Krystyna Kacpura, szefowa Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny: Noc z 27 na 28 stycznia zapamiętam na zawsze. Koszmar, najgorsze chwile w moim zawodowym życiu. Odebrałam dziesiątki telefonów od przerażonych kobiet i zdezorientowanych lekarzy po publikacji wyroku aborcyjnego.
Kobiety w trakcie aborcji, kobiety, które miały wyznaczony termin na kolejny dzień, czyli na 28 stycznia, albo za dwa dni, albo trzy. Kobiety, które mają badania prenatalne w ręku i pytają, co teraz zrobić? I takie, które czekają na wynik badań prenatalnych. Kobiety we wczesnej ciąży, przestraszone, co będzie, gdy coś wyjdzie w badaniach.
I one wszystkie dzwoniły, płakały i pytały, co robić. A często dzwonili partnerzy, bo same kobiety nie były w stanie rozmawiać.
Zadzwonił na przykład partner kobiety, która miała mieć aborcję następnego dnia w Szpitalu Bielańskim, gdzie do tej pory bardzo sprawnie się to odbywało. Zresztą Szpital Bielański obsługiwał pół Polski. Lekarka sama do niej zadzwoniła, że niestety nie wykonają zabiegu. Kobieta nie była w stanie rozmawiać, mąż powiedział: wsiadamy w samochód i jedziemy do Holandii. Mamy tam znajomych, znajdziemy szpital, na szczęście nas stać, więc pojedziemy. I tego samego dnia to załatwili.
Pomyślałam: Polsko, co ty zgotowałaś kobietom?
Magdalena Chrzczonowicz, OKO.press: I lekarzom
Oczywiście, i lekarzom. Nikt im nie powiedział, co mają robić. Dzwonili i pytali: nie wie pani, czy ja mogę dokończyć zabieg? Późna aborcja z przyczyn embriopatologicznych odbywa się etapami. Kobieta dostaje tabletki i czeka się na wywołanie poronienia, potem jest oczyszczenie.
Lekarze znaleźli się w pułapce. Z jednej strony ich misją jest pomagać, nie szkodzić, z drugiej jest prawo, które im zakazuje. Oni nie wiedzą też, jak to prawo będzie egzekwowane.
Łatwo powiedzieć lekarzom: bądźcie odważni. A oni nie wiedzą, czy ich w kajdankach nie wyprowadzą ze szpitala po tej jednej nocy, w której zakończą już zaczętą aborcję. Albo czy nie odbiorą prawa wykonywania zawodu? Lekarze też mają rodziny.
Po wyroku od razu pomyślałam o kobietach, które miały aborcje zaplanowane na następny dzień
Były też takie, które rano w czwartek się dowiedziały, a już leżały w szpitalu. W jednym ze szpitali w mniejszym mieście kobieta, która miała wyznaczony zabieg na następny dzień, kontynuację, bo już była w trakcie, dosłownie dostała załamania psychicznego, krzyczała, a jednocześnie nie było z nią kontaktu, nie można było z nią porozmawiać. Lekarz był bezradny.
W innym szpitalu dziewczyna wsiadła do windy i jeździła góra – dół. Powiedziała, że nie wyjdzie.
Ale rozumiem, że strategia była taka, żeby jednak kończyć zaczęte zabiegi?
Tak. To była noc, w której było trochę poronień samoistnych i potężnych załamań psychicznych.
Gdy dzwonił do mnie lekarz z pytaniem co robić w takiej sytuacji, radziłam przede wszystkim wezwać psychiatrę. Natychmiast. Proszę napisać w karcie tej kobiety o wszystkich objawach, niech pan jeszcze poprosi drugiego lekarza, żeby sprawdził. Na szczęście wiem, że w tej sprawie wszystko się zakończyło pozytywnie, tzn. zabieg został dokończony.
Wiem jednocześnie, że prokuratura już zaczyna szukać pierwszych aborcji.
Tutaj trzeba podkreślić jedno: kobieta, która dokonała aborcji, nie może być karana, nie ponosi odpowiedzialności. Mówię o tym dlatego, że dzwoniły do mnie też te kobiety, które wzięły pigułki i miały niepokojące objawy, krwawiły, ale nie chciały iść do szpitala w obawie przed karą.
Jeżeli takie objawy po pigułkach są, trzeba natychmiast jechać do szpitala po pomoc. Nikt nic nie może nam zrobić.
Uderzyła mnie wypowiedź jednego z senatorów z Argentyny, który zmienił zdanie w sprawie aborcji. Powiedział: “Zdałem sobie sprawę, że nie chodzi o mnie, że to mnie nie dotyczy. To nie kwestia moich przekonań, mojego wychowania, tylko sytuacja, która dotyczy wielu kobiet”.
Tak, to jest dokładnie to. Decydenci sobie teoretyzują – na jaki rodzaj kompromisu pozwolić. Czy takie wady płodu kwalifikują do przerwania ciąży, czy może nie. Co ja o tym myślę? A obok toczy się życie i obok są kobiety, które nie teoretyzują, tylko to przeżywają.
Politycy, szczególnie mężczyźni, myślą, że z tych wad potem wyrastają uśmiechnięte dzieci z Zespołem Downa. A ja ostatnio miałam do czynienia z samymi bardzo poważnymi wadami. Był jeden przypadek Zespołu Downa, ale też z dużymi zmianami anatomicznymi, jedna nerka pracująca, druga nie, wada serca, wady innych narządów.
Jedna z kobiet, której pomagałam uzyskać dostęp do legalnej aborcji w ostatnich miesiącach, opowiadała mi, że pokazała USG płodu studentom medycyny. Jedna ze studentek zemdlała, mózg był obok czaszki.
Były przypadki przepukliny, przepuklina na całej długości płodu, większa niż ten płód.
Politycy po prostu nie mają pojęcia, o czym mówią i o czym decydują. I łamią konstytucję, chociażby paragraf 38 o tym, że każdy ma prawo do ochrony zdrowia. A lekarze sami przyznają, że konsekwencje dla zdrowia donoszenia takiej ciąży są ogromne – fizyczne i psychiczne.
Czyli nie będzie teraz aborcji?
Oczywiście, że będą, zawsze były. Kobiety będą wyjeżdżać, brać tabletki. I my będziemy pomagać w miarę naszych możliwości, inne inicjatywy też. Ale okres pandemii tego nie ułatwia. Kobieta ma rodzinę, musi ją zostawić, nie wiadomo na jak długo, jak dojedzie, za co. To orzeczenie oczywiście uderza w kobiety najbiedniejsze, mieszkające w małych miejscowościach, kobiety bez dostępu do informacji, bez pieniędzy.
I jeszcze sprawa badań prenatalnych. Przecież prawicowi posłowie twierdzili, że to badania prenatalne prowadzą do aborcji. Po to się je robi. Oczywiście, badania będą nadal prowadzone, ale tylko z myślą o płodzie, dla zdrowia “dziecka nienarodzonego”. Czyli w momencie, kiedy lekarz uzna, że jest wada, którą można wewnątrzmacicznie leczyć, to zleci badania.
A jak uzna, że nie da się leczyć, dalszych badań nie zleci, bo nie będzie chciał mieć problemu. Nie będzie chciał stawiać czoła kobiecie, która będzie wyć z rozpaczy, bo wada jest letalna i nie da się jej wyleczyć.
Jak mi powiedział jeden z profesorów, jeszcze medycyna tak daleko nie poszła, żeby umieć mózg, który leży obok, włożyć do czaszki.
Po ty strasznym wyroku najbardziej boję o kobiety. Boję się, że ta, która już zdecydowała, że dziecka mieć nie chce czy nie może, zrobi wszystko, żeby ciąże przerwać. Wszystko.
Jeżeli potrzebujesz pomocy w dostępie do aborcji, zadzwoń:
- Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny: 22 635 93 95 lub 501 694 202. Nr do prawniczki Federy: 663 107 939
- Aborcja bez Granic: 22 29 22 597
Myślę że będą samobójstwa i oni w KK I PIS o tym wiedzą ,ale im to wisi!
A kogo to obchodzi?
Przede wszystkim, nie obchodzi to wyborców PiS. I tu jest największy problem. Nie w politykach.
Musimy się trzymać razem i opiekować się sobą wzajemnie. Nie możemy zostawić kobiet najuboższych, które są w najgorszej możliwej sytuacji. To jest po prostu koszmar. Nie wyobrażam sobie nigdy, bym mogła zajść w ciążę w Polsce i tutaj ją prowadzić.
Wg tych swietych krow z KK aborcja to zabijanie dzieci ale mowa o tym jak ich przydupasy gwalca dzieci to "niepotrzebnie ideologizowanie języka". Ja pierd*le co za kraj!
Czytam o tym jak biskupi w USA sprzeciwiali sie Obama Care bo refundował antykoncepcję. Ale zakonnice w 80% byly juz innego zdania bo one pracowaly w domach opieki, byly lekarkami, opiekunkami brudziły sobie rece. Moze by tak te święte krowy w sukienkach tez pogonić do jakies chrześcijańskiej roboty zamiast tuczenia sie na panstwowym garnuszku?!
Czytam i krew się we mnie gotuje…
I zastanawiam się, czy nasze bogobojne społeczeństwo w ogóle łączy fakt tego co się teraz dzieje w kwestii zakazu aborcji (ale też w wielu, wielu innych) z tak banalnym aktem, jakim było i jest branie udziału w wyborach i głosowania na określone osoby i partie…
Wezwanie do kobiet, wezwanie do mężczyzn: Wzywam do bezzwłocznego zlikwidowania rządzącej szajki PiS-owskiej!!! Wszelkimi metodami! Zanihilować ich kompletnie, bezpowrotnie!
Z tej strony https://pasazhanby.pl/ należy wysyłać e-maile do 110 sadystek i sadystów (posłanek i posłów), które/którzy głosowali za przyjęciem wiadomej ustawy – to jest inicjatywa Fundacji Akcja Demokracja. Ja już wysłałem (z Outlooka) stosowny e-mail do nich wszystkich. (Gmail przyjmuje tylko do 100 adresatów.) Teraz chodzi o to, aby maks. liczba osób bombardowała tych zbirów e-mailami non-stop przez wiele dni, tysiącami, bez końca. To ma sens!!!
W Polsce dzieją się rzeczy wcześniej nie do wyobrażenia, we wszystkich dziedzinach naszego życia. I tak będzie aż do końca tej władzy. Jest jednak pewne, że ten czas nadejdzie, nie wierzę, żeby obecni zwolennicy "dobrej zmiany" wśród których jest bardzo wielu porządnych ludzi, nie zmienili poglądów. Tymczasem, postępujmy jak radził nieodżałowany profesor Bartoszewski, starajmy się postępować przyzwoicie. Nie można nikogo namawiać do postaw heroicznych, których przykładów widzimy coraz więcej. W garnku historii ktoś strasznie zamieszał, męty wypłynęły na wierzch ale znowu muszą opaść na dno.
Oto adresy ww. zbirów:
Część 1:
'[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; 'Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej – Sekretarz Stanu (Kamil Bortniczuk)' ; 'Ewa Szymanska' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ;
I najlepiej byłoby załączyć zdjęcie takiego płodu z wadą letalną – bo ta sadystyczna masa 110 i nie tylko ma przed oczyma tylko uśmiechniętego muminka godkowej
Część 2:
'[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]'
Część 3:
'[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; 'Wojewoda Podkarpacki (Ewa Leniart)' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ; '[email protected]' ;
Tylko dla obrońców życia od zarodka – zob. zdjęcia z grupy FB "PIEKŁO KOBIET" tutaj https://www.facebook.com/groups/706083206575350. Należy je wklejać do e-maili do ww. sadystów.
Poniższy post z grupy FB j.w. jest idealnie holistycznym opisem ciała kobiecego. Nigdy, nigdzie wcześniej tak perfekcyjnie trafnej charakterystyki ciała kobiety nikt nie napisał. Jestem pełen podziwu i uznania dla jego Autorki, p. Dagmary Adamiak. Składam Jej głęboki hołd za ten opis najprawdziwszy z prawdziwych. Nie istnieje inny, „lepszy” opis, bowiem nie ma lepszego. Oto ten opis: (cdn.)
cd.:
Moje ciało nie służy do seksu. Nie jest obiektem seksualnym. Nie istnieje po to, aby mężczyźni odczuwali przyjemność. Nosząc krótkie ciuchy, nikogo nie kuszę, nie ubieram się „wyzywająco”. Przeznaczeniem mojego ciała nie jest dotykanie go. Sensem istnienia mojego ciała nie jest urodzenie dziecka.
To po prostu ciało. Służy mi do funkcjonowania. Istnieje po to, abym mogła żyć. Żebym mogła poruszać się, chodzić, oddychać. Moje ciało jest moje. Należy do mnie i mogę z niego korzystać. Dzięki niemu mogę uzyskiwać przyjemność seksualną. Mogę poznawać świat wszystkimi zmysłami. Mogę stworzyć człowieka, zostać matką. Mogę być z niego dumna i cieszyć się z tego, jak wygląda. To ono chroni mnie przed zimnem i urazami. Moje ciało jest dla mnie. Nie dla gapiów, którzy nie potrafią znieść widoku gołej piersi, gdy karmię dziecko. Nie należy do rządu, który chce zakuć mnie w kajdany niechcianego macierzyństwa.
Nie jest własnością mężczyzn, którym wmówiono, że mam je, by wyłapywać ich spojrzenia, za którymi powinien kryć się podziw. Nie należy do tych, którzy chcą je dotykać.
Przestańcie interpretować moje ciało na podstawie tego, jak je odbieracie i jakie możecie mieć z niego korzyści.
Jeśli 10-letnia dziewczynka w krótkiej spódniczce wygląda według Ciebie „wyzywająco”, to w tym momencie to Ty dokonałeś_aś seksualizacji jej ciała. To Twój odbiór jest tutaj problemem.
I jeszcze, kto to jest ta Pani:
Dagmara Adamiak – prawniczka, polityczka, aktywistka, działaczka społeczna, założycielka RÓWNiE, członkini Wiosny, asystentka społeczna posłanki Katarzyny Kotuli (Lewica).
W każdym ww. e-mailu należy dopisać 2 adresy tej obłąkanej kobiety: [email protected] oraz [email protected]. Obydwa są aktywne. Jej się to "po prostu należy".
Adresaci w Ordo Iuris:
1. Fundacja Ordo Iuris – Dyrektor Centrum Nauk Społecznych i Bioetyki (Filip Furman): [email protected];
2. Fundacja Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris – prezes (adw. Jerzy Kwaśniewski): [email protected];
3. Fundacja Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris – wiceprezes (dr Tymoteusz Zych): [email protected];
4. Fundacja Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris – Dyrektor Centrum Interwencji Procesowej (adw. dr nauk prawnych Bartosz Lewandowski): [email protected] oraz [email protected];
5. Kultura Prawna [czasopismo Fundacji Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris]: [email protected];
6. Paweł Kwaśniak [koordynator projektu Karta Rodzin, Fundacja Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris]: [email protected];
7. Portal MaszWpływ.pl [własność Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris]: [email protected];
8. Fundacja Ordo Iuris: [email protected].
Jak tylko trochę się ludzie oswoją z tym wyrokiem w następnej kolejności
zabronią terminacji ciąży z gwałtu.Obym była złym prorokiem.
… i ze stosunków kazirodczych, obawiam się, że takich gwałtów jest najwięcej. Ale wstyd, kołtuństwo nie pozwala kobietom, dziewczynkom zgłaszać tych przestępstw… Straszny, barbarzyński kraj!!!
A potem dla ratowania życia i zdrowia. Nie miejmy złudzeń. Narracja będzie taka, że zadaniem lekarza jest próba uratowania każdego życia, za wszelką cenę. Dopóki płód sam nie obumrze lub nie będzie w stanie przeżyć w inkubatorze, nie będzie można go wyjąć z macicy.
Przede wszystkim proszę pamiętać o wsparciu finansowym dla organizacji pomagającym kobietom w trudnej sytuacji życiowej, materialnej, by mogły bezpiecznie, z poszanowaniem ich godności przerwać ciążę…
Bardzo dobrze, że już od pierwszych dni kilka dzieci ma uratowane dzięki tej [wyroku TK K 1/20] publikacji życie. Płacz osób, które chciały te dzieci zamordować – nie powinien nikogo wzruszać. ABORCJA TO MORDERSTWO. STOP ABORCJI!
Widocznie nie Przeczytał Pan artykułu, tylko po prostu wkleił swój komentarz z innego, co daje wyraz kompletnego zacietrzewienia i zamknięcia się na inny punkt widzenia.
PO PIERWSZE TO NIE KILKA TYLKO KILKORO DZIECI !!!
A PO DRUGIE TO GOŁYM OKIEM WIDAĆ,ŻE SZARE KOMÓRKI Z TWOJEJ GŁOWY WYEMIGROWAŁY DO INNYCH SSAKÓW,KTÓRE
PRZECIWNIE DO CIEBIE WIEDZĄ JAK JE WYKORZYSTYWAĆ !!!
Normalnie nie przeklinam publicznie,ale dla pana Daniela zrobię wyjątek…pier…lnij się w łeb czlowieku.
A twoja głupota to upośledzenie – ciężkie.
To zwykły troll. Nie karmić, a sam zdechnie bez atencji!!! ;))
WYBRALIŚTA BEMÓZGOWCY PIS TO TERAZ MATA !!!
Ale o co wam chodzi. To kobiety też wybrały PIS i mają co chciały. Za 500 sprzedały się jak qwy pod latarnią. Pretensje do siebie. Bo albo się na pis głosowało za 500, albo się w ogóle nie poszło do wyborów bo "mnie polityka nie obchodzi". MACIE COŚCIE CHCIELI.
Aby było śmiesznie, to znów zagłosujecie na PIS bo wam 1000+ obieca.
A że zaraz będziecie w burkach chodzić to się dowiecie po wyborach.