Osoby LGBT+ mogą walczyć o ochronę dóbr osobistych przed sądami, nawet jeśli nienawistna wypowiedź nie wymieniała ich z nazwiska — to najważniejszy wniosek z rozprawy, która 10 lutego 2022 roku odbyła się przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie.
Sprawa dotyczy pozwu przeciwko Kai Godek, który 11 października 2018 roku złożyło szesnaście osób – geje, lesbijki i osoba biseksualna – wśród których znaleźli się prawnicy, dziennikarze, pracownicy naukowi, artyści, aktywiści i polityk.
Chodziło im m.in. o słowa, które twarz ruchu anty-choice w Polsce wypowiedziała na antenie „Polsat News”. 30 maja 2018 roku komentując wyniki irlandzkiego referendum ws. liberalizacji prawa aborcyjnego, Godek tłumaczyła: „Irlandia nie może być określana jako kraj katolicki. Tam premierem jest zadeklarowany gej, który obnosi się ze swoją dziwną orientacją. Swoje zboczenie publicznie ludziom…”.
Prowadząca program Agnieszka Gozdyra przerwała, by dopytać: „Czyli mówi pani, że jeżeli ktoś jest homoseksualny, to jest zboczeńcem?”. Godek odpowiedziała: „To jest zboczony, tak, tak”.
Polski kodeks karny nie ma na to paragrafu
W większości państw Unii Europejskiej Kai Godek za podobne słowa groziłaby odpowiedzialność karna. Nawet nasi sąsiedzi, równie oporni co Polska wobec uznania w prawie związków par tej samej płci, gwarantują osobom LGBT+ ochronę przed nienawiścią. Tak jest m.in. w Rumunii czy Słowacji. Polski kodeks karny wciąż nie przewiduje ścigania podobnych czynów. Artykuł 256 § 1 kk brzmi dziś nastepująco:
„Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
I właśnie dlatego skarżący postanowili dochodzić swoich praw w oparciu o powództwo cywilne, a dokładnie ochronę dóbr osobistych.
Zobacz art. 24 kodeksu cywilnego
Art. 24. [Ochrona dóbr osobistych]
§ 1. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
§ 2. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych.
§ 3. Przepisy powyższe nie uchybiają uprawnieniom przewidzianym w innych przepisach, w szczególności w prawie autorskim oraz w prawie wynalazczym.
Sąd żąda zaświadczenia na homoseksualność
12 stycznia 2021 roku Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew. Powołał się przy tym na utartą linię orzeczniczą, zgodnie z którą
dobra osobiste mogą zostać naruszone, gdy nienawistna wypowiedź skierowana jest pod adresem konkretnych osób albo ściśle określonej grupy.
Osoby LGBT+ to w opinii sędziego grupa nieskończona i choć Kaja Godek przekroczyła granice wolności wypowiedzi, a jej słowa należy ocenić zdecydowanie negatywnie, to prawo cywilne ich nie chroni. Sąd polecił też skarżącym „szukać sprawiedliwości w innych systemach prawnych”.
Bardziej szokująca była argumentacja przytoczona w pisemnym uzasadnieniu. Sąd nie tylko zmienił zdanie, co do oceny wypowiedzi Kai Godek (słowa o zboczeńcach potraktował jako wyraz poglądów), ale stwierdził, że skarżący nie udowodnili, iż faktycznie są gejami, lesbijkami lub osobami biseksualnymi.
Sądowi nie wystarczyła ani deklaracja, ani dowody w postaci zaangażowania w działania na rzecz równouprawnienia osób LGBT+. Domagał się przedstawienia „opinii biegłego sądowego seksuologa lub przynajmniej (…) zaświadczenia lekarza seksuologa potwierdzających orientację seksualną każdego z powodów”.
Przeczytaj fragment uzasadnienia wyroku w tej sprawie
„W ocenie Sądu, fakt przynależności każdego z powodów do grupy osób o orientacji homoseksualnej (czy biseksualnej) winien zostać przez nich wykazany za pomocą dowodu w postaci opinii biegłego sądowego seksuologa lub przynajmniej za pomocą dowodu z zaświadczenia lekarza seksuologa, potwierdzających orientację seksualną każdego z powodów (…).
Sam fakt członkostwa niektórych z powodów w organizacjach pozarządowych działających na rzecz wprowadzenia równości małżeńskiej w Polsce czy też przeciwdziałania dyskryminacji (…) nie jest dowodem na to, że osoby te rzeczywiście wykazują orientację homoseksualną, a nie są jedynie aktywistami społecznymi działającymi w tym zakresie.
Zdaniem Sądu niewystarczającym dowodem na fakt orientacji seksualnej powodów (…) są przedłożone do akt wydruki artykułów prasowych, w których wypowiadali się oni na ten temat.
Jak już bowiem wskazano powyżej, w ocenie Sądu przynależność do grupy osób o orientacji homoseksualnej winna zostać wykazana poprzez przedłożenie opinii lub zaświadczenia lekarza seksuologa.
W związku z powyższym Sąd przyjął, że żaden z powodów formalnie nie wykazał przynależności do zbiorowości osób o orientacji homoseksualnej. Powodowie nie wykazali w tym kierunku należytej inicjatywy dowodowej.”
Sąd: Godek obraziła ludzi z krwi i kości
10 lutego 2022 Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił wyrok sądu pierwszej instancji i zwrócił sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Podczas rozprawy obrońca pozwanej przekonywał, że skoro w Polsce wiara katolicka jest traktowana jako „norma, coś powszechnego”, a homoseksualizm jako „zboczenie od normy” to samo słowo zboczenie ma „neutralny charakter”.
Sędzia Małgorzata Kuracka jednak była odmiennego zdania. W ustnym uzasadnieniu stwierdziła, że słowa Kai Godek są społecznie nieakceptowalną mową nienawiści. W jej ocenie mogą one obiektywnie ranić, a także wprowadzają szkodliwe rozróżnienie na „my” – „grupa, która jest zła”. Celem tego rozróżnienia ma być szczucie jednej grupy na drugą.
Sąd przełamał też utrwaloną linię orzeczniczą, stwierdzając, że nie trzeba wymienić kogoś z nazwiska, by naruszyć jego dobra osobiste.
„Pozwana obrażając grupę, obraża każdego z członków tejże grupy. Każdy z powodów ma legitymację czynną procesową w tej sprawie. Kogo innego miałaby dotyczyć ta wypowiedź? Jest ona kierowana do określonych ludzi z krwi i kości”
– stwierdziła sędzia Kuracka.
Według SA problemem nie powinno być też ustalenie orientacji psychoseksualnej skarżących. Wystarczyły do tego ich oświadczenia.
Teraz sprawą ponownie zajmie się Sąd Okręgowy.
Wyroki przywracające nadzieję
„To, co się dziś stało przerosło moje oczekiwania” – mówi OKO.press prof. Jakub Urbanik, jeden ze skarżących. – „Byłem głęboko wzruszony, że sąd tak bardzo zajął się naszą obroną. Usłyszeć wprost, że słowa wypowiedziane przez Kaję Godek nie są niewinne – jak przekonywał adwokat pozwanej – ale są mową nienawiści, szczuciem i trzeba je uznać za społecznie nieakceptowalne, jest czymś wielkim. Mimo tak silnych politycznych nacisków na sądy, sędzia bardzo wyraźnie opowiedziała się po stronie praw człowieka, po stronie eliminowania nienawiści.
To nie tylko odwrócenie linii orzeczniczej, ale też sygnał, że nie jesteśmy gorszą, mniejszościową grupką, ale równoprawnymi obywatelami kraju”.
Podobnie o sprawie myśli druga z 16 skarżących, adwokatka Emilia Barabasz. „Spodziewałam się, że sąd zachowa konserwatywne podejście do ochrony dóbr osobistych. Dlatego przed rozprawą nie miałam wielkich nadziei. Za to na sali miałam ściśniętą klatkę piersiową. Czułam wręcz fizyczny ból, gdy pełnomocnik pozwanej powtarzał jej słowa i twierdził, że słowo »zboczony« ma w języku polskim neutralny charakter. Dlatego, gdy po przerwie usłyszałam wyrok, byłam bardzo szczęśliwa. Szczególnie, że sędzia nie pozostawiła suchej nitki na wypowiedzi Kai Godek” – mówi OKO.press.
I dalej: „Poczułam też wreszcie, że jestem zwykłą obywatelką, a nie drugiej kategorii. Człowiekiem, który może skutecznie dochodzić swoich praw, ma prawo oczekiwać szacunku od władzy publicznej. Ostatni raz czułam się tak, gdy brałam ślub w Berlinie.
Dzisiejszy wyrok przywrócił mi również nadzieję w wymiar sprawiedliwości. Sędziowie są ludźmi takimi jak my, są tak samo podatni na propagandę, atmosferę nienawiści, hejt i naciski. A mimo to potrafią stanąć na wysokości zadania, nie bacząc na to, jak ich wyrok zostanie odebrany przez ministerstwo. Ten wyrok zapadł dzień po tym, gdy dowiedzieliśmy się, że sędzia Sikora została zawieszona za to, jak wyrokuje.
Taki wyrok w obecnej polskiej rzeczywistości jest aktem odwagi”.
Nie chwalcie dnia przed zachodem słońca. Na wyrok uchylający i przekazujący sprawę do ponownego rozpoznania przysługuje zażalenie do SN. Biorąc pod uwagę, że Sąd Apelacyjny przełamał linię orzeczniczą jest spora szansa, że pełnomocnik Kai Godek skorzysta z tej możliwości.
Fobie to niewątpliwie zboczenia od zdrowia psychicznego. Ale czy kogoś przejawiającego fobie (homofobie, germanofobie, antysemityzm, rusofobie itd) nazwać zboczeńcem nie jest za mocne?
Dewiacja homoseksualna – bo bez wątpienia jest to dewiacja, czyli odchylenie od normalnego popędu seksualnego prowadzącego do prokreacji – znana była od starożytności. Jak to dewiacja, wzbudzała zawsze u normalnych ludzi różne uczucia od delikatnego zniesmaczenia do zwykłego wstrętu. Różne były także reakcje oficjalne na przejawy homoseksualizmu – od penalizacji, czyli karania (w islamie do dziś gejów karze się śmiercią) do tolerowania i ignorowania.
Jednak sankcja moralna czy społeczna zawsze była wobec gejów negatywna. Homoseksualiści wzbudzali już to litość, już to wstręt, nigdy nie byli powszechnie akceptowani. I – wbrew gejowskiej propagandzie – nie wynikało to z przesłanek religijnych, choć w każdej ze znanych naszej cywilizacji religii homoseksualizm jest potępiany. Niechęć do gejów wypływa – co jest oczywiste – z samych biologicznych uwarunkowań, czyli mówiąc wprost leży w ludzkiej naturze. Tak samo jak niechęć czy negatywne postrzeganie wszelkich odchyleń od normy. Takiej niechęci doświadczają ludzie dotknięci np. znacznymi defektami urody, szpetni, garbaci, rażąco niscy czy nadmiernie wysocy. Kultura nakazuje nie wyśmiewać się z kogoś garbatego, ale nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie uważał kogoś dotkniętego kalectwem za normalnego. Nikt też nie chce sam być garbatym i gdyby – dajmy na to szkoła wprowadziła jakieś próby przerobienia dzieci na garbatych – każdy rodzic by protestował.
W Grecji do dobrego tonu nsleżało posiadanie młodzieńca z którym otwarcie się flirtowało, a w Sparcie czyny homoseksualne były wręcz wskazane w ich oddziałach wojskowych, aby zwiększać siłę bojową falang. Nasi kato-nacjonaliści, zwący się narodowcami, z czym kojarzą Falangę? Uciechy cielesne muszą tam też być.
W Grecji i Rzymie rzucano też noworodki lwom jako przekąski, jako "dobry ton". U Arabów w dobrym tonie jest posuwanie 10 latek i branie ich za żony.
Jak widać jest wiele zboczeń czy to homoseksualnych czy innego rodzaju.
Jakoś nie dziwi mnie twoja odporność na fakty. Tak mają naziści.
Ale nie szkodzi. Wśród pingwinów pary jednopłociowe są bardzo przydatne. To one zajmują się jajami, które zostały porzucone z jakiegoś powodu przez rodziców. Pary hetero zajmują się swoimi jajami i nie mają czasu zajmować się tymi porzuconymi.
Co ty na to reb Gąbka?
Wiesz, że delfiny lubią się gwałcić? Tam jest to normalne i przydatne.
Habsburgowie też uprawiali seks między sobą bo było to przydatne dla rodziny i jej majątku.
Lecz wszystko to jest zboczeniem\dewiacją tak samo jak elpegie.
A są tacy co twierdzą, że to co pomaga przetrwać gatunkowi, czyli to co widzimy w naturze jest naturalne. Powiem więcej. Przytłaczająca większość tak uważa. A więc, tacy jak ty – zaprzeczający tej oczywistości – są niewątpliwie zboczeni.
Dla was lewaków zoofilia jest naturalna, tak samo jak pedofilia. Człowiek to też istota biologiczna.
Skąd inąd wiadomo, że lewaki najpierw promują homoseksualizm jako coś fajnego i rzekomo "normalnego", tak samo jak chcą promować pedofilię jako coś "normalnego" (vide parlament Holandii). W końcu tak umiłowane Abdullahy lubią małe dziewczynki i chłopców, czasem nawet krówki – ale tu tylko od tyłu…
Dla was nazistów człowiek to też zwierze i dlatego nie macie oporów w eliminowaniu tych, którzy wam nie pasują, a pedofilię akceptujecie jedynie po bożemu, czyli ksiądz z ministrantem.
Postępowa ideologicznie Francja:
Polityk i osoba przyznająca się do zachowań pedofilskich to Daniel Cohn-Bendit. O jego dziwnych preferencjach zrobiło się głośno, kiedy przypomniano fragmenty jego wspomnień dotyczących pracy z dziećmi w wieku od czterech do sześciu lat. Cohn-Bendit wspomina m.in. rozbieranie go przez pięcioletnią dziewczynkę („to było fantastyczne, to gry erotyczno-maniackie”).
W latach siedemdziesiątych „wybitni” przedstawiciele lewicy domagali się legalizacji seksu pomiędzy nieletnimi poniżej 15 lat oraz pomiędzy dorosłymi a nieletnimi powyżej 15 lat. List podpisali m.in. Kouchner, Lang, Sartre, Simone de Beauvoir, Aragon, Andrzej Glucksmann…
Znacznie młodsza sprawa dotyczy radnego socjalistów, Juliana Bobota. Policja znalazła w jego komputerze materiały pedofilskie, co stało się powodem jego ustąpienia w 2009 roku z pracy w merostwie X dzielnicy Paryża. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że 34-letni Bobot odpowiadał w tymże merostwie za… szkolnictwo. Za podobne zainteresowanie cyberpedofilią w 2006 skazano również radnego Zielonych, Alana Rista, wiceszefa rady regionalnej regionu paryskiego. Za „agresję seksualną” wobec nieletniego doczekał się wyroku także były socjalistyczny mer Montoire i radny regionu – Michał Cureau (18 miesięcy w zawieszeniu i 10 tys. euro grzywny).
Wreszcie to lewicowy dziennik „Libération” promował jeszcze w 1977 roku „narodziny Frontu Wyzwolenia Pedofilów” (FLIP), publikując materiały zachęcające do refleksji nad depenalizacją pedofilii. W tym samym roku ten sam dziennik opublikował pedofilski coming out pisarza Gwidona Hocquenghema, kolejnego bojownika 68’, wcześniej współzałożyciela Homoseksualnego Frontu Akcji Rewolucyjnej. Pisarz w wywiadzie proponował odbieranie pociech matkom, które „wyobrażają sobie, że mają wyłączne prawo do swoich dzieci”.
Teraz się wycwanili i wiedzą, że póki moralność ludzi nie zostanie rozbita w pył, nie ma ma mowy o kolejnym kroku, więc wprowadzili tolerancję, nowoczesność, walkę z ciemnogrodem i tak kroczek po kroczku…
Mówisz, świeckie, lewicowe państwa skazują pedofilów. Jaki kontrast do prawicowego Krk i do obrońców pedofilów w koloratkach!
Nie, mówię, że to byli i wciąż są guru lewicy 🙂 Często homoseksualnej, czyżby oznaczało to, że homo to ukryty pedo? Tak tylko pytam, nie oskarżam?
A czy stawiano im pomniki i broniono ich, pomimo wiedzy, że byli pedofilami, tak jak to robiono z jednym guru kato-nacjonalizmu? A z drugiego guru prawicy to nawet świętego zrobiono i postawionu mu mnóstwo pomników. To na prawicy znajduje się prawdziwa obrona pedofilii, i w przeciwieństwie do lewicy, jeszcze przykryta hipokryzją. Czy z tego można wyciągnąć wniosek, że kato-nacjonaliści to ukryci zboczeńcy? Tak tylko pytam.
Składaczku, ale to nie prawica chce legalizacji pedofilii tudzież nie widzi w niej niczego złego, a lewica. Wychodzi na to, że jak trafi się ktoś na prawicy, który jest pedo to była to ukryta opcja lewacka gdyż to ideologia lewicy dąży do legalizacji pedofilii poprzez wzmianki o tolerancji dla "innych" np. zboczeń homoseksualnych czy trans.
Fakty (w przeciwieństwie do frazesów głoszonych oficjalnie) mówią coś kompletnie odwrotnego. Praktyka zaprzeczająca świętym słowom budzi u normalnych ludzi odruch wymiotny. Ale u ciebie nie. Więc tak jak pisałem wyżej, nie należysz do normalnych.
"Normalność" lewicy to akceptacja zboczeń, legalizacja pedo i trans.
Powiedz mi, czy jak osoba z narządami żeńskimi identyfikuje się jako mężczyzna to druga osoba z narządami płciowymi męskimi osbywa stosunek homoseksualny? Co na ten temat mówi Składak?
Reb Gąbka, tylko zboczeniec akceptuje gwałty na dzieciach, z tego powodu, że gwałcący są księżmi.
Według lewactwa najważniejsze jest jak się sam identyfikujesz. Więc jak to jest panie Składak? Jak mamy osobę trans, która była mężczyzną, ale jest po przeszczepie narządów płciowych damskich, ale w głębi duszy czuje się jednak mężczyzną, to mając stosunek z innym mężczyzną, który czuje się jako kobieta cis, to mamy do czynienia ze stosunkiem homoseksualnym czy jakim? Co na ten temat mówi wykładnia lewactwa?
Jeśli ktoś identyfikuje się jako uchodźca to może wejść do twojego domu jak rozumiem??
Pedofilia akceptowana jest tylko po bożemu: ksiądz z ministrantem. A potem się takiemu pomniki stawia i na ołtarze wynosi.
Dowiem się wreszcie ile jest płci? Co mówi lewactwo?
…error
Chiński sąd: homoseksualizm można nazywać zaburzeniem psychicznym
Sąd w Chinach orzekł, że określenie homoseksualizmu jako "zaburzenia psychicznego" w podręczniku psychologii nie było błędem faktograficznym, a jedynie "opinią akademicką". Wyrok rozczarował społeczność LGBT – pisze we wtorek "South China Morning Post".
Zawód z powodu decyzji sądu w prowincji Jiangsu na wschodzie Chin wyraziła również 24-letnia Ou Jiayong, która zaskarżyła podręcznik. Kobieta zetknęła się z nim w 2016 roku na pierwszym roku studiów na Uniwersytecie Rolniczym w Kantonie – podał hongkoński dziennik.
Podręcznik pt. "Edukacja Zdrowia Psychicznego dla Studentów" w wersji z 2013 roku wymienia homoseksualizm wśród "powszechnych zaburzeń psychoseksualnych", razem z przebieraniem się w odzież dla płci przeciwnej i fetyszyzmem. "SCMP" podkreśla, że stosowany jest na wielu chińskich uczelniach.
Jakoś mnie to Wiesiu nie dziwi, że powołujesz się na gadzinówkę zbrodniczej CCP 🇨🇳 – czego można się spodziewać po zwolenniku komuszej, kaczej mafii.
Jak widać prawda cię boli 🙂 Jak typowego lewaka. A ona jest jaka jest – homoseksualizm nigdzie na świecie nie jest akceptowany. Bywają miejsca gdzie to zboczenie jest tolerowane, ale nigdzie nie jest akceptowane.
Lewak ? Wiesiu, to ty cytujesz tutaj komuszą prasę.
Pani Godek to kobieta, do tego ma dziecko niepełnosprawne. Kobiety podają kobietę do sądu ? Przecież te organizacje występują w imieniu kobiet – to także w imieniu pani Godek, ale i Pawłowicz itd. Gdzie tu logika ?
Co ma dziecko Kai Godek do głupot które p***rzy na antenie?
Gdzie TU logika?
To kobieta może p***rzyć głupoty ? Ja rozumiem, ze facet, ale kobieta ?
Masz w ogóle coś sensownego do powiedzenia, czy tak tylko j.w. jak Godek?
Adam, przyhamuj z tym łiskaczem 😁
Wypowiedzi pana Adama świadczą o tym, że homofobi nie mają nic merytorycznego i inteligentnego do powiedzenia. Innymi słowy, żeby być homofobem trzeba mieć określony poziom inteligencji…
No ale co ma piernik do wiatraka? To że ma niepełnosprawne dziecko to wszystko może i jest nietykalna?
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
zboczeniec pot. «człowiek, którego zachowania seksualne odbiegają od normy»
https://sjp.pwn.pl/sjp/zboczeniec;2544958.html
Aha, czyli każdy ksiądz.
Zgłosiłem nadużycie, chociaż w usunięcie pańskiego nienawistnego @ nie wierzę.
Że co? Nie zdawał pan sobie sprawy z tego, że pisze pan prozą nienawiści?
W takim razie polecam jeszcze raz przeczytanie artykułu i zastanowienie się nad konsekwencjami dla regularnych antykatolickich obsrywaczy.
Konsekwencje? A o czym był artykuł? I dlaczego Godek wolno pluć na ludzi, a innym na księży to już nie? I co wspólnego mają księża z katolicyzmem? Oświecę cie – nic…
Czytaj uważnie, przecież wyrok i artykuł był właśnie o tym, że p.Godek nie wolno.
Człowieku o czym Ty piszesz? Dlaczego fakty kogoś mają obrażać? Orientacja seksualna nie odbiega od norm społecznych, jest naturalnym przejawem ludzkiego popędu. Tymczasem księża dobrowolnie hamują swój popęd, działają więc sprzecznie z naturą – można więc powiedzieć, że to odbiega od norm społecznych. Warto też zwrócić uwagę, że podlegli papieżowi rzymskokatolickiemu są greckokatoliccy popowie, którzy mogą mieć żony i dzieci. I tu można zadać pytanie – ilu greckokatolickich popów (podległych rzymskokatolickiemu papieżowi) wykorzystywało seksualnie dzieci, a ilu rzymskokatolickich duchownych wykorzystywało seksualnie dzieci? To pokazuje, że hamowanie naturalnego popędu faktycznie jest niezdrowe, odbiega od norm, a co gorsze prowadzi do katastrofalnych skutków. Dodatkowo – jeśli papież pozwala na żony i dzieci greckokatolickim popom, a nie pozwala tylko rzymskokatolickim księżom, tzn., że jest to niczym niepoparte widzimisię (oczywiście chodzą plotki, że poparciem ma być ochrona majątku KK). Nie wiem gdzie tu mowa nienawiści. Agresja i nienawiść katolików nie zna granic… Dodam też przykład syna naszej byłej Pani premier. To był ponoć świetny ksiądz. Wierni stracili przez widzimisię fantastycznego księdza…
Wszystko można (prawie) napisać/powiedzieć – dodam, że na szczęście, bardzo bowiem cenie sobie wolność słowa.
A co do meritum, zgadzamy się – chyba -, że określenie zboczeńcy jest obraźliwe, prawda?
No więc jeśli jest obraźliwe, to jest obraźliwe, niezależnie od tego czy uważasz obrażanych za swoich, czy za obcych/wrogów. Inaczej jest to zwykła hipokryzja.
Argument, że hamowanie własnych odruchów, samoograniczenie w realizacji zaspokajania potrzeb jest przejawem zboczenia, jest od czapy. Cały proces wychowania/socjalizacji dzieci polega na zastąpieniu naturalnych – jak pan napisał – odruchów zachowaniami niezgodnymi z naturą, ale uważanymi przez stado za pożyteczne. Nie wyrywamy słabszym dzieciom zabawek, nie mlaszczemy przy jedzeniu, nie sikamy gdzie i kiedy mamy ochotę, nie gwałcimy osób, do których czujemy pociąg seksualny i nie wygadujemy tego co nam ślina na język przyniesie (ok, z tym ostatnim są problemy, chamstwo często jest mylone że szczerością) itd, itp.
Tak frustracje seksualne mogą prowadzić do nieakceptowanych społecznie zachowań.
Z drugiej strony, podobno wydry morskie namiętnie gwałcą szczenięta fok, bywa, że do śmierci tychże, jak najbardziej czysta naturalna natura – Dzięki Michelle Wolf, to jest faktoid, którego nie mogę odpoznać i wy teraz też.
Dlaczego katolicy są niebezpieczni i zdemoralizowani? Bo na podstawie tego co robią foki będą przekonywać, że gwałcenie dzieci przez księży jest przejawem naturalnego popędu. W pierwszej kwestii zapytam czy możemy mówić o demoralizacji fok? Innymi słowy – czy foki mogą zdawać sobie sprawę z tego, że robią źle? Ja zawsze tłumaczę, że najgorszymi zwierzętami są ludzie, dlatego, że jeśli inne zwierzę robi coś złego, to robi to instynktownie, nie ma świadomości tego co robi, człowiek zaś, czyniąc krzywdę robi ją w pełni świadomie. Tym samym pojęcia norma i zboczenie w żaden sposób nie mogą być stosowane w odniesieniu do zwierząt, więc taki argument jest ohydną manipulacją na miarę tych manipulacji słynnego papieża-Polaka, który przez ponad 20 lat swego pontyfikatu pozwalał na gwałcenie dzieci i tkwił w systemie broniącym oprawców. W seksie dozwolone jest wszystko, co nie czyni krzywdy drugiej osobie. I doskonale Pan to wie. Wstrzemięźliwość (czyli całkowita rezygnacja z seksu) u zdrowego mężczyzny lub zdrowej kobiety na pewno nie jest zdrowa dla nich samych, a co gorsza, może prowadzić do krzywdy najbardziej niewinnych. I w tym aspekcie nie można porównywać jednorazowego powstrzymania się od gwałtu z całkowitym powstrzymaniem się od życia seksualnego. Powstrzymanie się od seksu jednorazowo nie powoduje takich szkód, jak całkowita wstrzemięźliwość i pokazuje to życie. Proszę mi powiedzieć ilu popów wykorzystywało seksualnie dzieci, a ilu rzymskokatolickich duchownych wykorzystywało seksualnie dzieci. Ja nie słyszałem nawet o jednym greckokatolickim popie. Określenie zboczenie jest negatywne, ale jest absolutnie negatywnym zjawisko walki ze swym organizmem, naturalnym popędem w imię nie wiadomo czego (bo nikt, nawet Kościół, nie potrafi tego uzasadnić i prowadzi podwójne standardy). Uważam, że nazywanie księży katolickich zboczeńcami jest adekwatne. Wstrzemięźliwość seksualna nie jest bowiem dla nich ani zdrowa, ani dobra, a
może prowadzić do katastrofalnych skutków…
Orientacja seksualna nie odbiega od norm społecznych, jest naturalnym przejawem ludzkiego popędu…
Ma Asa co w takim razie jest normą?
A co według ciebie jest normą?? Może ty? Mam wątpliwości…
Super. Oby zapłaciła za swoje szerzenie dehumanizacji ludzi.
Ktoś musiał Panię Kaję mocno w życiu skrzywdzić.
Ma niepełnosprawne dziecko, tak wiem, jej wybór. Próbuje zracjonalizować/upewnić się w słuszności swojej decyzji, konsekwencje której niewątpliwie są poważne dla życia jej rodziny. Przeświadczenie o wypełnianiu woli bożej, może przynieść komfort.
I ruble.
Bzdury.
Zboczeńca nie wolno nazwać zboczeńcem, bo to "mowa nienawiści". A czy złodzieja, oszusta lub mordercę wolno jeszcze nazwać złodziejem, oszustem, mordercą czy to już obrażająca te osoby "mowa nienawiści"?
Sąd przełamał też utrwaloną linię orzeczniczą, stwierdzając, że nie trzeba wymienić kogoś z nazwiska, by naruszyć jego dobra osobiste. Chce przypomnieć, że katolicy, niewymienieni z imienia i nazwiska, za obrazę uczuć religijnych wnosili sprawy do sądu
To jest/było co innego (inny przepis). Można się spierać czy potrzebny i nawet jeśli tak, to jak rygorystycznie powinien być stosowany.
Znowu bzdury.
Mariusz Serweta 12 LUTEGO 2022
>>Dlaczego katolicy są niebezpieczni i zdemoralizowani?
Tzw. pytanie z teza, ktorego glowna zaleta jest mozliwosc uchwycenia stanu umyslu autora. W hipotetycznej sytuacji, gdyby ktos zadal pytanie:
"Dlaczego geje/muzulmanie/zydzi/ktokolwiek są niebezpieczni i zdemoralizowani?" to zostalby slusznie moim zdaniem uznany za opetanego nienawiscia oszoloma, no coz, przyznam, ze po tym wstepie zastanawialem sie czy w ogole reagowac na ten wytrysk bigoterii, ale w sumie, gdziez jest swiatlo prawdy bardziej potrzebne niz wsrod najgestszej ciemnoty.
>>na podstawie tego co robią foki będą przekonywać, że gwałcenie dzieci
Naprawde nie rozumiem, jak na podstawie tego co napisalem zdolal pan dojsc do takiego wniosku, ale akceptuje odpowiedzialnosc autora za dostosowanie przekazu do audytorium. Najwyrazniej zawiodlem, wiec sprobuje jeszcze raz.
>>W pierwszej kwestii zapytam czy możemy mówić o demoralizacji fok?
Wydr, wydr prosze pana, w podanym przeze mnie przykladzie (damn you Michelle Wolf) foki sa ofiarami – oczywiscie nie wykluczam, ze ofiara przemocy seksualnej moze zostac zdemoralizowana w wyniku doznanej traumy, (ewentualnie, byc moze sugeruje pan, ze to szczenieta fok prowokuja wydry do seksu z nimi swoim zachowaniem?), w kazdym razie jeszcze raz:
To samce wydr morskich uzywajac sily fizycznej doprowadzaja szczenieta fok do poddania sie czynnoscia seksualnym (zdarza sie, ze ten akt prowadzi do smierci fok) szkoda, ze nie zadal pan sobie trudu przeczytania ze zrozumieniem mojego @, z drugiej strony byc moze tlumaczy to panskie wzmozenie i – moim skromnym zdaniem – slaby poziom odpowiedzi.
Tak wiec, mniej wzmozenia wiecej myslenia!
A odpowiadajac na panskie pytanie, oczywiscie nie. To ludzie wartosciuja zachowania w zaleznosci od wyznawanego systemu wartosci (ktory zmienia sie w czasie i przestrzeni).
Przyklad z wydrami jak rowniez kilka innych, ktore uznal pan za stosowne zignorowac, mial sluzyc wykazaniu, ze ciag myslowy wg ktorego, z faktu, ze zjawisko wystepuje powszechnie w naturze, w obec czego jest naturalne, a zatem sluszne i zbawienne prowadzi/moze prowadzic na manowce.
Podejrzewam, ze doskonale sobie zdawal pan sprawe z moich intencji, niemniej w duchy erystyki postanowil pan sobie zbudowac chochola do atakowania. Tani chwyt.
Koncept norma i dewiacja (od tejze normy, bo tym slownikowo jest zboczenie) moze byc stosowana do opisu kazdej rzeczywistosci, czyli rowniez swiata zwierzat, jak i przyrody nieozywionej. Natomiast wartosciowanie tejze dewiacji/odchylenia to juz domena ludzi. To co rzadkie moze byc zarowno obiektem pozadania, podziwu lub zazdrosci jak rowniez przedmiotem pogardy i odrazy. Zalezy od czasu, miejsca, systemu wartosci i grupy odniesienia.
Np. na panskim i p. Godek przykladzie mozna latwo zilustrowac, ze sa katolicy, ktorzy nienawidza i gardza gejami i sa geje ktorzy nienawidza i gardza katolikami.
Z drugiej strony, na moim moznaby zilustrowac, ze sa katolicy, ktorzy calkowicie popieraja prawo osob homoseksualnych do zawierania malzenstw lacznie z prawem do adopcji dzieci.
>>Wstrzemięźliwość (czyli całkowita rezygnacja z seksu) u zdrowego mężczyzny lub zdrowej kobiety na pewno nie jest zdrowa
Czytajac rozne artykuly wrazenie, ze istnieje w spoleczenstwie niezaniedbywalna grupa osob opisujacych siebie jako aseksualne, co z nimi sa "niezdrowi" "nienormalni" "zboczeni"? Jaka latke chcialby pan im ja przypiac tak "na pewno"?
Zeby bylo jasne, nie nie sadze, ze wiekszosc duchownych KK byla aseksualna (ale nie sadze, ze wiekszosc zyje w faktycznym celibacie, pamietam jakies badania wg ktorych ponad 50% duchownych KK na "Zachodzie" w np. Afryce zdecydowanie wiecej, jest w jakiejs formie erotycznego zwiazku z inna dorosla osoba), ale uwazam, ze jest wiecej niz ziarno prawdy w teorii, ze w swiecie chrzescjanskim przez stulecia instytucje KK byly schronieniem/kryjowka/sluzyly za kamuflaz dla osob o orientacji seksualnej odmiennej od wiekszosci (i nie chodzi mi tylko o gejow/lesbijiki, ale rowniez niestety o roznego rodzaju frustratow i przestepcow seksualnych).
>>Ja nie słyszałem nawet o jednym greckokatolickim popie
Dosc powszechny w Internetach chwyt polegajacy na uzywaniu wlasnej ignorancji i intelektualnego lenistwa jako argumentu w dyskusji uwazam, za nieslychanie irytujacy.
bishop-accountability.org/2021/12/ukrainian-catholic-diocese-settles-case-involving-alleged-sexual-abuse-by-former-terryville-priest/
Prawda jest, ze – przynajmniej jak do tej pory – o wiele czesciej slyszy sie o przestepstwach popelnianych przez duchownych KRK, niz przez duchownych KGK, czesciowo wynika to zapewne z roznicy w liczebnosci, ale nie wykluczam, rowniez tego, ze KK jest/byl bardziej trakcyjny (z wielu wzgledow) dla przestepcow seksualnych.
Niemniej jesli ma pan jakies badania udowadniajace, ze dobrowolna abstynecja seksualna prowadzi do dewiacji, to chetnie sie z nimi zapoznam.
Nota bene, przestepstwa seksualne popelniane przez duchownych KK, maja wieksze "pokrycie medialne", pomimo tego, ze o wiele wiecej jest popelnianych przez "cywili" – nie, nie bronie przestepcow w koloratkach ani ich krycia przez innych przestepcow w koloratkach, ale percepcja is a bitch. Jedyny znany mi osobiscie przypadek pedofilii to instruktor zuchowy ZHP w czasach PRL – nie niczego to nie udowadnia, po prostu przestepcy ciagna tam, gdzie beda mieli okazje do popelniania przestepstw, a KK – ze swoja – swego czasu dosc wysoka pozycja spoleczna, kultura tajnosci i zamiatania pod dywan byl i w Polsce niestety nadal jest wymazona przykrywka.
Uzasadnienie celibatu duchownych w KK istnieje (to czy uwaza pan je za przekonywujace czy nie to inna rzecz) i jest oczywiscie natury tradycjonalistyczno-praktycznej, a nie doktrynalnej, podobnie rzecz ma sie z kaplanstwem kobiet (dygresja).
Wykazał pan tylko tyle, że katolicy są zdemoralizowani i niebezpieczni. Nie – norm ludzkich zachowań nie można stosować do zwierząt, bo normy ludzkie oparte są na intencjonalności i świadomości tego, co jest dobre a co złe, mogą dotyczyć więc tylko ludzi. I nie twierdziłem, że jeśli popęd ma naturalne źródło to jest słuszny, twierdziłem że homoseksualność jest przejawem naturalnej ludzkiej orientacji seksualnej, więc nie jest zboczeniem. Dalej – nie można pytać dlaczego geje są zdemoralizowani i niebezpieczni dla społeczeństwa, bo niby dlaczego? Podałem przykład księży katolickich i przykład ich konkretnego działania, a także działania Pana (zamykanie ludziom ust), gdy zboczenie nazywają zboczeniem. Co takiego robią geje na niekorzyść społeczeństwa i wolności? Pisząc bzdury o tym, że pedofile celowo poszli do Kościoła po to, żeby się ukryć bo to świetna przykrywka, popełnia Pan znaczący błąd, zakłada Pan, że od początku Ci ludzie byli pedofilami i szli z takim zamiarem do Kościoła. Myli się Pan. Nie wie Pan czym jest pedofilia i czym są czyny pedofilskie. Wielu mężczyzn ze zdrową orientacją seksualną nie było pedofilami, tylko z powodu zakazu prowadzenia życia seksualnego, zaczęli wykorzystywać dzieci. Pokazuje to życie. Badania na ten temat istnieją również, natomiast ja nie jestem encyklopedią, żeby Pana oświecać (czytałem o tym już jakiś czas temu). Nie musi Pan mi wierzyć, tak po prostu jest, ale brak zgody na fakty to Pana i Kościoła problem (20% młodych uważa się za wierzących i praktykujących, niech Pan pisze dalej). Świetnym tego przykładem jest to, że nie potrafi pan wskazać przykładu pedofili u grekokatolickich duchownych. Niezależnie – Pana histerie, to Pana problem. Sam fakt, że dobrowolna, całkowita rezygnacja z życia seksualnego może (a moim zdaniem powinna) być nazwana zboczeniem jest faktem (nawet bez kontekstu pedofilii).
I nie tylko ja tak twierdzę: Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości (Rémy de Gourmont), a o to mi chodziło, więc proszę schować swoją agresję i swój fanatyzm, i nie zakazywać ludziom nazywania zboczeniem tego, co zboczeniem jest. Dodatkowo – pojęcia aseksualności Pan również nie rozumie. Osoba aseksualna nie rezygnuje ze swego popędu, po prostu go nie ma i nie jest to niezdrowe. To pokazuje tylko dalej Pana manipulacje i Pana agresję. I na koniec – nie mam nic przeciw katolikom, KK, ale nie mogę się zgodzić na agresję katolików i ograniczanie ludzkiej wolności. Zakazywanie nazywania zboczeniem tego co zboczeniem jest, to niestety agresja, nienawiść i szownizm, na który nie może być zgody.
Nareszcie ktoś odważył się przeciwstawić tej fanatyczce. Szkoda tylko, że sąd nie nakazał jej przedstawić zaświadczenia biegłych co do orientacji seksualnych, już nie raz obserujac zachowania Godek, jako psycholog twierdziłam, że jest ona na takim poziomie fiksacji seksuanej, że nie ma opcji by w badaniach biegłych nt. tożsamości płciowej i orientacji seksuanej wyszła na "zdrowo popędową heteroseksualną kobietę" jestem na bank pewna, że wynik byłby jak to rzeczona sama pięknie określa "zboczeniec nieustalonej płci". Szkoda, że koledzy powodzi nie wpadli na pomysł wniesienia o przebadanie Godek pod tym kątem, skoro sami mieli by mieć takowe zaświadczenia to dlaczego nie wnosić o badanie pozwanej, jako "dewiant" nie dostałaby zapewne wyroku, ale skierowanie na przymusowe leczenie jak w banku.
Tzn. "pani jako psycholog" puszcza sie na dokonywanie i upublicznianie oceny osoby na podstawie jej wizerunku w mediach.
Bitch please taka z ciebie psycholozka jak ze mnie kapucyn.
Porcja dobrych wiadomości, ta atmosfera religijnego fanatyzmu zrobiła się duszącą. Zresztą każda formą fanatyzmu jest niewłaściwa, czy ta wyrażona przez ludzi KRK czy LGBT. Osobiście uważam że religie trzeba odciąć od państwa, nie finansować, zlikwidowac ulgi, zostawić wiernym na utrzymaniu. Nie dobrowadzać do tego że państwo będzie służyło jakiejś organizacji religijnej czy innej i będzie finansowało jej zachcianki.
Czy ty właśnie zrównałeś instytucję KRK do zbioru osób określających się jako LGBT? Wszystko w porządku, wszyscy zdrowi, jest tam kto pod kopułą?
To nie był akt odwagi ze strony sędziego orzekającego , tym bardziej, że wskazano drogę szukania sprawiedliwości w innych systemach prawnych.
Najbardziej dyskusyjną kwestią nadal pozostaje: czy termin " zboczeniec " jest neutralny?
Jak dotychczas to znaczyło – nieprawidlowosc bądź wynaturzenie.
Czy to doprowadzi do określenia, że w Polsce każdy domek ma swój ułamek – bardzo niebezpieczna gra.
Skoro sąd I instancji sugerował (żądał?) przedstawienia dowodów innej orientacji seksualnej w postaci zaświadczenia lekarskiego, to – per analogiam – powinien zażądać dowodów na głęboką wiarę katolicką, na którą powoływała się KG. Deklaracja bycia osobą wierzącą to też za mało.
Szkoda słów i czasu na zajmowanie się idiotką z wypranym mózgiem. Godek Powinna się udać do psychiatry.
Brawo dla Kai Godek, też uważam tak samo jak ona, sla mnie całe LGBT środowisko to wykolejeni ludzie, którzy domagają siè na siłè akceptacji normalnego społeczeñstwa, bałagan, bałaganem który jest teraz, ale nie pozwólmy na takie sodomictwo w naszym kraju, Polacy katolicy NIGDY nir zgodzą siè, aby ten dziwaczny ruch, ugrupowanie mogło na równych prawach funkcjonować i obnośić siè ze swoim brakirm moralności.
Primo, (nad)używanie porównań ze zbrodniczym systemem opresji stworzonym przez niemieckich nazistów do bezmyślnego napier(…)nia w obecnych przeciwników światopoglądowych trywializuje zbrodnie i deprecjonuje pamięć ofiar.
Secundo, pańska wypowiedź jest jeszcze bardziej obrzydliwa niż wypowiedź p. Godek, co samo w sobie jest niebywałe. Gdyby głupota miała skrzydła to unosiłby się pan niczym gołębica.
Tertio prześladowanie homoseksualistów nie było wyłączną domeną hitlerowskich Niemiec, zachodnie demokracje też mają na tym polu pokaźne "dokonania".
Quarto samozaoranie Godwinem w pierwszym @. Miejsce na podium gwarantowane, to już nie gołębica, to orzeł!
Generalnie zgadzam się, że z Godwinem trzeba uważać. Natomiast mam dwa zastrzeżenia:
1. W zachodnich demokracjach partie głównego nurtu generalnie już pewien czas temu odrzuciły retorykę homofobiczną. Grupy faszyzujące nie.
2. Godek jest nie tylko homofobką, ale też osobą blisko kumplującą się z brunatnymi chłopcami z ONR. Całokształt jej poglądów (nacjonalizm, homofobia, przymus rodzenia dzieci) IMHO nie przez przypadek pokrywa się z tym faszyzującym. Oczywiście nie czytam w myślach i nie mogę mieć 100% pewności, ale w świetle znanych faktów jest to, jak to się mówi "uprawniona opinia".
Bełkot.
Oczywiście można, a nawet należy się spierać o to, gdzie powinna przebiegać granicą miedzy wolnoscia slowa, a ochrona przed agresją słowna.
Przyznam, że niewiele mi o poglądach p.Godek wiadomo, poza tym, że jest ortodoksyjna integrystka (przynajmniej w realiach Europy AD 2022).
Niemniej sam fakt wyznawania lub głoszenia jakichkolwiek poglądów, niekoniecznie przekłada się na fizyczna agresję. Oczywiście warunki panujące w obozach znam tylko z lektury, ale to co zauważyłem, to fakt, że nikt nie był bezpieczny przed pokusa przedłużenia sobie życia chociaż o jeden dzień, tak, również kosztem zycia cudzego i nie sądzę, że należy tę tragedię trywializowac, albo siedząc w fotelu wydawac pryncypialne wyroki klikając na klawiaturę.
Oczywiście, że homofobia, podobnie jak nazizm, poza jakimś ogonem rozkładu, odeszła w świecie Zachodu w niepamięć, ale warto chyba przypomnieć/wiedzieć, że np. skazani w III Rzeszy homoseksualiści kontynuowali odbywanie kary po jej upadku, acz – domniemuje – w relatywnie lepszych warunkach. W takiej np. Wielkiej Brytanii, też nie było lepiej (niż w powojennych Niemczech).
PS. nazizm to nie faszyzm, a "nacjonalizm, homofobia, przymus rodzenia dzieci)" to nie są atrybuty przynależne wyłącznie do 2 w/w systemów. No chyba, że uznać, np ortodoksyjny judaizm za ideologię nazistowsko-faszystowska.
Przypuszczam, że wśród młodych wzmożonych lewicowców znalazłyby się osoby na to gotowe.
Zbigniew Tuznik-
1. Właśnie dlatego, że m.in. homofobia NIE "odeszła w świecie Zachodu w niepamięć", tamtejsze systemy i społeczności odpracowywują błędy stuleci feudalizmów, dekad faszystowskich dyktatur (Franco, Salazar) i postkolonialnych konserwatywno-prawicowych, rządów thatcherystów, adenauerzystów i mccartystów.
2. Udeż w stół a nożyce do cięcia judaizmu się odezwą. Przytaczając przykłady z Bliskiego Wschodu, czemu zaraz nie dodać strukturalnie homofobicznych przykładów prawnych z Afryki? O Federacji Rosyjskiej i Chinach nie wspominając.
3. Teraz jest teraz, a nie "po wojnie". No chyba że "okres powojenny" wydłuży się do następnej wojny światowej, nawet jeśli ta nadejdzie za 100 lat.
4. To pani Godek woli sądzić o kobietach będących w niewyobrażalnym dramacie podjęcia radykalnych i szybkich decyzji, bez konsultacji z tymi wszystkimi kobietami i ich bliskimi, bez bezpośredniej konfrontacji z cierpieniem tych osób, woli zdalnie i monochromatycznie osądzać i potępiać. Wygodnie stukać na komputerze swoje petycje, oskarżenia i wysyłać na mało- i wielkomiejskie drogi, dyżurnych swej "fundacji" w samochodach oklejonych fotografiami nieprzeznaczonymi ani dla widzów poniżej 18-tu lat, ani dla pełnoletnich o słabych nerwach. Tylko po to, by przy pomocy tępej, wywołującej skrajne reakcje propagandy polaryzować nastroje i prowadzić polityczny nabór.
"…Wiadomo, poza tym, że jest ortodoksyjna integrystka (przynajmniej w realiach Europy AD 2022)." Skąd to: "wiadomo"?
Gdy w/w praktyki nachalnej prezentacji płodów poaborcyjnych obecnie zakazane są w przestrzeni publicznej Irlandii, Wlk. Brytanii, Belgii, RFN, Holandii, Luxemburga, Hiszpanii, Francji i krajów skandynawskich, to z kim w 2022r. chce się integrować " wiadoma ortodoksyjna(?) integrystka" Godek?
Może chce ona integracji z ortodoksyjną cerkwią rosyjską…
Zbyszku czy masz chrapkę na pozycję naczelnego centrysty-symetrysty wśród komentujących? Czytając twoje kleksy aż bije po oczach chęć brzmienia mądrze i oświecenie. Może odstaw na chwilę filmiki Szymona/Wojny Idei?
Witam,
1. To zalezy, czy pozycja naczelnego c-s wiaze sie jakimis przywilejami?
Niemniej – w celu unikniecia watpliwosci – politycznie identyfikuje sie jako katolicka-lewica (niszowe, wiem, ale oto jestem). A jesli dostrzeganie zdzbel i belek w oczach wlasnych i sasiadow czyni ze mnie symetryste, to niechaj i tak bedzie.
2. Zaprawde dziwne to dla mnie i nie zrozumiale, ze z checi brzmienia madrze i oswiecenie czynisz zarzut.. naprawde wolal/a/bys abym czynil wysilki by brzmiec glupio i ciemniacko, a moze preferujesz takich, ktorym przychodzi to naturalnie?
Jesli chodzi Ci o to, ze czesto wpatruje sie we wlasny pepek podziwiajac bijaca z niego lune doskonalosci, to niestety masz racje.
Proznosc i pretensjonalnosc to rzeczywiscie sa moje wady (dwie z wielu).
3. Nie mam pojecia, w chwili pisania tej odpowiedzi czym sa "filmiki Szymona/Wojny Idei" jestem przeswiadzczony, ze zadnego dotad nie obejrzalem, ale wyguglam.