0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Agencja GazetaENCJA GAZETAAgencja GazetaENCJA ...

Klub PiS o wycofaniu rekomendacji dla tych dwóch kandydatów poinformował Marszałek Sejmu Elżbietę Witek, we wtorek 22 marca 2022 roku. Ale ujawniono to w środę 23 marca, wieczorem.

Pismo do marszałek Sejmu wysłał przewodniczący klubu PiS Ryszard Terlecki. Pismo jest jednozdaniowe. Klub informuje, że wycofuje rekomendację dla dwóch zgłoszonych przez PiS kandydatów do neo-KRS bis. I tyle.

To zaskakująca informacja, bo wydawało się, że lista 15 kandydatów na członków-sędziów neo-KRS jest już uzgodniona. I że kandydatura Piebiaka jest pewna.

W kuluarach Sejmu słychać dwie wersje nagłej wolty PiS. Mówi się, że wycofanie poparcia dla Piebiaka to warunek ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, który ma być teraz skonfliktowany z Piebiakiem. Druga wersja mówi, że to warunek prezydenta Andrzeja Dudy, który coraz mocniej rozpycha się na polskiej scenie politycznej.

Kim jest Piebiak i Dudzicz

Cofnięcie rekomendacji akurat dla Łukasza Piebiaka (na zdjęciu u góry) i Jarosława Dudzicza nie jest przypadkowe. Pierwszy to były zastępca ministra Ziobry. Piebiak pomagał ministrowi - w pierwszych latach rządu PiS - przejmować kontrolę nad sądami. Był wtedy głównym kadrowym w sądach. To on decydował kto awansował na kierownicze stanowiska.

Z resortu sprawiedliwości musiał odejść po wybuchu w afery hejterskiej w sierpniu 2019 roku. Onet napisał wtedy, że Mala Emi - organizowała hejt na niezależnych sędziów - miała kontaktować się z Piebiakiem i rozmawiać o akcji uderzającej w prezesa Iustitii Krystiana Markiewicza.

Do dziś trwa w tej sprawie śledztwo, ale jak dotąd prokuratura nic nie ustaliła. Mimo to w 2021 roku Piebiak chciał wrócić do gry o rząd dusz w sądach, bo nadal ma swoich zwolenników. Są oni też w obecnej neo-KRS, w której jest związana z nim tzw. frakcja jastrzębi, popierająca ostry kurs w sądach.

Piebiak już w 2021 roku chciał dostać się do neo-KRS na jeden zwolniony wakat. Ale Sejm go nie wybrał. Nie dostał też od neo-KRS nominacji do Sądu Najwyższego. Dostał jednak nominację aż do Naczelnego Sądu Administracyjnego - prezydent go tam jeszcze nie powołał. Na razie Piebiak jest szeregowym sędzią Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Przeczytaj także:

Z kolei Jarosław Dudzicz to szeregowy sędzia Sądu Rejonowego w Słubicach. Ale jest członkiem obecnej KRS - zaliczany jest do frakcji jastrzębi - i prezesem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim, z nominacji resortu ministra Ziobry. A jego żona Anna Dudzicz jest asystentem w gorzowskim sądzie rejonowym.

Wpływ na cofnięcie dla niego rekomendacji mogła mieć sprawa anonimowych antysemickich wpisów w internecie, które się mu przypisuje. W tej sprawie od kilku lat toczy się śledztwo. Sprawę opisała „Gazeta Wyborcza”. W 2015 roku na jednym z forów internetowych użytkownik posługujący się nickiem „jorry123” zamieścił antysemicki wpis, w którym naród żydowski nazwał „podłym, parszywym narodem”.

Pisał też np. o pogromie kieleckim, że „to była prowokacja ubecka, a jak wiadomo w UB przeważali wtedy zydzi, więc ci żydzi wystąpili przeciwko innym żydom, aby mieć usprawiedliwienie dla dalszej wojny przeciwko żołnierzom niezłomnym” (pisownia oryginalna - red.). Wrocławska prokuratura ustaliła, że tym nickiem miał posługiwać się Dudzicz. Pisaliśmy o nim w OKO.press:

14.03.2019 Warszawa, aleja Szucha 6 . Czlonek KRS sedzia Jaroslaw Dudzicz po odroczeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.
14.03.2019 Warszawa , aleja Szucha 6 . Czlonek KRS sedzia Jaroslaw Dudzicz po odroczeniu wyroku Trybunalu Konstytucyjnego w sprawie ustawy o Krajowej Radzie Sadowniczej . Fot. Adam Stepien / Agencja Gazeta

Członek obecnej neo-KRS Jarosław Dudzicz. Fot. Adam Stępień/Agencja Wyborcza.pl.

Sędziowie: nabór do neo-KRS bis trzeba powtórzyć

Po cofnięciu rekomendacji dla Piebiaka i Dudzicza pozostaje 13 kandydatów do neo-KRS. To prawie sami obecni jej członkowie. Czyli: Katarzyna Chmura, Dariusz Drajewicz, Grzegorz Furmankiewicz, Marek Jaskulski, Joanna Kołodziej-Michałowicz, Ewa Łąpińska, Zbigniew Łupina, Maciej Nawacki, Dagmara Pawełczyk-Woicka, Rafał Puchalski i Paweł Styrna. Część z nich też wywołuje kontrowersje, o czym nie raz pisaliśmy w OKO.press. A nazwisko Puchalskiego też padło w kontekście afery hejterskiej.

Na II kadencję neo-KRS poparcie ma też dwóch nowych kandydatów. To była zastępczyni ministra Ziobry Anna Dalkowska (dostała od neo-KRS nominację aż do NSA) i stołeczny neo-sędzia Stanisław Zdun. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Zdaniem sędziów, z którymi rozmawiało OKO.press w związku z wycofaniem rekomendacji przez klub PiS dla dwóch kandydatów, powinna być teraz powtórzona procedura naboru kandydatów do neo-KRS bis.

„Trzeba powtórzyć procedurę. Cała konstrukcja neo-KRS opiera się na tym, że głosuje się en block na 15 kandydatów. Skoro dwóch się wycofuje, to procedura musi zostać powtórzona” - mówi OKO.press sędzia Waldemar Żurek ze stowarzyszenia sędziów Themis. Dodaje: „Ale widzieliśmy już różne cuda na sali sejmowej”.

Podobnie uważa prezes stowarzyszenia sędziów Iustitia Krystian Markiewicz: „Nie da się dokleić dwóch nowych kandydatów. Trzeba powtórzyć procedurę wyboru do neo-KRS”- mówi OKO.press.

PiS w ogóle powinien wycofać się z wyboru neo-KRS bis. Bo zgodnie z orzeczeniami ETPCz i TSUE to neo-KRS jest głównym źródłem problemów z praworządnością w Polsce. Jest ona bowiem powiązana z politykami. Jej skład jest też sprzeczny z Konstytucją, bo 15 członków - sędziów wybierają posłowie (wcześniej wybierał ich samorząd sędziowski). A Konstytucja mówi, że Sejm może wybrać do KRS tylko swoich przedstawicieli (posłów). A skoro sam organ w postaci Krajowej Rady Sądownictwa jest wadliwy, to też wadliwe są dawane przez niego nominacje dla sędziów.

Władza nie wykonuje jednak tych wyroków ETPCz i TSUE, tylko prze do wyboru Rady na II kadencję. To jednak doprowadzi do ostrego konfliktu z UE na polu praworządności. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

;

Udostępnij:

Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze