„Konsultacje i rozmowy ostatniej doby spowodowały, że zmieniłem stanowisko w sprawie nowej koncesji dla TVN7” - oświadczył Andrzej Sabatowski. To jego głos zdecydował, że TVN7 dostanie koncesję na kolejne 10 lat
Ponad rok grupa Discovery czekała na przedłużenie koncesji dla kanału TVN7. Ostatecznie, 18 lutego 2022 Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji podjęła decyzję - stacja zachowuje miejsce na multipleksie i może nadawać przez kolejnych 10 lat. Gdyby koncesji nie przedłużono, 25 lutego 2022 TVN7 straciłby prawo do nadawania naziemnego.
Decyzja zapadła zaledwie tydzień przed upływem terminu. Zdecydował głos Andrzeja Sabatowskiego. To jeden z dwóch członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nominowanych przez Andrzeja Dudę. Wcześniej głosował on przeciwko przyznaniu koncesji. Jeszcze w środę mówił w „Dzienniku Gazecie Prawnej”, że przyznanie koncesji TVN24 było „czymś w rodzaju aktu dobrej woli”, a TVN7 na taki akt liczyć nie może.
W obronie TVN7 widzowie wysłali do KRRiTV 20 tys. mejli. Przyznania koncesji domagała się Rada Przedsiębiorczości. Powstał też apel dziennikarzy i twórców w tej sprawie.
Przyznanie koncesji TVN7 może jednak nie zakończyć wojny PiS z TVN-em. Przewodniczący KRRiTV zapowiedział skierowanie do TK wniosków o zbadanie zgodności z Konstytucją przepisów dotyczących struktury kapitałowej mediów starających się o koncesję.
Już po tym, jak w styczniu 2022 prezydent Andrzej Duda zawetował tzw. lex TVN, politycy PiS zapowiadali, że nie odpuszczą TVN-owi.
Jeszcze w środę wieczorem, 16 lutego 2022, Rada wysłała sygnał, że z przyznaniem koncesji będzie problem. Odbyło się wtedy posiedzenie Rady, na którym co prawda nie było głosowania, lecz członkowie Rady rozmawiali o strukturze właścicielskiej TVN. Właśnie kwestie właścicielskie część z nich uznawała za powód, by koncesji nie przyznawać.
O szczegółach sporu prawnego, dotyczącego TVN, pisaliśmy więcej tutaj.
W skrócie: chodzi o to, że TVN należy do amerykańskiego koncernu Discovery, ten zaś zarządza spółką za pośrednictwem firmy zarejestrowanej w Amsterdamie. Dlaczego tak? Bo ustawa o radiofonii i telewizji nie pozwala, by w strukturze własnościowej firmy starającej się o koncesję więcej niż 49 proc. kapitału pochodziło z zagranicy. Wyjątek to firmy zarejestrowane na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego — w ich przypadku limit 49 proc. nie obowiązuje. Właśnie z tego wyjątku korzysta Discovery/TVN.
W środę wieczorem przewodniczący KRRiTV, Witold Kołodziejski, stwierdził, że „struktura właścicielska spółki TVN z pozaeuropejskim kapitałem większościowym pozostaje nadal poważnym i nierozwiązanym problemem”. Sugerował, że dopóki TVN nie rozwiąże tego problemu, nie ma co liczyć na koncesję.
Co prawda, wcześniej — we wrześniu 2021 — ta sama Rada przedłużyła koncesję TVN24, a właściciel jest ten sam. Obowiązywały też wtedy dokładnie te same przepisy. Jednak Kołodziejski tłumaczył, że dopiero po tamtym głosowaniu Rada podjęła działania. Jakie? „M.in. skierowano do właściwych organów wnioski o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego celem zbadania zgodności z Konstytucją RP przedmiotowej regulacji, jak również prowadzono analizę rynku w zakresie identyfikacji skali przedmiotowego problemu”.
Przewodniczący Rady tłumaczył też, że ci, którzy głosują za przyznaniem koncesji, biorą pod uwagę „przede wszystkim interes widzów”. Jeszcze tydzień temu podczas głosowania takich osób było trzy — za mało, by przyznać koncesję. W piątek — zdanie zmienił Andrzej Sabatowski i w głosowaniu były wymagane cztery z pięciu głosów "za".
Do samego końca przeciwnikiem przyznania koncesji TVN7 pozostał Janusz Kawecki.
„Konsultacje i rozmowy ostatniej doby, odnoszące się szczególnie do obecnych uwarunkowań międzynarodowych, spowodowały, mimo dużych zastrzeżeń prawnych, które wymagają niewątpliwie uporządkowania, że zmieniłem swoje stanowisko w sprawie nowej koncesji dla TVN7” — oświadczył w piątek Andrzej Sabatowski.
Z nieoficjalnych informacji już w połowie tygodnia wynikało, że Sabatowski może zmienić zdanie.
„Mocny prztyczek w nos by się TVN-owi przydał. W ostatniej chwili pewnie będą jednak naciski na Sabatowskiego, by zagłosował za koncesją.
Sabatowski jeśli dostanie mocny nacisk polityczny, to się posłucha”
— mówił Gazecie.pl informator z PiS.
Sabatowski z wykształcenia jest historykiem. Pracował jako dziennikarz i redaktor, pełnił też funkcje kierownicze w mediach.
Bianka Mikołajewska pisała o Sabatowskim w OKO.press:
„W 2015 roku głośno było o jego synu – Karolu, który był wówczas chłopakiem córki prezydenta – Kingi Dudy. Tabloidy rozważały, czy młodzi zamieszkają razem i relacjonowały, że rodziny Dudów i Sabatowskich spędziły razem urlop w Toskanii.
W 2016 roku »Fakt« donosił, że związek prezydentówny z Sabatowskim juniorem się rozpadł.
Gdy prezydent Duda powołał Andrzeja Sabatowskiego do KRRiT, związany z prawicowymi mediami dziennikarz Witold Gadowski na swoim blogu napisał, że nie chciałby, by się okazało, że ta prywatna znajomość z prezydentem jest »prozaicznym wyjaśnieniem niespodziewanej i skandalicznej kariery pana Andrzeja Sabatowskiego«. Wytykał przy tym Sabatowskiemu dawne związki z Kongresem Liberalno-Demokratycznym i to, że był »specem do spraw etyki« w »Rzeczpospolitej«, skąd wyrzuconych zostało kilku prawicowych dziennikarzy (m.in. Cezary Gmyz)”.
TVN7 to najpopularniejsza stacja rozrywkowa w Polsce. W tzw. grupie komercyjnej (16-49 lat) ma 4,64 proc. udziału w rynku, czyli więcej niż TVN24 (3,09 proc.). Nadaje m.in. takie programy jak reality show „Hotel Paradise” czy serial „BrzydUla”.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Komentarze