Skutki zrealizowania proponowanego przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi planu walki z afrykańskim pomorem świń (ASF) mogą mieć nieprzewidywalne konsekwencje dla przyrody. Ale widać światełko w tunelu: w prace nad planem mają być włączeni naukowcy, więc jest szansa na powstrzymanie wybijania dzików do nogi
– A te dwie lochy, które prowadziły młode, to pan zabił? – zapytałam sąsiada myśliwego po tym, gdy z okolicznych pół zniknęły dwie lochy, prowadzące gromadkę maluchów. Uciekające pojedyncze warchlaki można było spotkać w okolicznych krzakach.
– Niestety nie ja – pożałował.
– Ale tak skazujecie warchlaki na śmierć? Jak to się ma do waszej etyki łowieckiej? – dopytywałam.
– Pani... – zaśmiał się. – Koło już dawno dostało polecenie, żeby wszystkie dziki wybijać z powodu tej świńskiej zarazy. Teraz to już inaczej liczą, ale kiedyś to za lochę było tak: pyk lochę i wtedy z maluchami szybko szło, bo one przy niej. 650 za lochę, po 300 za młode – znacząco otarł kciuk o resztę palców.
– Pani... – zaśmiał się. – Koło już dawno dostało polecenie, żeby wszystkie dziki wybijać z powodu tej świńskiej zarazy. Teraz to już inaczej liczą, ale kiedyś to za lochę było tak: pyk lochę i wtedy z maluchami szybko szło, bo one przy niej. 650 za lochę, po 300 za młode – znacząco otarł kciuk o resztę palców.
Wybijanie dzików jako sposób walki z afrykańskim pomorem świń (ASF) trzyma się w Polsce mocno od kilku lat. Jeszcze mocniej trzyma się ASF, co pokazuje dobitnie, że metoda walki z wirusem jest nieskuteczna.
Aktualnie trwają prace nad planem zwalczania ASF. Nowy projekt planu zwalczania kwestii ASF przedstawiło niedawno Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Niedawna narada w resorcie oraz późniejsza dyskusja w sejmowej Podkomisji Stałej do spraw Dobrostanu Zwierząt Gospodarskich i Ochrony Produkcji Zwierzęcej w Polsce oraz Zwalczania Chorób Zakaźnych Zwierząt pokazały, że zarówno resort rolnictwa kierowany przez Czesława Siekierskiego z PSL, jak i myśliwi, którzy są beneficjentami obecnej metody walki z ASF, robią wszystko, żeby kontynuować nieskuteczny plan, realizowany od 2016 roku wbrew rekomendacji naukowców.
Absolwentka prawa, z zawodu dziennikarka, przez wiele lat związana z „Rzeczpospolitą”. Trzykrotna laureatka konkursu dziennikarskiego Polskiej Izby Ubezpieczeń i laureatka Nagrody Dziennikarstwa Ekonomicznego Press Club Polska w 2023 r. Obecnie freelancerka, pisywała m.in. do „Gazety Wyborczej”, miesięcznika „National Geographic Traveler”, „Parkietu”, Obserwatora Finansowego i Prawo.pl. Po latach mieszkania w Warszawie osiadła z gromadką kotów na Podlasiu.
Absolwentka prawa, z zawodu dziennikarka, przez wiele lat związana z „Rzeczpospolitą”. Trzykrotna laureatka konkursu dziennikarskiego Polskiej Izby Ubezpieczeń i laureatka Nagrody Dziennikarstwa Ekonomicznego Press Club Polska w 2023 r. Obecnie freelancerka, pisywała m.in. do „Gazety Wyborczej”, miesięcznika „National Geographic Traveler”, „Parkietu”, Obserwatora Finansowego i Prawo.pl. Po latach mieszkania w Warszawie osiadła z gromadką kotów na Podlasiu.
Komentarze