W jaki sposób Karol Nawrocki dostał certyfikat bezpieczeństwa? Czy służby nie wiedziały o tym, do czego w kilka tygodni doszli dziennikarze? Czy sprawdzenie osób, które mają mieć dostęp do tajemnic państwa, jest tak pobieżne? Sprawdzamy z ekspertem, generałem Adamem Rapackim
„Rzecznik MSW ujawnił właśnie, że ABW miała wątpliwość co do źródeł dochodów Karola Nawrockiego: nie zarabiał tyle, by stać go było na zakup mieszkania Jerzego Ż. za 120 tys. Ale wątpliwości oficera ABW miały zostać zignorowane przez jego zwierzchnika. Dzięki temu Karol Nawrocki dostał certyfikat bezpieczeństwa i mógł objąć stanowisko Prezesa IPN. Oraz powtarzać w kampanii wyborczej, że został sprawdzony przez służby.
Jak wygląda procedura sprawdzenia kandydata na wysokie stanowisko publiczne? Jak łatwo jest przegapić ciemne strony życiorysu? Pytamy o to Adama Rapackiego, generała policji w stanie spoczynku, byłego wiceministra spraw wewnętrznych (w latach 2007-2012) i współautora raportu o tym, jak wprowadzić cywilną kontrolę nad służbami „Osiodłać Pegaza”.
Gen Adam Rapacki: To, jak ma przebiegać sprawdzanie kandydata, opisuje ustawa o ochronie informacji niejawnych. Wskazuje, kto odpowiada za weryfikację: ABW w zakresie tego wszystkiego, co jest związane z cywilnym życiem, i Służba Kontrwywiadu Wojskowego dla tego, co jest związane z obronnością państwa.
Agnieszka Jędrzejczyk, OKO.press: Nas więc interesuje tryb działania ABW.
Ustawa wylicza stanowiska, które podlegają procesowi dopuszczenia do informacji niejawnych. Osoby je obejmujące muszą zostać odpowiednio przeszkolone i zweryfikowane.
Policja i służby
Władza
Wybory
Karol Nawrocki
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego
Wybory prezydenckie 2025
Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022, nagrody Amnesty International, i Lodołamacza 2024 (za teksty o prawach osób z niepełnosprawnościami)
Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022, nagrody Amnesty International, i Lodołamacza 2024 (za teksty o prawach osób z niepełnosprawnościami)
Komentarze