Mimo widma strajku rząd nie ma dla nauczycieli żadnej nowej propozycji. Groszowe podwyżki zaplanowane przez MEN już we wrześniu 2017 roku nie amortyzują ani inflacji, ani nawet wzrostu wynagrodzeń w budżetówce. Oznacza to, że mimo niewielkiego wzrostu uposażenia pozycja płacowa nauczycieli z roku na rok się obniża
Związek Nauczycielstwa Polskiego dołączając do spontanicznego protestu nauczycieli w grudniu 2018 zapowiadał, że tylko 1000 zł podwyżki odsunie wizję powszechnego strajku w edukacji. 7 stycznia 2019 związki zawodowe spotkały się z minister edukacji Anną Zalewską i wiceministrem Maciejem Kopciem w Centrum Dialogu Społecznego.
Rokowania póki co stanęły na niczym. Minister przedstawiła związkowcom plan podwyżek, który zakłada w ciągu trzech lat (2018-2020) wzrost wynagrodzeń 15,8 proc. Ten sam scenariusz minister wraz z ówczesną premier Beatą Szydło ogłosiły już we wrześniu 2017 roku.
Granie na jedną kartę i nieobecność premiera Morawieckiego na spotkaniu ze związkowcami (7 stycznia) tylko potwierdza, że rząd PiS nie zamierza wyciągnąć dodatkowych pieniędzy.
Zgodnie z propozycją MEN zasadnicze wynagrodzenie nauczycieli do 2020 roku ma wzrosnąć w sumie:
Związkowcy domagają się, by ich wynagrodzenie odpowiadało średniej w gospodarce narodowej. Biorąc pod uwagę pierwsze trzy kwartały roku 2018, średnia ta wynosi 4 573 zł brutto. Według danych GUS to wzrost o 6,9 proc. w stosunku do analogicznego okresu w 2017 roku. Liderem wzrostu są sektory górnictwa, budownictwa, a także najniżej wynagradzanych - pomocy społecznej i opieki zdrowotnej (ok. 9 proc.). Za to najmniejszy wzrost odnotowano właśnie w edukacji (4,8 proc.).
Oznacza to, że podwyżki MEN nie amortyzują nawet wzrostu wynagrodzeń w budżetówce. Z roku na rok pozycja płacowa nauczycieli zamiast rosnąć wraz z rosnącym uposażeniem, obniża się.
Gdyby postulat nauczycieli został spełniony ich pensje zasadnicze od lutego 2019 wynosiłyby:
Trzeba pamiętać, że średnie wynagrodzenie w budżetówce szacowane przez GUS na powyżej 3 tys. zł nie uwzględnia struktury płacowej całego sektora. 66 proc. pracowników zarabia poniżej średniej. Oznacza to, że realna średnia w 2017 roku wynosiła ok. 2,5 tys. zł. W 2018 roku mogło to być niemal 2,7 tys. zł (szacunki na podstawie danych z trzech pierwszych kwartałów roku).
W oficjalnych komunikatach MEN podkreśla, że waloryzacja 2017 roku i podwyżki od 2018 - to pierwszy ruch w płacach nauczycieli od 2012 roku. To prawda, ale ministerstwo nie dodaje, w jaki sposób sfinansowało podwyżki.
Pierwsza transza w 2018 roku została w części pokryta z kieszeni samych nauczycieli. Jak wyliczyło OKO.press MEN zaoszczędził przynajmniej 197 mln zł, odbierając im dodatki zapisane w Karcie Nauczyciela. Nauczyciele najwięcej stracili na likwidacji dodatku mieszkaniowego, z którego korzystała 1/3 z nich.
Kolejne 500 mln zł MEN zaoszczędził, opóźniając przyznanie podwyżki. Mimo że obiecał pieniądze od stycznia, pierwsze podwyżki nauczyciele zobaczyli "na paskach" dopiero w kwietniu 2018.
W skali roku podwyżka wyniosła więc nie 5 proc. tylko 3,75 proc. Odliczając inflację (oszacowaną w budżecie na 2,3 proc.), był to groszowy wzrost wynoszący 1,45 proc. Jeśli plan MEN wejdzie w życie także w 2019 roku, to lwią część podwyżek również pochłonie inflacja. W projekcie ustawy budżetowej na rok 2019, przyjętej przez Radę Ministrów 21 sierpnia 2018, inflację na przyszły rok oszacowano na 2,3 proc. A to oznacza, że z 5 proc. podwyżki zostanie realnie 2,7 proc.
Jeśli zaplanowane na czwartek, 10 stycznia 2019, rokowania z MEN nie zakończą się kompromisowym rozwiązaniem, to możemy mieć niemal 100 procentową pewność, że 10 stycznia ZNP wraz z Forum Związków Zawodowych ogłoszą strajk w oświacie.
Edukacja
Anna Zalewska
Ministerstwo Edukacji Narodowej
Związek Nauczycielstwa Polskiego
pensje nauczycieli
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Komentarze