Austria otwiera restauracje i bary, Holandia - szkoły, premier Włoch zapowiedział przedstawienie planu luzowania restrykcji. W Polsce droga otwarcia wciąż jest mętna, ale minister edukacji Dariusz Piontkowski dał do zrozumienia, że uczniowie nie wrócą do szkół przed przerwą wakacyjną. Za to wiceminister zdrowia zaskakująco przyznał, że „za mało testujemy"
Testy dla medyków - to ma sens. OKO.press uważnie wczytało się w poprawkę Senatu do tzw. tarczy 2.0, która zakładała większy dostęp do testów dla personelu medycznego. Wbrew obiegowej opinii i komunikatu Ministerstwa Zdrowia nie chodziło o wszystkich pracowników, wyłączeni z przepisów byliby pracownicy przychodni czy uzdrowisk. A to wiele zmienia.
Jak policzyliśmy, trzeba by było wtedy przeprowadzać ok. 40 tys. dodatkowych testów dziennie. W sumie, dodając 10 tys. testowanych już dziś, byłoby to 50 tys.
21 kwietnia liczba nowych zakażonych w Polsce spadła poniżej 300 - wykryto 263 przypadki. To najniższy wynik od świąt, gdy gwałtownie zmalała liczba wykonywanych testów. To też ponad dwa razy mniej niż 19 kwietnia, gdy jednego dnia wykryto najwięcej przypadków (545).
Zmarło 21 osób, a liczba wszystkich zgonów przekroczyła 400. Wyzdrowiały 164 osoby.
Liczba wszystkich zakażonych od początku epidemii zbliża się do 10 tys. Dokładnie:
Poniższy wykres pokazuje rosnącą z dnia na dzień sumę zakażeń od początku epidemii w Polsce. Im bardziej stromy wykres, tym szybciej narasta epidemia i tym szybciej podwaja się liczba zakażeń. Jak widać suma z 21 stanowi nieco mniej niż podwojenie wyniku z 7 kwietnia (4848), czyli przed 14 dniami. To jest obecne tempo rozwoju epidemii w Polsce.
Ministerstwo podało, że wykonano w sumie 214 236 testów, co oznacza, że ostatniej doby było ich niewiele ponad 10 tys., dokładnie – 10 119 próbek. O tym, że testujemy „zdecydowanie za mało” usłyszeliśmy dziś, co zaskakujące, od wiceministra zdrowia Waldemara Kraski.
„Mamy odpowiednią ilość testów. Do tego dołączają nowe laboratoria, które je wykonują. Chcemy aby było ich jak najwięcej. Mamy przepustowość wykonywania 20 tys. testów dziennie, a wykonujemy ich zdecydowanie za mało"
- mówił na konferencji prasowej przedstawiciel resortu zdrowia.
Pamiętajmy, że nie należy mylić liczby zbadanych próbek z liczbą przetestowanych osób, bo jak wyjaśniło OKO.press Ministerstwo Zdrowia, są to liczby testów, a nie testowanych osób.
Ta druga liczba jest mniejsza, bo jak analizowaliśmy w OKO.press, próbki są wielokrotnie pobierane od tych samych osób w co najmniej trzech przypadkach:
Ministerstwo nie podaje, ilu osobom zrobiono testy, dlatego nie wiemy, jak się ma liczba „próbek” do prawdziwego zasięgu „tropienia” SARS-CoV-2. Wzorem może tu być brytyjski resort zdrowia, który podaje zarówno liczbę testów (tests) jak osób testowanych (people tested), np. 17 kwietnia testów było 439 tys. a osób testowanych 341,6 – o 22 proc. mniej.
Polska wykonała do tej pory 5 928 testów na milion mieszkańców, co lokuje nas w europejskim ogonie.
Mniej testów wykonują w Europie tylko: Bośnia i Hercegowina, Grecja, Węgry, Rumunia, Serbia, Bułgaria, Albania i Ukraina.
Bardziej szczelny program monitorowania zasięgu epidemii poprzez testowanie mają m.in.:
Zobacz wykres wg najnowszych danych z 21 kwietnia:
Województwo mazowieckie wciąż ma najwięcej przypadków zakażeń koronawirusa, ale na milion mieszkańców jest to 381. Coraz większą liczbę chorych notujemy na Dolnym Śląsku, w przeliczeniu na milion mieszkańców jest ich już więcej niż na Mazowszu: 385. Jak wygląda sytuacja w innych województwach?
Czas mija, także w pandemii, która wydaje się nie mieć końca. A czasem w niespotykany sposób przyśpiesza. We wtorek brytyjski minister zdrowia Matt Hanckok zapowiedział, że już w czwartek zespół badaczy z Oksfordu rozpocznie testy kliniczne szczepionki na koronawirusa. „Zwykle na ten etap czeka się latami” - powiedział Hanckok. Drugi brytyjski zespół, z londyńskiego Imperial College będzie już prowadził II fazę badań. A na świecie pracuje nad nią jeszcze 70 innych.
Gdy wieczorem wrzucaliśmy ten raport do sieci, sytuacja na oczekującym na szczepionkę globie wyglądała następująco:
Po prawie dwóch miesiącach wreszcie we Włoszech zaczęła zmniejszać się zdecydowanie liczba zakażonych SARS-CoV-2. Po lekkim tąpnięciu w poniedziałek, wtorkowy bilans – o 528 przypadków mniej może znaczyć, że krzywa aktywnych zakażeń wreszcie zmieniła kierunek. Premier Giuseppe Conte zapowiedział, iż pod koniec tygodnia ogłosi plan stopniowego luzowania restrykcji w kontaktach pomiędzy ludźmi.
Włochy wykryły już 183,9 tys. przypadków koronawirusa, zmarło tam 24,6 tys. osób.
Od soboty w podparyskich banlieues młodzież walczy z policją i podpala kosze na śmieci. Wszystko zaczęło się Villeneuve-La-Garenne, kiedy motocyklista zderzył się z otwartymi drzwiami radiowozu.
Mieszkańcy są przekonani, że policjanci rozmyślnie otworzyli drzwi widząc motocyklistę, którego podejrzewali o złamanie zasad społecznego dystansowania się. We Francji można wychodzić z domu tylko w celu zrealizowania niezbędnej życiowej potrzeby. W poniedziałek i wtorek zamieszki przeniosły się do sąsiednich miejscowości: Gennevilliers, Clichy-La-Garenne and Asnieres.
Francja ma już 158 tys. przypadków SARS-CoV-2, zmarło tam 20 tys. ludzi.
Odbywający się od 210 lat festiwal przyciąga 6 mln gości rocznie, ale i on musiał skapitulować przed wirusem, zwłaszcza że Bawaria jest najbardziej dotkniętym epidemią niemieckim landem. Zakażonych jest tam 38 tys. mieszkańców (na 13,08 mln ludności), a zmarło 1 336 osób. Premier Bawarii Markus Söder powiedział w poniedziałek, że ryzyko jest za duże, a „żyć z koronawirusem to znaczy żyć ostrożnie”.
Jeszcze nie teraz, ale od 15 maja. Szkoły będą otwierane stopniowo, nie dla wszystkich roczników jednocześnie. Kanclerz Sebastian Kurz powiedział we wtorek na konferencji prasowej: „Szybciej niż inne kraje idziemy w stronę czegoś w rodzaju nowej normalności”, a poniższy wykres aktywnych przypadków SARS-CoV-2 w Austrii dobrze ilustruje jego słowa.
Holenderski premier Mark Rutte ogłosił stopniowe otwieranie szkół – na początku podstawowych, przedszkoli, żłobków i szkół specjalnych. Miałoby to mieć miejsce w pierwszym tygodniu maja. Szkoły średnie zostałyby otwarte, jeśli by się okazało, że uruchomienie podstawówek i przedszkoli nie spowodowało nowego wzmożenia epidemii.
Według brytyjskiego „The Guardian” doradzający rządowi eksperci uważają, że już od połowy marca tzw. bazowy współczynnik reprodukcji, czyli liczba osób, którą średnio zaraża jedna osoba, spadł w Holandii poniżej 1.
Greckie władze wprowadziły godzinę policyjną w mieście Kranidi na Peloponezie – w ośrodku dla uchodźców, gdzie przebywają głównie Somalijczycy i Sudańczycy, pojawiło się potężne ognisko koronawirusa. Pozytywny wynik testu ma 150 ubiegających się o azyl i 2 pracowników.
Mieszkańcy miejscowości nie mogą wychodzić z domów pomiędzy 20:00 a 08:00, a seniorzy są proszeni o to, żeby nie robić tego w ogóle. Kranidi to trzeci już ośrodek dla uchodźców w Grecji, gdzie stwierdzono pojawienie się wirusa, ale tutaj liczba zakażonych jest największa.
Grecja wykryła zaledwie 2,4 tys. przypadków SARS-CoV-2, zmarło 121 osób. Greckie władze podkreślają, że z tym akurat kryzysem poradziły sobie lepiej niż północna Europa.
We wtorek Turcja przekroczyła 90 tys. przypadków koronawirusa, co oznacza, że ma w tej chwili więcej przypadków niż Chiny i jest najbardziej dotkniętym epidemią krajem w Azji.
Według stambulskiej izby lekarskiej zakażonych jest już 2 tys. pracowników służby zdrowia, z których dziewięcioro zmarło. Dane oficjalne sprzed 10 dni mówią o 601 osobach.
Władze podają, że do tej pory w Turcji zmarło 2 259 osób, ale według analizy przeprowadzonej przez „New York Timesa” w ciągu ostatnich czterech tygodni w samym Stambule było o 2,1 tys. więcej zgonów niż w zeszłym roku. 17-miasto odpowiada za ok. 60 proc. przypadków koronawirusa w Turcji.
Miłada Jędrysik – dziennikarka, publicystka. Przez prawie 20 lat związana z „Gazetą Wyborczą". Była korespondentką podczas konfliktu na Bałkanach (Bośnia, Serbia i Kosowo) i w Iraku. Publikowała też m.in. w „Tygodniku Powszechnym", kwartalniku „Książki. Magazyn do Czytania". Była szefową bazy wiedzy w serwisie Culture.pl. Od listopada 2018 roku do marca 2020 roku pełniła funkcję redaktorki naczelnej kwartalnika „Przekrój".
Miłada Jędrysik – dziennikarka, publicystka. Przez prawie 20 lat związana z „Gazetą Wyborczą". Była korespondentką podczas konfliktu na Bałkanach (Bośnia, Serbia i Kosowo) i w Iraku. Publikowała też m.in. w „Tygodniku Powszechnym", kwartalniku „Książki. Magazyn do Czytania". Była szefową bazy wiedzy w serwisie Culture.pl. Od listopada 2018 roku do marca 2020 roku pełniła funkcję redaktorki naczelnej kwartalnika „Przekrój".
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Komentarze