„Młode kobiety to najbardziej progresywna grupa w Polsce: są zaniepokojone stanem praw człowieka i środowiska, obawiają się o przyszłość Polski w EU i chciałyby dobrej polityki społecznej. Ale wśród najmłodszej grupy wyborczyń aż 1/3 nie głosuje i brakuje działań, które by je do tego zachęciły. Pomyślałam, że czas to zmienić, czas powiedzieć dziewczynom, że ich głos jest ważny, że mogą zmienić świat i swoją przyszłość – mówi dr Elżbieta Korolczuk*, pomysłodawczyni akcji „Dziewczyny decydują”.
O tym, kto wygra w II turze wyborów może zdecydować kilka tysięcy głosów, a może nawet mniej. Głos młodych kobiet może przeważyć szalę.
Do akcji dołączyła Nowa Fala Aktywizmu – grupa młodych ludzi, którzy chcą się angażować społecznie i politycznie. Udział w niej biorą i osoby, które dotychczas nie głosowały, i znane postaci, jak Mela Koteluk czy Anna Dziewitt-Meller.
„Mam nadzieję, że uda się zachęcić młode kobiety do tego, by zobaczyły w sobie obywatelki, by zobaczyły, że mają wpływ na politykę” – dodaje Korolczuk.
Na stronie FB akcji organizatorki namawiają: „Dołącz do akcji – nagraj krótki filmik, zrób zdjęcie i wyślij je dziewczynom i kobietom w całej Polsce przez Facebook, Instagram, Twitter czy TikTok. Powiedz każdej z nich: To ty jesteś przyszłością. Możesz zmienić świat. Zagłosuj!”
Filmy przesłane przez kobiety można obejrzeć tutaj.
Sondaże OKO.press: Młode kobiety przeciw PiS
Diagnozę Korolczuk potwierdzają sondaże IPSOS dla OKO.press. W sondażu tuż po I turze (30 czerwca-1 lipca) w grupie kobiet do 40 roku życia Trzaskowski miał 71 proc. poparcia, Duda – jedynie 25 proc
W najnowszym sondażu IPSOS dla OKO.press (7-8 lipca) wyniki są takie same: na Trzaskowskiego chce głosować 69 proc. kobiet w wieku 18-39 lat. Na Dudę – 27 proc.
Gdy w lutym 2020 zapytaliśmy respondentów, na kandydata której partii oddaliby głos w wyborach do Sejmu, kobiety w wieku 18-39 wskazały przede wszystkim Lewicę (30 proc.). Na drugim miejscu znalazła się PO (24 proc.). PiS był dopiero na trzecim miejscu.
Młode kobiety patrzą w przyszłość i trochę w lewo
W sondażu z sierpnia 2019 zapytaliśmy respondentów, czego się najbardziej boją. Kobiety w wieku 18-39 lat wymieniły przede wszystkim katastrofę klimatyczną i załamanie ochrony zdrowia (w kontekście koronawirusa, który przyszedł kilka miesięcy później obawa całkiem słuszna). Na kolejnych miejscach znalazło się nasilenie ruchów nacjonalistycznych i wyjście Polski z UE.
Mężczyźni w tym samym wieku najczęściej obawiali się… ideologii gender. Katastrofa klimatyczna była na drugim miejscu.
Poza tym w sondażach IPSOS dla OKO.press młode kobiety najczęściej ze wszystkich grup badanych:
- uważają, że zmiany wprowadzane przez PiS są złe dla Polski,
- popierają liberalizację ustawy antyaborcyjnej,
- popierają postulaty społeczności LGBT.
W 2019 roku tuż przed wyborami do PE sprawdziliśmy, jak wyglądałby Sejm gdyby wybrały go same kobiety. Większość miałaby w nim potencjalna koalicja silnej wtedy Wiosny i Koalicji Obywatelskiej (razem 259 mandatów), Kukiz’15 miałby tylko 13 mandatów, a Konfederacja nie przekroczyłaby progu.
Sejm mężczyzn dla odmiany byłby zdominowany przez trzy prawicowe partie: PiS (174 mandaty), narodowo-populistyczny Kukiz’15 (41) i narodowo-radykalnych konserwatywnych libertarian spod znaku Konfederacji (47). Razem 262 mandaty.
Elżbieta Korolczuk: Socjolożka, kulturoznawczyni, działaczka na rzecz praw kobiet. Pracuje na Uniwersytecie w Göteborgu oraz Uniwersytecie Södertörn w Szwecji, a także wykłada na Gender Studies na Uniwersytecie Warszawskim. W swoich badaniach analizuje, min. ruchy społeczne, nowe formy obywatelstwa oraz debaty dotyczące nowych technologii reprodukcyjnych (in vitro).
Młode kobiety dały się nabrać na populizm lewicowy.
.
Swoją drogą to oczywiste. Lewica przecież gra na fałszywej nutce troski o słabszych, co u Pań z silnym instynktem macierzyńskim i mocno empatycznym usposobieniem zwyczajnie musi działać.
.
Pozdrawiam
Na nic nie dałam się nabrać. To ciebie nabrał PiS kłamiąc ile wlezie.
Jestem bardziej starą niż młodą kobietą, a też od wielu, wielu lat nie godzę się na to, co wyprawia lekko starszy ode mnie Jarosław Kaczyński.
Popieram Pana Trzaskowskiego. Chcę resztę mojego życia przeżyć w kraju normalnym, demokratycznym, pełnym świadomych i wolnych obywateli. Mam córki i dla nich chciałabym lepszego świata.
Niech stare dziadki przestaną nami rządzić, decydować w sprawach kobiet. Szczególnie młodzi powinni iść gremialnie do tych wyborów, bo one zadecydują o ich życiu na wiele lat.
Niech Pan Kaczyński uporządkuje najpierw własne życie. Niech nie poucza mnie jak mam żyć, jak mam myśleć. Nie jestem jak on starym, skwaśniały i nienawistnym człowiekiem. Czasu ma niewiele. Niech wreszcie usunie się w ostry cień mgły, co by to nie znaczyło
Wśród stronników 'dobrej zmiany' pogarda dla kobiet i ich lekceważenie są nagminne, gdyż za wodza mają mizogina.
Czy "oskarżenie" Pań o posiadanie instynktu macierzyńskiego i nieprzeciętnej empatii to wyraz pogardy i lekceważenia?
.
Pozdrawiam
Dobrze jest rozumieć co się pisze, panie Michale. Nie będę panu tłumaczył jego własnych słów.
.
Życząc więcej rozumu, a mniej emocji przy podejmowaniu decyzji,
Pozdrawiam.
Pani Anno, dostrzegam pewną niekonsekwencje w Pani stanowisku. .
Z jednej strony przedstawia się Pani jako kobieta wiekowa i politycznie zatroskana o dobro swoich córek, by z drugiej strony kwestionować prawo osób z Pani pokolenia do udziału w kształtowaniu naszej ojczyzny.
.
Ja dla odmiany jestem zbyt młody (i przystojny) by ze spokojem patrzeć na groźne eksperymenty cywilizacyjne, których orędownikiem jest pan Trzaskowski. Moje przejęcie sprawą wynika również z troski o przyszłość moich dwóch córeczek, dla której chcę Polski silnej, bogatej i bezpiecznej.
.
Co do pana Kaczyńskiego – proszę wybaczyć ale mimo dojrzałego wieku postrzega Pani politykę w nieco infantylnych kategoriach. Szukanie klucza do osoby szefa rządzącej partii w jego rzekomych przywarach jest dość naiwne, choć bez wątpienia właśnie na takim zaprogramowaniu swojego elektoratu zależy ośrodkom propagandowym, które do Pani trafiają. Zresztą to nie tylko problem jednej strony, tylko ogólny problem naszej wcale niedoskonałej demokracji.
.
Pozdrawiam serdecznie i życzę Pani jeszcze wielu lat życia z piękniejącą Polską za oknem.
Może kiedyś będziesz kobietą i urodzisz chore dziecko ze zbiorowego gwałtu. Amen. Może wtedy zrozumiesz, czego mogą obawiać się kobiety.
Pani Agnieszko, już to Pani pisałem wcześniej. Jestem orędownikiem liberalnego podejścia do aborcji z zastrzeżeniem, by nie ukrywać skali dramatu tego aktu za niewinnymi eufemi(ni)zmami.
.
Pozdrawiam
napij sie
pis i spolka to wielkieG
probelm lezy w braku dobrej alternatywy
wybor jest ciezki ale prosty (nie pierszy raz zreszta
pis musi sie zmienic
po musi sie zmienic
a ludzie musza miec dostep do rzetelnych informacji
Kobiety na zdjęciu są ewidentnie w nastroju do podejmowania rozważnych i mądrych decyzji np. wyborczych.
W przeciwieństwie do ciebie mają coś ważnego do powiedzenia.
Wykrzyczenia. Jak w każdej "dyskusji" z kobietą.
Może nie umiesz prowadzić dyskusji. Wiem o czym piszę, mam męża pisowca. Ty też krzyczysz i pouczasz. Jak duduś
Generalnie, to żartowałem pisząc poprzedni komentarz, ale mocno licząc na takie odpowiedzi. I je dostałem. Wiem, że nie ma sensu pisać, że nie jestem ani pisowcem, ani nawet prawicowcem, ale proszę mi odpowiedzieć: czy kobiety ze zdjęcia – o czym de facto pisałem oryginalnie – są dla Pani dobrym przykładem kobiet angażujących się politycznie? Bo ja wole np. Angelę Merkel, która przekonuje do siebie rozsądkiem i argumentami, a nie zakrzycza.
Po prostu jak każdy prawak boisz się kobiet. U was dyskusja z kobietą (szczególnie na Podhalu o zgrozo tak mocno religijnym) polega na waleniu w twarz.
To fakt, że się trochę boję. Raz nawet sam zostałem pobity (no, może oderzony), ale żeby nie zaogniać sytuacji nie powiedziałem cisnącego mi się na usta tekstu mojego idola – "kobieta mnie bije…".
„W sondażu z sierpnia 2019 zapytaliśmy respondentów, czego się najbardziej boją. Kobiety w wieku 18-39 lat wymieniły przede wszystkim katastrofę klimatyczną i załamanie ochrony zdrowia (w kontekście koronawirusa, który przyszedł kilka miesięcy później obawa całkiem słuszna). Na kolejnych miejscach znalazło się nasilenie ruchów nacjonalistycznych i wyjście Polski z UE. Mężczyźni w tym samym wieku najczęściej obawiali się… ideologii gender. Katastrofa klimatyczna była na drugim miejscu”.
– Zdemaskujmy podstępność ideologii lewackiej. Otóż lewacy deklaratywnie dążą do zbudowania NWO (New World Order), świata rzekomo wolnego od wszelkich podziałów i różnic zwłaszcza ze względu na rasę i płeć, ale wyznania już nie (islam bowiem ma być taranem do zburzenia w Europie konserwatywnego chrześcijaństwa). Ale nie mówi się już o tym, że nad całością sprawować kontrolę będą nowi władcy świata (elita lewactwa: banksterzy, wszelkiej maści korporacje, klany rodowe, milarderzy etc.), a reszta – zasuwać na nich bez szemrania (por. permanentne podwyższanie wieku emerytalnego; lekka krytyka i już… "mowa nienawiści" ze wszystkimi konsekwencjami).
– Motorem napędowym dziejów mają być (już nie uświadomiona klasa robotnicza jak w klasycznym marksizmie), ale mniejszości (hasła: antyrasizm, islamofobia) oraz właśnie kobiety rzekomo wprzęgnięte w opresyjne struktury (feminizm). Taka wizja w rzeczy samej pociąga niektóre młode kobiety (totalne wyzwolenie, panseksualizm, hulaj dusza bez kontusza etc.). Tak jak onegdaj ludzie dali się uwieść "rajem komunistycznym", tak teraz podlegają iluzji „raju lewackiego”.
To tylko taka moja teoria ( jako młodej kobiety), może i nieco naciągana, ale wydaje mi się, że na temat tego, co młode kobiety czują i myślą, to powinien się pan wypowiadać dopiero, kiedy pan taka młodą kobietą będzie. Co, tuszę, nie nastąpi zbyt szybko.
A nie Ojciec Dyrektor, biskup Jędraszewski wraz z całym epidiaskopem, Jarosław Kaczyński, czy wreszcie znawca nad znawców kobiet, Janusz Korwin Mikke? Burzy pani system tradycyjnych wartości narodu. Tego Narodu.
niektóre kobiety boją się źle wychowanych psów, bo głośno szczekają i gryzą
Tak, kobiety zmienią rzeczywistość. Jestem zaangażowana w działanie na rzecz akcji w Radysach, wspieram Judytowo. Niedoinformowanym wyjaśniam, że jest to akcja na rzecz dręczonych katowanych zwierząt. Większość aktywnych członków różnych grup na facebooku to kobiety! One są adminami, organizują zbiórki, jadą na wolontariat. Niech krzyczą, mają do tego prawo! Jako pani w dobrze średnim wieku ( eufemizm ) podziwiam i darzę szacunkiem Merkel, ale motorem zmiany będą te młode, krzyczące kobiety.