„W połowie drogi naszego żywota w pośród ciemnego znalazłem się lasu” – pisał Dante. Freud uważał, że półmetek życia to moment, w którym zaczynamy myśleć o przybliżającej się śmierci. My zaś sprawdzimy, co o kryzysie wieku średniego mówi najnowsza nauka i badania statystyczne
Kryzys wieku średniego jest zjawiskiem dobrze zakorzenionym w zachodniej kulturze. Takie klisze jak mężczyzna około 50-letni w sportowym kabriolecie znane są każdemu. Łatwo można też podać przykłady bohaterów literackich i filmowych ilustrujących ten fenomen, np. Ebenezer Scrooge z Opowieści wigilijnej lub Lester Burnham z filmu American Beauty.
Jednak niektórzy eksperci twierdzą, że kryzys ten to tylko obiegowa legenda, bez swojego odpowiednika w psychice rzeczywistych ludzi.
„Wiele stereotypowych cech kryzysu wieku średniego, takich jak nagły zakup drogiego samochodu sportowego, prawdopodobnie ma więcej wspólnego z sytuacją finansową w tym okresie życia niż z poszukiwaniem młodości” – mówi prof. David Almeida z Uniwersytetu Stanu Pensylwania (cytat za stroną uniwersytetu).
„Nie sądzę, żeby ludzie w wieku średnim mieli czas na kryzys. To czas, kiedy jesteśmy odpowiedzialni za nasze dzieci i starzejących się rodziców. To także moment, kiedy ludzie awansują na stanowiska kierownicze i mają dodatkowe obowiązki w pracy” – twierdzi naukowiec.
Również psycholożka Susan Krauss Whitbourne, profesorka Uniwersytetu Massachusetts, uważa, że kryzys wieku średniego to nieznajdująca poparcia w badaniach legenda.
Whitbourne przebadała 500 osób w wieku od 30 do sześćdziesięciu kilku lat za pomocą kwestionariusza znanego jako MLQ, który ma wychwycić dwie rzeczy: pierwsza to poczucie obecności sensu w życiu, druga to poczucie poszukiwania sensu.
Gdyby kryzys wieku średniego rzeczywiście występował, powinno to być widoczne w wynikach 40 i 50-latków w postaci zmniejszonego poczucia obecności sensu i intensyfikacji jego poszukiwania. Badania niczego takiego jednak nie wykazały. Obraz, jaki się z nich wyłonił, był znacznie prostszy: z wiekiem mamy coraz większe poczucie sensu i coraz mniejsze poczucie, że sensu szukamy, bez żadnego dołka, czy wybrzuszenia pośrodku.
Skąd więc przekonanie jednostek, że przechodzą kryzys wieku średniego?
W artykule dla portalu Psychology Today prof. Whitbourne przywołuje pogląd socjolożki Elaine Wethington, która uważa, że są to przypadki „oczekiwanego stresu”: myślimy, że wszyscy muszą przejść kryzys wieku średniego, więc uważamy, że my też powinniśmy, bo inaczej coś z nami byłoby nie w porządku.
Jak pisze Whitbourne, czterdziesto i pięćdziesięciolatkowie mogą być nieszczęśliwi, mogą też pragnąć gwałtownej zmiany w życiu, ale wątpić należy, żeby przyczyną był tu wiek. Wcześniej i później również jest to możliwe.
Są jednak i takie badania, które sugerują, że kryzys wieku średniego nie jest wymysłem, ale problemem rzeczywistym i to bardzo dotkliwym. Naukowcy z Uniwersytetu w Warwick przeanalizowali dane dotyczące około pół miliona osób z zachodnich krajów rozwiniętych, głównie z Wielkiej Brytanii, USA, Francji, Australii.
Wszyscy przechodzą kryzys wieku średniego
Analiza wykazała, że gdzieś pomiędzy 40 a 60 rokiem życia swoje maksimum osiąga ryzyko klinicznej depresji, alkoholizmu, prób samobójczych, przepracowania, kłopotów ze snem i silnych bólów głowy. Naukowcy nie wskazują, jaka może być przyczyna takiego stanu rzeczy, twierdzą jednak, że omawiane zjawisko dotyka osoby o różnych stopniach zamożności i zarówno te, które mają dzieci, jak i bezdzietne.
Badacze podkreślają, że kryzys wieku średniego jest w statystyce widoczny na tyle wyraźnie, że instytucje zajmujące się zdrowiem publicznym powinny to wziąć pod uwagę.
Przywołać tu należy również obserwacje, z których wynika, że małpy człekokształtne także wydają się przechodzić kryzys wieku średniego.
Badania takie na 508 zwierzętach żyjących w niewoli przeprowadził zespół psychologa Alexandra Weissa. Okazało się, że małpy w wieku około 30 lat przechodzą okres wyraźnego obniżenia samopoczucia, które z wiekiem mija.
Co ta obserwacja mówi o kryzysie wieku średniego u ludzi? Jak to ujął w komentarzu do badań prymatolog Franz de Waal: „Zamiast przypisywać spadek samopoczucia w średnim wieku złożonościom życia zawodowego lub innym czynnikom społeczno-ekonomicznym i kulturowym, rozważyć należy pewne cechy fizyczne, poziomy hormonów lub umiejętność regulacji emocji”. (Cytat za portalem Nature.com)
Czy z przytoczonych tu badań można wyciągnąć jakiś wspólny wniosek?
Nie będzie to łatwe. Choćby dlatego, że różni eksperci różnie rozumieją kryzys wieku średniego. Niektórzy uważają, że jest to kryzys egzystencjalny, inni szukają go w nawarstwieniu życiowych stresów.
David Almeida twierdzi, że osobom w średnim wieku nie starcza czasu na kryzys, bo mają za dużo obowiązków w pracy. Z kolei eksperci z Warwick w przepracowaniu widzą jedną ze składowych kryzysu. Trudno to pogodzić.
Badania na małpach człekokształtnych są oczywiście ważnym argumentem, jednak jeżeli interesują nas ludzie, to badania na ludziach są ważniejsze, a te dają różne wyniki. Możliwe, że musimy zaczekać, aż specjaliści wypracują jakieś wspólne zdanie w tej kwestii, choć nie wiadomo kiedy, ani czy w ogóle to się stanie.
To, co teraz możemy powiedzieć, to że przechodząc kryzys psychiczny, na pewno warto poszukać fachowej pomocy u psychiatry lub psychoterapeuty.
Dziennikarz specjalizujący się w tematyce naukowej. Były redaktor działu nauka w kwartalniku „Przekrój”. Pisywał artykuły do „Rzeczpospolitej”, miesięcznika „Focus”. Współpracuje z Centrum Nauki Kopernik. Autor wierszy (dwa z nich były o liczbach) i sztuk teatralnych dla dzieci, które są według niego najwdzięczniejszymi odbiorcami. Prowadził czasopismo dla dzieci „Czarodziejska kura”. Laureat Gwarancji Kultury przyznanej przez TVP Kultura za „Osiągnięcia w twórczym rozwoju dzieci i młodzieży”. Tata Marianny i Leopolda.
Dziennikarz specjalizujący się w tematyce naukowej. Były redaktor działu nauka w kwartalniku „Przekrój”. Pisywał artykuły do „Rzeczpospolitej”, miesięcznika „Focus”. Współpracuje z Centrum Nauki Kopernik. Autor wierszy (dwa z nich były o liczbach) i sztuk teatralnych dla dzieci, które są według niego najwdzięczniejszymi odbiorcami. Prowadził czasopismo dla dzieci „Czarodziejska kura”. Laureat Gwarancji Kultury przyznanej przez TVP Kultura za „Osiągnięcia w twórczym rozwoju dzieci i młodzieży”. Tata Marianny i Leopolda.
Komentarze