował również stosowanie witaminy A w leczeniu odry w niedawnym felietonie opublikowanym przez Fox News.

Chociaż jego wypowiedzi odnoszą się do leczenia odry w warunkach szpitalnych, eksperci medyczni powiedzieli „HuffPost”, że obawiają się, iż nacisk Kennedy’ego na witaminę A i olej z wątroby dorsza może skłonić rodziców nieszczepionych dzieci lub same osoby nieszczepione do stosowania suplementacji jako środka zapobiegawczego lub leczenia domowego. I dokładnie to dzieje się obecnie w zachodnim Teksasie.

W jednym ze szpitali dziecięcych w Teksasie nieszczepione dzieci z ciężkimi przypadkami odry są również leczone z powodu toksyczności witaminy A, co sugeruje, że otrzymały ją jeszcze przed hospitalizacją.

Według „Texas Public Radio” w lokalnych sklepach wzrósł także popyt na olej z wątroby dorsza.

„Witamina A nie zapobiegnie zachorowaniu na odrę i nie ma dowodów na to, że pomaga w łagodzeniu objawów u pacjentów, którzy nie są hospitalizowani” – ostrzega na łamach „HuffPost” dr Anita Patel, pediatra. „Spożywanie dużych ilości witaminy A lub oleju z wątroby dorsza może natomiast prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych”.

;
Na zdjęciu Sławomir Zagórski
Sławomir Zagórski

Biolog, dziennikarz. Zrobił doktorat na UW, uczył biologii studentów w Algierii. 20 lat spędził w „Gazecie Wyborczej”. Współzakładał tam dział nauki i wypromował wielu dziennikarzy naukowych. Pracował też m.in. w Ambasadzie RP w Waszyngtonie, zajmując się współpracą naukową i kulturalną między Stanami a Polską. W OKO.press pisze głównie o systemie ochrony zdrowia.

Komentarze