Prokuratura Krajowa wszczęła duże śledztwo, w którym rozliczy wszystkie represje, które spadły za władzy PiS na sędziego Piotra Gąciarka z Warszawy. Obejmuje ono 8 osób, w tym Radzika, Lasotę, Schaba, Manowską i członków nielegalnej Izby Dyscyplinarnej
Prokuratura Krajowa śledztwo wszczęła 27 czerwca 2024 roku. Prowadzi je wydział spraw wewnętrznych, który PiS powołał do ścigania sędziów i prokuratorów.
Śledztwo to skutek zawiadomienia sędziego Piotra Gąciarka z Sądu Okręgowego w Warszawie – na zdjęciu u góry -, który za obronę praworządności był zawieszony i represjonowany. Zawiadomienie złożył z pełnomocnikiem adwokatem Michałem Wawrykiewiczem z Wolnych Sądów (obecnie europoseł). Zawiadomienia złożyli we wrześniu 2023 roku. I dopiero teraz zapadła decyzja.
Śledztwo Prokuratury Krajowej dotyczy czynów z artykułu 231 kodeksu karnego, który mówi o przekroczeniu uprawnień lub niedopełnieniu obowiązków służbowych. Obejmuje 8 osób:
Sędzia Gąciarek zarzucił im w zawiadomieniu, że albo brali udział w jego bezprawnym zawieszeniu w obowiązkach orzeczniczych na ponad rok, albo blokowali jego powrót do pracy. Kwalifikuje to jako czyn z artykułu 231 kodeksu karnego i 218 paragraf 1a.
Pierwszy mówi właśnie o przekroczeniu uprawnień lub niedopełnieniu obowiązków służbowych i zarzuca go wszystkim osobom z zawiadomienia. Drugi przepis mówi o złośliwym lub uporczywym naruszaniu praw pracownika. I zarzuca go Lasocie, Schabowi, Radzikowi i Przanowskiej-Tomaszek.
Sędzia Gąciarek mówi OKO.press: „To dobrze, że Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo ws. osób odpowiedzialnych za moje bezprawne odsunięcie od pracy, zawieszenie i niedopuszczanie mnie do pracy. Szkoda, że dopiero po 9 miesiącach od złożenia zawiadomienia. Dopóki prokuraturą kierował Zbigniew Ziobro i jego podwładni, było oczywiste, że nad osobami odpowiedzialnymi za represje wobec sędziów roztoczony jest parasol ochronny”.
Sędzia dodaje: „Pociągnięcie do odpowiedzialności tych osób nie jest moją prywatną sprawą, ale fundamentalną sprawą dla działania państwa i praworządności. Oczekuję od prokuratury rzetelnego śledztwa”.
Śledztwo wszczęte z zawiadomienia przez Gąciarka i jego pełnomocnika Michała Wawrykiewicza nie jest jedynym, które dotyczy rozliczenia represji niezależnych sędziów za władzy PiS. Sprawy są wszczynane, bo w 2024 zmieniło się kierownictwo prokuratury i takie sprawy nie są już umarzane lub jest odmowa wszczęcia postępowania.
Zmiany są też w wydziale spraw wewnętrznych, który prowadzi takie sprawy. Od kilku miesięcy jego nowym naczelnikiem jest Dariusz Makowski, który zaczął wymianę prokuratorów.
I są tego efekty. W lutym 2024 roku wszczęto śledztwo obejmujące Piotra Schaba i Przemysława Radzika. Dotyczy ono okresu, kiedy Schab był prezesem Sądu Okręgowego w Warszawie, a Radzik jego zastępcą. Prokuratura oceni blokowanie przez nich powrotu do orzekania, zawieszonego wówczas przez nielegalną Izbę Dyscyplinarną sędziego Igora Tulei.
Z kolei w maju 2024 roku Prokuratura Krajowa wszczęła duże śledztwo za wszystkie represje, które spadły za władzy PiS na sędziego Pawła Juszczyszyna z Sądu Rejonowego w Olsztynie.
To śledztwo obejmuje byłego prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie i członka neo-KRS Macieja Nawackiego, głównego rzecznika dyscyplinarnego Piotra Schaba i jego zastępców Przemysława Radzika i Michała Lasotę i zastępcę rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Olsztynie Tomasza Koszewskiego. Chodzi o blokowanie powrotu do orzekania bezprawnie zawieszonego Juszczyszyna i jego karne przeniesienie oraz bezpodstawne postępowania dyscyplinarne.
Piotr Gąciarek to doświadczony sędzia karnista. Jest we władzach stołecznej Iustitii i od lat angażował się w obronę wolnych sądów. Bronił też na pikietach pod sądami represjonowanych sędziów, m.in. Igora Tuleyę.
Ponadto stosuje prawo europejskie. Na podstawie wyroków ETPCz i TSUE, ale też polskiego SN, podważał status nielegalnej neo-KRS i neo-sędziów. I za to płacił wysoką cenę. Został karnie przeniesiony do innego wydziału.
Potem nielegalna Izba Dyscyplinarna w 2021 roku zawiesiła go na ponad rok. A gdy na początku 2023 roku został odwieszony przez nową Izbę Odpowiedzialności Zawodowej SN i wrócił do pracy w sądzie, został pozbawiony prawa wychodzenia na salę sądową. Do dziś wykonuje de facto zadania wyspecjalizowanego urzędnika sądowego.
Teraz Gąciarek chce rozliczenia wszystkich, którzy stosowali wobec niego represje – w tym służbowe – i uniemożliwiali mu wykonywanie zawodu sędziego. W zawiadomieniu do prokuratury sędzia i jego pełnomocnik adwokat Michał Wawrykiewicz wyliczyli kto i za co powinien być teraz ścigany. To:
– Były prezes sądu okręgowego Piotr Schab i były jego zastępca Przemysław Radzik. Bo przenieśli karnie Gąciarka do w 2021 roku z wydziału karnego wydziału wykonawczego (to była kara za zakwestionowanie statusu neo-sędziego Stanisława Zduna), a potem Schab na miesiąc odsunął go od orzekania.
A gdy był on już zawieszony, odmawiali mu przywrócenia do pracy. Zlekceważyli wyrok TSUE z 15 lipca 2021 roku (podważono w nim legalność Izby Dyscyplinarnej) i zabezpieczenie stołecznego sądu przywracające Gąciarka do pracy. Sędzia zarzuca im też, że nie zgadzali się na to, by prowadził szkolenia dla aplikantów adwokackich.
– Małgorzata Manowska, neo-sędzia na stanowisku I prezesa SN i Tomasz Przesławski, były prezes Izby Dyscyplinarnej. Oboje nie zawiesili pracy Izby, mimo że jej działalność zawiesił w lipcu 2021 roku TSUE. Manowska nie zablokowała też dopływu wszystkich spraw do Izby. Niektóre wnioski o zawieszenie sędziów przejęła, a inne trafiły do rozpoznania, w tym wniosek wobec sędziego Gąciarka.
– Konrad Wytrykowski i Jacek Wygoda, członkowie nielegalnej Izby Dyscyplinarnej. To oni i ławnik byli w składzie, który zawiesił sędziego. Gąciarek nie był powiadomiony o terminie posiedzenia. Rozpoznali sprawę mimo przekroczenia ustawowego terminu na jej załatwienie. Złamali też zabezpieczenie TSUE zawieszające Izbę. Nowa Izba SN ich decyzję uchyliła.
– Michał Lasota, zastępca rzecznika dyscyplinarnego. To on postawił sędziemu zarzuty dyscyplinarne za podważenie statusu neo-sędziego Zduna. Pomogły one doprowadzić do zawieszenia Gąciarka przez nielegalną Izbę.
– Joanna Przanowska-Tomaszek, obecna prezeska Sądu Okręgowego w Warszawie. Stanowisko to piastuje od połowy 2022 roku. Ona też nie wykonała zabezpieczenia przywracającego sędziego do orzekania.
Udostępnij:
Sądownictwo
Adam Bodnar
Małgorzata Manowska
Zbigniew Ziobro
Krajowa Rada Sądownictwa
Ministerstwo Sprawiedliwości
Prokuratura Krajowa
Sąd Najwyższy
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej
Jacek Wygoda
Joanna Przanowska-Tomaszek
karne przeniesienie
Konrad Wytrykowski
Michał Wawrykiewicz
neo sędziowie
Piotr Gąciarek
Piotr Schab
praworządność
Przemysław Radzik
represje sędziów
rzecznik dyscyplinarny Michał Lasota
Sąd Okręgowy w Warszawie
śledztwo
Tomasz Przesławski
zawieszenie
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze