Jarosław Kaczyński w ciągu ostatnich pięciu lat dorobił się grubej kartoteki wypowiedzi deprecjonujących społeczność LGBT w Polsce, albo wręcz takich, które szczuły i stygmatyzowały mniejszości seksualne.
„Ruch LGBT i gender zagrażają naszej tożsamości, zagrażają naszemu narodowi, zagrażają polskiemu państwu” – tak mówił w 2019 roku na konferencji we Włocławku. Z kolei na konwencji programowej w Katowicach w 2019 roku straszył, że geje i lesbijki dybią na najmłodszych Polaków i krzyczał: „Wara od naszych dzieci”. O demoralizacji dzieci Kaczyński mówił również w Rzeszowie, zaś w sierpniu 2019 roku stwierdził, że pod wpływem ideologii LGBT są także polskie sądy.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości mówiąc o osobach LGBT, stosował typową dla siebie spiskową frazeologię: malował bliżej niesprecyzowany tęczowy światowy spisek, który dybie na polskie wartości i wskazywał wewnętrznego wroga, zapewniając przy tym bałamutnie, że do samych osób homoseksualnych nic nie ma i darzy je szacunkiem, o ile tylko nie podważają jedynego możliwego w naszym kraju systemu wartości – konserwatywnego i katolickiego.
Kaczyński: LGBT to rozkład fundamentu społecznego
Teraz w wywiadzie z braćmi Karnowskimi w „Sieciach” lider obozu władzy wreszcie podał konkret: wiemy już, przed jakim to okrutnym losem chce ocalić Polskę.
Upadłym krajem opętanym w krótkim czasie przez ideologię LGBT jest jego zdaniem Irlandia.
„Nie tak dawno temu był to kraj tak bardzo katolicki, że przy nim Polska wyglądała na państwo z szalejącą bezbożnością, a dzisiaj jest pustynią katolicką z szalejącą ideologią LGBT. Trzeba więc [w Polsce] stawiać tamę i szukać jak najbogatszych środków, by była ona mocna” – mówi Kaczyński.
Dlaczego w kraju z „szalejącą ideologią LGBT” nie da się żyć? Według lidera obozu władzy to proste: „To jest całkowity rozkład samego fundamentu społecznego, następstwa pokoleń, tego wszystkiego, co pozwoliło rozwinąć kulturę opartą na chrześcijaństwie w wymiarze materialnym i duchowym, co dało postęp ludzkości”.
Oczywiście nie jest tak, by ideologia szalała sobie tak po prostu, ot, dla samej frajdy szerzenia ogólnej demoralizacji i radosnego podważania wartości. Co to, to nie, ideologia działa w imię obcych interesów:
„To nie jest oderwane od światowej struktury interesów. Są tacy, którzy by chcieli społeczeństwa zupełnie pozbawionego tożsamości, zbiorowiska konsumentów, które będzie dostarczycielem pieniędzy i władzy”
– tłumaczy świat braciom Karnowskim prezes PiS.
Podsumujmy więc klęski, jakie na przykładzie Irlandii prorokuje dla Polski Jarosław Kaczyński:
- ideologia LGBT robi z katolickiego kraju bezbożną pustynię,
- sprawia, że spada dzietność,
- odwraca postęp i podważa materialny byt społeczeństw,
- osłabia społeczeństwo, które daje się wykorzystywać finansowo dysponentom pieniędzy i władzy.
Obraz zaiste przerażający, problem w tym, że w wypowiedzi Kaczyńskiego zupełnie nic się nie zgadza.
Z Irlandii pustynię katolicką zrobiły afery pedofilskie w Kościele, a po wprowadzeniu najpierw związków partnerskich (w 2010), a później małżeństw jednopłciowych z możliwością adopcji dzieci (2015 i 2017), według obiektywnych wskaźników Irlandczykom żyje się najlepiej w historii. Ale po kolei.
Kilka faktów o bezbożnej Irlandii
Trudno powiedzieć, co znaczy w języku Jarosława Kaczyńskiego zwrot „nie tak dawno temu”, ale już kilkanaście lat temu społeczeństwo irlandzkie pod względem stosunku do osób LGBT było o wiele bardziej liberalne niż Polacy.
W listopadzie 2006 roku sondaże w Irlandii pokazywały, że aż 86 proc. społeczeństwa opowiadało się za prawem do związków partnerskich dla osób tej samej płci, a 51 proc. respondentów opowiadało się za równością małżeńską.
W analogicznym okresie wg badań CBOS jednopłciowe związki partnerskie popierało w Polsce 25 proc. badanych, a równość małżeńską – 16 proc. Zła wiadomość dla prezesa Kaczyńskiego: wg CBOS z biegiem lat te odsetki w Polsce rosną, w 2017 roku było to analogicznie 36 i 30 proc.
Jeszcze lepiej te liczby wyglądały w 2019 roku w badaniu renomowanej pracowni Ipsos dla OKO.press: prawo do jednopłciowych związków partnerskich popierało w nim 56 proc. badanych, do równości małżeńskiej – 41 proc.
Wniosek jest jednak jeden: Kaczyński się fundamentalnie myli:
przez ostatnie kilkanaście lat to nie Irlandia robi się coraz bardziej „bezbożna” w kwestii praw osób LGBT, ale to Polska powoli i z mozołem dobija do głęboko zakorzenionych w opinii społecznej irlandzkich standardów równościowych.
Kaczyński ma jednak rację, że katolicyzm w Irlandii znacznie osłabł. Według badań w latach 90. w mszach brało udział 81 proc. badanych, w 2005 roku tylko 44 proc. A więc stało się to o wiele wcześniej, niż legalizacja związków partnerskich w 2010 roku.
Gwałtowny spadek zaufania do Kościoła nie wziął się ze spisku wyznawców ideologii LGBT, tylko z powodu kolejnych afer pedofilskich, które od 1999 roku wstrząsały irlandzkim Kościołem.
Albo Kaczyński to wie i wprowadza w błąd odbiorców, albo tego nie wie, co świadczyłoby o druzgocząco małej wiedzy o świecie współczesnym człowieka, który rządzi Polską.
Jeśli Kaczyński ma rację, trzeba błyskiem wprowadzić równość
Czy Irlandia po wprowadzeniu w 2010 roku związków partnerskich, a w 2015 roku równości małżeńskiej stoczyła się – jak sugeruje Kaczyński – w społeczną przepaść, a materialny byt Irlandczyków stał się zagrożony?
Nawet gdyby było tak jak chce prezes PiS, wyjaśnianie całego splotu zdarzeń i czynników wyłącznie „ideologią LGBT” nie świadczyłoby dobrze o kompetencjach intelektualnych osoby, która wygłasza takie sądy. Ale oczywiście rzeczywistość jest całkowicie różna od tego, co mówi Kaczyński.
Najlepszym i najbardziej obiektywnym wskaźnikiem opisujących jakość życia w poszczególnych krajach jest wyliczany przez ONZ wskaźnik rozwoju społecznego HDI: Human Development Index.
Zobacz, jak wylicza się wskaźnik HDI
Wskaźnik HDI opisuje stopień rozwoju społeczno-ekonomicznego poszczególnych krajów. Oparty na tym wskaźniku system porównywania wprowadzony został przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Wskaźnik HDI ocenia kraje na trzech płaszczyznach: „długie i zdrowe życie” (long and healthy life), „wiedza” (knowledge) i „dostatni standard życia” (decent standard of living). Od roku 2010 do ich pomiaru służą następujące wskaźniki:
- oczekiwana długość życia
- średnia liczba lat edukacji otrzymanej przez mieszkańców w wieku 25 lat i starszych
- oczekiwana liczba lat edukacji dla dzieci rozpoczynających proces kształcenia
- dochód narodowy per capita w USD, liczony według parytetu siły nabywczej danej waluty.
Przyjrzyjmy się, jak wypada w nim Irlandia.
W 2014 roku, gdy „ideologia LGBT” zdobywała dopiero pierwsze przyczółki na Zielonej Wyspie, wskaźnik HDI sytuował Irlandię na 11. miejscu na świecie. To o wiele wyżej od Polski, która była wówczas na 35. miejscu. Kaczyński powiedziałby zapewne, że to nic dziwnego, bo krajem nad Wisłą rządził wówczas Donald Tusk.
Niestety dla prezesa, po kolejnych pięciu latach homoseksualnego rozpasania i upadku wartości różnica się pogłębiła, a w Irlandii żyje się najlepiej w historii.
Według wskaźnika HDI kraj awansował w latach 2014-2018 aż o osiem miejsc i jest w pierwszej trójce krajów o najwyższej jakości życia na świecie. A Polska? Mimo trwania przy heteroseksualnym dyktacie, przesunęliśmy się jedynie o trzy miejsca: z 35. na 32.
Podsumujmy:
- Irlandczycy żyją o prawie 4 lata dłużej niż Polacy,
- ich dochód per capita z uwzględnieniem siły nabywczej jest ponad dwa razy wyższy,
- w Irlandii pracuje zawodowo 58 proc. osób powyżej 15. roku życia, w Polsce – 54,8,
- wg wskaźnika HDI w Irlandii niższe są również nierówności społeczne.
I jakby tego wszystkiego było mało:
w 2019 roku w opętanej homoseksualizmem Irlandii rodziło się aż 12,7 dziecka na 1000 mieszkańców, w heteroseksualnej Polsce – 9,5.
Zobacz współczynnik płodności kobiet w krajach UE
Współczynnik płodności kobiet to iloraz liczby urodzeń do liczby kobiet w wieku rozrodczym w danym społeczeństwie. Tak przedstawia się w krajach UE:
- Francja – 1.86
- Szwecja – 1.85
- Irlandia – 1.82
- Dania – 1.77
- Łotwa – 1.73
- Belgia – 1.72
- Litwa – 1.68
- Holandia – 1.67
- Rumunia – 1.63
- Czechy – 1.63
- Słowenia – 1.62
- Estonia – 1.61
- Niemcy – 1.60
- Bułgaria – 1.58
- Austria – 1.55
- Węgry – 1.51
- Finlandia – 1.49
- Słowacja – 1.48
- Malta – 1.47
- Polska – 1.44
- Luksemburg – 1.44
- Chorwacja – 1.43
- Hiszpania – 1.35
- Cypr – 1.32
- Włochy – 1.31
- Portugalia – 1.31
- Grecja – 1.29
Jeśli więc rację ma prezes Kaczyński, że związki partnerskie i równość małżeńska determinują rozwój kraju lub jego upadek, z danych wynika, że w Polsce powinniśmy je wprowadzić jak najszybciej.
Czy on ma jakąś ogładę, jak może tak obrażać Irlandczyków, szczępić sobie język na innym narodzie, kraju, bardzo nam bliskim, żadnego wyczucia, za grosz dyplomabji i taktu
Po raportach Ryana Irlandia pokazała klerowi katolickiemu miejsce w szeregu.
"Trzeba więc [w Polsce] stawiać tamę i szukać jak najbogatszych środków, by była ona mocna”. To chyba kwintesencja ich "strategii" – stawianie takich tam, murów, twierdzy czy innych zasieków, aby się "zabezpieczyć" w miejsce rozwiązywania problemów czy rozbieżności w cywilizowany sposób, na drodze szacunku i dialogu, w oparciu o empatię ale i fakty naukowe. Rzecz w tym że "pożytki" z owych tam będą porównywalne raczej z tymi, jakie przyroda i walka z rozregulowanym klimatem zyska dzięki fizycznym tamom na rzekach (które, a jakże, ci sami "stratedzy" też nam usilnie planują).
Ja bym zwrócił uwagę na frazę "najbogatsze środki". Czyżby Kaczyński strofowany przez Rydzyka, tymi słowami sugerował swoją pokutę za proponowane ustawy o dobrostanie zwierząt?
Jestem już stary, jestem katolikiem, można tak nazwać \"otwartym\". 60 lat temu entuzjazmowałem się przebiegiem Soboru Watykańskiego II, który był zapowiedzią odnowy w Kościele. Kościele, który wyrzekał się \"środków bogatych\". A więc nie stosy, czy więzienia, ale osobisty przykład i ewangelizacja z miłością i miłosierdziem. To dziś głosi Franciszek, ale niestety, nie polska hierarchia, której najwyraźniej odpowiadają szaleńcze wywody małego człowieczka o używaniu \"środków najbogatszych\". Muszę powiedzieć, że nadzieją przejęła mnie dzisiejsza audycja \"Między Niebem a Ziemią\", autonomiczna w ramach telewizji Kurskiego. Jej tematem było LGBT, ale dyskutanci: dominikanin i matka nastoletnich dzieci wypowiadali się w duchu papieża Franciszka. Jest to ważne, ponieważ ludzie czerpiący informację wyłącznie z TVP mogli usłyszeć bardzo przytomne głosy o miłości i miłosierdziu w stosunku do bliźnich, niezależnie od ich orientacji seksualnej. Przekonujący był zwłaszcza dominikanin. To mądry zakon!
Kolejny raz hedonistyczny przywódca nasz, rozsiewający swoje geny na prawo i lewo w związku prawilno małżeńskim i trzech związkach mniej formalnych, dał popis swej wszechwiedzy. Jest ci ON skarbnicą mądrości na każdy temat, wytrawnym znawcą wszystkich ludzkich ułomności i obytym w świecie poliglotą. Jakież to szczęście mamy, że GO mamy, na każde nieszczęście znajdzie sposób, a potem to wypi…pol
Sądzę, że Pan Zero, próbując wywalczyć sobie większy kawałek samodzielności w obrębie Zjednoczonej Prawicy z premedytacją rozpętał nagonkę na osoby o odmiennej orientacji seksualnej, zmuszając Prezesa do podjęcia rywalizacji w kwestii prezentowanego, przynajmniej w sferze werbalnej, poziomu prawicowej ortodoksji. Jest to podwójnie sprytne zagranie ze strony Pana Zero, gdyż temat homoseksualizmu może być niewygodny dla Prezesa także z innego powodu…
za nawoływanie do nienawiści i szerzenie kłamstw powinny być kary, serio. Kaczor by się nie wypłacił do końca życia, bo kłamie i szczuje za każdym razem jak otworzy dziób
Tyle że jego prawo nie obowiązuje.
Bardzo cenię p. red. MD, więc może rozwinąłby Pan temat, na kogo głosują osoby LGBT. Podobno jest ich 5%, plus rodzina, przyjaciele itp. No powinno wyjść z 15-20%. Takim poparciem nawet Kaczyński by nie pogardził.
Jarosław K. ps. "Prezes" wie o czym mówi. Wie też doskonale, że adresat ejakulacji jego intelektu nic nie wie i można mu dowolny kit wciskać
fachman od cmentarzy w pampersie puscil baka i jest ekscytacja jego intelektem z bramy na przedmiesciu
""Oczywiście nie jest tak, by ideologia szalała sobie tak po prostu, ot, dla samej frajdy szerzenia ogólnej demoralizacji i radosnego podważania wartości. Co to, to nie, ideologia działa w imię obcych interesów:
„To nie jest oderwane od światowej struktury interesów. Są tacy, którzy by chcieli społeczeństwa zupełnie pozbawionego tożsamości, zbiorowiska konsumentów, które będzie dostarczycielem pieniędzy i władzy”"
– Kto czytał książkę "Człowiek bez właściwości" w kontekście postmodernizmu – ten doceni wagę zagadnienia.
– Święta słowa – Nic dodać Nic ująć. My prawacy musimy zewrzeć szeregi i lewaków wykurzyć z polskiej przestrzeni publicznej.
W pierwszej kolejności:
1) Należy wyrzucić wszelkie NGO finansowane przez lewackich Polakożerców.
2) Wyrugować lewactwo z uczelni.
3) Repolonizować media.
4) Dokończyć reformę sądownictwa, by sąd był sądem, a nie lewacką tubą prawną w myśl "zasady sędziokracji": sędzia jest jak Bóg – nieomylny, a "powaga rzeczy osądzonej" ma być niewzruszalna (co sędzia orzecze tak ma być po wieki wieków).
Panie Wspaniały (bo prawdziwego nazwiska Pan się widać wstydzi) twierdzi Pan, że trzeba wyrugować wypełnić, usunąć, przegonić. Przeczytał Pan parę książek z gatunku Rydzyk Fiction i próbuje ustawiać świat po swojemu. Jest Pan ewidentnie fundamentalistą katolickim, jak większość pisiej władzy. Ja osobiście nie godzę się na narzucanie mi pańskich poglądów siłą. To, że wygraliście wybory nie daje wam mandatu na wprowadzenie dyktatury. Szerzycie prymitywny populizm, upraszczajac świat do postaci zerojedynkowej. Podrzuca pan tytuł jakiejś książki na poparcie swoich też. Na ich obalenie kto inny znajdzie tuzin swoich.
Francja – 1.86
Szwecja – 1.85
Irlandia – 1.82
… czy mogę prosić o dane, jaki udział we współczynniku płodności mają Afroeuropejczycy?
Zapomniałeś dodać: Polska – 1.43
Coś jeszcze?
Stop agresji LGBT wobec normalnych ludzi
Prezes się nie myli. Prezes rzadko się myli. On świadomie mówi nieprawdę, czyli intencjonalnie kłamie i to tylko dlatego, że ma w tym swój brudny cel i mu się to opłaca.
hi Szukam miłego i kulturalnego faceta na spotkania
Mam na imię Monia 24 wiosny….
wiecej moich fotek i kontakt do mnie tu- http://www.frircikvip.com.pl
Znajdź mnie- Monikj- napisz do mnie i spotkajmy sie!
Dla Kaczyńskiego najważniejsza jest rodzina dlatego wakacje zawsze spędza z podwładnymi płci męskiej (Brudziński itp.) zamiast z wnukami zmarłego brata bliźniaka. Bardzo ważna też jest dzietność dlatego kobiety omija z daleka. Bardzo ważna jest również uczciwość dlatego kombinuje jak się da. Nie można Kaczyńskiego traktować poważnie jeśli konfrontuje się jego słowa z czynami
Mieszkam w IRL od ponad 15-stu lat i oswiadczam, ze ten zoliborski chamo-durnowaty kurdupel nie wie o czym tak radosnie pieprzy.