0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Mariusz JałoszewskiFot. Mariusz Jałosze...

Oświadczenie w obronie sędzi wydał bydgoski oddział największego w Polsce stowarzyszenia sędziów Iustitia. Zarząd organizacji broni trzech sędzi Sądu Rejonowego w Bydgoszczy. To: Bożena Więckowska (obecnie w stanie spoczynku), Dorota Wiese-Stefanek i Karolina Lubińska. Wszystkie są ścigane za wydane orzeczenie, które nie spodobało się ludziom ministra Ziobry.

Znany ze ścigania niezależnych sędziów zastępca rzecznika dyscyplinarnego Przemysław Radzik właśnie wszczął przeciwko nim postępowanie wyjaśniające, które może zakończyć się postawieniem zarzutów dyscyplinarnych.

„Winą sędzi” jest wydanie w kwietniu 2022 roku orzeczenia egzekucyjnego, w którym przymusiły prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie Macieja Nawackiego, do wykonania prawomocnego orzeczenia sądu. Chodzi o tzw. zabezpieczenie przywracające do orzekania bezprawnie zawieszonego wówczas sędziego Pawła Juszczyszyna (na zdjęciu u góry).

Prezes sądu je jednak lekceważył, dlatego Juszczyszyn wystąpił o egzekucję. I trzy sędzie nakazały wykonać zabezpieczenie. Nałożyły jednocześnie na Nawackiego 15 tysięcy złotych grzywny, z zamianą na 15 dni aresztu. To zabolało Nawackiego. W jego obronie stanęła nielegalna neo-KRS, której jest członkiem.

Przeczytaj także:

Orzeczenie egzekucyjne ostatecznie umorzono, bo korzystne dla Juszczyszyna zabezpieczenie upadło. Bydgoski sąd wydał bowiem prawomocny wyrok, przywracający go do pracy. Zabezpieczenie było zaś wydane tylko do czasu wyroku.

Ale teraz za grzywnę z zamianą na areszt trzy sędzie ściga Radzik. Zarzuca im, że przymuszając prezesa sądu do wykonania orzeczenia, popełniły delikt dyscyplinarny i rzekomo złamały kodeks karny. Uważa, że obraziły przepisy prawa i przekroczyły swoje uprawnienia. Szczegółowo opisaliśmy to tydzień temu w OKO.press:

Sprawa oburzyła środowisko sędziów. Bo działanie Radzika dotyczy działalności orzeczniczej sądu. Zarząd bydgoskiej Iustitii uważa, że rzecznik dyscyplinarny naciska na sędzie. Zarzuca mu nieznajomość prawa i procedur egzekucyjnych. Zarząd wzywa też władze Sądu Rejonowego w Bydgoszczy do zajęcia stanowiska i obrony sędzi. Z uwagi na powagę sprawy poniżej publikujemy całe oświadczenie bydgoskiej Iustitii.

Mężyzna w okularach siedzi za stołem
Zastępca rzecznika dyscyplinarnego Przemysław Radzik. Fot. Mariusz Jałoszewski

Uchwała Zarządu Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA Oddział w Bydgoszczy

„Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia Oddział w Bydgoszczy, wyraża stanowczy sprzeciw wobec działań zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych Przemysława Radzika, skierowanych przeciwko Sędziom Sądu Rejonowego w Bydgoszczy Bożenie Więckowskiej, Dorocie Wiese – Stefanek i Karolinie Lubińskiej, w związku z wydanym przez nie na podstawie i w ramach przepisów prawa, a nadto zgodnie z wiążącymi zaleceniami Sądu Odwoławczego, postanowieniem z dnia 04 kwietnia 2022r. w sprawie o wykonanie zabezpieczenia roszczeń zgłoszonych w procesie sądowym.

Postępowanie prowadzone było z wniosku Pawła Juszczyszyna przeciwko jego pracodawcy, tj. Sądowi Rejonowemu w Olsztynie reprezentowanemu przez prezesa Macieja Nawackiego, według procedur właściwych dla każdego tego rodzaju postępowania i zmierzało do wykonania wiążącego wszystkich, postanowienia bydgoskiego Sądu Pracy o nakazaniu przywrócenia Pawła Juszczyszyna do wykonywania czynności w ramach jego służby sędziowskiej.

Działania rzecznika Przemysława Radzika godzą w niezawisłość orzeczniczą sędziów, których postanowienia podlegają kontroli merytorycznej, jednak wykonywanej wyłącznie przez sądy odwoławcze, a nadto wskazują po stronie rzecznika na nieznajomość lub ignorancję przepisów prawa o egzekucji sądowej i wykonaniu zabezpieczeń.

Podkreślenia wymaga, iż zasadniczym powodem podjęcia działań rzecznika jest założenie, iż Sąd wymierzył Maciejowi Nawackiemu areszt bez uzyskania uprzednio, koniecznego uchylenia immunitetu sędziowskiego, podczas gdy w przedmiotowym postępowaniu nigdy nie zapadło podlegające wykonaniu postanowienie o zastosowaniu aresztu, a sprawa nie doszła nawet do etapu, w którym kwestia ta podlegałaby rozpoznaniu.

Nie oczekujemy reakcji na opisaną wyżej aktywność rzecznika ze strony obecnie ukształtowanej Krajowej Rady Sądownictwa, która poprzez sposób jej wyłonienia, jak i swoje dotychczasowe działania dała powody do przyjęcia, że w istocie nie jest organem przewidzianym Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej.

Nie spełnia ona powierzonych temu organowi przepisami ustawy zasadniczej obowiązków w zakresie ochrony niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Okoliczność ta potwierdzona została już orzeczeniami sądowymi, w tym wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Natomiast, w tym konkretnym przypadku działanie ww. organu przeciwko sędziom niezawisłym uwidoczniło się poprzez przyjęcie uchwały w obronie własnego członka, tj. Prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie Macieja Nawackiego, mimo lekceważenia przez niego wiążącego postanowienia Sądu. W uchwale tej rada wyraziła oczekiwanie podjęcia kroków zmierzających do ścigania bydgoskich sędziów za wydanie postanowienia z dnia 04 kwietnia 2022r., któremu obecnie odpowiadają czynności podejmowane przez rzecznika Przemysława Radzika.

W tej sytuacji, oczekujemy od władz Sądu Rejonowego w Bydgoszczy niezwłocznego zajęcia jednoznacznego stanowiska w kwestii niedopuszczalnej próby wywierania pośredniego lub bezpośredniego nacisku na czynności orzecznicze sądu. Istotą pełnienia funkcji powierzonych władzom sądów jest bowiem zapewnienie wszystkim Sędziom w imię dobra wymiaru sprawiedliwości, w tym gwarancji równej i skutecznej ochrony prawnej każdego Obywatela, warunków wykonywania obowiązków sędziowskich w sposób efektywny i wolny od jakichkolwiek nacisków.

Zajmując swoje stanowiska prezesi i wiceprezesi sądów nie przestają być Sędziami obowiązanymi do wypełniania roty złożonego ślubowania sędziowskiego, która niezmiennie zobowiązuje do stania na straży prawa, podczas gdy bierność i milczenie sprzyja destrukcji praworządności”.

Maciej Nawacki stoi i patrzy w kamerę
Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie i członek nielegalnej neo-KRS Maciej Nawacki. Fot. Robert Robaszewski/Agencja Wyborcza.pl.
;

Udostępnij:

Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze